Skocz do zawartości

[rower] gwarancja, wymiana ramy 26 na 29 cali - doświadczenia


tobo

Rekomendowane odpowiedzi

Hej

Zastanawiam się nad taką sytuacją:

- ktoś posiada rower z ramą i widelcem pod koła 26 cali. Od paru lat wielu producentów przerzuca się na większe koła usuwając z oferty rowery z 26tkami. Pozostają jedynie niskie modele albo rowery do innych zastosowań, szczególnie do ostrzejszej jazdy/grawitacji itd.

- nabywcy roweru firmy x pęka rama, roszczenie gwarancyjne zostaje rozpatrzone pozytywnie, klient ma dostać nową ramę. Problem w tym że produkt o tej samej jakości/z tej samej półki jest obecnie rowerem 29er. 

- w takim przypadku wymiana ramy oznacza praktycznie wymianę całego roweru (amortyzator), koła, opony, dętki - to przynajmniej.

 

Czy ktoś z forumowiczów miał taką sytuację? Ciekawi mnie jak producent roweru/dystrybutor/sprzedawca zachował się w takiej sytuacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Produkt po wymianie powinien zapewniać klientowi możliwość użytkowania całości, bez wymiany wspomnianych komponentów trudno sobie to wyobrazić. 

 

"Najnery" z założenia miewają często napędy z innym zestopniowaniem, więc jeśli klient miał w rowerze 26 kasetę 11-34 i używał całości, to przy 29tce może być mu za twardo. Należałoby więc wymienić klientowi też napęd, czyli 11-36 - 10 biegów z tyłu, w konsekwencji, manetki, przerzutki itd.



Przeważnie jak nie mają na stanie danej części/produktu to zwracają pieniądze.

Ale za co zwracają pieniądze? Za cały rower który ktoś kupił?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@tobo,Obstawiam, że masz na myśli sytuację, ze ramy nie da się naprawić i stok serwisowy się wyczerpał. Zapewne zaproponują klientowi nowy rower lub wymianę wspomnianych komponentów na koszt producenta. Chyba najbardziej rozsądne wyjście z twarzą. Oczywiście można sobie wyobrazić sytuację, że klient jest uparty i koniecznie chce mieć swojego 26er... Wtedy producent może mieć problem.

 

Trzeba by się dokładnie wczytać w warunki gwarancji danego producenta. Ot wieczysta gwarancja na ramę od Speca ma trzy gwiazdki.

(*) - Dotyczy tylko pierwszego właściciela

(**) - Obejmuje jedynie konstrukcję/naprawę. Za ponowne malowanie trzeba zapłacić.

(***) - Gwarancja nie obejmuje nowej ramy zmontowanej we własnym zakresie (musi to zrobić ASO).

A może jest jeszcze jakaś gwiazdka... Specialized w swoim OWG wspomina coś na temat cyklu życia produktu (niezwykle ogólnikowo). Nie zdziwiłbym się, gdyby w takiej krytycznej sytuacji próbowali coś ugrać na tym polu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem co powinno się zrobić w takiej sytuacji, to chyba nie jest kwestia "twarzy" bo klient przy zmianie ramy powinien mieć rower zdatny do jazdy, zgodnie z założeniami producenta.

 

Chciałem jednak wiedzieć czy ktoś miał taką sytuację i w jakim stopniu zostało zrealizowane roszczenie gwarancyjne.

Do wspomnianych części powinna też zostać dorzucona wymiana kierownicy, bo najnery mają szerokie wiosła :) Hamulec przedni powinien dostać większą tarczę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kupujesz ramy tylko rower. Dostarczasz rower na reklamację i odbierasz rower z reklamacji. 

Rama pod koła 29 cali, więc widelec też, koła 29 cali, opony, dętki. To komponenty które tworzą rower na dużych kołach.

Do pełnego "najnera" w zestawie powinien znaleźć się też nowy kokpit (wystarczy sprawdzić specyfikację 29tki w ofercie danego producenta, w takim przypadku żeby nowy rower był pełnowartościowy również to powinno być zmienione) plus też właściwie napęd  o czym pisałem powyżej. 

 

Widzę że nie rozumiesz założenia tematu. Jeśli masz faktycznie doświadczenia w takiej sytuacji to o nich napisz. A nie o zakupach obiadu w KFC. 

 

Wiele firm oferuje przynajmniej 5 lat gwarancji na ramę (czy to luzem czy jako część roweru), w ciągu 5 lat wizje producentów bardzo się zmieniły.  Rowery na dużych kołach często nie są już tylko alternatywą ale jedyną możliwością. 

Rower kupiony, powiedzmy ostatni rocznik 26tek w danej grupie produktów. 5 lat gwarancji, rama powiedzmy pęka po 4. Na 100 procent producent/dystrybutor/sklep nie będą miały ramy pod koła 26 cali na podmianę.

 

Wiem że nasz handel nie jest nawykły do sensownego traktowania klienta a taka sytuacja jest szczególna bo rozwiązaniem nie jest wymiana samej ramy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tobo

Dokładnie tak jak napisałeś - klient kupuje rower i to on jest przedmiotem gwarancji. Doświadczenie w tym zakresie mam akurat z zaresu serwisu telefonów komórkwych "na ubezpieczenie" więc też umowa cywilno-prawna jak gwarancja producenta. Do pewnego czasu warsztat reperował iPhony 3, ale w momencie gdy przestało to być ekonomiczne, bo skończyły się części na których można było polegać, to każdy iPhone 3 od razu dostawał zwrot jako nienaprawialny i klient dostawał to co w warunkach umowy było przewidziane, akurat tutaj propozycję wymiany na jeden z kilku modeli telefonów, lub wartość telefonu, oczywiście nie nowego, bo ich się nie produkuje już, no i jeszcze kwestia udziału własnego. W przypadku gwarancji podejżewam, że była by to cena zakupu roweru przez klienta, bo w gwarancji nie ma czegoś takiego jak udział własny i taka też była procedura kiedy pracowałem w dziale zwrotów na telefonach stacjonarnych. Sklepy odsyłały nam "wadliwy" towar (w cudzysłowie, bo wadliwych było może kilka na tysiące zwrotów), ale na dokumentach które dość często przez omyłkę były załączane widniała kwota zakupu telefonu, oraz jej zwrot, a często na paragonie z tymi dwoma była trzecia pozycja z zakupem kolejnego telefonu. Wróćmy jednak do rowerów. Jeżeli na podstawie umowy gwarancyjnej producent uznał wadę i nie może jej usunąć, to należy się zwrot kwoty zakupu towaru (i tak prawdopodobnie powinna brzmieć formuła gdzieś w zapisach gwarancji). Czy klient za te pieniądze kupi 29er to jego sprawa, ale na pewno nie będzie to wymiana na inny produkt (np. ktm - klient zwrócił rower i nie może go wymienić na motocykl, może natomiast za zwrot pieniędzy kupić motocykl).

 

 

Sent from my ASUS Transformer Pad TF700T using Tapatalk 4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dokładnie tak jak napisałeś - klient kupuje rower i to on jest przedmiotem gwarancji

 

Nie. Nie jest. Rama != cały rower i to w przypadku firmy Spec jest napisane jednoznacznie, że na cały rower gwarancja jest tylko przez rok. Zatem roszczenia po upływie tego okresu mogą być jedynie w stosunku do komponentów o przedłużonej gwarancji, przykład rama, a nie roweru jako całości. Zatem jak za 10 lat pęknie Ci rama Speca i uznają Ci gwarancję, to z pełną konsekwencją dla producenta (konieczność posiadania stoku serwisowego lub nawet wytworzenia takiej ramy w ilości sztuk 1) możesz domagać się skutecznej naprawy lub wymiany ramy na nową tego samego typu. Inna historia - czy uznają gwarancję po 10 czy 15 latach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tu napisał o cyklu życia produktu ...

Odniosę się do dożywotniej gwarancji na karty pamięci ... Wielu producentów ten typ gwarancji określa właśnie na podstawie cyklu życia produktu .

Jak ci się uszkodzi po iluś tam latach to uznanie roszczenia następuje tylko w sytuacji, w której produkt tego samego rodzaju nadal żyje, czyli jest nadal produkowany lub jest dostępny na magazynie.

 

Dokładnie na podstawie cyklu życia raz moje roszczenie zostało odrzucone ...mimo że od daty zakupu upłynęło dopiero 3 lata ... Z kolei inna, która w dniu zakupu była " nowością " została wymieniona na nową tego samego rodzaju po 5 latach.

 

Pozdrawiam

 

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, może JEDNAK ktoś miał stycznośćw naszym kraju z sytuacją zawartą w pierwszym poście?...

 

Każdy posiadacz nowego samochodu. A za razem żaden, bo części muszą być dostępne jeszcze 20 lat po zakonczeniu produkcji.

 

To że rózne części mają różny okres gwarancji nie oznacza, że gwarancja nie obejmuje produktu. Zamiast ramy niech to będzie np. wolnobieg. Już obecnie są problemy z ich dostaniem, ale załóżmy że producent ma inną wersję niż w oryginale, wtedy od użytkownika zależy czy chce żeby mu go wymienili. "Satysfakcja gwarantowana, albo zwrot pieniędzy". Serwisowi, który jest tylko podwykonawcą, a nie producentem, nie opłaca się wymieniać starych komponentów w tym przypadku 26'' ramy na nową 29'', co w przypadku telefonu oznaczało by wymianę iPhona 3 na 5. W takim wypadku serwis robi zwrot do producenta/sprzedaż na części, a producent nie ma innej opcji jak zwrot pieniędzy.

 

Sent from my ASUS Transformer Pad TF700T using Tapatalk 4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że mimo wszystko trzeba rozpocząć dyskusję lub zasięgnąć informacji u producentów co to znaczy "dożywotnia gwarancja" :) 

 

Dopiero po wyjaśnieniu tego terminu dywagować czy za 26` należy się 29 i czy wymiana samej ramy czy całej reszty komponentów .

 

Pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ciekawe zagadnienie...

Zobaczymy co będzie za te kilka lat jak 26" nie będzie już na półkach, a okresy gwarancyjne na ramy będą nadal obowiązywać. Ciekawe jak sami producenci podchodzą do tematu i czy zabezpieczyli się w jakiś sposób przed tego typu roszczeniami?

Tak czy inaczej, nie spotkałem się jeszcze z podobną sytuacją, ale w przypadku braku możliwości wymiany ramy (na taką samą/dostosowaną do tej samej wielkości koła), nie wyobrażam sobie innej sytuacji, jak wymiany na odpowiednik w postaci całego, sprawnego bajka (w tej samej lub podobnej klasie pozostałego osprzętu) z większym rozmiarem koła.

Jeszcze ciekawiej może być, jak producent wycofa 26", nie będzie miał jeszcze gotowych 27,5", a na wymianę będzie mógł zaoferować tylko 29" (myślę tu o tych mniejszych wzrostem).

Nawet jest taka jedna, "spora" firma na rynku. Patrz: Pani całkiem po prawej. :)

29_TECH_HERO_V3.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy się zabezpieczyli, swojego czasu był na forum temat o poskładaniu  Stumpjumpera FSR  model 2007 (temat usunięty na prośbę zakładającego) - chodzi o tą ramę :

http://www.specialized.com/us/en/bikes/archive/2007/stumpjumperfsr/s-worksstumpjumperfsrcarbonframe

Rama była wyprodukowana w bodajże 2010 roku ... czyli za zupełnie innej kadencji Stumpego ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@Rulez, To, co zalinkowałeś, pasuje raczej do tematu "cwaniactwo polskich pośredników".

 

@@rzezniol, Dokładnie. Każdy producent może rozumieć co innego pod tym pojęciem. Być może ma jakąś wewnętrzną normę, która mówi, że rama po 5 czy 7 latach normalnego użytkowania jest zużyta i nie podlega gwarancji - cykl życia produktu - o którym enigmatycznie wspomina Spec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

Zastanawiam się nad taką sytuacją:

- ktoś posiada rower z ramą i widelcem pod koła 26 cali. Od paru lat wielu producentów przerzuca się na większe koła usuwając z oferty rowery z 26tkami. Pozostają jedynie niskie modele albo rowery do innych zastosowań, szczególnie do ostrzejszej jazdy/grawitacji itd.

- nabywcy roweru firmy x pęka rama, roszczenie gwarancyjne zostaje rozpatrzone pozytywnie, klient ma dostać nową ramę. Problem w tym że produkt o tej samej jakości/z tej samej półki jest obecnie rowerem 29er. 

- w takim przypadku wymiana ramy oznacza praktycznie wymianę całego roweru (amortyzator), koła, opony, dętki - to przynajmniej.

 

Czy ktoś z forumowiczów miał taką sytuację? Ciekawi mnie jak producent roweru/dystrybutor/sprzedawca zachował się w takiej sytuacji?

 

W marcu kupiłem rockrider'a 9.1 2011 , po wakacjach pekla mi rama , produnect nie miał juz starych ram , wymienil mi na najnowszy model co prawda dalej 26 koła , ale dożucił nowy amortyzator przedni i tylni . Chodiło o to żeby malowania widelca i ramy pasowały do siebie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...