[skarpety] Co sądzicie o takim modelu?

[Karas09]

Witam. Potrzebuję czegoś co ochroni moje stopy przed wiatrem i zimnem. Nie planuję jeździć zimą także szukam czegoś na aktualną pogodę. Zastanawiałem się nad ochraniaczami na buty ale też trafiłem na coś takiego:

http://www.mikesport.pl/rogelli-windprotect-skarpety-rowerowe-z-membrany.html

 

Co o tym sądzicie?

 

[mrmorty]

joł
użytkowników tego modelu to akurat nie znam, ale mam znajomych którzy używają skarpet z membraną armii amerykańskiej(wkładki dedykowane do Jungle boots) i sobie to chwalą.
Plus jest taki, że w butach możesz sobie spokojnie zaliczyć podjazd "z buta" bez obawy, że nic się nie poprzeciera, ale są dwa minusy:
- jeśli but jest dopasowany to średnio będzie ze zmieszczeniem się takiej skarpety. Takiej skarpety nie zakłada się na gołą stopę, tylko skarpeta na skarpetę(najlepiej z syntetycznego włókna n.p. typu coolmax)

- dwa to jak każda membrana na nodze(czy to but czy to skarpeta) lubi śmierdzieć albo mieć zapach mniej przyjemny niż perfumy od Gucci'iego

[1415chris]

Takie wynalazki mogą się sprawdzić w dość pokaźnym mrozie. Nie wiem jakie tam macie teraz warunki w kraju raju ale jak jeździsz w temp. powyżej zera, załóżmy +5st. dobre skarpety z merino powinny wystarczyć. Swoją drogą, warto zaopatrzyć się również w ochraniacze. Będzie ciepło w niższych temp. i sucho.

 

[mklos1]

@@Karas09, Ochraniacz(but(skarpetka_klasyczna(stopa))). Odwracanie tej kolejności nie ma sensu. Zaletą ochraniacza zewnętrznego jest to, że oprócz stopy, chroni także but przed zalaniem.

[Karas09]

Dziękuję panowie za rady  . Czyli pozostaje mi szukać ochraniaczy na buty ewentualnie, tak jak radził chris, skarpety do turystyki górskiej . Pozdrawiam 

[mrmorty]

I tak i nie...
Na mokre i zimne warunki to ochraniacz ok (np mokty śnieg, lekkie roztopy). Ale jest "ale" - jedziesz do lasu na ambitniejszą traskę i zdarza się że musisz zrobic podjazd z buta i wtedy często jest po ochraniaczu. 
Nie ma tu salomonowego rozwiązania - bo albo kupujesz i ochraniacze i skarpety(i używasz odpowiedniego zestawu dostosowując go do warunków i trasy), albo najlepiej dedykowane buty na zimę.
Minusem butów jest cena - najczęściej zaczyna się od czterech stów wzwyż. Można kupic używki ale to już kwestia osobistego podejścia do sprawy higieny(np można podskoczyc na lodowisko lub kręgielnię gdzie takowe buty po każdym użytkowniku odgrzybiają chemicznie).
Można też na zimę zamontowac w rowerze platformy i śmigac w zwykłych butach(nieco wyższych), ale jeśli ktoś już zrobił ten krok i przesiadł się na bloki to będzie w takich blokach jeździł nawet po przysłowiowe bułki jeździł bo na zwykłych pedałach nie będzie "czuł" roweru.

[Karas09]

Dziękuję za celne uwagi mrmorty . Nie zależy mi na wodoszczelności, nie mam zamiaru jeździć w zimie ani w deszczu. Moje trasy to głównie góry gdzie często muszę podejść/zejść "z buta", także ochraniacz rzeczywiście może długo nie wytrzymać. Co w takim razie polecacie aby w stopy nie było zimno tak od 5 stopni i żeby jeszcze wiatr nie dawał o sobie znać?   

[mrmorty]

Słuchaj to sprawdź jak by to było u Ciebie - załóż jedną normalną(tj cienką) skarpetę a na nią jakąś grubszą i sprawdź czy będzie Ci w takim zestawie wygodnie w bucie. Jeśłi tak to możesz kupic sobie te skarpety. No i oczywiście możesz zastanowic się nad butem.

[Karas09]

Dobra, zrobię jak radzisz . A co do butów to nie mam teraz takich funduszy aby nowe specjalnie sobie kupować także będę musiał kombinować .