Skocz do zawartości
  • 0

jaki e-bike?


Gość maksymilian

Pytanie

Gość maksymilian
Napisano

Szanowni Forumowicze,

 

ostatnio mialem okazje pojezdzic troche w gorach na rowerze elektrycznym i bardzo mi sie to spodobalo. Postanowilem pojechac w lecie na dluzsza wyprawe takim rowerem. Nigdy nie bylem typem sportowca a i swoje lata mam wiec troche wspomagania mi sie przyda.

Problem z tym, ze nie moge znalezc wymarzonego roweru, a powinien on miec:

 

-sztywny widelec

-stosunkowo szerokie opony (big apple?)

-byc relatywnie lekki (niewiele ponad 20 kg)

 

Sa takie?

 

Z gory dziekuje za pomoc.

 

Maksymilian

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

A gdzie ty tam widzisz pedały? Kolejna kwestia, to rozpędzone 35kg stali, a rozpędzony biegacz (60 kg worek wody) - co wywoła większe obrażenia przy 35 km/h?

 

Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T przy użyciu Tapatalka

 

 

Napisano · Ukryte przez Puklus, 5 Grudnia 2013 - W ramach pomocy upośledzonym umysłowo - tygodniowe wakacje
Ukryte przez Puklus, 5 Grudnia 2013 - W ramach pomocy upośledzonym umysłowo - tygodniowe wakacje

wyane na obrażenia jak ktoś się wpiehrdoli pod koła to przejade ELO. Nikt mnie nie namierzy bo nie będę miał rejestracji

 

Pozdro dla prawilnych

 

Wysłane z mojego Iphone 5S.

Napisano

odpowiedź na poziomie... życzę odwrotnej sytuacji, żeby takich półmózgów było jak najmniej.

 

aha, zapomniałbym - ELO o_O

 

 

Napisano

życzę odwrotnej sytuacji

... i jeszcze ode mnie linki stalowej bez rejestracji w poprzek chodnika.

 

Sent from my ASUS Transformer Pad TF700T using Tapatalk 4

 

Napisano

rower elektryczny ma racje bytu, mialem okazje sie przejechac, moze krotko jechałem, bo pol km ale mi sie spodobalo, a to byl rower z marketu :) myslalem by sobie taki sprawic na trasy gdzie musze przejechac suchy :)

Napisano

Jeśli kupiłbyś takowy w markecie to jest bardzo duża szansa że nie dojechałbyś do celu suchy, w momencie gdy padnie napęd elektro :) Jazda klockiem ważącym 20 kilo pod górę, z dodatkowym oporem jaki generuje tylne koło to specyficzna frajda. Jak na razie moim zdaniem to bardzo zawodne zabawki, zastanawia mnie jaka jest bezawaryjność takich tanich skoro drogie i markowe sprawiają problemy.

Napisano

@tobo Nie przesadzasz trochę? Jeżdżę elektryczną gazelą od półtora roku. Właśnie dobijam 6 tyś. km. Jazdę dwudziestokilkukilogramowym rowerem ćwiczę codziennie po pracy gdy wracam z kolegą. Po prostu wyłączam elektryczne wspomaganie. Jazda wtedy nie różni się niczym od jazdy zwykłym holendrem. Z awaryjnością też nie jest źle. Może powinniście się przerzucić na sprzedaż holendrów (zamiast angoli)? :laugh:

Patrząc jak angole skopali infrastrukturę rowerową w Londynie (i jak krzyczą, że chcą tak jak w Holandii), nie dziwie się, że produkcja rowerów też im nie wychodzi... :whistling:

Napisano
Też się zastanawiałem nad tym tematem. Potrzebowałem super małego, lekkiego, składanego roweru.

Wadą wszystkich składanych rowerków z 6-8-10 calowymi kołami jest ich niewielka prędkość.

Wzorując się na różnych rozwiązaniach z Youtuba zrobiłem sobie takie coś:

 

[sharedmedia=videos:videos:267]

 

Jeśli ktoś ma jakieś pytania to chętnie odpowiem.

Pozdrawiam. 

Napisano

To jest ból niskonapięciowego zasilania. Przewalanie potężnych prądów, potrzeba stosowania wysokiej jakości przewodów i złącz, które nie są tanie.

http://allegro.pl/przewod-silikonowy-5-3mm2-10-awg-1mb-i3705786191.html

No ale to jednorazowa sztuka... ;)

4 km to wynik niezły, można by powiedzieć, że nawet dałoby się z czegoś takiego w praktyce korzystać. Ogniwo li-pol 4S/5Ah nie jest jeszcze na tyle duże, żeby nie dało się zabrać zapasowego. Jak ktoś ma do pracy 2-3 km od podstawowego środka transportu, to takie rozwiązanie mogłoby się sprawdzić.

Poważna wada? Elektronika i mechanika nie jest odporna na warunki środowiskowe. Trzeba by to specjalnie zabezpieczyć by móc używać w praktyce.

Jeżeli ktoś ma zapędy modelarskie, to podwyższył bym zasilanie - pakiety 6S/5Ah są dostępne w rozsądnych cenach.

Napisano

do mklos1:

Masz rację, że prądy są duże ale z drugiej strony tego kabla potrzeba mniej niż metr. Zresztą ja zastosowałem przewód 2x6mm2 ale głośnikowy (~10 zł/m). Te akumulatory (4S) są małe i wygodne, można zestawić 4 takie i zrobić baterię na około 20 km jazdy - wymiary takiej baterii będą wtedy wynosiły 15x10x10 cm i waga ~2 kg. Podwyższenie napięcia do 6S (22,2V) spowoduje też wzrost prędkości maksymalnej do jakiś 30km/h, a przy takich małych kółkach (8'') to sporo - dlatego pozostałem przy napięciu 14,7V. Myślę, że dla 8 calowych kółek 25 km/h to jeszcze bezpieczna prędkość. Jak będzie z odpornością na pogodę zobaczę na wiosnę :)

 

do vitesse:

Sam seryjny rowerek (Twister minibike) ~400 zł (można kupić w Holandii lub Niemczech).

Silnik bezszczotkowy - 320 zł

Regulator - 80 zł

Akumulator - 120 zł

Zębatki (11T i 55T) + łańcuch - 60 zł

Manetka gazu - 30 zł

Drobiazgi (elektronika+śrubki+blaszki+itp) - 50 zł

Najpierw chciałem przerobić składanego chińskiego a-bike dużo łatwiej dostępnego (i tańszego), ale trafił mi się ten Twister, który jest zdecydowanie mocniejszy.

 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...