[odchudzanie] Trek Mamba 2013

[Hogg]

Cześć, po kilku tygodniach rozjeżdżania nowego roweru, naszła mnie chęć "odchudzenia" przez zimę mojego Treka. Waga w tej chwili nie zachwyca: 14,3 kg   

Wiem, że na pierwszy ogień powinien pójść amor, ale w tej chwili skupię się na czymś innym. Chyba, że dostanę używkę w dobrej cenie.

Czy w kwocie 1000 zł można czegoś sensownego dokonać?

Plan długoterminowy to .. + - 10 kg. Da się?

Poniżej link ze specyfikacji:

http://skleprowerowy.bydgoszcz.pl/trek-mamba-2013-b-o

 

W tej chwili zmieniłem tylko gripy na pianki, przednią tarczę hamulcową na A2Z, podkładki tej firmy pod kierę. Opony to Maxxisy Crossmark (druciane) Dętki: Continental, kupione dość przypadkowo.

 

[Grzeslaw]

Lepiej samemu składać.

Z nowych i używanych części wyjdzie taniej.

[Hogg]

Ale co składać? Drugi rower? Rama mi odpowiada póki co, tylko ... trochę przyciężkawy w terenie. Taki pancerniak

[durnykot]

Aby coś doradzić , musiałbyś podać dokładną specyfikację wagową.

Ale zobaczmy 

Na samych oponach i dętkach możesz zyskać 500 gramów

Dla przykładu

http://www.bikecenter.pl/index.php?p6403,maxxis-aspen-29x2-10-60tpi-62-60a-kevlar-opona

http://www.bikecenter.pl/index.php?p6988,maxxis-welter-weight-29x1-35-1-60-detka-presta

pedały ( zapewne oryginalne są dosyć ciężkie)

http://www.bikecenter.pl/index.php?p1322,look-quartz-szare-pedaly

Na kierownicy możesz także nieco zyskać

http://www.bikecenter.pl/index.php?p4751,pro-tharsis-ud-carbon-gieta-31-8mm-kierownica

i na sztycy

http://ctbike.pl/kcnc-sztyca-ti-pro-lite-27-2-x-400mm-162g.html

 

Zagadką są koła- pewnie sporo ważą,ale zysk będzie okupiony sporym wydatkiem.

Pomijam napęd i hamulce.

Dłuuuuuuuuuuga droga przed Tobą.

[Hogg]

Zamierzam jeszcze troszkę pożyć, dam radę Dzięki wielkie za powyższe i - na co liczę - przyszłe sugestie.

[nabial]

przy takim rowerze schodzenie do 10kg to jak dla mnie nieporozumienie, jesli chcesz tak lekki rower, to kup inny - bedzie szybciej i taniej

 

w 1. kolejnosci zmieniaj komponenty, ktore zle dzialaja, nie odpowiadaja ci i od razu szukaj lekkich, nieprzesadnie drogich, nastepnie zmien kola - za 1k mozna juz wyhaczyc cos ciekawego w dobrym stanie

 

moja propozycja - jezdzic, az sie rozkraczy mozliwie najmniejszym nakladem inwestycji, ktore sa konieczne i kupic nowy, bo aby bylo w miare lekko i dobrze na tej ramie musialbys i tak wydac katalogowa rownowartosc roweru, a to bez sensu

@@durnykot, nie uwazasz, ze sztyca za 320 lub kiera za 400 w takim rowerze to troche taki 1. krok we wspinaczce na szczyt absurdu?  wlasnie w ten sposob wiele osob modernizuje swoje rowery i powstaja konstrukcje, ktore kosztuja 2x wiecej, a jezdza dalej tak samo

Edytowane 27 Października 2013 przez nabial

[durnykot]

Nabial, to zależy od punktu widzenia. Jeśli ktoś chce koniecznie ulżyć portfelowi i rowerowi ( dokładnie w tej kolejności), to niech efektem będą dobre komponenty i zadowolenie delikwenta.

 

wlasnie w ten sposob wiele osob modernizuje swoje rowery i powstaja konstrukcje, ktore kosztuja 2x wiecej, a jezdza dalej tak samo

I owszem.... ale nie ma przecież w tym nic zdrożnego. Z drugiej strony nie każdy może jednorazowo wydać 10k na lekki rower, a wydatek 1k rozłożony w czasie tak nie boli. 

 

[lesieque]

Niby tak, ale dobrze wiemy, że duże koło jest nieco cięzsze od 26" A co za tym idzie aby osiągnąc około 10kg rower ten będzie droższy niż jego odpowiednik na mniejszym kole. Jezeli odchudzać ten rower to tylko przez zmiane opon i dętek. Odczujesz różnice w jeździe i to chyba tyle ile mozna wymenic. Moim zdaniem nie ma co wymieniac tarcz, podkładek czy chwytów dla zbicia 10 czy 30gram. Nie przy takiej sumarycznej wadze. Jednak im mniejsze komponenty tym więcej kosztuje urwanie jakiegokolwiek grama.

[Hogg]

To wszystko prawda. Człowiek uczy się cały czas i jakbym miał dziś kupować kolejnego "tłentynajnera" to na pewno kierował bym się trochę innymi kryteriami niż wcześniej. Cóż... z ręką na sercu: kto z kolegów nie dał się kiedyś ponieść i nie do końca był zadowolony z wyboru czy to roweru czy innej rzeczy? Trek jest naprawdę ok, z jazdy mam frajdę, ale jak chcę wycisnąć z niego trochę więcej w terenie to rzeczywiście waga daje o sobie znać.

Dobrze, że dzięki dużo bardziej objeżdżonym bajkerom można się czegoś nowego nauczyć. A że nauka kosztuje ... tak było, jest i będzie. Przed chwilą właśnie wróciłem z małego wypadu rowerowego i samopoczucie dobre

Nie ukrywam, że korci mnie strasznie ramka Peak na 2014. Kto wie.. ?

[tobo]

Jeśli chcesz osiągnąć wynik w okolicy 10 kilogramów w przypadku tego roweru oznacza do wymianę praktycznie wszystkiego co w nim jest, jeśli chcesz zachować ramę jako bazę (zamiast zasugerowanej na początku wymiany całego bajka). 

Jedynym w miarę lekkim komponentem jak na "ekonomiczny" rower jest siodło (jeśli pamiętam jego masa oscyluje w granicach 270 gramów). 

 

Jeśli zmiany są w formie długoterminowej to może jednak jeździj na takim jak jest a potem nabądź za odłożone pieniądze całego bajka/

Nie wiem co znaczy dla Ciebie "długoterminowo" - kilka lat? Lakier na Mambie nie jest trwały i kiepsko znosi tyranie w terenie - dochodząc do zamierzonego efektu 10 kilo możesz mieć wizualnie nieźwieżego bajka. 

[Hogg]

Plan jest taki: ciorać nim tak jak jest, ale w miarę upływu czasu i zużycia poszczególnych komponentów wymieniać na nowe. Oczywiście lżejsze i co najmniej półkę wyżej-musi być progres  

Nie jestem zawodowcem i ani mi się mierzyć z Wami, nie chcę też żeby to był przerost formy nad treścią. Rower jako hobby.