[Oświetlenie] Przód za 150zł, kilka koncepcji

[Koovert]

Witajcie!

 

Dojrzałem do zakupu lepszego oświetlenia na przód i mam niemałą zagwozdkę.

W tej chwili mam CatEye HL-EL135. Zastanawiam się nad dokupieniem czołówki i przy rzeczywiście ciemnych miejscach (las, brak latarni) jechać na dwie lampki. Alternatywą była by inna, mocniejsza lampka rowerowa.

 

Na czym mi zależy:

Ideał to zasilanie 2xAA (Mam cztery dobre akumulatorki, względnie nieźle spisujące się na zimnie i dość pojemne. Dwa są używane w obecnej lampce. Przy tym zasilaniu miałbym możliwość przełożenia jednych na drugie, Obecna nie rozładuje ich w 3h, a i tak nie musiałbym jej zawsze włączyć)

Ewentualnie 3xAAA lub 4xAA (Te same akumulatorki mam w mniejszej wersji, niestety w takiej konfiguracji nie mam zapasu ani możliwości przełożenia.)

Ostateczność, której wolałbym uniknąć to inne/własne, przy parodniowym wypadzie nie miałbym jej gdzie naładować.

Odpadają lampki z bateriami osobno, z kablem łączącym części.

Czas świecenia - przynajmniej 3g w maksymalnym trybie, a 2g to absolutne minimum

Wolę słabsze światło na dużej powierzchni, niż punktowy reflektor. Z mojego (mizernego) doświadczenia wynika, że przy jeździe po ciemnym źrenica i tak się rozszerzy, więc jako tako będzie coś widać (również po bokach!), a przy skoncentrowanym świetle wszystko poza środkiem będzie czarne.

Cena około 150zł

 

Nie zależy mi na:

-zbytniej wodoodporności, wystarczy tzw. deszczoodporność (pewnie za parę lat będę klął na to, ale na razie nie jest to wyznacznik),

-trybie stroboskopowym

-filtrach koloru

-możliwości modowania i przerabiania (z moimi umiejętnościami i narzędziami tylko ją zepsuję)

 

Trochę się przez temat przebiłem, więc nie jest tak, że nie odrobiłem zadania domowego i liczę tylko na ratunek z forum. Niestety posty znalezione przeze mnie są sprzed roku (a w międzyczasie wiele się zmienia)

Do czego doszedłem na tą chwilę (uszeregowane wg subiektywnie rosnącej jasności):

Roxim RS3 (170zł, ale za tą cenę można mieć znacznie mocniejszego Noise'a 300) 2xAA
Fenix HL-30 (160zł) 2xAA
CatEye HL-EL540 (trochę za droga) 4xAA
Mactronic Nomad (140zł) 3xAAA
Roxim RX5 (trochę za droga) 4xAA
Mactronic Noise 300 (170zł) własny akumulator

 

Przy tych cenach zostają trzy typy. Na początek dwie czołówki, które w terenie działałyby w tandemie z obecną lampką.

 

Fenix HL-30 świeci tak:

a na 5 minut można ją podkręcić do:

potem niestety się przegrzewa i przełącza na słabszy tryb. Ma ładnie rozproszone światło, stosunkowo jednolite. Baterie tak, jak bym chciał, chłodzenie LEDa dodatkowo ogrzewa baterie, co zwiększa ich efektywność. Stabilizuje napięcie, więc nie ma problemu ze zmniejszającą się stopniowo jasnością. Niestety jest chyba trochę za słaba. Teoretycznie podkręcony świeci 1:40 (nie wiem, jak to jest liczone, skoro trzyma tylko 5 minut), a w maksymalnym 4,5g.

 

Alternatywa to Mactronic HLS-NL2 "Nomad":

lub ze zdjętym dyfuzorem:

Oświetlenie nie jest już tak równomierne, ale "ujdzie" przy założonym dyfuzorze. Trochę nie za jasno jest po bokach, ale w tym miejscu można to przeżyć. Jest też wyraźnie jaśniejszy na newralgicznej powierzchni. Poza tym, to rodzima produkcja (co moim zdaniem zawsze warto wspierać). Teoretycznie pracuje 40g, w co jakoś nie mogę uwierzyć. Minusy to zasilanie 3xAAA i brak stabilizowania napięcia, więc wraz ze zużyciem baterii będzie świecił coraz słabiej.

 

Ostatni kandydat to też Mactronic, tym razem BMP300 "Noise":

W tym trybie świeci 2g, poniższym 3g:

a w tym 7g:

Snop światła jest podobnie rozprowadzony jak w Nomadzie bez dyfuzora (jego maksimum plasuje się gdzieś pomiędzy 2 a 3 trybem), czyli dość wąsko, a dodatkowo na środku jest znacznie jaśniejsza plama (przez co ciężej będzie coś dostrzec z boku). Ale chyba mógłbym zniwelować to przynajmniej częściowo celując lampką wyżej. Używana była by bez doświetlającego CatEye'a. Nie działa zbyt długo w najwyższym trybie, ale II a może i III powinien wystarczyć, co wydłuży czas pracy, a nigdy nie wiadomo kiedy przyda się taka nadwyżka mocy. Nie ma możliwości wymiany ogniw (w sensie: jest to możliwe, ale nie kupi się ich w kiosku, a nie mam zamiaru kupować za 60zł drugiego zestawu), co jest minusem, ale nie koniecznie dyskwalifikuje. Ciężej wykorzystać ją poza rowerem, a czołówka by mi się może czasami gdzieś przydała. Poza tym lampka na rower niestety świeci "przed kierownicę", a to nie ten samo "tam, gdzie się jedzie" (przy zakręcie jedzie się ciaśniej niż to wynika z wychylenia kierownicy), a już na pewni nie "tam, gdzie się patrzy". Z plusów to rzeczywiście najmocniejsza lampka w tej cenie.

 

Uff. Dzięki za doczytanie do tego miejsca. A teraz bardzo prosiłbym o radę.

 

Zdjęcia z http://light-test.info

Z resztą tak samo jak większość pozostałych informacji.

[mklos1]

Ja bym brał RX-5. Posiadam od ponad 2 lat i się sprawdza bardzo dobrze. Pomiędzy RS-3 a RX-5 różnica w cenie jest nieduża, a różnica w świetle wyraźna.

[Koovert]

RS3 świeci (w podobnych warunkach robienia zdjęć) tak:

.

Czyli wyraźnie słabiej. A płacić 200zł, czyli 1/3 więcej za RX5 i dostać to:

czyli efekt jak z "Nomada" jakoś do mnie nie przemawia.

Zdjęcia j/w.

[ronina]

Ja kupiłbym Noisa 300 lub jeszcze lepiej 500-tkę.Jeśli nie masz licznika bezprzewodowego bo elektronika Noisów zakłóca działanie Sigmy STS.

[Koovert]

500tka jest za droga, a poza tym jeszcze krócej trzyma w niej bateria. Do tego wydaje się, że tego światła nie jest tak znacznie więcej.

[mklos1]

@@Koovert, Jeżeli zależy Ci na dobrym rozkładzie światła, to będzie trudno znaleźć coś taniego. Wszelakie lampki z dobrym rozkładem światła oscylują w okolicach 200+ PLN. W kwocie do 150 PLN pozostaje jedynie latarka taktyczna, lub jakaś czołówka z zaproponowanych. Lepiej w tym budżecie nie będzie.

[zekker]

Zasadnicze pytanie, czego się spodziewasz po nowym oświetleniu? Obecne daje za mało światła, czy jest źle rozłożone?

 

Czołówka fajna sprawa, bo podąża za głową, a nie kierownicą roweru. Jednak jest dosyć wysoko umieszczona i nie podświetla tak dobrze nierówności, po prostu spłaszcza widok. Mam to samo w normalnej lampce, z daleka widzę krawężnik i mogę ocenić jego wysokość, a blisko przy inaczej padającym świetle praktycznie nie widać różnicy wysokości. Przy czołówce będzie to samo.

Przy odpowiedniej mocy będzie widać rodzaj nawierzchni, ale nie jej ukształtowanie. Jeżeli to nie przeszkadza, to brałbym czołówkę (o ile z przeznaczeniem w teren).

[Koovert]

Obecna lampka daje zdecydowanie za mało światła. A jakby świeciła mocniej, to byłaby zbyt wielka różnica pomiędzy mocno i słabo oświetlonym miejscem. 8-]

Po nowym spodziewam się większej mocy, ale z możliwie małym kontrastem między mocno i słabo oświetlonym miejscem.

 

I chyba właśnie mnie przekonałeś do 300-tki. Nie pomyślałem o tym, że przy oświetleniu z góry nie będzie widać nierówności.

A jakiś czas zacznę znów świrować, że za ciemno, do dorzucę sobie wtedy czołówkę z bardzo równomiernym rozkładem.

[zekker]

Starą proponuje zachować jako pozycyjną, żeby nie walić ludziom po oczach.

[sebada]

Noisa 300 wystarczy

[Koovert]

Też mi się tak wydaje, zawsze można włączyć najsłabszy tryb.

 

Dzięki wielkie raz jeszcze za radę odnośnie głębi i widoczności wertepów.

[Koovert]

Hm, jeszcze jedno pytanie.

Czy ktoś miał styczność z lampką Mactronic Scream Dual Leans? BPM170-DL

Względnie niedawno dopiero wyszła, w połowie października. Teoretycznie ma aż 500lm, i wymienne baterie, ale nie mogę nigdzie znaleźć jak wygląda jej strumień światła

Poprzednia wersja (200lm) miała niezbyt ciekawe rozwiązanie, bo świetlała tylko kółko (owszem, bardzo równomiernie, ale zaraz obok jest kompletna ciemność)

Nowa ma tak samo, czy rozlewa światło jak Noise?

[zekker]

W opisie ma większe skupienie i zasięg, więc raczej nie będzie lepiej z szerokością.