Skocz do zawartości

[opony zimowe] Nokian Mount & Ground W160 vs Schwalbe Marathon Winter


tannat

Rekomendowane odpowiedzi

rozsądne ceny, jak na co dzienne użytkowanie, Jeszcze nie dawno poniżej 200 zł kolcowane nie zchodziły

Bo tylko 120 kolców. Bardzo podstawowa sprawa na lód.

 

Z oponami 2" i więcej może być problem jak to rower miejski, trekkingowy, crossowy. Nie każda rama przyjmie tak szerokie lub będzie trzeba się pozbyć błotników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

e...

myślę , iż po bułki a nie do ścigania się taka homeopatyczna ilość wystarczy

:)


a schwalbe ma lamelkowane nacinane klocki ,

Ta konstrukcja z aut w połączeniu z mieszanką miękką 

powoduje klejenie do podłoża, zmarzniętego

 


autor i tak http://www.starbike.com/p/Nokian-Mount-Ground-W160-26x1.9-160-spikes-1032-en   kupił taką

160 kolców

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MAXXIS WetScream, czy ktoś używał tych opon w zimie, szukam opony na śnieg nie na lód.

Owszem, na bardzo podobnej oponie przejechałem 2 sezony zimowe. Miała dokładnie taki sam agresywny bieznik, który na dodatek był bardzo twardy. Świetnie wgryzał się w śnieg, nawet ten najbardziej ubity. Także świetnie przechodziła przez błoto pośniegowe. Jednak na suchym asfalcie miała porażająco duże opory toczenia. Czułem jakbym za sobą ciągnął po ziemi koło samochodowe. Na lodzie oczywiście zachowywała się jak każda inna niekolcowana opona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za sugestie. Muszę dotrwać do początku grudnia bez kolców, bo mam przejściowe trudności z gotówką. A już jutro śnieg z deszczem.

200 m po lodzie to nie dużo. Zawsze jeśli nie przejedziesz to możesz przejśc pchając rower. Ja do swojej pracy także nie mam w 100 % przejezdnej drogi. W zime wybieram taką drogę, która zepewni mi jak najszybszy dojazd chociaż nie zawsze będzie to najkrótsza droga.

 

W twoim przypadku priorytet to bezpieczeństwo i jazda po drogach słabo odśnieżanych więc wybrałbym opony kolcowane i to zarówno na przód jak i na tył zwłaszcza, że mniej niż 30 % drogi to asfalt.

 

Proponuję ci oponę

 

http://ctbike.pl/schwalbe-marathon-winter-opona-rowerowa-zimowa-drutowa-28x2-0-reflex-czarna.html

 

która będzie dla ciebie najlepszym kompromisem na

  • krótkie odcinki asfaltowe
  • niespodzianki lodowe
  • lekko kopny śnieg

Opcją jest założenie

 

http://rowerowy.com/sklep/czesci/opony/opony_29/prod/schwalbe_ice_spiker_pro_29

 

Ale nie sądzę abyś potrzebował aż tak bardzo ekstremalnej opony.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

trochę zbaczam z tematu za co przepraszam. właśnie jestem na kupnie opon zimowych (na przód) do roweru mojego i żony. u mnie nie ma problemu z doborem natomiast rower żony ma letnie opony 28 x 1 5/8 x 1 1/4 (wg etrto 32-622) więc jak rozszyfrowałem szerokość 1.25 cala. Schwalbe winter są dostępne w wersjach 1.2 (30-622) i 1.35 (35-622) cala. Która lepiej się Waszym zdaniem nada?? z góry dziękuję za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wersja 30mm to nowa opcja tej opony, z mniejszą ilością kolców.

To która będzie dobra zależy od prześwitu między błotnikami a obecnymi oponami.

Ja tak czy inaczej wybrałbym bardziej kolcowaną.

Obie opony są do rowerów hybrydowych/trekkingowych/miejskich, na dobrze przygotowane trasy, plus lód. Im więcej kolców tym lepiej drapany jest lód

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ok. 3 tygodniach jazdy na Nokianach mogę powiedzieć że jestem bardzo zadowolony. Co prawda jeszcze nie spadło tyle śniegu, aby cokolwiek powiedzieć w tym temacie, ale tak jak pisałem przy dużej warstwie i tak nie miałem zamiaru jeździć.

 

Opony świetnie się spisują. Jeżdżę cały czas na nich. Nie mam zapasowych kół, żeby szybko przekładać. Na asfalcie hałasują niewiele i nikt się za mną nie ogląda a dla mnie ten dźwięk jest "neutralny". Dodatkowe opory toczenia wydłużają mój regularny dojazd może o 1-2 minuty (przy całkowitym czasie ok. 25 min)

 

Przy gołoledzi na którą kilka razy natrafiłem rano samochody wpadały w poślizg a ja czułem się pewnie i stabilnie bez problemów z ruszaniem i hamowaniem (oczywiście bez zbędnych szaleństw).

 

Podoba mi się zimowa jazda! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Podepne się pod wątek. Również szukam opon tyle że właśnie na drogi leśne(ośnieżone) leśne gruntowe (czyli ubity śnieg/lód) no i kopny  śnieg (na ile da radę)

Czy ktoś z was jeździł na oponach  CONTINENTAL Nordic Spike http://www.bikestacja.pl/pl/opona-zimowa-continental-nordic-spike-28x1-6-240-kolcow.html
Wie jak się sprawują w takich warunkach?

Jak z ich gubieniem kolcy? Jakie inne propozycje opon 28?

Czy może lepszym wyborem jest KENDA K1014 KLONDIKE http://ctbike.pl/kenda-k1014-klondike-skinny-opona-rowerowa-zimowa-drutowa-700x35c-czarna.html (choć one są doś wąskie a ja chyba wolałbym relatywnie szerokie opony)

lub Nokian Hakkapeliitta W106 http://www.starbike.com/p/Nokian-Hakkapeliitta-W106-1030-en

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdżę po leśnych i polnych, wg mnie nie ma potrzeby stosowania kolców bo i tak w śniegu to coś jak w błocie.

U mnie NoobyNic z przodu 1.5Bar i DancingRalph z tyły założony odwrotnie na 1.8Bara przy moich 85KG spisuje się świetnie.

Oczywiście jak cię lód zaskoczy to może być różnie, póki co małe poślizgi miałem ale bez upadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja do tej pory też jeździłem na "błotnych" oponach ale mam już dość gleb. Śnieg to luz - najwyżej nie uciągniesz ale moje drogi gruntowe są uczęszczane przez auta i to jest idelanie gładki zbity śnieg / lód a przy lekkiej odwilży do tego lustro płynące wodą. Jest tak ślisko że nawet bez najmniejszego ruchu jest trudno to przejechać a o pedałowaniu nie wspomnę . Na takie włąśnie warunki szukam "błotnych" opon z kolcami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na takie włąśnie warunki szukam "błotnych" opon z kolcami.

Na koła 28" niestety takich opon brak.

Jak się sprawują Nordic Spike nie wiem. 240 kolców (nie kolcy...) bywa mało w moich Marathonach Winter, więc Kendę i Nokiana bym odpuścił jeżeli drogi masz mocno zalodzone.

 

Jak masz kasę, a rama przyjmie szerokie opony to można kombinować z oponami 29". Ale pewnie wtedy błotniki się nie wcisną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na takie włąśnie warunki szukam "błotnych" opon z kolcami.

Na koła 28" niestety takich opon brak.

Jak się sprawują Nordic Spike nie wiem. 240 kolców (nie kolcy...) bywa mało w moich Marathonach Winter,... .

w winter 120 wystarczało spokojnie tylko brakowało mi drugich 120 bo w zakrętach nie mogłem położyć roweru a właściwie to gdybym to zrobił to bym przejechał zakręt szlifem płaskim.

 

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower bez możliwości skręcania, to nie rower ;)

 

Błotniki? Lepiej powiedzcie jaka jest żywotność takich opon.

Jeździsz zimą bez błotników? :huh:

 

Ja nie jestem taki optymistyczny jak tobo lub trafiłem na kiepskie kolce. Po 1800 środkowe tylnej opony prawie nie istnieją. Część jest praktyczne na równi z gumą lub są tak okrągłe, że nic nie dają.

Pewnie jakbym jeździł tylko po śniegu i lodzie to by dłużej wytrzymały, ale w mieście trudno o takie warunki przez cały okres zimy, a mi nie chce się co tydzień zmieniać opon. Jak założę przy pierwszych śniegach i mrozach tak zostają do wiosny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zekker, sprzedajemy mnostwo opon zimowych w okresie jesienno-zimowym, w sumie kilkaset sztuk rocznie i tylko raz mialem w rekach wytarte do bieznika kolce, opona to chyba Kenda. Czesciej zaczyna sie deformowac guma dookola kolcow, powiekszaja sie otwory, w ktorych sa osadzone.

Podany przeze mnie dystans to eksploatacja od mniej wiecej polowy pazdziernika do konca marca, w miescie, wiec warunki mieszane, czesciej juz zlodzny asfalt niz typowy snieg. Poza tym opony biegaja wiekszosc czasu po asfalcie wiec kolce mialyby sie gdzie wytrzec. Moja waga z rowerem to jakies 90-95 kilo, cisnienie 2.5 do 3 barow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej, dokładnie 2 czy 3 tygodnie temu zadałem o samo pytanie tutaj na forum, mam te same kryteria, czyli jazda miejska, lód, zmrożony, ubity i zlodowaciał śnieg wiadomo jak to w mieście. Wypowiadali się znawcy w temacie no i wybór padł na opony z większą ilością kolców czyli np. schwalbe ice spiker.  Maraton Winter odradzano - źle się prowadzą w mokrym śniegu.

Ja kupiłem sobie właśnie ice spikery, nie miałem jednak okazji ich jeszcze wypróbować :)

ja też polecam te opony,osobiscie mam wersje pro i sprawdza się w mieście rewelacyjnie,nie wpadaly w poslizg na czystym lodzie gdzie ciągnałem za sobą sanki gdzie gosc siedzących na nich wazyl okolo 65kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...