Skocz do zawartości

[Szczecin] Stalowy Paprykarz czyli Liściopadowy miniZlot Wszelakiej Maści Odmieńców


kazafaza

Rekomendowane odpowiedzi

Na początku był chaos, potem post maciejasa...i lawina ruszyła!

 

Wstępny plan zajęć: "Buczyna i kółeczko wokół Binowskiego jeziora - w zależności od czasu cos między 50 a 70km i ognisko popołudniowe

Wkrzańska i szybka pętla do Zalewu Szczecińskiego lasami (to będzie dzień mojej Gojiry). Wychodzi koło 90km, ale zawsze możemy zrobić coś midi koło 50km i wyjedziemy za Police i tyle." - tak opisał anarchy, mi się podobuje taki pomysł...a co wyjdzie w praniu to się niebawem okaże! 

 

Zapraszam do komentowania, planowania, gdybania...

 

 

POZDRo-:ver



skwarek2 - mogę Cię odebrać, mieszkam na tyle daleko od Szczecin Główny że chyba nawet rowerem po Ciebie nie wyjadę bo dłużej zajmie mi wytachanie go z domu ;)



marekgda: jak najbardziej zapraszamy, możliwe że nie będziesz jedynym "innojeźdźcą" w ekipie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

o widzisz! .Jak by jeszcze Morfish wpadł (pierwsze TKS robił) było by genialnie...

Nie wiem jak z noclegami będzie. Poszperam po mieście gdzie jest jakaś niedroga i dobra miejscówka. ja sam mogę z dwie osoby przenocowac, z czego jedno miejsce już zaklepał Adamos.

Co do samej trasy -z racji tego, że Szczecin tereny ma pięknie ale nie "obfite" (ja to potrafię zareklamowac swoje strony!) chłopaki z 3Miasta ( i innych nieodległych miejsc) mogły by wziąc pod rozwagę plan przyjazdu 23 rankiem, rozpakowac się, odpocząc i w trasę. Pewnie zejdzie nam z 5h więc i tak nie było by co z resztą dnia robic. To takie moje przemyślenia..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

no to świetnie! Z małej chmury jak widac niezła ulewa się zapowiada :)

JEDNA ISTOTNA UWAGA - z racji, że to koniec roku a dzień krótki proszę każdego by zaopatrzył się w światło. Najlepiej nie tylko takie by nas widzieli ale byśmy my widzieli trasę. Bo pewnikiem po ciemności wracac będziemy lasem.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

..cholerka, robi się poważnie! Zaraz się okaże, że jest więcej stali w Polsce niżbyśmy przypuszczali.
Ponieważ wszystko rodzi się na "naszych oczach" to myślę, że w ciągu najbliższych kilku dni doprecyzujemy jakieś plany, ogarniemy noclegi - gdzie warto spac bo np jest blisko do centrum, dworca lub ulubionej knajpki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi przez lepetyne przemknal plan wykonania S24O - mozemy machnac wyjazd calodobowy z miedzyladowaniem w polu/rowie/stodole/domku/hotelu..?

 

Inna sprawa ze w trosce o szampanska zabawe musimy zadbac o porowerowe atrakcje...proponuje zeby w miare mozliwosci kazdy zabral trzy gadzety rowerowe(niech bedzie nawet nakretka, dzwonek i kapsel na wentyl) i wymyslil jeden konkurs w ktorym bedzie sedzia. Nagrody wrzucimy do bebna maszyny losujacej(kask osobnika z najwieksza glowa) i bedziemy przyznawac "w ciemno" dla zwyciezcow poszczegolnych konkursow ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

wiesz Kazafaza - mnie obce spanie w terenie nie jest, kilka namiotów (mam 2 dla 4 osób w sumie) w lesie, ognisko do póxnych godzin i kawa poranna w czapce - ja jestem BARDZO ZA. Ale czy znajdzie się w tym kraju kilku aż tak powalonych by zdobyc się na takowy wyczyn? (pozostaje kwestia takiej pętli by miało to sens)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja moge skimac 2 osoby, moge tez je odebrac z dworca w sobote, bedzie tylko malo miejsca na rowery, swoje trzymam w domu bo nam rok temu owalili 11 garazy i boje sie o sprzet, ale mysle ze sobie z tym poradzimy :] Co do piatku to poki co sie nie wypowiadam.

Ja mam nadzieje ze to bedzie spacerowe tepo bo od 3 miesiecy nie mialem pod d___a siodelka :]

Konkursy hahahaaha placze :]

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Co do garażowania i noclegów - przyznam, że oba miejsca u mnie zabukowały się wcześniej niż zdążyłem odświeżyc ekran po tym jak się zaoferowałem :) Ale, że mieszkamy z Kazikiem blisko siebie a miejsca Ci u mnie na rowery BARDZO DOSTATEK  to myślę. że wylewna gościnnośc Kazika plus moja piwnica i weranda (teraz stoi tam koło 10 rowerów i kilka ram :) ) rozwiąże Wasze problemy.
Ivan - masz u nas minusa, że się nie wyrwiesz tydzień wcześniej. Na małe pocieszenie - jak przyjedziesz później to nie będziesz musiał spac na ziemi bo się wyludni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzam samoloty: jakoś drogo sobie liczą  może bywają jakieś promocje tuż przed lotem, ale czas weekendu to pewnie najmniejsze szanse na takowe na razie wychodzi ok 600 zł na latanie raczej wolałbym to na alfina 8s  wydać ;)

Pociągi mam takie koło 7g w jedną stronę, powrót jakiś taki nocny, zapytam się czy można spać z rowerem w kuszetkach i tym podobnych,  bo wtedy mógłbym brać on ona. Pociąg zacnie 67 zł ... 10 zł za godzinę :) 30 razy taniej niż za  godzinę lotu . Teoretycznie mogę przyjechać piątek na wieczór, powrót nocnym na poniedziałek rano.

Ivan tydzień później :) toskandal kto tu jest odpowiedzialny za planowanie ;) to co po tygodniu  mam znowu jechać do Szczecina czy zostać na tydzień!!!!

 

:(

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Itr - wal pociągiem a zaoszczędzone wydaj na wspólną Kolację :)
Co do Ivana - problem jest taki, że ani On ani Kazafaza "po prostu nie mogą, no nie mogą" się zgrac urlopami :)
No i Lord K pierwszy wyskoczył z terminem dogodnym jemu, reszta podłapała i tak to niestety/stety wyszło.... Nie wiem co powiedziec (Kazafazunia szefostwo na mnie zrzucił czyli, że teraz to MOJA WINA :( )

W temacie noclegów, powoli dostrzegam, że miejsca gratisowe "wyszły" ale na pierwszy ogień znalazłem tani hostel w starych koszarach, plus jest taki, że tanio ale większy, że koło 500m od mojego czy Kazika mieszkania więc wszyscy po drodze się zbierzemy.

ps: Cały czas zwracam uwagę na fakt iż pewnie o 7-8 rano nie wyjedziemy w teren (bo ani kilometrów tyle nie będzie a i ciemno i zimno) zatem jak ktoś ma pociąg z przyjazdem 18 wieczór piątek a sobota 9 rano i jst na tyle TWARDY że wystarczy mu się przebrac, umyc i pojechac a kasę przy okazji liczy - niech wpada w sobotę.

ps: i jeszcze odnośnie tego "spacerowego tempa" - na pewno tempo dostosujemy do każdego, ale teren już nie :) (szczególnie Bukowe w kilku miejscach) zatem brac pod uwagę paplanko w błocie po kostki lub pchanie pod jakieś małe niskie wzniosy. Ja to potrafię zachęcic!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój plan byłby taki - przyjazd w piątek w godzinach popołudniowych, wyjazd albo w niedzielę wieczorem albo w poniedziałek rano. Czyli generalnie na spokojnie.

 

Jako że większość piszących tu Szanownych Paprykarzy zapewne jest ludźmi rodzinnymi i pobyt obcych wojsk na kwaterze domowej jest nie do końca komfortowy dla obu stron to :

 

Anarchiuszu prośba moja taka jest - poszukaj Waćpan kwater tanich a przyzwoitych (znaczy coby ciepła woda była i ciepło było - dla ewentualnego podsuszenia ciuchów) gdzieś tak blisko Centrum Dowodzenia.

Bicykle - gdyby na kwaterze krzywo na nie patrzyli albo chcieli je schować i przypiąć pod schodami na deszczu i chłodzie to chętnie skorzystam z opcji garażowania u Waćpana.

 

Gdyby ktoś z przybyszy chciał dołączyć się do pobytu na kwaterze (czyli hostelu czy czymś innym) będzie mi miło. Zawsze to raźniej, a być może i taniej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Markusie Maximusie :)
Skoro piszem, że dwie persona no problemu przenocuję to tak jest, Kazafaza weźmie jednego łotra, Kazik może Ciebie i Skwarka bo z jednej Trójwsi przyjedziecie :)
To już kilku załatwione, dla reszty tak jak pisałem - poszukam jak najtaniej i najlepiej logistycznie ułożyc. 
Z rowerami podtrzymuję - jak gdzieś będzie z tym problem to do mnie się zabierze.  Chciałbym by do końca przyszłego tygodnia każdy kto ma wolę walki określił się dokładniej czy przyjeżdża, jak przyjeżdża, ile będzie spał. A my wtedy postaramy się to ogarnąc

A tak na boku cały czas po cichu kombinujemy z zupełnie alternatywną rzeczywistością :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apdejt wyrkowy: koczujący u mnie będą mogli swe rowery także bezpiecznie przetrzymać w domu. Łóżko jest podwójne i wstępnie jedna połówka zarezerwowana dla Skwarka gdyż prawdopodobnie będziemy się widzieć w piątek późnym wieczorem na PKP, druga jest nadal wolna(Skwarek, jeśli machasz zamaszyście odnóżami przez sen to daj znać;)


p.s.: właśnie z rozmowy za kulisami dowiedziałem się, że możliwe że Skwarek z Marekgda wylądują u Kazika...wtedy u mnie miejscówki do wzięcia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

LOL :woot: , człowiek kilka dni na forum nie zagląda, a tu z małego spotkana ogólnopolski zlot się robi! :D
 

 

mozemy machnac wyjazd calodobowy z miedzyladowaniem w polu/rowie/stodole/domku/hotelu..?


i
 

 

mnie obce spanie w terenie nie jest, kilka namiotów (mam 2 dla 4 osób w sumie) w lesie, ognisko do póxnych godzin i kawa poranna w czapce - ja jestem BARDZO ZA. Ale czy znajdzie się w tym kraju kilku aż tak powalonych by zdobyc się na takowy wyczyn?

Pomysł jest nawet fajny, ale tylko gdybyśmy mieli nocleg  w jakimś fajnym, ciepłym schronisku zaklepany, z przygotowana gorącą michą na wjazd, bo jak będzie padać i przymrozek chwyci, to już nie wszystkim może się spodobać taki rowerowy survival. Poza tym sporo więcej klamotów trzeba byłoby zabierać. :no:  a do tego, tak jak pisze anarchy, dochodzi jeszcze przygotowanie pętli i organizowanie samego noclegu i zadatków nań - "too much fuss"...
 

 

 

Nagrody wrzucimy do bebna maszyny losujacej(kask osobnika z najwieksza glowa) i bedziemy przyznawac "w ciemno" dla zwyciezcow poszczegolnych konkursow

Jestem za, a nawet za... :thumbsup:  Jako że termin bliski, to można by jeszcze jakieś andrzejkowe lanie wosku i inne "wróżby" :voodoo: zorganizować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...