[rama] "goła" rama i ciągle strzela.

[kloczek]

Witam wszystkich.

 

Przeczytałem już wiele postów na temat dziwnych dźwięków wydawanych podczas jazdy rowerem. Słyszalne trzaski i pstrykania podczas pedałowania, które mogą pochodzić zewsząd ukierunkowałem na ramę, ponieważ dziś rozkręciłem rower w drobny mak.

Została tylko rama z osadzonymi sterami. Naprężając ją w różne strony ciągle słychać pstrykanie. Dokładniej rzecz ujmując to pstryka gdy naprężam główkę ramy.

Z zewnątrz nic nie widać poza delikatnymi rysami na lakierze, który jest koloru srebrnego co utrudnia ocenę.

Domyślam się, że są tam jakieś mikropęknięcia. Nawet gdybym je wykrył (czytałem, że niektórzy nawet prześwietlenia TRG robią w poszukiwaniu takich pęknięć) to jest w ogóle szansa, że da się je jakoś naprawić?
Nie chodzi mi nawet o ryzyko, że nagle pęknie mi ta rama i się porządnie wykopyrtnę, a po prostu o cichą pracę sprzętu, co bardzo sobie cenię. No bo przecie pianką poliuretanową sobie ramy nie wypełnię, żeby wytłumić te trzaski

Myślę sobie jeszcze nad sterami. Naprężając ramę nie dotykam ich, a trzask idzie. Jest szansa, że ta krótka rurka w której są stery też się na tyle odkształca (używając tylko mięśni rąk), że to właśnie one trzeszczą?

Rama jest od Meridy, model ramy Matts HFS Alloy. Taka jak w linku: http://archiwum.rowerymerida.com.pl/rowery.php?kol=4&gr=20&id=128

 

Co o tym sądzicie?

Za wszelkie wskazówki będę wdzięczny.

Pozdrawiam

Przemek

 

 

[tobo]

Ten typ widocznie tak ma.

Zmartwię Cię ale te dźwięki mogą dochodzić z rejonu spawów, nawet jeśli rama nie jest pęknięta. Miałem styczność z dwoma takimi przypadkami.

 

Przydałoby się jednak jeszcze wyjąć miski sterów żeby wykluczyć naprężenia jakie generowane są w miejscu styczności misek z ramą.

Prześwietlenie powinno umożliwić znalezienie miejsca uszkodzenia jeśli faktycznie rama jest pęknięta.

[mklos1]

Kumpel miał tą samą akcję w tym roku (rama z 2006 roku, trochę tyrana). Odstawił ramę na puszki do piwa. Strzelała w okolicy rury podsiodłowej dość wyraźnie (demonstrował). Bez objawów w postaci pęknięć lakieru.

 

 

Domyślam się, że są tam jakieś mikropęknięcia. Nawet gdybym je wykrył (czytałem, że niektórzy nawet prześwietlenia TRG robią w poszukiwaniu takich pęknięć) to jest w ogóle szansa, że da się je jakoś naprawić?

 

Można, ale w przypadku roweru tej klasy może to nie mieć sensu. Jak chcesz się w to zabawić, to podzwoń po laboratoriach zajmujących się defektoskopią. Podejrzewam, że koszt może być dość duży - cen nie znam.

[kloczek]

Dzięki za wskazówki.

Stery wyjmę i sprawdzę wtedy jeszcze raz czy problem wciąż występuje, ale to dopiero za jakieś dwa miesiące nastąpi.

Reasumując: gdyby bez sterów ciągle strzelało, a widocznych uszkodzeń w ramie i spawach by nie było, to można liczyć, że ta rama jeszcze jakiś dłuższy czas pojeździ? Nie katuję roweru skokami ani dramatycznymi zjazdami.