Skocz do zawartości

[hamulce] Czy montować hydrauliki?


zlaczka

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

 

W tym roku mikołaj był u mnie już na początku grudnia i przyniósł mi nowe hydrauliki shimano 675. Po montażu będę miał wolne 486, które do tej pory były zamontowane na moim rowerze. Ponieważ po piwnicy lata wolny komplet kół na piastach alivio i obreczach ACE 18 przystosowanych do tarcz zastanawiam się czy tego zestawu nie zamontować żonie. Jej aktualne hamulce to v-ki XT plus koła na bazie mavica 317, piasty deore i szprych sapima. Przebieg roczny do 500km.

 

Czy jest sens dokonywać zamiany, czy ochłonąć i sprzedać zbędne graty, albo poczekać i chłopakowi za rok, dwa lata zamontować do nowego roweru?

 

Cały czas się waham, ale żona jeździ głównie po asfalcie i czasami do lasu. Najwięsze góry ma w Mazowieckim Parku Krajobrazowym. Pewnie na hydraulice zestaw byłby ciekawszy, ale tak rower lżejszyi tańszy w serwisie. Ja ma  do tego dwie lewe ręcę więc ..... jedynie smaruję.

 

Mam swoje zdanie ale potrzebuję spojrzenia z boku : :icon_cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jeżeli żona nie jest wymagająca, nie ma sensu jej pchać tarcz moim zdaniem. Taki hamulec raz ze inaczej działa ... jadowicie w porównaniu do przeciętnej vki, to łatwo ta jadowitość zniwelować niszcząc klocki bez przypadek. Vka może i jest stara, i ma średnią modulacje a na mokro niemal nie hamuje ... ale skoro żonka tylko asfalty zamiata nie widzę takiej potrzeby. Zwłaszcza że kółka nie najgorsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tobo - koniecznie zużyć nie muszę. Dlatego mam dylemat. W mojej ocenie koła dostanie gorsze, hamulce będą super tylko po co ? Jej rower i tak jest już na mocny wyrost. Cały napęd ma teraz klasy DEORE, przyzwoite koła,tylna zmieniarka SLX-a. Najsłabszy element to korba ALIVIO Jak dla niej to ALTUS juz jest super. Dlatego mam dylemat. Bo te hydrauliki to będzie spełnienie moich fantas magorii, a nie jej potrzeb. NAwet się pewnie nie zorientuje, że ma takie cuda :w00t:

 

Groniu - ja już teraz za te graty dostanę groszę - hamulce 486 pewnie ze 300złotych, koła kolejne 300? Poprawcie mnie jeśli się mylę. Pewnie ceny będą jeszcze w dół. A cały zestaw ma przelatane ze 2kkm

 

Ja mam jeszcze jeden rower do jazdy z dziećmi. Koła i hample od żony mogę przełożyć do siebie. Nie zakładam tarczy bo rama i amor są nie z tej epoki :thumbsup:

 

W zasadzie tylko przy tym rozwiązaniu nie mam problemu co zrobić ze starymi gratami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę nowych 486 na allegro znalazłem za trochę ponad 300 zł. Są ok ale na biust nie powalają, dobry zakup dla kogoś kto na pierwszym miejscu postawi chęć posiadania - ogólnie - hydraulików przy niezbyt wymagającej eksploatacji. Ja dałbym za nie góra 200 zł używane, z klockami w bdb stanie. 

 

Ja bym ich nie montował w rowerze żony (z podanych wyżej powodów), zostawił do roweru dziecka jeśli ono faktycznie ma zapędy do jazdy rowerem. 

Jeśli nie masz parcia na odzyskanie pieniędzy to może je zostawić jako zapas.

Jeśli zdecydujesz się na sprzedaż to w tytule aukcji wpisz "idealny prezent świąteczny" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

    W przypadku shimano, nie warto zmieniać oleju, jeśli hample bedą leżały w kartonie. Olej z czasem traci swoje właściwości i najdalej za 2 sezony bedzie znowu do wymiany, świadczy o tym zmiana koloru z czerwoneg/różowego na żółty/przezroczysty. Klocki o ile są dobre też nie ma powodu wymieniać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Olej to nie DOT i nie jest żrący, wiec nic nie powinno się stać ani z zaciskiem ani z  klamką od starego oleju. Dla pewności można go spuścić i nie zastanawiać się nad tym, potem zalać cały układ od nowa.

   Osobiście to ja bym te M486 sprzedał jako nowe z rozbiórki roweru - dostaniesz najlepszą możliwą cenę. Stosunkowo niewiele drożej (da się upolować komplet ponizej 500zł) można kupić radykalnie lepsze pod każdym wzgledem M-596, czy nowe M615, które są w pełni w wartościowymi hydraulikami i sprawdzą się w górach i w XC. Jeśli sytuacja bedzie wymagała radykalnie mocniejszych champli od V-ek, to M486 nie spełnią oczekiwań, nadają się raczej jako "zapchaj dziury" do pierwszego powietrzniaka bez pivotów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako nowe nie da rady. Maja za sobą dwa sezony, plus parę razy góry, klocki do wymiany. Nie ten numer nie przejdzie. A jak mam oddać za 100 to niech leżą. Wole zrobić komuś prezent. Dzięki wszystkim za info. Na razie beds czekać na wiosnę, a potem będę myślał. Może po prostu złoże synowi przez dwa lata rower i tak je wykorzystam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śruba powinna mieć twardość co najmniej 8.8, jest to co do gabarytów śruba identyczna jak ta którą zacisk mocoway jest do adaptera. 

Śruby takie dostaniesz albo w sklepach rowerowych (zostają warsztatom po montażu hamulców) lub w sklepach ze śrubami.

Śruba może ale nie musi mieć naniesionego na gwint kleju Loctite.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nie popadajmy w paranoje 5.8 jest wystarczająca dostępna w każdym żelaznym sklepie. I tak prędzej uszkodzi sobie gwinty w adapterze niż coś sie stanie tej śrubie a hamulców tez nie dokręca die nie wiadomo jak mocno.

 

Co innego śruby od wahaczy ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...