Tadeus Napisano 9 Października 2013 Autor Udostępnij Napisano 9 Października 2013 No tak, ale podobno nie mówimy tu o mnie - tylko o przeciętnym Kowalskim, a ten nie będzie zwiedzał całego województwa w poszukiwaniu porządnego sklepu, bo ani mu się nie będzie chciało, ani nie będzie widział potrzeby - skoro zabraknie mu wiedzy, by zauważyć, że ten jego sklep wciska mu kit A tak swoją drogą, wczoraj na allegro na parę godzin znów pojawiły się wszystkie te modele mbike'ów w śmiesznie niskich cenach. A dzisiaj ich już znowu nie ma. Mbike mi nie odpowiada... może zabrali się za pouczanie sprzedawców swoich rowerów? Bo wątpię, by tak szybko je wykupili. A co do sprzedaży internetowej, to ja upieram się przy swoim światopoglądzie. Producent powinien dopasować warunki gwarancji do normalnych praktyk sprzedaży wysyłkowej, skoro jej nie wyklucza. Nie wiem, czemu dużo osób nie ma na przykład oporów przed poradzeniem zakupu roweru używanego (w którym niedokręcone albo źle dokręcone może być absolutnie wszystko), a jednocześnie uważa, że konieczność dokręcenia pedałów jest dla użytkownika potencjalnie śmiertelnym zagrożeniem i producent słusznie w takim przypadku nie powinien dawać gwarancji na żadną część roweru - nawet zupełnie niezwiązaną z tym montażem. Pomijam już setki pojawiających się na tym forum tematów, w których niepewnym właścicielom rowerów radzi się, by prawie wszystko przy nich robili sami, bo to proste. A gdzie troska o biedaka? Co jeśli z powodu porady na forum źle wyreguluje hamulce i przez niego autobus pełny niewidomych sierot spadnie w przepaść? Może się i trochę nabijam, ale dla mnie to, czego wymaga się od klienta w przypadku zakupu roweru przez internet nie jest przesadą - jak sobie nie poradzi i nie znajdzie tej informacji (na youtubie są nawet filmy jak składać taki rower), to zawsze może iść do serwisu i oni mu za parę złociszy tę kierownicę przekręcą i wkręcą pedały. Wiedział, że rower przyjdzie w takim stanie, więc nie widzę problemu. Ewentualnie kompromisem może być faktycznie pieczątka z serwisu, który potwierdzi fachowe złożenie, by obowiązywała gwarancja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrlukz Napisano 9 Października 2013 Udostępnij Napisano 9 Października 2013 I nasi producenci kiedyś to zrozumieją i do tego dojrzeją. Tylko my jak zwykle ze wszystkim jesteśmy w epoce średniowiecza i potrzeba na to trochę czasu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bikertom Napisano 9 Października 2013 Udostępnij Napisano 9 Października 2013 Niektórzy w kwestiach przykręcenia sterów i pedałów są bardziej zasadniczy niż Jack Bauer w ratowaniu świata przed 3. wojną światową. Gdybym nie wiedział o czym mowa pomyślałbym, że chodzi o składanie spadochronu a nie roweru. Producent nie dopuszcza samodzielnego dokręcania pedałów i koła, bo typowy Kowalski pojęcia o tym nie ma, ale w książeczce gwarancyjno-instruktażowej opisuje temu samemu Kowalskiemu "w jaki sposób wyregulować hamulce" czy "dokonać drobnych napraw". Oczywiście rzesze konsumentów nadal będą kupować rowery przez internet, przykręcać sobie stery, koła i pedały w dużym pokoju, a potem jeździć bezpiecznie całe lata, ale ultrasi mechaniki rowerowej będą nadal dzielić włos na czworo i w realu i w wirtualu, bo przecież kręcenie imbusem czy płaskim kluczem nr 15 wymaga specjalistycznych szkoleń i wiedzy eksperckiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacekkk Napisano 9 Października 2013 Udostępnij Napisano 9 Października 2013 a mnie zastanawiają dwie rzeczy: - w maju tego roku kupowałem rower MBike dla dziecka (BMX Kids) w sklepie stacjonarnym. Chciałem się targować (a miałem solidne podstawy - kupowałem już od nich inny rower i wiele mniejszych rzeczy), ale usłyszałem, że MBike nie dopuszcza takich praktyk, bo sklep może stracić prawo do sprzedaży ich rowerów. Cena jest sztywno ustalona i już. Sprawdzałem ten konkretny model w kilku sklepach stacjonarnych, internetowych i na allegro - wszędzie cena była taka sama - co do grosza!! Nikt nie miał taniej, ale co ciekawe drożej też nie. Skąd wzięły się tak atrakcyjne ceny na tych aukcjach...? - MBike sprzedaje droższe swoje rowery (Shottas, Barracuda) bez pośredników. Zamawia się bezpośrednio na ich stronie internetowej. Rower podobno można odebrać osobiście lub wysyłka kurierem. Wysyłają cały, skręcony? A jak wtedy wygląda sprawa gwarancji? Może wypowie się ktoś, kto w ten sposób kupił od nich rower? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tadeus Napisano 9 Października 2013 Autor Udostępnij Napisano 9 Października 2013 Skąd wzięły się tak atrakcyjne ceny na tych aukcjach...? Aż tak atrakcyjne ceny ma faktycznie tylko ten sprzedawca od "sklepu" bluepill, ale przeceny po 20%-30% widziałem u wielu sprzedawców mbike'ów na allegro, w tym i w zeszłym roku. Rowery większości marek po sezonie pojawiają się w przecenach i to zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i internetowych. Ciężko stwierdzić, jak dokładnie wyglądają tego typu ustalenia, bo relacje między producentami, a sklepami często są dość dziwaczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucass3 Napisano 9 Października 2013 Udostępnij Napisano 9 Października 2013 Właściwie to miał bo rowerki zniknęły dzisiaj, wczoraj wieczorem jeszcze były. Co do ceny to faktycznie nie wiem skąd obniżki o prawie 50%. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
milo Napisano 9 Października 2013 Udostępnij Napisano 9 Października 2013 Być może ktoś wziął rowery za długi i w takiej sytuacji wiadomo, że nie naliczał tego po cenie detalicznej tylko dużo niżej. A teraz chce w miarę szybko odzyskać swoją kasę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dovectra Napisano 9 Października 2013 Udostępnij Napisano 9 Października 2013 Niestety u nas wszyscy się na wszystkim znają, każdy jest najlepszym mechanikiem i składa rower w 5min. oj no to kicha a myślałem że sprytny jestem mi to zajmuje z plecieniem kół cały dzień.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Burak Napisano 9 Października 2013 Udostępnij Napisano 9 Października 2013 Producent powinien dopasować warunki gwarancji do normalnych praktyk sprzedaży wysyłkowej, skoro jej nie wyklucza. A kto wg Ciebie ma tą gwarancję realizować? Producent? Niby dlaczego? Zadowolony będziesz jeśli producent każe wysłać Ci rower do Chin do fabryki /centrum serwisowego w celu zrealizowania gwarancji? Dziwne są wasze oczekiwania ze strony producenta. Jak producenci będą zmuszeni do organizowania centrów serwisowych w każdym kraju, regionie czy mieście, to dopiero będzie do kitu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
miskov17 Napisano 9 Października 2013 Udostępnij Napisano 9 Października 2013 Idziesz do sklepu, gdzie (jeśli już ktoś się tobą łaskawie zajmie) wkręcą ci cokolwiek, by tylko zarobić i nakłamią jak tylko mogą, rzucając jakimiś bzdurami, byle tylko nakłonić cię do marki, którą prowadzą i zniechęcić do wszystkich innych. A jak zauważą, że się nie znasz, to dostaniesz co najmniej cenę katalogową i parę dodatkowy kłamstw na temat akcesoriów, które musisz natychmiast zakupić. Mocno przesadzasz. Ktoś kto kupuje rower najczęściej robi objazd po sklepach i jeśli ma choć trochę oleju w głowie to widzi gdzie go traktują jak powinni a gdzie jak intruzja, istnieje też coś takiego jak polecanie sklepu od znajomego. Swoją drogą jeśli ktoś przychodzi do mnie do sklepu i na wstępie mówi "o panie jak drogo, w internecie mam to tyle i tyle taniej" to powodzenia, kupuj w necie. oj no to kicha a myślałem że sprytny jestem mi to zajmuje z plecieniem kół cały dzień.... Mówię o takim z kartonu a nie od zera Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tadeus Napisano 9 Października 2013 Autor Udostępnij Napisano 9 Października 2013 Zadowolony będziesz jeśli producent każe wysłać Ci rower do Chin do fabryki /centrum serwisowego w celu zrealizowania gwarancji? Dziwne są wasze oczekiwania ze strony producenta. Niestety nie rozumiem o co chodzi. Po prostu chciałbym nie zostać pozbawiony gwarancji producenta (na wady fabryczne) tylko dlatego, że kupiłem rower przez internet. Moje żądania naprawdę nie są bardzo skomplikowane Swoją drogą, następny oficjalny sklep partnerski mbike: "Rower wysyłamy wyregulowany i gotowy do jazdy. Jedyną czynnością jaką Kupujący musi sam zrobić jest dokręcenie kierownicy i pedałów.Pamiętaj, że nie należy dokręcać pedałów ręcznie- należy używać w tym celu klucza 15 mm. Pedał oznaczony literką R jest prawym pedałem roweru, przy montowaniu go do korby należy kręcić pedałem zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Pedał oznaczony literką L jest lewym pedałem roweru i przy montowaniu go do korby należy kręcić nim w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Towary które Państwu oferujemy są fabrycznie nowe oraz objęte gwarancją producenta." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 9 Października 2013 Udostępnij Napisano 9 Października 2013 Niestety nie rozumiem o co chodzi. Chyba my nie bardzo rozumiemy, o co Tobie chodzi. Producent nie ma ustawowego obowiązku biegać za klientem, bo ten ma daleko do sklepu i musi kupić wysyłkowo... Masz daleko do sklepu - Twój problem a nie producenta. Najwyraźniej kalkuluje mu się lepiej nie sprzedawać wysyłkowo... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tadeus Napisano 9 Października 2013 Autor Udostępnij Napisano 9 Października 2013 Doskonale rozumiecie o co mi chodzi, tylko macie inne zdanie na ten temat. Do czego naturalnie macie prawo. Poza tym nie mówię o obowiązkach producenta, tylko o dobrych praktykach. Moim zdaniem producent wziął za rower pieniądze, więc nie powinien wyrzekać się odpowiedzialności za własne błędy produkcyjne - oczywiście tylko, jeśli nie będzie w stanie udowodnić, że zostały spowodowane z winy kupującego. Żeby nie było, Kross pokłada wielką wiarę w swoich klientów: Choć chyba też mają w zapisach gwarancji, że rower musi być w pełni złożony przez sprzedawcę Poza tym, wydaje mi się, że problem jest tylko teoretyczny. Ogromna ilość podobnych opisów w aukcjach (i na stronach normalnych sklepów internetowych) świadczy raczej o tym, że sprzedawcy sobie radzą i zapewne uzyskują świadczenia gwarancyjne od producenta, mimo że przy takiej formie przesyłki oficjalnie nie powinni. Paragon + karta gwarancyjna i wio, przecież producent nie znajdzie strony aukcji do danego roweru i nie ma środków, by takie rzeczy kontrolować. Nawet jeśli rower był wystawiony, to sprzedawca zawsze może twierdzić, że kupiono go z odbiorem osobistym. A najprawdopodobniej nikt nawet o takie rzeczy nie dopytuje - o czym świadczy otwarte stosowanie takich praktyk przez salony partnerskie mbike'a (nawet na stronie mbike'a mają bezczelnie wypisane adresy do sprzedaży na allegro :>). Wszystko wskazuje raczej na to, że producenci jednak (czy to ze zdrowego zmysłu biznesowego, czy braku środków do kontroli) są w tych kwestiach bardziej ugodowi, niż wy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sivydym Napisano 9 Października 2013 Udostępnij Napisano 9 Października 2013 Bardziej niż zapisem w karcie gwarancyjnej o kupowaniu przez internet itd. martwiłbym się np. brakiem oferty na 2014 Mbike'a... niestety, ale to cisza przed burzą. A rabaty rządu 50% powinny zapalić światełko, że coś jest nie tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tadeus Napisano 9 Października 2013 Autor Udostępnij Napisano 9 Października 2013 Nie oni jedni jeszcze nie chwalą się rowerami na 2014, swoją drogą z ich profilu na Facebooku: Ktoś: Czy to prawda, że kończycie działalność? Mbike:wszelkie informacje tego typu są nieprawdziwe ;/ i bardzo nam przykro że konkurencja nie gra czysto Pytała o to jeszcze jedna osoba. Może coś jest faktycznie na rzeczy? Z drugiej strony dopiero wczoraj wstawiali relacje ze swoich występów na maratonach, a tam połowa ekipy jest w tym ich teamie - może firma stoi, bo jeżdżą? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fenthin Napisano 9 Października 2013 Udostępnij Napisano 9 Października 2013 Z tym upadkiem MBike to chyba co roku coś się pojawia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Burak Napisano 9 Października 2013 Udostępnij Napisano 9 Października 2013 @Tadeus To może napiszesz konkretnie czego oczekujesz od producenta. Kupiłeś rower w necie i rozkraczyła Ci się tylna przerzutka. I co? Chcesz mieć możliwość odesłania roweru do sklepu (do tego nie potrzebujesz gwarancji)? Chcesz odsyłać rower do producenta? Czy to producent ma przyjść do Ciebie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tadeus Napisano 9 Października 2013 Autor Udostępnij Napisano 9 Października 2013 Opcja 1 - tak jak to działa normalnie, w przypadku producentów, którzy dają normalną gwarancję. A) Sprzedawca nadal istnieje i jest z nim kontakt - Zgłaszam usterkę do sprzedawcy i ten informuje mnie, czy mam wysłać do niego rower, czy felerną część - Sprzedawca wysyła rower/część do producenta - Producent informuje, czy naprawę w może wykonać na podstawie gwarancji, czy doszło do uszkodzenia z winy klienta i naprawa będzie płatna - Sprzedawca informuje o wyniku reklamacji. - W przypadku, gdy producent odrzuca reklamacje, a ja czuję się potraktowany nie fair mogę naciskać na sprzedawcę na podstawie towaru niezgodnego z umową. B ) Sprzedawca nie istnieje, nie ma z nim kontaku - Jako klient kontaktuję się z producentem powołując się na gwarancję i brak kontaktu ze sprzedawcą, pytając jakie rozwiązanie mogą mi w takim przypadku zaproponować. Prawdopodobnie, jeśli producent nie ma w pobliżu autoryzowanego punktu serwisowego (mbike akurat w mojej Wawie ma pełno) dochodzi do wysyłki części/roweru do producenta albo serwisu, który ma gdzieś dalej. Opcja 2 - producent nie poczuwa się do odpowiedzialności za swój sprzęt i nie daje mi żadnej gwarancji A) Sprzedawca nadal istnieje i jest z nim kontakt - Powołuję się na niezgodność towaru z umową - Sprzedawca prawdopodobnie nie ma serwisu z biegłym serwisowym, ani części zamiennych do roweru - Prawdopodobnie będzie musiał pokryć szkodę z własnych funduszy - Jako, że nie ma tu żadnej procedury, ani producent - znający produkt - nie ocenia do kogo należy wina, klient ma przed sobą przepychankę ze sprzedawcą, który, gdy przyzna klientowi rację, będzie musiał wydać własną kasę, mimo że wina leży po stronie producenta. B ) Sprzedawca nie istnieje, nie ma z nim kontaku - Pech, radź sobie człowieku sam, albo płać pełną kwotę za naprawę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrlukz Napisano 9 Października 2013 Udostępnij Napisano 9 Października 2013 Z drugiej strony dopiero wczoraj wstawiali relacje ze swoich występów na maratonach, a tam połowa ekipy jest w tym ich teamie - może firma stoi, bo jeżdżą? Jeżdżą w maratonach bo muszą - warunki gwarancji tego wymagają Przydałby się jeszcze jeden punkt do powyższych rozważań (albo jego kombinacje): Producent nie istnieje. Co wtedy? Może jednak warto zadbać o rozwinięcie tak ogromnego kanału sprzedaży jakim jest sprzedaż internetowa żeby do tego nie doszło? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtas7 Napisano 15 Października 2013 Udostępnij Napisano 15 Października 2013 a dlaczego wszystkie roweru na ich stronie www są "niedostepne" ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Peterp079 Napisano 15 Października 2013 Udostępnij Napisano 15 Października 2013 Jak dla mnie Kolego Tadeus to szukasz dziury w całym... Spotkałeś się kiedyś z odmówieniem świadczeń gwarancyjnych przez Firmę Mbike którego to powodem odmowy było to że Ktoś sam przykręcił pedały lub wyprostował kierownicę?? Bez przesady... Nie słyszałem żeby jakakolwiek firma rowerowa tak zrobiła... Cały temat to bicie piany bez żadnego powodu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tadeus Napisano 15 Października 2013 Autor Udostępnij Napisano 15 Października 2013 Poza tym, wydaje mi się, że problem jest tylko teoretyczny. Ogromna ilość podobnych opisów w aukcjach (i na stronach normalnych sklepów internetowych) świadczy raczej o tym, że sprzedawcy sobie radzą i zapewne uzyskują świadczenia gwarancyjne od producenta, mimo że przy takiej formie przesyłki oficjalnie nie powinni. Paragon + karta gwarancyjna i wio, przecież producent nie znajdzie strony aukcji do danego roweru i nie ma środków, by takie rzeczy kontrolować. Nawet jeśli rower był wystawiony, to sprzedawca zawsze może twierdzić, że kupiono go z odbiorem osobistym. A najprawdopodobniej nikt nawet o takie rzeczy nie dopytuje - o czym świadczy otwarte stosowanie takich praktyk przez salony partnerskie mbike'a (nawet na stronie mbike'a mają bezczelnie wypisane adresy do sprzedaży na allegro :>). Wszystko wskazuje raczej na to, że producenci jednak (czy to ze zdrowego zmysłu biznesowego, czy braku środków do kontroli) są w tych kwestiach bardziej ugodowi, niż wy Peterp079 : Dzięki, ale, jak widać powyżej, sam już wcześniej doszedłem do podobnego wniosku. A czy to bicie piany? Raczej dyskusja... no wiesz, jak na forum dyskusyjnym Generalnie tam pojawiło się kilką wątków: - Po co komu w ogóle gwarancja producenta - Kwestia odpowiedzialności cywilnej producenta/sprzedawcy, gdy dają klientowi niekompletny rower - Kwestia tego, że mbike sam twierdził, że na te rowery gwarancji nie daje, a sprzedawcy twierdzili, że gwarancja producenta jest I parę innych, wszystkie do kupy spowodowały, że dyskusja toczyła się dość dynamicznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 16 Października 2013 Udostępnij Napisano 16 Października 2013 Przeglądałem profil Mbike na twarzoksiągu i wszystkie wpisy dotyczące firmy oraz pytania o nową kolekcję wysprzątane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vidoq Napisano 25 Października 2013 Udostępnij Napisano 25 Października 2013 A ja to widzę w ten sposób: (opieram się na poście #36, bo tam jest dla mnie podstawa do rozmowy, czyli - karta gwarancyjna) Producent zabezpiecza się w przypadku sprzedaży niezłożonego roweru, ponieważ: - nie chce brać odpowiedzialności za czyjeś zdrowie lub życie, które klient może stracić w przypadku samodzielnego i błędnego złożenia. Dla mnie to oczywiste. Gdyby brał taką odpowiedzialność to wybijając sobie zęby producent musiałby zwrócić koszty leczenia i czegoś tam jeszcze (temat dość szeroki) Ale producent uznaje gwarancję jeżeli wada powstała z jego winy (wada materiału). I to nawet wtedy, gdy rower kupiono przez internet niezłożony, ponieważ: - też mu zależy na klientach i - dlaczego by nie - oraz najważniejsze - nie ma mowy w karcie gwarancyjnej, że gwarancji nie uzna! A reasumując: Zapis o braku gwarancji w przypadku sprzedaży niezłożonego roweru (obojętnie w jaki sposó) nie istnieje, ponieważ wszystko to o czym mówicie zamieszczone jest w rubryce "Obowiązki sprzedawcy" w którym czytamy, że SPRZEDAWCA "zobowiązany jest" i dalej "że powinien" Jeżeli szanowny klient nie złoży podpisu, że rower odebrał złożony to sklep w razie wypadku ma duże kłopoty. I tyle. Po prostu - sprzedawca sam na siebie bicz kręci, jeżeli sprzeda rower niezłożony. A w rubryce "Warunki gwarancji" o stracie gwaracji w przypdku sprzedaży internetowej nie złożonego rowreru nie ma nawet wzmianki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tadeus Napisano 25 Października 2013 Autor Udostępnij Napisano 25 Października 2013 No tak tak. Tylko Mbike w korespondencji twierdzi, że nie ma gwarancji, bo klient nie dostaje roweru złożonego. I mowa jest bezpośrednio o gwarancji, a nie żadnej odpowiedzialności. Poza tym twoje rozumowanie jest oczywiście prawidłowe i moim zdaniem to, co napisał mbike w swoim mailu nie do końca zgadza się z rzeczywistością z omawianych już powyżej i w twoim poście powodów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.