knocker Napisano 27 Października 2013 Udostępnij Napisano 27 Października 2013 Na wstępie przyznam się, że nie jestem najlepszy z fizyki Mój rower waży 12,7kg chciałbym zbić jego wagę do 11. Zastanawia mnie czy jeśli ja schudnę 1,7kg to czy wyjdzie to na to samo jeśli o 1,7kg odchudziłbym rower? Co tak naprawdę daje ta niska waga roweru? Domyślam się, że łatwiej wnieść rower pod górkę gdy już nie możemy pedałować. Czeka mnie mała wymiana części zawsze patrzyłem na kolory ale teraz robiąc zakupy może zwrócę uwagę pod kątem wagi. Z góry dziękuję za wyjaśnienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kowal1986 Napisano 27 Października 2013 Udostępnij Napisano 27 Października 2013 (edytowane) Zależy co odchudzisz w rowerze. Jeśli będą to elementy obracające się po dużym promieniu (koła, opony, dętki itd) to zmniejszysz moment bezwładności, co pozytywnie wpłynie na przyspieszanie i wyhamowywanie roweru i możliwość zmiany kierunku jazdy. Jeśli tą masę chcesz urwać na innych elementach to taniej będzie się odchudzić. Tyle teorii. Dodatkowo lżejsze części mogą mieć inne właściwości - gorsza/lepsza sztywność, gorsze/lepsze tłumienie drgań itd. co też może wpływać na wydajność jazdy na rowerze. Edytowane 27 Października 2013 przez Kowal1986 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niedzwiedz1 Napisano 28 Października 2013 Udostępnij Napisano 28 Października 2013 Nie wiem z jakiego poziomu startujesz, ale jeśli z typowego początkującego rowerzysty-entuzjasty-amatora, to zrzucając 1,7kg z siebie osiągniesz znacznie więcej niż 1,7kg z roweru. Czemu? Bo poprawisz kondycję i siłę co da lepsze przełożenie na prędkości i dystanse niż trochę lżejszy rower. Inna sprawa, że jak do tego odchudzisz nieco koła to efekt będzie jeszcze lepszy, jednak nie spodziewaj się cudów po zmianie opony czy dętki na lżejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 28 Października 2013 Udostępnij Napisano 28 Października 2013 @@knocker, 1kg to 1kg. Nie ważne skąd go się zdejmie. Oczywiście zdrowiej jest zdejmować z siebie (pod warunkiem, że jest z czego). No i oczywiście zdejmowanie kg z siebie poza wysiłkiem nic nie kosztuje. Odchudzanie roweru - a i owszem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kris750 Napisano 29 Października 2013 Udostępnij Napisano 29 Października 2013 @@knocker, 1kg to 1kg. Nie ważne skąd go się zdejmie. Oczywiście zdrowiej jest zdejmować z siebie (pod warunkiem, że jest z czego). No i oczywiście zdejmowanie kg z siebie poza wysiłkiem nic nie kosztuje. Odchudzanie roweru - a i owszem. niby tak, tyle że nas nie interesują kg, ale energia jakiej potrzebujemy do rozpędzenia tych kg, a prędkość poszczególnych części w rowerze nie jest jednakowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 29 Października 2013 Udostępnij Napisano 29 Października 2013 Koło lżejsze o 300g wniesie więcej niż 2kg masy własnej... To chyba czynnik psychologiczny. Najpierw powinno odchudzać się siebie i pracować nad formą. Większość "kolarzy" zwykle najpierw zaczyna odchudzania roweru... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kris750 Napisano 29 Października 2013 Udostępnij Napisano 29 Października 2013 Koło lżejsze o 300g wniesie więcej niż 2kg masy własnej... To chyba czynnik psychologiczny. Najpierw powinno odchudzać się siebie i pracować nad formą. Większość "kolarzy" zwykle najpierw zaczyna odchudzania roweru... lżejsze koło więcej wniesie niż odchudzona o tyle samo np. rama. Kolega jak ma 13kg rower to on jest moim zdaniem i tak dość lekki. A to że ktoś chce mimo to rowerek odchudzić to wypada się tylko cieszyć. Każdemu lżejszy rower da łatwiejsze podjazdy i starty i motywacjhę do cieższych treningów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 29 Października 2013 Udostępnij Napisano 29 Października 2013 (edytowane) Rozumiem odchodzenie roweru o np 4kg (ja tak zrobiłem), wtedy czuć... Ale zdejmowanie z roweru po 100-200-300g to tak... Średnio zauważalne. Nie wiem jak innych, ale mnie lżejszy rower wcale nie motywuje do wiekszego wysiłku. Wysiłek jest ten sam, z tą różnica że jadę szybciej. Natomiast ciężki rower to jest to, co wyrabia formę, bo żeby się rozpędzić, trzeba nieźle popracować i to wyrabia formę. Ale co kto lubi... Edytowane 29 Października 2013 przez mklos1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niedzwiedz1 Napisano 29 Października 2013 Udostępnij Napisano 29 Października 2013 Dokładnie tak, na 20kg markeciaku to się dopiero ćwiczyło Zresztą, nawet pro kolarze mają lekką maszynę do startów, a cięższą do treningów. Większość forumowiczów odchudza sprzęt dla... lepszego samopoczucia (takie przynajmniej mam wrażenie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 29 Października 2013 Udostępnij Napisano 29 Października 2013 Zastanawia mnie czy jeśli ja schudnę 1,7kg to czy wyjdzie to na to samo jeśli o 1,7kg odchudziłbym rower? Co tak naprawdę daje ta niska waga roweru? Domyślam się, że łatwiej wnieść rower pod górkę gdy już nie możemy pedałować. Jezeli zrzucanie kg z siebie nie pociaga za soba zmian "formy", rezultat bedzie taki sam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
knocker Napisano 29 Października 2013 Autor Udostępnij Napisano 29 Października 2013 (edytowane) Nie mam z czego się odchudzić 182cm i 65kg wagi to i tak pewnie niedowaga jest no ale to właśnie dzięki rowerowi chyba taka skóra i mięśnie. Temat założyłem czysto teoretycznie bo mi się wydaje, że jednak jest różnica pomiędzy odchudzeniem roweru a odchudzeniem siebie. Ciało ciałem jeden waży 60 inny 90 ale jak przykładowo odchudzimy rower z 13kg na 10 to te 3kg mamy mniej do wciągnięcia na górę obojętnie ile byśmy nie ważyli sami. Tutaj mój temat o odchudzaniu roweru http://www.forumrowerowe.org/topic/148681-odchudzanie-author-instinct/ Edytowane 29 Października 2013 przez knocker Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 29 Października 2013 Udostępnij Napisano 29 Października 2013 W duzym uproszczeniu, twoj organizm bedzie musialo wykonac taka sama prace, wiec nie ma roznicy. Pomijam, kwestie wnoszenia roweru, tu dochodzi dodatkowe zapotrzebowanie na energie, kiedy rower jest podnoszony. Tu lzejszy rower bedzie pomocny. Jezdzac na rowerze, liczy sie masa calego zestawu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zazi Napisano 29 Października 2013 Udostępnij Napisano 29 Października 2013 (edytowane) W tym sezonie schudłem kilka kg.Udało mi się złożyć lekki rower. Jedyną różnicę jaką zauważyłem po tych zmianach to pokonywanie podjazów (rower idzie jak burza ). Oczywiście łatwiej go znosić i wnosić. W pierwszej kolejności musisz "wyrobić łydę", potem brać się za odchudzanie roweru . Edytowane 29 Października 2013 przez Zazi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MaciekBrzoza Napisano 29 Października 2013 Udostępnij Napisano 29 Października 2013 Jak schudniesz 1-2kg i więcej, zmniejszy Ci się opór powietrza i mniej będziesz miał dupy do wożenia. A co dopiero jak 5kg Jeżeli chodzi o rower to wg. mnie i wielu znanych mi zawodników, jeżeli ma się ograniczony budżet zaczyna się od kół, to tutaj masz najwięcej do rozkręcenia. Zestaw bardzo fajnych kół to koszt 2,5k złotego. Najlepiej będzie jak zrobisz siebie i rower przez zimę Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Maniak Napisano 31 Października 2013 Mod Team Udostępnij Napisano 31 Października 2013 Wiele osób chyba zapomina że lekkim sprzętem dużo łatwiej manewrować, dzięki temu można pozwolić sobie na więcej w wielu momentach, co w treningu może się przekładać na to że oswajamy się z większymi prędkościami przelotowymi. Lekkim rowerem również łatwiej podskoczyć, zatrzymać go, czy wreszcie rozpędzić. Bez sensu twierdzić że to załatwia wszystko ale na pewno pomaga a przede wszystkim poprawia jakość jazdy na danej maszynie i nasze subiektywne odczucia. Gdzie lepiej zrzucać? I tu i tu.. różnica jest taka że lekki człowiek z "mocą" na ciężkim rowerze sobie poradzi, natomiast brzuchacz na lekkim jak piórko rowerku może się co najwyżej pochwalić faktem posiadania takowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
parmenides Napisano 21 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 21 Listopada 2013 @@knocker, 1kg to 1kg. Nie ważne skąd go się zdejmie. Oczywiście zdrowiej jest zdejmować z siebie (pod warunkiem, że jest z czego). No i oczywiście zdejmowanie kg z siebie poza wysiłkiem nic nie kosztuje. Odchudzanie roweru - a i owszem. Panowie z GCN to sprawdzili i według nich lepiej być lżejszym niż mieć lżejszy rower. http://www.youtube.com/watch?v=5DRQwKREgvI i nie chodzi o kasę pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 22 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 A wogole lepiej nic nie wazyc. Wtedy bedzie super! A co kiedy juz nie ma sie z czego odchudzac? Ciagle lepiej byc lzejszym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
parmenides Napisano 22 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 Chris, ale tytułowe pytanie zakłada, że jest margines zarówno z jednej jak iż drugiej strony. Parafrazując Twoją niecelną odpowiedz można by palnąć: A wogóle najlepiej jakby rower nic nie ważył. a co jeśli nie możemy już bardziej odchudzić roweru? Jak sam widzisz nic to nie wnosi do rozmowy. Za to test wideo jasno pokazuje gdzie NAJPIERW należy szukać rezerw. Miłego dnia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 22 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 Jak juz to było napisane, nie ma różnicy, czy to 1kg z roweru, czy też z masy własnej. Z Twojej wypowiedzi można by wywnioskować coś innego. Zauważ jakie są tam różnice w zmieniającej się masie. 2 pełne bidony 2-3kg i gość, który waży 10kg więcej od Lloyda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lumperator Napisano 22 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 Chris wyczerpał temat. Wiele osób chyba zapomina że lekkim sprzętem dużo łatwiej manewrować, dzięki temu można pozwolić sobie na więcej w wielu momentach, co w treningu może się przekładać na to że oswajamy się z większymi prędkościami przelotowymi. Lekkim rowerem również łatwiej podskoczyć, zatrzymać go, czy wreszcie rozpędzić. I to moim zdaniem wyczerpuje temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
parmenides Napisano 22 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 chyba inny film oglądaliśmy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sivydym Napisano 22 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 Jezeli uważasz ten pseudo test za miarodajny to ok. Ich osiągane waty, kadencja na "podjeździe" plus eleganckie pantofelki, sorry ale mam lekko inne zdanie. To człowiek napędza rower a nie na odwrót czyli 1 kg nie równa się w tym wypadku kg zdjętymi z roweru. Kazdy wsiadając na rower ważący 7 kg zamiast 10 kg poczuje diametralną róznicę. Natomiast zbicie 3 kg z ciała np 80 jest jeszcze praktycznie nieodczuwalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
parmenides Napisano 22 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 (edytowane) każdy odczuje różnicę, bo przesiadając z roweru 10 kg na taki 7 kg nie zmieni się w ciągu tej czynności przesiadania twoja moc, a zmieni się masa rowerzysta+rower. A zbicie wagi to proces i nie tak łatwo dostrzec różnicę. Ale jeśli zbicie masy spowodowane jest treningiem, czy po prostu zwykłym intensywnym wysiłkiem fizycznym, to można liczyć przy okazji na zwiększenie stosunku moc/masa ciała (P/Kg). i stąd, według mnie, następuje zysk - oczywiście do pewnego momentu. Potem trzeba się zabrać za rower (też do pewnego momentu). pozdr PS widzieliście kiedyś dobrego górala na Vuelcie, TdF czy innym Giro, który by ważył znacznie więcej niż inni? Masa to jest dobra na torze, albo na płaskiej czasówce. Zresztą pisałem już o tym... Edytowane 22 Listopada 2013 przez parmenides Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kundello Napisano 22 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 (edytowane) Widzę że dla niektórych kg człowieka, a kg roweru to jakieś różne jednostki;) Przecież łącznie wychodzi tyle samo. Koleś który waży np 80kg, a ma rower 10kg, będzie musiał użyć tyle samo siły ile ten który waży 60kg, a ma rower 20kg. Pomijając oczywiście znaczne różnice na masie kół. Oraz to, że drugi rower zniesie prawie wszystko, a pierwszy połamie się na mocniejszym zjeździe (mówię o zawodniku, zakładając że ma on 10kg nadwagi w postaci tłuszczu, a drugi 10kg w postaci ciężkiego osprzętu) Dodać trzeba też, że mięśnie ważą i ważna jest masa mięśniowa zawodnika, w stosunku do masy jego ciała. Jeśli chcesz być pro, nie kupuj sobie bardzo lekkiego roweru. Zacznij najpierw wyglądać pro, zrzuć sadło, porzuć brzuch piwny, a dopiero później dopasuj sprzęt do siebie, by rower nie musiał się Ciebie wstydzić Edytowane 22 Listopada 2013 przez kundello Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
parmenides Napisano 22 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 podpisuję się pod ostatnim zdaniem Kundello. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.