Skocz do zawartości

[amortyzator] Talas, ETA/ATA, U-Turn/U-Turn air przy ograniczonym budżecie


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.

 

Koniec sezonu nadszedł, a wraz z nim rozmyślania, w jaki to sposób uprzyjemnić by sobie jazdę na rowerze :) Wybór padł na wymianę amortyzatora, pora rozstać się z Sr Ruxem i zainwestować może w coś ciekawszego.

 

Jako że planuję od nowego sezonu na porządnie rozpocząć objeżdżanie górskich szlaków, a podjeżdżanie z dużym skokiem specjalnie mnie nie bawi, chciałbym kupić coś z regulacją skoku.

 

Moim faworytem na chwilę obecną jest Fox 32 Talas, następnie Marzocchi 55/Z1/Z150 ETA/ATA, potem Pike/Domain U-Turn/U-Turn air. Za Talasem przemawia brak wpływu regulacji na charakterystykę pracy oraz wygoda zmiany skoku, za 55/Z1/Z150 również wygoda oraz kultura pracy, a Pike/Domain to tak, jakby powyższe okazały się poza zasięgiem :) Preferowałbym również powietrzne systemy, jako że ważę mniej więcej 80kg, lecz bardzo się ta waga waha. Na dodatek jeżdżę czasami z dosyć ciężkim plecakiem.

 

Niestety, w przypadku Foxa problemem może być serwis  - serio tak często trzeba go dokonywać (2x w sezonie przy częstej jeździe?) Marzocchi 55 słyszałem że często trafiają na gwarancję ze względu na problemy z tłumikiem (rocznik 2008 w szczególności) a Pike/Domain potrafią mieć problem z regulacją oraz często trafiają się zakatowane egzemplarze.

 

Stąd moje pytanie, czy któryś z powyższych amortyzatorów można kupić w dobrym stanie za mniej więcej 700 zł? Pike widziałem za 450-750 zł. 55 ATA za 600-800. Z Talasem ani U-Turnem air się jeszcze nie spotkałem.

 

Ile kosztuje serwis w powyższych amorkach?

 

Wielkie dzięki za ewentualne odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam nikogo zadowolonego z pracy Talasa, ta regulacja upośledza pracę amora.

 

U-Turn za to nie wpływa zupełnie na pracę, i jeśli regulowany amor, to polecam RSa.

 

Ale ogólnie uważam, że lepiej kupić prostszy amor, w sensie bez regulacji skoku. Pobawisz się tym pierwsze 2 tygodnie i przestaniesz używać. Każdy tak ma, też tak miałem. Tak naprawdę to nie ilość skoku, ale geometria ramy ma ogromne znaczenie jak rower będzie się zachowywał na zjazdach i podjazdach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za taką szybką odpowiedź i nowe propozycje :)

Zapomniałem dodać, iż interesują mnie raczej amortyzatory na qr20 (posiadam taką piastę http://xarchiwum.pl/okazja-przod-disc-chosen-maszyny-ready-qr20-i1394466838.html) ten durolux tad jest warty rozważenia, pod warunkiem iż uda mi się go kupić w odpowiednim budżecie (700 zł). Względem konieczności montowania amortyzatora z regulowanym skokiem... Już na chwilę obecną z ruxem o skoku 130mm i wysokości mniej więcej 50 cm (od spodu główki ramy do osi koła) podjeżdżało mi się źle, odrywało przód. Wolę nie myśleć jaką krzywdę geometrii zrobiłby większy skok  amortyzatora na podjazdach. Z chęcią wymieniłbym również ramę, lecz na chwilę obecną nie stać mnie tylko na jedną z tych 2 rzeczy. W nowej ramie Rux mógłby się nie spisywać.

 

Gdy szukałem informacji po różnych forach spotykałem się właśnie z opiniami, iż Talas nie zmienia charakterystyki pracy, skrócenie skoku przez u-turn w Rock Shoxach powoduje zmniejszenie sagu i wzrost twardości amorka. Natomiast  Marcoki z włączoną eta/ata działają tak, jakby chciały a nie mogły, i istnieje prawdopodobieństwo uszkodzenia tłumika. o TAD od suntoura jeszcze nie miałem okazji poczytać.

 

Byłbym wdzięczny, gdybyście podali mi takie rozsądne ceny, w jakich chodzą poszczególne amortyzatory w dobrym stanie, aby nie dać się wycyckać. Np. Pike 409 - 600, durolux - 650, bo allegro strasznie krótko archiwizuje stare aukcje i ciężko wywnioskować. Poza tym sezon na allegro i tablicy trochę martwy, prawie tych amortyzatorów nie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tad w suntourze pozwala zmienić skok podczas jazdy z manetki. Kiedyś były nawet XCRy z TAD (miałem taki) i dało się zmieniać bezstopniowo manetką w czasie jazdy. Niestety wtedy te regulacje szybko się psuły, bo amor podczas jazdy się zapadał i trzeba było go podrywać do góry. Ale to było dawno temu :)

Gdzieś czytałem, że zmienili konstrukcję i nie ma problemów.

TAD jest warty zainteresowania, bo zmieniasz skok w czasie jazdy i wtedy faktycznie używasz tego bajeru.

 

W sklepach internetowych są Duroluxy cały czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przemyśleniu sprawy, chyba właśnie Pike będzie odpowiednim dla mnie wyborem :) 140-180 mm skoku duroluxa mnie nie urządza, zwłaszcza że w sezonie trafia mi się zawsze kilka jednodniowych wycieczek po 100-200 km, gdzie taki amortyzator by mnie wykończył.

 

Pike są tańsze, prostsze w budowie (i serwisie) od Marcoków i Foxów z tego co zauważyłem. Ale jednocześnie strasznie poszczególne modele różnią się między sobą ceną. Na co szczególnie zwracać uwagę przy kupnie pike'a?

 

http://tablica.pl/oferta/amortyzator-rock-shox-pike-u-turn-95-140-mm-ID4qsyb.html#4f87a11844

 

http://tablica.pl/oferta/pike-409-u-turn-ID4mYsH.html#4f87a11844

 

Różnica w cenach jest znaczna... W jakich mniej więcej widełkach cenowych polować na niego?

 

Standardowe sprężyny będą odpowiednie dla ridera 75-80 kg +5 kg plecaka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pikacze. które wysłałeś, to dokładnie te same modele.
Standardowe sprężyny powinny być w porządku.
A powiedz jeszcze, czy masz zamiar korzystać z regulacji, czy chcesz teraz używać z mniejszym skokiem, a po zmianie ramy z większym?
Bo jeśli ta druga opcja, to możesz śmiało brać amor powietrzny bez regulacji i wewnętrznie zmieniać skok, co według mnie jest znacznie lepszym pomysłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że to dokładnie ten sam model. Stąd 50% wyższa cena drugiego względem pierwszego mnie zaskoczyła i zastanowiła. Jeżeli mielibyście kupować, który bralibyście na moim miejscu? Wolałbym nie przepłacać :) Z regulacji mam przynajmniej w planach korzystać. Na dłuższe podjazdy skracać amorek, na zjazdy zwiększać skok. Podobnie w dłuższych trasach. A jeżeli nie spełni amortyzator oczekiwań... odsprzedam po cenie zakupu i będę polował dalej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poproś o więcej zdjęć. Najlepiej z rozdzielonymi goleniami górnymi od dolnych.
I z góry Ci mówię, że rzadko będziesz korzystał ze zmiany skoku.
A jakbyś miał dostęp do jakiejś ośki qr15 to ideałem dla Ciebie byłoby coś takiego:
http://endurotrophy.pl/forum/showthread.php?tid=3090

Ewentualnie na allegro jest Lyrik R, ale musiałbyś nieco ponegocjować cenę, bo obecnie w wersji którą proponuje to jest nieco zbyt drogi(i ten jest już na QR20).

 

Tak czy inaczej, ja odradzam widła ze zmiennym skokiem(dla przykładu swojego Talasa przerobiłem bardzo szybko na Vana i jestem teraz w pełni szczęścia) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U-turn ma tą wadę, że nie da się zmienić skoku w czasie jazdy. Częste zatrzymywanie się i kręcenie, pewnie Cię zniechęci i po prostu ustawisz skok pośredni i tak już zostanie.

 

Najlepszy byłby własnie two step, lub TAD, ale niekoniecznie w Duroluxie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kundello,

TAD widziałem w Duroluxie (za duży skok wydaje mi się) epiconie (ośka qr15, odpada) oraz xcr pro (bez komentarza). Lyrik faktycznie super, ale to też naciąganie budżetu. Poza tym aż z Gdańska, drugi koniec kraju. Wolałbym osobiście amorek przed kupnem sprawdzić. Już raz kupiłem na allegro, miał być bez luzów, cud miód i orzeszki. Miał :)

 

2 stepa nie sądzę, że uda się kupić w wymaganym budżecie.

 

Co do kręcenia. Może faktycznie nie będę kręcił przed każdym podjazdem, ale wystarczy mi że ten pierwszy, najdłuższy pokonam wygodnie, a resztę już jakoś przeżyję. Dużo gorzej niż przy obecnym amortyzatorze raczej nie będzie. Poza tym zestawienie z niższym skokiem na dłuższe trasy również będzie wykorzystywane :) Ba. Nawet jeżeli w górach będę jeździł tylko na w pełni wyciągniętym, a dłuższe wyprawy na skróconym to już będzie zysk.

 

Rybka33,

 

Co rozumiesz przez rozdzielone golenie górne i dolne? Zrozumiałem cię, iż chodzi o osobne zdjęcie górnych i dolnych, bo nie widzę sensu w rozkręcaniu (rozdzielaniu:P) górnych i dolnych goleni w celu zrobienia zdjęć.

 

Ciężko ogólnie nie zauważyć silnego frontu przeciwników regulacji skoku :D Może faktycznie jeszcze przemyślę sprawę. Znacie może w takim bądź razie dosyć niskie amortyzatory o przyjemnym skoku w zakładanym budżecie maksimum 700 zł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

U-turn ma tą wadę, że nie da się zmienić skoku w czasie jazdy.

Da się, nie wprowadzaj ludzi w błąd. W górę idzie trochę opornie ale w dół już bardzo łatwo.


 

 

Pikacze. które wysłałeś, to dokładnie te same modele.

Te same to może były kiedyś. Zwróć uwagę na to, że ktoś wykręcił tłumik stąd ta cena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U-turn ma tą wadę, że nie da się zmienić skoku w czasie jazdy. Częste zatrzymywanie się i kręcenie, pewnie Cię zniechęci i po prostu ustawisz skok pośredni i tak już zostanie.

 

Najlepszy byłby własnie two step, lub TAD, ale niekoniecznie w Duroluxie.

Skok da się zmieniać w czasie jazdy, jego skracanie jest możliwe bez problemu, wydłużadnie trochę trudniejsze ale również możliwe. Jedyny problem to ilość obrotów w wersji sprężynowej, przez co na trasach z dużą ilością zmian kierunku jazdy/krótkich podjazdów, zjazdów kręcenie jest uciążliwe.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schwefel i Tobo, i waszym zdaniem jest to równie wygodne jak manetka? ;) To nie jest wprowadzanie w błąd. Jakoś nie widzę tego, że jadę pod górę i mam ostry zjazd i muszę puścić kierownicę jedną ręką i kręcić trochę tą sprężyną, żeby było wyżej (bo na zjazdy będzie trzeba podnieść a morka), a w górę jak piszecie, idzie ciężko. Zresztą też to wiem, bo miałem niejednego amorka z UT w rękach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Odniosłem się to stwierdzenia że się nie da.

U turn jest ok jeśli trzeba pokonać dłuższy podjazd.

 

O to właśnie mi chodzi ;) pierwszy najgorszy podjazd pokonać możliwie wygodnie, a potem co będzie to będzie.

 

Pomijając kwestię słuszności wyboru, jeżeli udałoby mi się zejść z ceną http://tablica.pl/oferta/amortyzator-rock-shox-pike-u-turn-95-140-mm-ID4qsyb.html#4f87a11844 tego amortyzatora poniżej 700 złotych, górne lagi faktycznie okazałyby się bez skazy, wszelkie regulacje by działały to warto by było go kupić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te same to może były kiedyś. Zwróć uwagę na to, że ktoś wykręcił tłumik stąd ta cena.

 

Rzeczywiście, nie zwróciłem na to uwagi. W takim razie nie ma się nawet co nad nim zastanawiać, bo ktoś wsadził tam TK albo nie wsadził niczego....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...