Skocz do zawartości

[rower] Scott Sportster X20- czy mój rower to już szczyt w crossowych?


Erkki

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
 Chcę mieć rower crossowy z klasyczną kierownicą i do takiej jazdy używam rower (asfalt i lekki teren). Zakupiłem rower crossowy Scott Sportster X20 (2013r.) Taki jak tu:  http://www.scott.pl/product.php?id_cat=718&id_prod=4892 Za rower dałem w dużej promocji 3 350 zł (bo na początku roku kosztował znacznie więcej). Jest to druga (z około chyba siedmiu, nie licząc damskich i solution) klasa Scotta jeśli chodzi o rowery crossowe z normalną kierownicą (Sportster i Atacama). Mam 181 cm wzrostu, a więc wg tabelki Scotta (na tej samej stronie) jedynie rozmiar L (rama 20 cali) był słuszny (bo są jeszcze S (18), M(19), XL i XXL). Waga roweru na stronie to 12,8 kg, ale to pewnie dla rozmiaru S, bo mój ( łącznie z odblaskami na kołach x4, na pedałach x4, i pod siodełkiem x1) waży pół kilo więcej wg wagi łazienkowej. 

Jak patrzę po innych rowerach crossowych tego typu to waga ich jest albo nie podawana, lub cięższa lub minimalnie niższa (np. topowy model Scotta na 2013 rok ma tylko 300 g mniej niż mój, a przyszły model na 2014 jedynie 100g mniej).

Przerzutki mam Deore i z przodu LX. Topowy model Scotta ma XT z tyłu i LX z przodu i te same manetki co ja. 

Jestem laikiem trochę w temacie rowerów, ale co nieco słyszałem. Mam pytanie takie, czy mój rower to już szczyt jeśli chodzi o takie crossowe? Bo patrzę bo innych producentach Giant, Kross itp. to wszyscy mają cięższe lub minimalnie lżejsze (przy najwyższym modelu). Chodzi mi generalnie o to czy znajdę coś lepszego, szybszego szczególnie, wśród rowerów crossowych i różnica będzie zauważalna (nie, że trochę lepsze przerzutki jak X10), jeśli tak to co?

Dzięki za wcześniejsze odpowiedzi, ale musiałem poprawić post.

Napisano

Rowery tego typu z reguły nie mają najwyższych komponentów np Shimano. Nie ma takiej potrzeby gdyż crossy nie są raczej rowerami wyśrubowanymi technologicznie i mają z reguły zastosowanie bardzo użytkowe. Mało kto kupuje crossa traktując go jako przedmiot uwielbienia.

Czy jest coś lepszego? Obecnie również te rowery miewają ramy karbonowe, jednym z pierwszych crossów z taką był o ile pamiętam KTM. 

Oczywiście rower możesz tuningować - kokpit, sztyca, siodło w karbonie, wysokie modele hamulców tarczowych, koła, opony. Zmiany te jednak raczej w niewielkim stopniu wpłyną na właściwości jezdne. 

 

 

Napisano

Dzięki, a w ogóle to hamulce tego roweru to jedne z najniższych modeli hydraulicznych Shimano, ale te hamulce są super przy tym zastosowaniu, spełniają swoją funkcję w 200%, więc np. zamontowanie lepszych hamulców praktycznie nic by nie dało w tego typu rowerze. 

Napisano

Panie, wyrzuć pan ten złom i kupuj Cube Tonopah SL.

 

A poważnie, jeśli rower spełnia Twoje wymagania, potrzeba Ci coś więcej? Jasne, można kupić węglową ramę i rurki, ultralekkie koła, pełnego XTR czy XX z jakąś uszosowioną korbą, hamulce od Hope i wręcz jubilerskie dodatki, wymienić wszystkie śruby na tytanowe, zejść poniżej 10kg i tak się wozić. Tylko jaki to ma sens w rowerze nastawionym, mimo wszystko, na rekreację?

 

 Chyba, że pytasz, bo liczysz na to, że masz wypasiony rower i mamy się zachwycać. 

Napisano

@@Erkki, W zastosowaniu "kowalskim" w pewnym momencie przestaje się odczuwać praktyczną różnicę pomiędzy kolejnymi grupami, poza większą dziurą budżetową i większym prestiżem wśród znajomych. Rowery crossowe to rowery do amatorskiej jazdy. Nie są to rowery przewidziane z myślą o zawodach, dlatego wysokich grup tam fabrycznie nie uświadczysz, typu SRAM XX, czy Shimano XTR. Cross stoi okrakiem pomiędzy terenem a szosą, w każdym zastosowaniu trzeba iść na kompromis. Zatem nie widzę zbyt wielu klientów na rower za kilkanaście tyś PLN, w którym trzeba co chwilę odpuszczać, a to cięższy teren (koła), a to prędkość na szosie (masa).

Napisano

Ten Scott (jak to wiekszosc rowerow z renoma) nie wypada rewelacyjnie bo nazywa sie Scott.

Jesli chcesz "wypas" rzuc okiem na Chronusa z oferty KTM.

Tak czy inaczej oba nie beda jezdzic inaczej.

Napisano

Dzięki za informacje. Tak, właśnie o jazdę rekreacyjną mi chodzi, nie o zawody czy coś takiego.

 

P.S.

A gdzie ja mówię, że oczekuję, żeby ktoś się zachwycał moim wyborem? Przecież napisałem o co mi chodzi w tym temacie- po prostu czy jak kupie coś innego w tej grupie rowerów to zauważę jakąś dużą różnicę w jeździe (i jeszcze chodzi mi tylko o już złożone, a nie składane samemu po częściach itd.).

Napisano

Tak, jeśli chodzi o opony to zgadzam się całkowicie, pamiętam jak było w starym rowerze, jak założyłem inne opony to jeździł inaczej, ale to jest chyba najczęściej tak, że albo lepiej w terenie, ale gorzej na szosie lub na odwrót. 

Napisano

Skoro mówimy o rekreacyjnej jeździe, widzę w zasadzie jeden jedyny komponent, który może (ale nie musi) wpływać na komfort jazdy - amortyzator. Jeśli w tym Sportsterze NCX jest oparty o sprężynę stalową i nie jest ona dopasowana do wagi użytkownika, zakup roweru z widelcem ze sprężyną pneumatyczną to spore uproszczenie w osiągnięciu optimum pracy amortyzatora.

 

Każdy producent proponuje inną geometrię ramy. Tyle, że nie da się jednoznacznie stwierdzić, która jest lepsza, wygodniejsza, itd. Zależy, czego oczekuje użytkownik. Podobnie jest z innymi komponentami. Jeden będzie chciał inną kierownicę, drugi siodełko, trzeci inaczej zestopniowaną kasetę, czwarty inne opony... ale tu też nie można jednoznacznie określić, co jest lepsze, a co gorsze.

 

 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...