Skocz do zawartości

[standardy rozmiarów kół] Jaka przyszłość nas czeka?


Kelemes

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Nie ma co dramatyzować :) 26" było jest i będzie... może mniej, ale będą dostępne bo nie wszędzie i wszystkim "duże" koło jest potrzebne. Tak jak w samochodach są 13", 14"... i są 20" ale raczej tych 20" nikt do małego miejskiego samochodu nie będzie zakładał ;)

Rynek się zapchał rowerami na kołach 26" więc postanowili - czyżby zmowa? ;) ruszyć czymś innym w tym przypadku większymi kołami.

Napisano

@@tobo, To, że rower budżetowy w każdej części Europy będzie znaczyć co innego jest faktem niepodważalnym. Ale czy różnica aż tak duża? Auchan.fr oferuje makrokesz podobnej jakości co Auchan.pl. A skoro to oferują, znaczy że klient na to jest.

Jak spojrzeć na średnicę 26" to jest ona obecna praktycznie we wszystkich segmentach cenowych, począwszy od makrokeszu za niecałe 500 PLN, po rowery za parę ładnych tysiaków. To, że w górnym segmencie są jakieś przetasowania i 26" jest wypierane przez 27,5" czy 29", nie oznacza to z automatu, że najniższy segment także przesiądzie się na tą średnicą w najbliższym czasie. Świadomość, potrzeby i oczekiwania użytkowników z "dołu" i z "góry" to gigantyczna przepaść.

Jedyne czego mogę nie doceniać to czynnik mody. Rowery budżetowe zawsze próbowały naśladować te z większej półki (vide full makrokesz na tarczach), więc może za jakiś czas coś może się pojawić z dużym kołem także w tej przestrzeni. Ale to nie będzie "z siłą wodospadu", ale raczej powolna ewolucja.

Napisano

Dowód matematyczny: http://www.tomsaraza.../wheelsize.html Ze względu na różne inne zjawiska towarzyszące zależność jest nieliniowa jak wynika z wyprowadzenia i różnica nie jest duża (ale jest). Giant to oszacował i wyszło mniej niż 4% różnicy na niekorzyść większej średnicy.

Czytaj uważnie co zostało wyprowadzone i uzyskane na końcu. Autor strasznie namieszał od momentu zabawy z C. Pierwsze wyprowadzenie na energię było ok, po rozpisaniu I na 1/2 m r^2 otrzymujemy:

E=1/4 m v^2

Widzisz gdzieś tutaj promień koła?

 

Autor sprytnie podmienił masę na gęstość*promień, czyli uzależnił ją od rozmiaru cylindra. Nie można tak postępować jeżeli chcemy porównać jak wpływa średnica koła, które nie ma jednolitego rozkładu masy jak przyjęty model cylindra. Chcemy porównywać rozmiary kół, to trzeba przyjąć jednakową masę, a wtedy nie ma różnicy w rozpędzaniu.

 

Większe koło to więcej materiału, więc większa masa. Z masy i tylko masy wynika różnica w rozpędzaniu.

Napisano

@@tobo, To, że rower budżetowy w każdej części Europy będzie znaczyć co innego jest faktem niepodważalnym. Ale czy różnica aż tak duża? Auchan.fr oferuje makrokesz podobnej jakości co Auchan.pl. A skoro to oferują, znaczy że klient na to jest.

Jak spojrzeć na średnicę 26" to jest ona obecna praktycznie we wszystkich segmentach cenowych, począwszy od makrokeszu za niecałe 500 PLN, po rowery za parę ładnych tysiaków. To, że w górnym segmencie są jakieś przetasowania i 26" jest wypierane przez 27,5" czy 29", nie oznacza to z automatu, że najniższy segment także przesiądzie się na tą średnicą w najbliższym czasie. Świadomość, potrzeby i oczekiwania użytkowników z "dołu" i z "góry" to gigantyczna przepaść.

Jedyne czego mogę nie doceniać to czynnik mody. Rowery budżetowe zawsze próbowały naśladować te z większej półki (vide full makrokesz na tarczach), więc może za jakiś czas coś może się pojawić z dużym kołem także w tej przestrzeni. Ale to nie będzie "z siłą wodospadu", ale raczej powolna ewolucja.

Jest, to chwila obecna.

Parę lat temu widelce do v-brake były powszeche na rynku, praktycznie w każdej klasie jakościowej. A dziś?

Nie twierdzę że 26tki zostaną całkowicie wytrzebione ale lepszej jakości części, może nawet średnej klasy, przestaną być dostępne. 

Patrzę na ofertę u mnie w pracy - z rowerów mtb pozostał w tej chwili jeden model na v-brake i jedna seria na kołach 26 cali.

Nie twierdzę że ta firma to Najmądrzejszy Koncern Rowerowy Na Świecie. Ale kształtuje trendy na rynku i bierze pod uwagę trendy rynkowe przy kształtowaniu swojego profilu produkcji. I nie będzie robić specjalnej linii produktów dla Polski.

Czy koła 26 cali zostaną wytrzebione z rynku? 

A jaką różnicę robi przeciętnemu Kowalskiemu czy jeździ na budżetowym kole 26 czy 29 cali? Przecież przeciętny Kowalski na takim rowerze nie jeździ tak naprawdę w wymagającym terenie, często WCALE nie jeździ tym rowerem w terenie. Przeciętny Kowalski używa roweru tak jak używa lodówki, pralki czy laptopa i niuanse go nie interesują. 

Czy rozmiar koła ma znaczenie dla mniej przeciętnego użytkownika roweru? Ma, jak długo będzie miał wybór. A jak nie będzie to co, przestanie jeździć na rowerze? Zmieni hobby bo rower z większym kołem nie będzie go "rajcował"?

 

Oczywiście będą ludzie zainteresowani każdym rozmiarem kół, nawet jeśli będzie on bardzo niszowy i tacy ludzie znajdą producentów którzy nadal będą klepać komponenty do zaspokojenia takich potrzeb. Pytanie tylko czy przeciętny Kowalski będzie szukał takich wytwórców i będzie gotów zapłacić więcej za niszowy produkt który ma do niego dotrzeć np z USA?

 

Wg mnie pytanie postawione w tytule tematu to pytanie postawione z powodu obaw właśnie szarego użytkownika. MOIM zdaniem te potrzeby za jakąś chwilę NIE BĘDĄ zaspokajane. 

Osobiście jest mi obojętne czy będzie 10 rozmiarów kół czy dwa. Bo jestem tolerancyjny i dla mnie to nie ma znaczenia.

Ostatnio czytałem burzliwą dyskusję na forum szosowym dotyczącą hydraulicznych tarczówek w rowerach szosowych. Większość "płakała' że to zbędny gadżet, inni byli oburzeni brakiem zrozumienia dla ich potrzeb, które nie obejmują takiej ekstrawagancji. Jeśli mnie kiedyś "przyciśnie" i stanę przed taką decyzją - no coż, mój świat się nie zawali bo uważam że w żaden sposób moja jazda rowerem szosowym przez to nie zostanie upośledzona. I szczerze wątpię by realnie jazda tychże konserwatystów była upośledzona w jakikolwiek sposób, podobnie jak moja. Popłaczą, pokraczą i przesiądą się na tarczówki w szosie :)

Napisano

To, że rower budżetowy w każdej części Europy będzie znaczyć co innego jest faktem niepodważalnym. Ale czy różnica aż tak duża? Auchan.fr oferuje makrokesz podobnej jakości co Auchan.pl. A skoro to oferują, znaczy że klient na to jest.

 

Teraz to już pojechałeś. Gdzie rower z marketu, a gdzie, budżetowy bo budżetowy, ale jednak Scott? A i z tym klientem różnie bywa. U nas Auchan oferował tanią szosę na Tourneyu. Myślisz, że wielu było nią zainteresowanych?

 

Jeśli chodzi o Francję ogólnie, tam tani rower to wół roboczy. Ile w miastach można spotkać taniutkich rowerów z Decathlonu, to głowa mała. Tyle, że jeśli wejdziesz do "zwykłego" rowerowego, budżetówki praktycznie nie uświadczysz. No bo i po co komu tani góral, jeśli ma już mieszczucha? (Wiem, wiem, uogalniam) Ani toto na miasto, ani na szosę, ani na zawody. No chyba, że dla większego dziecka, nastolatka. U nas rower za te 1500zł robi za rower miejski, górala, szosę, czasem trekkinga i rower do maratonów i jest uznawany wręcz za zawodniczy sprzęt.

 

Poza tym, dla dużego producenta nie ważne jest, czego chce jeden lub drugi klient. Marketing, marketing, marketing. Producenci "mówią nam", czego "potrzebujemy". Wystarczy wrócić do czasów, gdy 29" dopiero wchodziło na rynek i zajrzeć do jednego czy drugiego większego polskiego czasopisma rowerowego. "26 cali jest złe, małe, brzydkie, źle się prowadzi, jak można było na tym jeździć, to relikt przeszłości. 29 cali to ewolucja roweru górskiego, jedyna słuszna droga, itp., itd." Mniej więcej tak to wyglądało. Teraz "okazuje się", że odrobinę mniejsze koło jest lepsze. I tak się to klientom wciska. Albo kupisz nowy rower z nowymi standardami, albo woź tyłek na starym sprzęcie, do którego nowych lekkich części z wysokiej półki nie dostaniesz. A potem schodzi się ze zmianami do niższych półek cenowych.

Napisano

Nie ma co dramatyzować :) 26" było jest i będzie... może mniej, ale będą dostępne bo nie wszędzie i wszystkim "duże" koło jest potrzebne. Tak jak w samochodach są 13", 14"... i są 20" ale raczej tych 20" nikt do małego miejskiego samochodu nie będzie zakładał ;)

Rynek się zapchał rowerami na kołach 26" więc postanowili - czyżby zmowa? ;) ruszyć czymś innym w tym przypadku większymi kołami.

W samochodówce jest ta różnica że nie ma parcia na to by wszystkie samochody jeździły na dużych kołach. Za to jest duże parcie na to by upychać do samochodów np  elektronikę. Można toczyć dyskusję czy jest ona dobra czy nie, ja mam w stosunku do niej mieszane uczucia - pytanie tylko co mogę zrobić jeśli chcę kupić nowoczesny samochód a gadżety są już w standardzie. Co mogę zrobić? Ano pomarudzić i ostatecznie tak czy inaczej kupić samochód z elektroniką albo bujać się zabytkiem. 

 

 

@tobo, To, że rower budżetowy w każdej części Europy będzie znaczyć co innego jest faktem niepodważalnym. Ale czy różnica aż tak duża? Auchan.fr oferuje makrokesz podobnej jakości co Auchan.pl. A skoro to oferują, znaczy że klient na to jest.

Czy są firmy europejskie albo światowe, które produkują rowery z myślą o polskim rynku? Coś co jest specjalnie stworzone dla nas?

 

Ja nie widzę problemu by Tesco wprowadziło "hit sezonu" - markeciaka na wielkiej kiszce. Jestem pewien że będzie się sprzedawać tak samo jak "zabójcy komunistów" - rowery kupowane przez nieświadomych a spragnionych okazji ludzi tuż przed majową uroczystością. 

Napisano

 

 

A potem schodzi się ze zmianami do niższych półek cenowych.

 

No i właśnie o to chodzi... Koszty produkcji komponentów 29" są wyższe, a marże na niskich półkach mniejsze (chodzi mi tutaj o marże producentów). Czy producenci zdecydują się na taki ruch, aby "wymusić" w niskich półkach standard 27,5" lub 29"? Czy w ramach ujednolicenia produkcji zdecydują się na podwyższenie cen, by zachować marzę? Nie sądzę. Tym bardziej, że Spec czy Scott nie są "dyktatorami" w dolnym segmencie. Jedyne co może zadziałać to jak już napisałem wcześniej - moda. Ludziom zachce się 29", więc będą ich poszukiwać także na budżetowych półkach.

 

@@zekker, Stąd różnice nie są takie, jakby wynikały z dowodu, bo dowód to jedynie zgrubne przybliżenie.

 

 

Napisano

"Ludziom się ZACHCE". Ludziom już się zachciało, parę lat temu.

Może spec nie jest dyktatorem ale ludzie często patrzą "co się w świecie dzieje" a potem szukają tego samego "na dole", więc z punktu widzenia takiego producenta przydałoby się żeby klient miał na co popatrzeć i właściwie co kupić.

  • Mod Team
Napisano

 

 

Bo jestem tolerancyjny i dla mnie to nie ma znaczenia.

Ale jak przełożymy Twoją tolerancje na portfel to okazuje się że wbrew woli jesteśmy zmuszani do zmiany sprzętu. Ilu jest wśród nas takich którzy zmieniają ramę, amortyzator i koła co 3-4 sezony? Tyle minimum trzeba zmienić przy przejściu na inny standard. A ilu kupując rower za 2 tysiaki poczulo się jak wymiatacze z czołówki maratonów. Teraz zamiast wymieniać komponenty na lepsze pieszcząc ramę, z przerażeniem patrzą na znikające z półek koła, amortyzatory itd.

Brak stabilności czy postęp technologiczy? Zmiany podyktowane doskonaleniem sprzętu czy marketingowy drenaż portfeli?

Patrząc na tempo zmian nie sądzę że "nowy, genialny" rozmiar 27,5" długo będzie na topie. Koło 29" był najlepsze krótko i mamy nawy pomysł marketingowy na  rewolucje.

Napisano

Jedynym powszechnym standardem w MTB będzie 27,5'', ponieważ to rozmiar najbardziej uniwersalny - ze względu na zastosowanie, tzn dyscyplinę i również ze względu na dopasowanie do wzrostu. Głównie dlatego, że z punktu widzenia producentów jest potrzeba utrzymania jednego standardu, tzn tworzenie nisz typu XC-29'', AM-27,5'', DH-26'', czy tym bardziej ze względu na wzrost, jest nieopłacalne. Jest to taki ujednolicający standard i myślę, że właśnie dlatego się utrzyma. Tym łatwiej, że dzięki wprowadzeniu 29'', który pokazał słabości starego standardu i, co ważniejsze, że jest możliwe wprowadzenie nowego, powstało na rynku "wrażenie" możliwości i potrzeby zmian.

 

Kiedyś gdzieś tu napisałem, że "prędzej mi kaktus wyrośnie" niż wszyscy będą jeździli na 29'' i nadal jestem tego zdania, choć nie przypuszczałem, że tak źle się to skończy dla 26''.

Napisano

Czy coś jest lub będzie opłacalne zweryfikuje rynek. Jak w dalszym ciągu będzie wystarczające zapotrzebowanie na małe koło to nie da się wykluczyć, że ktoś się wyłamie lub wejdzie nowy gracz na rynek. Co nie zmienia faktu, że po "likwidacji" 26" oczywistym liderem stanie się 650. Wiodącym standardem na pewno nie będzie 29" bo się po prostu nie przyjęło i żadne zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni. A, że przy okazji klient jest mocno strzyżony na kasę to już trudno. Takie czasy i trzeba się z tym pogodzić.

 

Poza tym nie rozumiem tego lamentowania i płaczu po 26". Rozumiał bym gdyby pozostał tylko standard 29" ale tak nie będzie to w czym problem jak koła 650 są tylko niewiele większe??

Napisano

Ani 26 cali nie wyginie ani nie wyginą inne rozmiary. Powód jest bajecznie prosty... rower jest jak buty więc stale trzeba go wymieniać aby pasował do wzrostu. Należy pamiętać, że chyba każdy jako 8 latek jeżdził na rowerze o kołach 20 calowych. Póżniej w wieku 12 lat był rower o kołach 4 cale. Następnie przed 18tka był rower o kołach 26 cali a następnie 28 cali. Jeśli rodzice znali się na rowerach to nie pozwolą aby przeskok był żadszy gdyż każdy doskonale wie o jeżdzie na zbyt małym lub za duzym rowerze.

 

I dlatego właśnie rowery będą zawsze produkowane w pełnej rozmiarówce tylko w zależności od sklepu pewien asortyment będzie przeważać.

Napisano

To że nie ogarniesz mając 8 lat i 20kg masy roweru na kołach 29" bo będą one "większe od ciebie". Po za tym trzeba się więcej nagimnastykować żeby zrobić małą ramę na dużych kołach.

@robertrober1 - U mnie było inaczej. Wokoło 7 lat (jestem z grudnia, a i tak dostałem przed komunią) przesiadłem się z 20" na 26", a wielki nie byłem i nie jestem. :D

Napisano

@robertrober1 Wiadomo, że dziecko nie będzie dobrze czuło się na rowerze o zbyt dużych czy małych kołach. Tylko, co to ma do trendów panujących aktualnie na rynku kolarstwa górskiego? A wymiana z 26" na 28" po skończeniu 18 nie wiem czemu miałaby służyć.

 

Moim zdaniem 26" przetrwa, ale tak jak przetrwały wolnobiegi czy stery klasyczne, a więc w najniższej półce cenowej. I równolegle w niszy sportów ekstremalnych. 29" utrzyma się w XC, a im bardziej w kierunku enduro, tym większy będzie procentowy udział 650B.

Napisano

Moim zdaniem 26 cali nie wyginie z jednego prostego powodu - mtb to nie tylko xc.

 

Downhill, freeride, street, dirt, fourcross - tutaj większe koło po prostu nie ma racji bytu, w 3 ostatnich nawet fulle się nie przebiły, i raczej nadal będą panować sztywniaki.

 

Próbowaliście jeździć na dużych kołach po pumptracku, albo wchodzić w ciasne bandy? Ja tak, i jest dużo trudniej, trzeba włożyć w to więcej siły i bardziej się prężyć.

 

Akurat wczoraj też pierwszy raz jeździłem na BMXie (20 cali) po pumptracku i jest o niebo przyjemniej niż na 26, nie wspominając o 29.

 

W dircie i streecie ludzie jeżdzą nie tylko na 26, ale i na 24 (wielu woli mniejsze kółka), ramy można powiedzieć, że są za małe. Czy są jakiekolwiek plusy wkładania do tych malutkich ram 29 lub 27,5? Moim zdaniem nie.

 

Są to niszowe dyscypliny, ale mają na tyle dużo zwolenników i zapaleńców, że firmy na pewno nie przestaną robić takich części, szczególnie że jest sporo firm, które robi tylko pod ekstremalne rowery, i nie ma nic w asortymencie dla stricte xc.

 

Poza tym przerzutki, hamulce, korby, sztyce, siodełka, mostki, to wszystko jest takie samo niezależnie od rozmiaru kół, jedyne co się zmienia to rama i amortyzator, więc nie będzie powtórki z tego że pewne części będą tylko do poziomu Acery. Takie moje zdanie.

Napisano

Ani 26 cali nie wyginie ani nie wyginą inne rozmiary. Powód jest bajecznie prosty... rower jest jak buty więc stale trzeba go wymieniać aby pasował do wzrostu. Należy pamiętać, że chyba każdy jako 8 latek jeżdził na rowerze o kołach 20 calowych. Póżniej w wieku 12 lat był rower o kołach 4 cale. Następnie przed 18tka był rower o kołach 26 cali a następnie 28 cali. Jeśli rodzice znali się na rowerach to nie pozwolą aby przeskok był żadszy gdyż każdy doskonale wie o jeżdzie na zbyt małym lub za duzym rowerze.

 

I dlatego właśnie rowery będą zawsze produkowane w pełnej rozmiarówce tylko w zależności od sklepu pewien asortyment będzie przeważać.

Z jakiej planety jest ta bajka? :)

O ile ja pamiętam to przez wiele lat koła 26 cali były największymi kołami w mtb a koła 28 były używane we wszelkich rowerach asfaltowych. Przed osiemnastką to ja miałem 185 cm wzrostu i wg dzisiejszych kryteriów nadawałem się na kółko 28 cali - problem w tym że rodzicie nie mogli mnie na takie posadzić, bo musiałbym się przesiąć na asfaltowca, ba, nie dałbym się na takie posadzić bo uważałem i uważam że jazda rowerem po asfalcie to zuooo i nuda jakich mało. 

Przez kilkanaście lat ludzie jeździli na "za małych kołach" w mtb. Czy to powodowało że nie potrafili, nie mogli czerpać przyjemność z jazdy rowerem w terenie?

Przez 2 lata jeździłem na szosie oskubanym mtb z kołami 26 cali i na slickach 1 cal. Teraz jeżdżę na szosówce. Nie czułem się z perspektywy doświadczeń jazdy na szosówce poszkodowany i upośledzony z powodu poprzedniego doświadczenia.

  • Mod Team
Napisano

 

Próbowaliście jeździć na dużych kołach po pumptracku, albo wchodzić w ciasne bandy? Ja tak, i jest dużo trudniej, trzeba włożyć w to więcej siły i bardziej się prężyć.

 

 

Fundamentalnie błędne założenie :D

 

Pumptrack to nie żywy organizm lub Jakiś Jeden Globalny Standard tylko konstrukcja popełniona pod konkretny rozmiar koła.

 

Na torze budowanym pod BMX-y koło 26 cali zachowa się tak samo słabo jak koło 27.5 czy 29 na torze optymalizowanym pod kiszunię.

 

Szacunek...

I.

 

 

 

Napisano

OK, moje 2 grosze do watku. 2 lata temu 29" bylo "najnowzym i najlepszym" rozwiazaniem tym jedynym- vide Giant. Wielu producentow zaczelo robic modele tylko 29". Jednak rynek chyba szybko to zweryfikowal bo w tym roku 27.5" jest "najnowszym i najlepszym" rozwiazaniem . Niektorzy zostawili 29 i zaczeli tluc niektore modele tylko 27.5". 

Teraz sprzet- czesto widze nowe opony, kola i widelce ktore sa dostepne tylko dla 26 i 27.5. Wyglada na to ze prducenci stworzyli taki syf ze sami nie moga sie polapac co produkowac bo pomimo marketingu nie wszyscy sie rzucili na nowe standardy.

Ja wymienilem swojego FS na nowego...26". Nie widze dlaczego mialbym doplacac do wersji 2014 ktora jest 27.5, kosztuje wiecej i przychodzi z gorszym osprzetem.

Jesli 26 nie bedzie w ofercie to ludzie go nie kupia ale czesci zamienene beda jak dlugo bedzie popyt.

Napisano

Jeżeli 2 lata temu wydałeś pieniądze na nowy rower, to czemu nie miał byś wydać ich również teraz? Na tym polega rynek, zauważ że Gilette też reklamuje, że ich jednorazówki nie są takie dobre, bo mimo dobrych produktów ludzie ich nie kupują tak często, bo nie muszą (są tak dobre), ramy się tak często nie zmienia, więc w gospodarce rynkowej każdy powód jest dobry by sprzedać cokolwiek, przykład to telewizory panoramiczne, mniejsze matryce od starszych "kwadratowych" a reklamowane jako "lepsze". Tak samo ktoś zdecydował że bitwa o rynek 29'' się zakończyła i trzeba znaleźć kolejny obszar w którym można mieć zysk. Jeżeli 26'' zniknie, to tylko po to by za jakiś czas, gdy rynek wtórny zgłodnieje z braku nowych części, przeczytać gdzieś w prasie, że dokonano wspaniałego odkrycia promującego ten stndard.

 

Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T przy użyciu Tapatalka

 

Napisano

Wiecie jaka przyszłość nas czeka ? 

wszyscy z przerzutkami skończa karierę bo ostre koło opanuje świat i ci którzy całe życie jeździli na biegach pod górkę nie wyjadą . 

Pozdrawiam

Napisano

Zmiana rozmiaru kół 20 -> 24 -> 26 podyktowana wiekiem, a nie wzrostem, przeskok z 26 na 28 po skończeniu 18 lat (kurcze, a ja się ciągle "odmładzam" na 26) :P, stare kwadratowe telewizory większe od dzisiejszych 16:9 i jeszcze ostre, które opanuje świat. Zbiorowo zaczęliście mylić karty/okna przeglądarki, że piszecie to w temacie o rozmiarach kół, a nie o absurdach? :D

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...