lukaszooo Napisano 30 Października 2013 Napisano 30 Października 2013 Hej tam! Dziś wstałem rano, popatrzyłem na mój rower i naszło mnie takie o to pytanie filozoficzne: Jeśli często jeździmy na rowerze to ciśnienie w kołach utrzymuje się na tym samym poziomie. Jeśli jednak odstawimy bike'a w kąt to po jakimś czasie powietrze zaczyna z dętki uchodzić. I tu moje pytanie: którędy? Dętka jako, że jest z gumy to raczej nie przepuszcza powietrza a wentylek? Jest możliwość, że ten mały zaworek, gdy koło nie jest "masowane" przez asfalt, lubi sobie popuścić? pozdrawiam i z góry dzięki za rozwianie moich wątpliwości.
szybkilopez Napisano 30 Października 2013 Napisano 30 Października 2013 To może mieć coś wspólnego z tym, że podgrzewane powietrze zwiększa swoją objętość, a kiedy jest chłodniejsze zmniejsza... a jeśli w mieszkaniu jest chłodniej no przeważnie to i tak może dętka reagować i nie znaczy, że ucieka z niej powietrze.
GhOsTwrc Napisano 30 Października 2013 Napisano 30 Października 2013 zdejmij detke , napompuj wrzuc do wanny/wiadra z woda to sie dowiesz:]
hokum Napisano 30 Października 2013 Napisano 30 Października 2013 Detki puszczaja powietrze w dluzszym okresie czasu. Material z ktorego sa wykonanne (np butyl) powoli przepuszcza i trzeba cisnienie sprawdzac okresowo, aby uzupelnic niedobory. Troche info tutaj (po angielsku) http://www.schwalbetires.com/tech_info/tire_tube
Mod Team Puklus Napisano 30 Października 2013 Mod Team Napisano 30 Października 2013 Tanie kiepskie dętki sa robione z nie specjalnie gęstej mieszanki gumy i powietrze mimo braku dziur i tak po czasie uchodzi. Do tego wahania temperaturowe i masz zagadke rozwiązaną. Może byc też tak ze jak guma pracuje, choć to mój domysł tylko, jest mniej podatna na uchodzenie, podczas długiego postoju guma sie jak by "odpręża". Oczywiście nie dotyczy to każdej, miewałem takie dętki które stale trzymały ciśnienie i takie w których co 2tyg. trzeba było wyrównywać cienienie.
lukaszooo Napisano 30 Października 2013 Autor Napisano 30 Października 2013 No bo u mnie było tak. Opony napompowane do 4 barów na kompresorze. Niestety przez ostatni miesiąc nie mogłem jeździć na rowerze i stał w moim pokoju (tuż przy łóżku;-) ). W ubiegły piątek wybrałem się na Masę Krytyczną w Krakowie i czułem pod palcem, że najpierw muszę odwiedzić stację i ponownie kompresor. Jakie było moje zdziwienie jak zobaczyłem, że w obydwu kołach ciśnienie wynosi... 0,8 bar... i stąd moje pytanie, bo przez wakacje normalnie codziennie ruszałem rower i w okresie 4 miesięcy jeżdżenia może raz dopompowywałem koła ale tylko dlatego bo powietrza uciekło minimalnie. pozdrawiam
Mod Team Puklus Napisano 30 Października 2013 Mod Team Napisano 30 Października 2013 A jakie to dętki ?? jaki zaworek ?
marlotnik Napisano 30 Października 2013 Napisano 30 Października 2013 Po pierwsze materiał z jakiej została wykonana dętka a co za tym idzie jak jeżdzisz to koło cały czas jest rozciągane i powetrze w niej tak jak w balonie się przemieszcza mimo że my tego nie widzimy dętka cały czas pracuje tak jak koło. A oprócz tego zawór też może popuszcza powietrze choć może nie tyle zawór co ogumienie wokół niego czyli miejsce styku zawóru z dętką Ta łatka z zaworem naklejona na dętkę. Kiedyś czytałem na pewnej stronie w internecie że tak się dzieje. Nieważne czy kupimy dętkę drogą czy tanio. Choć wiadomo że tanie dętki będą miały gorszą mieszankę gum niż te droższe.
marian4323 Napisano 30 Października 2013 Napisano 30 Października 2013 heh, jezdze na lateksowych detkach - dopompowywuje codziennie, dziur nie ma
Mod Team Puklus Napisano 30 Października 2013 Mod Team Napisano 30 Października 2013 Lateksowe tak mają niestety
Mod Team michuuu Napisano 30 Października 2013 Mod Team Napisano 30 Października 2013 Choć wiadomo że tanie dętki będą miały gorszą mieszankę gum niż te droższe. Gorszą bo są cięższe? Gorszą o tyle że z niej trudniej zrobić dętkę wylajtowaną. Są cięższe i mają grubsze ścianki i z moich obserwacji lepiej trzymają powietrze.Byle co ich też nie przebije. Ale dla gramołowców się nie nadają.
marlotnik Napisano 31 Października 2013 Napisano 31 Października 2013 Chodziło mi o to że są cięższe od tych droższych to miałem na mysli. Ale za to mają grubszą ściankę jak kolega wyżej wspomniał co powoduje że są bardziej wytrzymałe. Ale to wszystko zależy jak się trafi. Jeden przejedzie więcej km i nic drugi mniej i mu pęknie. I dużo zależy po czym jeżdzimy czy po kamieniach wyrwach i jeszcze bóg wie po czym, czy po lasach szutrach itp. Wg. mnie każda dętka spełnia swoje właściwości, a to że z czasem pęknie to takjest. Czasem też wada materiału. W końcu to guma a nie metal
BikoBiko Napisano 31 Października 2013 Napisano 31 Października 2013 Mam stary rower, na nim stare stomilowskie opony sprzed dobrych 20 lat i równie stare dętki. Jak rower odstawiłem na koniec marca, tak stoi nie ruszany i ciśnienie jest w przybliżeniu takie same cały czas przez te 7 miesięcy. W nowszych roweruch muszę dopompować co miesiąc lub nawet co 3 tygodnie. Prosty wniosek - kiedyś robiło się solidne wyroby, a teraz różnie z tym bywa.
lukaszooo Napisano 31 Października 2013 Autor Napisano 31 Października 2013 A jakie to dętki ?? jaki zaworek ? Butylowa Kenda z wentylkiem AV 48mm. Choć producentem bym się nie sugerował. Gorszą bo są cięższe? Gorszą o tyle że z niej trudniej zrobić dętkę wylajtowaną. Są cięższe i mają grubsze ścianki i z moich obserwacji lepiej trzymają powietrze.Byle co ich też nie przebije. Ale dla gramołowców się nie nadają. No to wytłumacz mi bo nie rozumiem zachowań ludzkich. Wpada gość do sklepu i widzi 2 dętki x i y. dętka x kosztuje powiedzmy 20 zł i jest cienka i łatwo się może przebić dętka y kosztuje powiedzmy 10 zł i jest gruba i wytrzyma 3 razy dłużej niż x. To jaki jest sens wyboru dętki x ???? czy 2 dag różnicy wagi to naprawdę jest aż tak kluczowe??? hehe, nie liczę, że padnie na to pytanie jakakolwiek odpowiedź :-p Pozdrawiam i dzięki wogóle za zaangażowanie się w ten temat. Teraz już wiem co się stało z moją.
marlotnik Napisano 31 Października 2013 Napisano 31 Października 2013 Dętka X kosztuje 20 zł bo ma inną mieszankę gum jest cieńsza lżejsza a wielu osobom o to chodzi by była lekka. Większość ludzi kupuje lekkie produkty by zyskać na wadze. Niektórzy kupują dętkę ''y'' bo nie zależy im na wadze tylko na tym by służyła im długo i by jak najdłużej trzymała powietrze. Za to droższe dętki są bardziej miękkie i nie są tak sztywne jak nie które tańsze a to też jest ważne.
1415chris Napisano 31 Października 2013 Napisano 31 Października 2013 Prosty wniosek - kiedyś robiło się solidne wyroby, a teraz różnie z tym bywa. To teraz zrob maly eksperyment. Sciagnij opony i detki i poloz je na wadze.
marlotnik Napisano 31 Października 2013 Napisano 31 Października 2013 W nowych rowerach dużo osób patrzy na wagę bo chce mieć wszystkie komponenty jak najlżejsze. W starych rowerach to bez różnicy. Na przykład: ostatnio kupiłem wentyl do roweru miałem dla porównania stary wentyl który zmieniałem u babci w rowerze i nowy zaworek z wentylem w środku. I wiele osób mówi jak to tak zawór bez wentyla. " Łoo dziecko dawniej to i zawór był lepszy bo wentyl lepiej trzyamł i dętka była mocniejsza" a ja na to że zawórek wcale nie był taki dobry bo wentyl jak był świeży to trzymał a napompuj powietrze do opony po kilku miesiącach na starym zaworze. Nie realne, dlaczego bo guma z której jest zroiony stary wentyl nasadzany na zaworek jest sztywny i cały sięklei i kruszy. Dętka to samo jest spęczniała i gdzienie gdzie występują bąble. Stare dętki może i są lepsze choć tu bym się spierał, w dętkach starego tupu kiedy jest gruba guma ciężko nałożyć ją na obręcz miałem przykład jak kupiłem dętke za 7zł najtańsza. Ledwo co dałem radę a ręce przy tym bolały jak nie wiem bo nie miałem łyżki do opon choć nie wiem czy by mi pomogły bo sztywna guma i delikatny plastik to nie najlepsza opcja. Nowe są lekkie, łatwiej schodzą bo tu mamy cienką gumę którą łatwiej rozciągnąć i naciągnąć na obręcz, może i szybciej się przebiją ale za to możemy kupić grubsze opony i tym możemy nadrobić. Dużo dawnych rzeczy było lepszych ale czas płynie do przodu a my tylko możemy udoskonalać rower. Dawniej tarczówek też nie było teraz są. ja co prawda mam V-Brake ale może za rok zmienie na tarcze. Wymienie amortyzator, ale to w dalszych planach. 1415chris - ok masz rację patrząc na to ile tanie dętki ważą to pod tym względem masz rację kupno dętki droższej to niska waga i lepsza guma. Ja dodam jeszcze tylko jedno: jakie dętki byśmy nie kupowali wszystko zależy od szczęścia. Pozdrawiam wszystkich baikerów.
1415chris Napisano 31 Października 2013 Napisano 31 Października 2013 Pozwolilem sobie odniesc sie do tego biadolenia, ze kiedys wszystko bylo lepsze, a teraz to nas w bambuko robia.
BikoBiko Napisano 31 Października 2013 Napisano 31 Października 2013 Nikt tu nie biadoli, tylko przedstawiam proste fakty. Zobacz sobie na stare rowery ile wytrzymują, a zobacz na nowe. A jak to Cię jeszcze nie przekonuje i potrzebujesz nowoczesnego podejscia do tego tematu to podrzucę Ci tylko jedno hasło: "planowane postarzanie produktów", 'spisek żarówkowy" itd.
marlotnik Napisano 31 Października 2013 Napisano 31 Października 2013 Stary sprzęt był ogólnie lepszy, ale teraz jest moda a kupowanie nowoczesnych rzeczy żeby nie zostawać w tyle. Choć wiadomo są rzeczy które znacznie ułatwiają życie.
djwiocha Napisano 31 Października 2013 Napisano 31 Października 2013 1. To że stare było lepsze to zwykłe p&@*%!*nie, ja wiem że planowane psucie itp. Kolegi ojciec ma taki "fajny" rower typu ukraina. Bardzo fajny, najfajniejszy w kwestii sztywności ramy która jest podobna do sztywności gumy. Mówisz że długo wytrzymują, to kup sobie rower na stalowej ramie, stalowym widelcu, bez przerzutek, praktycznie bez hamulców (bo ten w torpedo ciężko tak nazwać), bez parcia na lajtowanie, nie używaj go w terenie i regularnie serwisuj to co trzeba. Gwarantuję ci że zestarzeje się razem z tobą i przepiszesz go wnukom w spadku.Niestety my (na pewno większość nas) jeździmy na rowerach górskich różnego rodzaju, czy to XC, czy Enduro czy Freeride i Downhill. I rowery te muszą sprostać pewnym wymaganiom jakich od nich oczekujemy. Jednym z wymagań jest bardzo często masa, jak powszechnie wiadomo, z reguły (bo nie zawsze) im coś lżejsze tym mniej wytrzymałe. Dlatego w DH nie zobaczysz człowieka na oponach 500g, ani na rowerze 10kg. Oczekujemy także żeby rower posiadał takie skomplikowane elementy jak amortyzatory (i ogólnie całe zawieszenie), przerzutki, hamulce które nas zatrzymają w razie potrzeby i wiele innych nie mniej skomplikowanych części które czasem mają to do siebie że coś się może w nich uszkodzić, tym bardziej jeśli nie było nastawione na przesadna wytrzymałość. Twoje porównanie wygląda dla mnie tak jak byś porównał szpadel i koparkę. Niby słuszą do tego samego, ale... A po za tym mimo takiego skomplikowania układu jakim jest mój rower, nigdy nie miałem z nim problemów. 2. I między innymi żeby nie było że walę samo OT to nie przebiłem dętki od 2 lat. Mimo ciągłego dobijania na wszystkim co się trafi, czy to korzeń czy schody czy kamień. A to dlatego że to czy dętka się przebija czy też nie, w sumie nie wiele zależy od niej samej. Główną rolę odgrywa tu opona. I to właśnie dlatego w Dh jeździ się na oponach z podwójnym oplotem. Jak nie chce się przebijać dętek to trzeba zainwestować w opony a nie w ultra ciężkie dętki.Ciężkie dętki nie wiele dają. Koledzy mieli dętki do DH po 400g - efekt: przebita przy lajtowym dobiciu koła, albo od lipnego kolca. Ja tym samym jeździłem na zwykłej dętce za 10 zeta, z tym że była ona w rozmiarze 24", a ja mam koło 26". Żadnych przebić, nawet mimo niedolota na schodach.3. Powietrze ucieka zarówno przez zaworek jak i przez gumę. Problem jest taki że cząsteczki tlenu, azotu itp. są całkiem małe i pod wysokim ciśnieniem bez problemu znajdą mikro-dziurki w gumie. Efekt byłby jeszcze ciekawszy gdybyśmy napompowali dętkę helem lub wodorem. Teoretycznie jeszcze mniejsze cząsteczki (w przypadku helu pojedyńcze atomy). Wtedy teoretycznie (nie sprawdzałem) gaz uciekał by jeszcze szybciej.Czemu ucieka na postoju, a podczas jazdy nie. Nie wiem. Może złudzenie? Chociaż z tego co piszesz na to nie wynika. Mnie tam zawsze trzyma tak samo czy to jak rower stoi czy jak jedzie. Zmiany temperatury faktycznie maja znaczenie co wydaje mi się że nawet sam zaobserwowałem, ale jeszcze sobie policzę czy zmiana temperatury o załóżmy 20K ma jakieś wymierne dla nas znaczenie.Edit: Obliczyłem i wyszło że gdy napompuję oponę do 2 atm w temperaturze 35°C to gdy temperatura spadnie do 10°C to w "zostanie" nam tylko ok. 1,8 atm, a gdy temperatura spadnie do -20°C to wtedy z 2 atm, robi się tylko ok. 1,65 atm. Tak jak zmiana temperatury z 35°C do -20°C jest lekko niemożliwa. Tak jednak z 35°C do 10°°C jest już całkiem możliwa gdy na przykład pompujemy w ciepły upalny letni dzień, a za tydzień przyjdzie ochłodzenie i zacznie padać, a jechać będziemy w nocy Możliwe? Możliwe. To czy 0,2 atm to dużo czy mało, oceńcie sobie sami. PS. Obliczenia zrobiłem dla zabawy, nie po to by coś udowadniać. Piszę to żeby się zawczasu zabezpieczyć przed różnymi dziwnymi teoriami. Aha, wyniki podałem dla lepszego zobrazowania w atmosferach, jednak brałem do obliczeń wartość wyjściową 2000hPa, a nie 2026hPa. Wyniki są jednak na tyle zaokrąglone że nie stanowi to żadnego znaczenia.
beskid Napisano 31 Października 2013 Napisano 31 Października 2013 Ja dodam jeszcze tylko jedno: jakie dętki byśmy nie kupowali wszystko zależy od szczęścia. Pozdrawiam wszystkich baikerów. Nie jest możliwe aby mieć szczęście przez naście lat. Jeśli ktoś notorycznie przebija dętki to coś jest tego przyczyną i szczęście nic do tego nie ma. Osobiście nie widzę akurat w kwestii ogumienia utraty jakości z tym co jest obecnie a było kiedyś. To, że dajmy na to opona po przebiciu wygląda jak nawinięta szmata to nie wina jakości a "nikłej" ilości materiału z którego została zrobiona. To w trakcie użytkowania rodzi określone konsekwencje. Dlatego dętki i opony trzeba dobierać do charakterystyki jazdy i terenu.
marlotnik Napisano 1 Listopada 2013 Napisano 1 Listopada 2013 Niektórzy mnie żle zrozumieli. Pisząc na myśli szczęście w kupnie dętki miałem na myśli to że raz na jakich czas trafi się dętka która po napompowaniu zdarzy się że pęknie. Zarówno stare dętki pękają jak i nowe. Na to nie ma rady. I w tym momencie skończyłem swoją wypowiedż, bo autor pisał tylko na temat jego problemu i nie chce się zagłębiać w temat dodatkowo
Micen Napisano 6 Listopada 2013 Napisano 6 Listopada 2013 Trochę odeszliśmy od tematu ale myślę, że jednak powtórna kontrola w misce znajdzie dziurkę.
1415chris Napisano 7 Listopada 2013 Napisano 7 Listopada 2013 Panowie specjaliści od azotu, czy aby czasami nie pomyliły się wam fora?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.