Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 16


Puklus

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

W piątek Singltrek w deszczu, ale za to przetestowałem kamerkę i nagrałem filmik:

 

 

Wczoraj trening podjazdów i na koniec powrót polskim singlem - Zajęcznikiem.

 

big.jpg

 

A dzisiaj to co lubię najbardziej, czyli wycieczka w góry. Jechałem głównie po trasie zeszłorocznego BikeAdventure w Izerach. Byłem pierwszy raz na Wysokiej Kopie - kolejny szczyt Korony Gór Polski zdoboty :D Widoki były dzisiaj przepiękne, pogoda też dopisała.

 

 

 

Potem czerwonym szlakiem przez kopalnię na Wysoki Kamień, a stamtąd świetny długi zjazd żółtym szlakiem aż do Górzyńca. Nagrałem filmik, ale źle zamontowałem kamerkę i widać tylko moją ramę i nogi :P 

Napisano

Dziś:86,13km ze średnią 32km/h + 3,62km icon_wink.gif


Dziś planowałem przejechać jakieś 120km,niestety dopadł mnie deszcz+niezła ulewa przez ok 10 minut icon_mad.gif było 3ba się  zatrzymać i schować pod daszek na pare minut icon_wink.gif Jazda  podczas której ledwo co się widzi drogę do przyjemnych nie należy..Żeby było ciekawiej to podczas rozjazdu nabawiłem się jedno centymetrowego rozcięcia opony.  


http://www.strava.com/activities/132393696


Napisano

Z racji tego że palec nadal w gipsie to znowu kondycja = bieganie.

 

  • DYSTANS5.65 km
  • CZAS TRWANIA30m:28s
  • ŚREDNIA PRĘKOŚĆ5:23 min/km
  • MAX PRĘDKOŚĆ3:34 min/km
  • KALORIE365 kcal
  • NAWODNIENIE0.23L
Napisano

a ja dzisiaj wyprałem ciuchy, wyczyściłem dwa plecaki i buty rowerowe, a właśnie skończyłem czyścić rower :-) a później jak co poniedziałek  trening siłowy 

Napisano

Dzisiaj jakieś 22km po okolicznych lasach , tak żeby trochę kleszczy pozbierać :D. Przy okazji wypróbowałem nowy licznik Sigma BL-1200 i muszę przyznać, że za tą cenę naprawdę dobry wybór. Nowe koła też super się sprawują, 58 km/h wyciągnąłem ale coś nie mogę tej 60 wykręcić. Ogólnie miła przejażdżka nastawiona głównie na przetestowanie nowych części :thumbsup:.

Napisano

Dziś bardzo fajna trasa dużo podjazdów i zjazdów.

-dystans: 44 km

-czas: 2h:15 min

-średnia prędkość:19,5 km/h

-max prędkość: 46 km/h

 

Napisano

U mnie niestety widelec szlag trafił i przez całe święte rowerowy abstynent.

Ale za to umyłem kasetę, koła, tarcze hamulcowe, odtłuściłem klocki i umyłem całe hamulce. Wymieniłem młynek w korbie z 24T na 22T, co przy okazji dało -5g na wadze. Sprawdziłem ciśnienie w oponach (chyba przednia dętka jest nie do końca szczelna, bo przez 5 dni uszło ciśnienie z 3 barów do 2). Wyczyściłem suport, bo troszkę brudu się zebrało.

Wczoraj próbowałem regulować mieszczucha, ale linki z pancerzami są tak styrane, że nic z tego nie wyszło (no jest lepiej jak było, ale to nie to).

Napompowałem wszystkie rowery (kto by pomyślał, że obręcz z makrokesza wytrzyma 8 barów i zacznie grać :D). Ogarnąłem piwniczne stanowisko pracy, w domu zrobiłem porządek w rowowych gratach.

I w sumie to sam nie wiem co ze sobą zrobić. Od tego nadmiaru wolnego czasu nawet zacząłem powtarzać do egzaminów.

 

A jeszcze sobie kupiłem tylną przerzutkę XT M772 GS. Tak na polepszenie humoru i pogorszenie kondycji finansowej.

Napisano

Dzisiaj 43 km, głównie po lasach i trochę po asfalcie żeby dojechać na miejsce :D. Na jednym podjeździe było takie błoto, że ledwo mogłem pchać rower do góry, dosłownie przyklejał się do ziemi :blink:. A na koniec góra uraczyła mnie masakrycznym zjazdem, tarcze hamulcowe tak się nagrzały, że gdy przejechałem przez rzekę to było słychać syk parującej z nich wody ale na szczęście ich kolor nie zmienił się na czerwony :D

Napisano

Kurcze dokładnie dystansu nie policzyłem... ale taki tam do pracy, powrót i wyjazd rodzinny nad zalew... pięknie i ciepło... pewnie ponad 10 poszło... burze przeszły bokiem ;)

 

Acha... i ostatnie czyszczonko i smarowanko jeszcze przetrwało ;) 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...