[licznik] Cateye Adventure CC-AT200W

[41hz]

Znalazłem na amazonie USA licznik Cateye Adventure CC-AT200W w promocji za 74$ [~230zł]. W Polsce, a jakże, kosztuje ponad dwa razy więcej... Widziałem, że używa go m.in. Damian Drobyk będący aktualnie w trasie przez obydwie ameryki. Ktoś ma jakieś doświadczenia z w/w licznikiem? Czy do progu 300zł ma jakąś konkurencję z opcją wysokościomierza?

W progu cenowym do 400zł jest Sigma Rox 6.0 za 117$ [~360zł], która dodatkowo ma funkcję pulsometru, kadencji (w wersji za 130$ [~400zł]) i parę opcji przydatnych w bieganiu/wspinaniu itd. Warto sporo dołożyć, czy nie wahać się i brać Cateye'a?

[mklos1]

Tak. VDO MC 2.0 WR. 290 PLN. Posiadam. Lubię go za dobrze zorganizowany wyświetlacz. Jeżeli potrzebujesz koniecznie wersji bezprzewodowej, to +100 PLN do wersji WL. Moim zdaniem bezprzewodówka to zbędny gadżet, który w przypadku Sigmy stwarzał jedynie problemy.

[Jaca911]

Ale ten wspomniany przez ciebie nie ma nawet w opcji kadencji. Też byłem na niego napalony ale ten brak wybił mi go z głowy.

[mklos1]

Jak na takie "wypasy" to budżet nie jest zbyt duży...

[41hz]

1. Nie musi być bezprzewodowy - moja stara Sigma BC800 w przeciągu ostatnich 8 lat kabelek miała zerwany tylko raz.

2. Ani kadencji, ani pulsometru nie potrzebuję koniecznie.

3. Czy wysokościomierz to "wypas" to nie wiem...

 

Trochę poczytałem i chyba faktycznie zdecyduje się na przewodówkę VDO MC 2.0 WR. W niemczech stoi 53EUR [~222zł], więc nawet taniej niż Cateye Adventure.

[mklos1]

Przy budżecie 300 PLN wysokościomierz to jest "na bogato", gdyż zwykle producenci najpierw wciskają klientom opcję CD/HR dopiero potem myślą o wysokościomierzu lub GPS.