MarcinN Napisano 25 Maja 2006 Udostępnij Napisano 25 Maja 2006 Niedługo będę wymieniał całe tylne koło, a wraz z nim również kasetę, jako że dopiero od niedawna staram się robić przy rowerze jak najwięcej to chciałbym to załatwić samemu. Moje pytanie brzmi: Czy są do tego potrzebne jakieś klucze, smary i inne akcesoria? Czy jest coś na co powinienem zwrócić uwagę? Chciałbym jeszcze dodać, że kasetą będzie alivio. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szakq Napisano 25 Maja 2006 Udostępnij Napisano 25 Maja 2006 smar staly do posmarowanie bebenka klucz do kasety a wlasciwie sama koncowka bot akie sie kupuje tylko kupuje a do tego klucz z koncowka do nasadowych nakladek lub klucz francuski albo odpowiednio duzy plaski cos aby zlapac ta koncowke w kazdym razie i to wszystko :-) do odkrecenia potrzeba bacika dodatkowo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iras Napisano 25 Maja 2006 Udostępnij Napisano 25 Maja 2006 http://www.allegro.pl/item104087814_superb...wolnobiegu.html http://www.allegro.pl/item104217982_klucz_...wolnobiegu.html tu można sobie zobaczyć te narzędzia. a tak w ogóle, ja to sobie sam zrobiłem bat do kasety Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinN Napisano 25 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 25 Maja 2006 Moglibyście mi też polecić jakiś smar stały, bo przydałby mi się również do innych celów jakiś dobry? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szakq Napisano 25 Maja 2006 Udostępnij Napisano 25 Maja 2006 ja mam smar firmy park tool w niebieskiej tubce kosztowal 20zł i nadaje sie do smarowania: -amortyzatora rst gila tl 2002 -tylenej piasty XT -tulei slizgowej w koleczku przerzutki x-9 -smarowania sterow -smarowania piwotów V-brakeow -smarowania polaczen typy jarzmo sztycy siodelk itp oraz wielu roznych gwintow srubek itp sadze ze jezeli wykluczymy samorowanie amortyzatora gdzie smar nie powinien miec litu to nada sie kazdy gesty smar staly praktycznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Odi Napisano 25 Maja 2006 Mod Team Udostępnij Napisano 25 Maja 2006 smar staly do posmarowanie bebenka Yyyyy co??? W którym miejscu chcesz bębenek smarować? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość kamoreks Napisano 25 Maja 2006 Udostępnij Napisano 25 Maja 2006 Może jemu chodziło, że w środku bo na wierzchu to raczej nie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Napatos Napisano 25 Maja 2006 Udostępnij Napisano 25 Maja 2006 A właśnie, że na wierzchu. Przed założeniem kasety Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
YOGI Napisano 25 Maja 2006 Udostępnij Napisano 25 Maja 2006 Zupełnie niepotrzebie moim zdaniem smar w tym miejscu jest kompletnie zbędny. Może przeszkadzać nie będzie, ale po co go tam kłaść. Dużo kaset zakładałem i ani razu nie dawałem smaru. Wszystko chodzi pięknie. Pozdrawiam!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szakq Napisano 26 Maja 2006 Udostępnij Napisano 26 Maja 2006 a mi tak w serwisie radzili i dali smar za darmo wiec nic na tym nie zarobili a wrecz przeciwnie.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Odi Napisano 26 Maja 2006 Mod Team Udostępnij Napisano 26 Maja 2006 No panowie nie róbcie jaj. Po co smarować bębenek z zewnątrz??? Żeby się syf lepiej przyklejał? Jak słyszę o poczynaniach i dobrych radach niektórych serwisantów to mi się źle robi :035: To tak jakby smarować koszyk od bidonu żeby lepiej wchodził :lol: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Napatos Napisano 26 Maja 2006 Udostępnij Napisano 26 Maja 2006 Faktycznie, ze 2kg syfu się przyczepi. Tak samo można np. nie smarować gwintów pedałów, bieżni i misek sterów przed nabiciem, sztycy (sic!). A później na forum są tematy "Ojej, zapiekło mi się - jak rozebrać, utopić w Coli czy użyć klucza z 5m ramieniem". Nikt Wam nie karze smarować, tak samo, jak nikt mi nie zabrania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sebekfireman Napisano 26 Maja 2006 Udostępnij Napisano 26 Maja 2006 Dokładnie - ja także nakładam cieniutką warstwę smaru na zewnętrzną powierzchnię bębenka. W jakim to celu to się robi to w sumie dokładnie nie wiem - gdzieś kiedyś wyczytałem że tak powinno się robić więc to stosuję no bo w końcu styka tam się metal z metalem i pracują między sobą - na pewno nałożenie troszkę samru nie zaszkodzi, a jak pomaga w czymś to tym lepiej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szakq Napisano 27 Maja 2006 Udostępnij Napisano 27 Maja 2006 generalnie jestem zdania ze kazde polaczenie metalu z metalem mozna posmarowac smarem oraz kazdy gwint nio chyba ze zamiast smaru locktite'a zapodac i chyba wszyscy tak robia no moze poza wyjatkiem rury sterowej z mostkiem i mostka z kiera Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Odi Napisano 27 Maja 2006 Mod Team Udostępnij Napisano 27 Maja 2006 Faktycznie, ze 2kg syfu się przyczepi. Tak samo można np. nie smarować gwintów pedałów, bieżni i misek sterów przed nabiciem, sztycy (sic!). A później na forum są tematy "Ojej, zapiekło mi się - jak rozebrać, utopić w Coli czy użyć klucza z 5m ramieniem". Nikt Wam nie karze smarować, tak samo, jak nikt mi nie zabrania Nie dramatyzuj. Są miejsca, które smarować trzeba, wypada, a i są takie gdzie zupelnie nie ma takiej potrzeby Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bialy Napisano 30 Maja 2006 Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 Poza tym co ci sie tam człowieku zapiecze?? A takie uwagi (o uszkodzeniach) wynikają często z braku kontroli nad elementami oraz z "zajerzdzania sprzętu" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Janisław Napisano 30 Maja 2006 Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 Tak samo można np. nie smarować gwintów pedałów, bieżni i misek sterów przed nabiciem, sztycy (sic!). Człowieku, jakbym chciał smarować gwinty pedałów przed wkręceniem to musiałbym 2 korby w sezonie kupować!!! Ostatnio właśnie tak miałem, że pedał poluzował mnie się podczas dłuższej wyprawy i wyrwało gwint. Do nowej korby zapodałem Loctite i jak na razie jest gitara. Są miejsca, gdzie smar jest wskazany i należy go pchać ile się da, ale są też takie gdzie jest całkowicie zbędny a nawet niewskazany (właśnie gwint pedałów). A później na forum są tematy "Ojej, zapiekło mi się - jak rozebrać, utopić w Coli czy użyć klucza z 5m ramieniem". Idąc tym torem, należałoby ładować też smar na kierownicę pod gripy, manetki i klamki - łatwiej je będzie założyć, a później łatwiej zejdą przy zdejmowaniu. Nikt Wam nie karze smarować, tak samo, jak nikt mi nie zabrania No właśnie. A odnośnie głównego tematu - do założenia kasety potrzebna jest piasta, kaseta i klucz żeby je razem skręcić :wink: , moim zdaniem smar nie jest wymagany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szakq Napisano 30 Maja 2006 Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 akurat gwinty pedalow sa jednym z tych miejsc ktore kategorycznie smaruje a to ze ci sie odkrecily to...moze wkreciles je odwrotnie na przeklad?wlaseni po to sa odwrotne gwinty w pedalach rzeczy w trakcie krecenia sie dokrecaly samoistnie!Nio chyba ze masz ostre koło i czesto parkujesz tyłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Janisław Napisano 30 Maja 2006 Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 akurat gwinty pedalow sa jednym z tych miejsc ktore kategorycznie smaruje a to ze ci sie odkrecily to...moze wkreciles je odwrotnie na przeklad? Hehehe, cały czas próbuję wymyślić jak można je wkręcić odwrotnie ???? Przeca mają różne gwinty i najzwyczajniej się nie da. BTW połączenia gwintowe są połączeniami opartymi na sile tarcia, więc jakiekolwiek smarowanie w celu jej zmniejszenia jest niewskazane. Aha, Prawy pedał ma prawy gwint, więc pedałując może się odkręcać samoistnie :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Napatos Napisano 30 Maja 2006 Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 Człowieku, jak Ci się pedał poluzował, to trzeba było mocniej dokręcać. Ja, gdybym nie smarował, to bym wymieniał korby przy każdym wykręceniu pedałów, bo bym je wykręcał razem z tulejkami. Pod gripy dawałem kiedyś jakiś preparat do usuwania tlenków - gripy super wchodziły a potem (po wyschnięciu) się nie kręciły. Teraz mam gripy skręcane, więc nie ma problemu. Prawy pedał ma "prawy" gwint, lewy ma "lewy" gwint. Obydwa się dokręcają podczas jazdy (tak, żebyś już mógł przestać siezastanawiać) To, co Panowie, czas chyba kończyć temat? PS. Idę nasmarować cały rower, bo nie wiem, czy inaczej przeżyje do jutra Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grabo Napisano 30 Maja 2006 Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 W moim rowerze odkrecał się lewy pedał....też jest to możliwe. Co z tego że pedał się kręci w przeciwną stronę, skoro największe siły i tak nie działają obrotowa, a pod kątem 90 stopni do osi pedału... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.