zekker Napisano 18 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2014 Opona ta lepsza, ale i tak czeka na wymianę: https://picasaweb.google.com/114429717076057867312/RNoCi#5970298004306404178 (widać różnicę w ostrości kolców zewnętrznych i wewnętrznych) https://picasaweb.google.com/114429717076057867312/RNoCi#5970298003805192882 (wewnętrzny, nie jest zjechany na 0, ale widać jak zaokrąglony jest) https://picasaweb.google.com/114429717076057867312/RNoCi#5970298006213159170 (zewnętrzny, wyższy i wyraźnie ostrzejsza krawędź) I kolce wyciągnięte z gorszej: https://picasaweb.google.com/114429717076057867312/RNoCi#5970298018156863330 Kolce nie muszą być zjechane do gumy, żeby przestały cokolwiek dawać. Jeżeli przejeżdżam palcem po takim kolcu i nie czuję "haczenia", to nie będzie przyczepności na lodzie. Po prostu stępiły się. Moja waga podobna, ciśnienia nie podam, ale coś w okolicach 2-2,5 bara (jak mam lenia to mniej). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 18 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2014 Nie wiem w jakim stopniu oczekujesz haczenia ale praktycznie każda opona "tępi" się stosunkowo szybko, kolce mają zaokrąglone główki. Obecnie mam trzy takie Nokiany i jedną Schwalbe i nadal "drapią" lód całkiem skutecznie. Na Ice Spiker Pro przejechałem do takiego momentu może kilkaset km, na przodzie. Pierwsza kolcowana też była Nokiana i gdy trafiła do mnie miała już jakieś 10 lat, nie wyglądała rewelacyjnie ale nie pamiętam by trzymała gorzej niż nowa którą kupiłem do pary. Mam kolcowane opony w skuterku i ich łby również nie są ostre, trakcja na lodzie nie pogorszyła się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 18 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2014 Moje Marathony nigdy nie były rewelacyjne, ale dawały radę w większości przypadków. W zeszłym roku miałem jedną wycieczkę, gdzie była po prostu masakra na kilku odcinkach. Gwałtowniejszy manewr lub nierówność i rower leciał. Przy nowych nie było takich cyrków (nie licząc lodu z płynącą wodą). Oczekuję takiego haczenia, że można sobie palec podrapać, wyraźnego uczucia drapania. Te wyciągnięte były praktycznie niewyczuwalne, jakby się przejechało palcem po czymś gładkim. Dawać coś tam dawały, ale w trudniejszych warunkach tylko ślady na lodzie. Takie są moje doświadczenia i odczucia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.