[Allegro] Apel o zwiększenie bezpieczeństwa zakupów i skutecznego dochodzenia praw kupujących

[sznib]

Sprawa dotyczy ogólnie zakupów, ale w tym też rowerowych. Jeśli popierasz, napisz, jak będzie dużo głosów może coś zrobią:

http://cafe.allegro.pl/showthread.php?1693735-Apel-o-zwi%C4%99kszenie-bezpiecze%C5%84stwa-zakup%C3%B3w-i-skutecznego-dochodzenia-praw-kupuj%C4%85cych&p=17783923#post17783923

 

[mklos1]

Wiem, że przyświecają Ci szczytne cele, ale moim zdaniem chyba się zagalopowałeś. Pamiętaj, że Allegro to nie jest strona w transakcji i nie można go traktować jako sklep, do którego się wchodzi i kupuje. To tak jakby mieć pretensję do właściciela miejskiego targowiska o to, że handlarz, który wynajął tam miejsce sprzedał nam pomidory, które następnego dnia spleśniały. Miejski targ, to miejsce, gdzie może rozłożyć się każdy i nikt nikogo nie pyta, czy jego śliwki są dobre, czy robaczywe...Jak kupisz zgniłe to biegniesz do burmistrza i oczekujesz zadośćuczynienia?

Sory Sznib, ale muszę to powiedzieć. Apel niestety napisałeś w takim tonie, że zostanie potraktowany jako humor do porannej kawy a nie poważny głos.

 

Na Allegro jestem prawie od początków istnienia (z krótką przerwą). Na kilkaset transakcji ani razu nie straciłem pieniędzy. Miałem kilka perturbacji związanych z przesyłką lub reklamacją, ale wszystko finalnie kończyło się zerowym bilansem. Nie sądziłem, że to powiem, ale jednak to prawda. Duża część poszkodowanych kupujących jest sama sobie winna. Zachłanność i klikanie "kup teraz" w podejrzanie atrakcyjne oferty, bez uprzedniego zbadania rynku i sprawdzenia sprzedawcy to podstawowy problem. Na tym właśnie żerują oszuści - ale Allegro nie zabezpieczy kupującego przed nim samym.

[miskov17]

Wystarczyłoby zrobić system jak na aliexpress - sprzedający dostaje pieniądze od ali, dopiero gdy potwierdzimy, że przesyłka doszła/jest zgodna z opisem. Nagle znikłaby większość podejrzanych aukcji i kupując przedmiot miałbyś pewność, że jest zgodny z opisem. 

 

Choć zgadzam się w 100% z @@mklos1, sama prawda:)

[mklos1]

Jak egzekwują od kupującego ocenę? Jak chronią się przed nadużyciami ze strony kupujących?

[Niedzwiedz1]

Jak kupujący nie potwierdzi w ciągu 60 dni, to aliexpress wychodzi z założenia, że paczka doszła, a przedmiot jest zgodny z opisem i wypłaca sprzedającemu pieniądze. Nie wiem natomiast jak jest z weryfikacją zgłoszeń od kupujących.

[sznib]

 

 

Apel niestety napisałeś w takim tonie, że zostanie potraktowany jako humor do porannej kawy a nie poważny głos.

No to masz dość specyficzne poczucie humoru, skoro śmieszy cie fakt że ludzie są oszukiwani i ktoś próbuje coś z tym zrobić. Ale wnioskując po Twoich wypowiedziach w innych tematach masz dziwną skłonność do bronienia przestępców i oszustów, także takiej wypowiedzi się z Twojej strony spodziewałem.

Pogratulować szczęścia jeśli do tej pory nie zostałeś oszukiwany, ale być może będziesz kiedyś, wtedy się przekonasz jak się czuje uczciwa osoba oszukana i olewana przez władze Allegro.

Allegro to nie targowisko, tu nie ma co porównywać, jak się reklamują z "bezpiecznymi zakupami" i "programem ochrony kupujących" to powinni chociaż wystosować oficjalną wiadomość do sprzedającego o wyjaśnienie sprawy, a w razie braku kontaktu zawiesić mu konto. Tymczasem w przypadku towaru niezgodnego z opisem nie robią absolutnie nic!

 

 

 

Duża część poszkodowanych kupujących jest sama sobie winna. Zachłanność i klikanie "kup teraz" w podejrzanie atrakcyjne oferty, bez uprzedniego zbadania rynku i sprawdzenia sprzedawcy to podstawowy problem.

Taak, gwałcone kobiety też są same sobie winne, bo się za bardzo wyzywająco ubierają. Jak ktoś dostanie bęcki w nocy w ciemnej uliczce też jest sam sobie winny, po co chodzi nocą po mieście? Zawsze się znajdzie powód żeby się wykręcić od odpowiedzialności.

 

[Puklus]

To tak jakby mieć pretensję do właściciela miejskiego targowiska o to, że handlarz, który wynajął tam miejsce sprzedał nam pomidory, które następnego dnia spleśniały.

Jenak właściciel powinien dać naganę takiemu handlarzowi i powiedzieć ze jak nie poprawi produktu to mu odbierze miejsce i będzie musiał szukać innego.

[mklos1]

No to masz dość specyficzne poczucie humoru, skoro śmieszy cie fakt że ludzie są oszukiwani i ktoś próbuje coś z tym zrobić.

 

Nie śmieszy mnie to, wręcz smuci i denerwuje, dlatego zabrałem głos. Smuci mnie, że człowiek na Twoim poziomie wypowiada się w takim szczeniackim tonie i oczekuje, że ktoś z kierownictwa Allegro weźmie taką wypowiedź na powaznie. Takim tonem wypowiedzi storpedowałeś sam własną inicjatywę, zanim miała szanse zaistnieć. Jeżeli uważasz, cokolwiek zdziałasz, wyskakując na ludzi "z krzykiem", to się grubo mylisz. Nie wiem, może to jest Twój sposób na rozwiązywanie problemów, ale wierz mi - to nie działa, a jedynie generuje większe problemy, bo jedynie nastawia ludzi przeciwko sobie i nie posuwa niczego do przodu.

 

 

Pogratulować szczęścia jeśli do tej pory nie zostałeś oszukiwany, ale być może będziesz kiedyś, wtedy się przekonasz jak się czuje uczciwa osoba oszukana i olewana przez władze Allegro.

 

Nie, nie mialem szczęścia. Po prostu dokonuję świadomych zakupów i weryfikuję sprzedawcę na tyle, na ile pozwala system Allegro. Jeżeli ktoś tego nie potrafi, lub nie chce tego robić - no cóż. Żeby bezpieczenie robić zakupy w internecie trzeba dysponować minimalnym zasobem wiedzy i wyobraźni w tej dziedzinie. Jeżeli ktoś tego nie posiada, nie powinien tego robić. Żaden system przed tym nie ochroni.

 

Taak, gwałcone kobiety

 

Żenujące...

 

 

@@Puklus, Problemy są dwa. Ludzie boją się odwetowców, dlatego nie wystawiają negatywów (o tym m.in. pisał Sznib), ludzie nie czytają już wystawionych komentarzy. Trudno jest to rozwiązać systemowo, skoro ludzie nie zapoznają się z treścią profilu sprzedawcy. Nie ma sposobu by ich do tego zmusić.

Instytucja sporów transakcyjnych działa całkiem sprawnie, gdyż korzystałem z niej kilkukrotnie. Więszkość problematycznych sprzedawców "mięknie", gdy dostają powiadomienie o rozpoczęciu sporu. Może, gdyby system działał w sposób, iż przy przekroczeniu okreslonej liczby negatywów/miesiąc/tydzień (lub w tej samej transakcji) konto byłoby tymczasowo zawieszane do momentu wyjaśnienia sprawy.

[sznib]

Skoro zgadzasz się z inicjatywą i uważasz że z moją wypowiedzią jest coś nie tak, zapraszam do wypowiedzenia w temacie na Cafe Allegro. Więcej by z tego było pożytku niż z wyśmiewania. Nie założyłem tego tematu zeby się wykłócać. Wejdź, przeczytaj, jak popierasz, napisz coś od siebie, jak nie popierasz nie pisz. Tyle.

 

 

 

Żenujące...

 

Podobnie jak insynuowanie że osoba poszkodowana jest sama sobie winna.

 

Raz, czasem komuś potrzeba szybko gotówki, wiec sprzedaje coś po okazyjnej cenie. Przedmiot w pełni wartościowy. Także niska cena nie oznacza od razu że mamy do czynienia z oszustem.

 

Dwa, Wspomniane już komentarze negatywne odwetowe. Przez to ktoś kto oszukał już kilka osób może mieć czyste konto, bo kupujący bali się wystawić negatywa.

[mklos1]

Nie podoba mi się po prostu fakt, że rzuciłeś granat pod własne nogi, zamiast w odpowiednim kierunku. Wiem co Ci chodzi po głowie i w części zgadzam się z tym.

[Puklus]

Mogli by zrobić tak ze sprzedający nie może wystawić negatywa chyba ze zostanie zgłoszona sprawa i allegro zaakceptuje taki komentarz bo było coś nie halo. Szybko, prosto i wiele by to pomogło.