[APEL] Do rowerzystów z Białegostoku i nie tylko

[Mevosa]

Witam wszystkich.

 

Nie jestem osobą, która ma na swoim koncie jakąś wielką liczbę napisanych postów z przydatnymi i mądrymi radami. W większości tylko czytam forum i staram się czegoś nauczyć bo nie jestem też ekspertem, który w rowerze potrafi zrobić wszystko. Właściwie to to co potrafię przy nim zrobić mogą wyliczyć na palcach jednej ręki. Jednak mam nadzieję, że może choć jedna osoba weźmie sobie do serca to co chcę Wam teraz przekazać. 

 

Mój świat to nie tylko rower ale również rękodzieło. W dzisiejszym poście jedna z blogerek napisała o śmierci swojej koleżanki. Dlaczego o tym piszę tutaj? Ponieważ zmarła na skutek obrażeń doznanych po potrąceniu jej przez rowerzystę w Białymstoku. Była to starsza, drobna kobieta, przewróciła się. Mocno poturbowana i z guzem głowy trafiła do szpitala, a ów rowerzysta pojechał sobie dalej. Dziś odeszła.

 

Drodzy rowerzyści z Białegostoku (jak również pozostali) - apeluję do waszych serc i sumień. Gdy jeździcie po chodnikach zachowajcie ostrożność. Czy naprawdę nie możecie jeździć po drogach dla rowerów? Wiem, że czasem jest ich za mało. Wiem, że czasem trzeba przejechać kawałek chodnikiem aby dotrzeć do wyznaczonego celu. Wiem. Ale czy naprawdę trzeba jechać wtedy nie zważając na nic?! Nie powiem, że ja nie jeżdżę po chodnikach gdy nie ma ścieżek. Są i takie sytuacje gdzie dla bezpieczeństwa własnego jak i innych użytkowników drogi zjeżdżam na chodnik. Jednak gdy zbliża się pieszy zwalniam i mijamy się ostrożnie lub nawet zsiadam z roweru gdy idzie większa grupka. Czy to takie trudne? Czy to takie uwłaczające Twojej godności drogi Rowerzysto? 

 

W swoim życiu do tej pory napisałam tylko jeden list przez łzy, ten post jest drugi. Nie potrafię opisać żalu jaki mnie teraz ogarnia mimo, że osobiście nie znałam tej kobiety. Proszę jeszcze raz:

 

Jeździjcie bezpiecznie i z poszanowaniem innych osób znajdujących się na Waszej drodze.

 

Jest wielu rowerzystów, którzy wiedzą co to szacunek i wzajemne zrozumienie. Wam Kochani z całego serca dziękuję. Dziękuję za to, że swoim zachowaniem staracie się dawać dobry przykład dla pozostałych. Dziękuję za to, że jesteście wierni dobremu wychowaniu jakie otrzymaliście od osób Wam bliskich i jesteście na tyle silni by się go nie wyrzec w dzisiejszym tak chamskim i znieczulonym świecie.

 

Pozdrawiam

Mevosa

[rybciasum]

Droga koleżanko, osoba która to zrobiła nie ma nic wspólnego z rowerzystą... Niestety wciąż jesteśmy zacofanym krajem i większość społeczeństwa myśli że jazda po chodniku jest dozwolona więc robią tam co chcą. Prowadzimy akcje, są mase krytyczne, wszystkich nowicjuszy dwóch kółek tutaj napominamy, jeździjcie po ulicy/drodze rowerowej...

[Shootee]

@Mevosa myślę, że akurat apel na takim specjalistycznym forum, było nie było nie jest zbyt odpowiedni, nie dotrze do odpowiednich osób. Z niego korzystają raczej osoby ogarnięte. Ktoś jeździ od święta i głupieje tu nie zagląda, a jak zajrzy to tylko z jakimś problemem. Rowerzysta to osoba, która zna przepisy i je stosuje.

[atizylak]

Ktoś jest głupi i nieodpowiedzialny to szarżuje po chodniku, ryzykując potrącenie pieszego. Ktoś chce się wyszaleć ściga się w zawodach. Komuś się spieszy jedzie po ulicy bądź drogą rowerową. Ja całe szczęście, nie zaliczam się do tych pierwszych.

[Karas09]

Odnośnie wypadku, to rowerzysta został zatrzymany za wypadek ze skutkiem śmiertelnym czy nie? W ogóle jest prowadzone jakieś postępowanie w tej sprawie?

[mklos1]

Droga koleżanko, osoba która to zrobiła nie ma nic wspólnego z rowerzystą...

Ludzie nie rozróżniają rowerzystów dobrych i złych. Masz rower, jesteś rowerzystą - koniec. Takie zezwierzęcenie na chodnikach kładzie się niestety cieniem na wszystkich, więc trzeba to przyjąć do wiadomości, bo odcinanie się nie ma sensu, gdyż zrozumie to 1 osoba na 1000.

 

Prowadzimy akcje, są mase krytyczne, wszystkich nowicjuszy dwóch kółek tutaj napominamy, jeździjcie po ulicy/drodze rowerowej...

Masa Krytyczna to patologia i tylko antagonizuje ludzi do rowerzystów. Takie akcje były dobre 10-15 lat temu. Problemy na chwilę obecną są zupełnie inne, a masy wciąż blokują miasta. Podstawowy problem jest taki, że 75% rowerzystów nie potrafi się poprawnie ani kulturalnie zachować w zderzeniu z ruchem miejskim. Na to masa nie pomoże - nie jest w stanie pomóc.

To co robią tzw. organizacje pro-rowerowe widać jak na dłoni. Wystarczy sobie pośledzić profile na FB i poczytać artykuły publikowane przez ludzi znaznych w środowisku. Wieje czasami taką żółcią, że nie można tego inaczej nazwać niż cykloterroryzm. Ludzie zupełni oderwani od rzeczywistości, nie rozumiejący/nie chcący widzieć bierzących problemów.

[Mevosa]

rybciasum i Shootee - Napisałam ten post pod wpływem impulsu z nadzieją, że będzie przestrogą. Zdaję sobie sprawę, że może bezpośrednio nie dotrze do "zainteresowanych" ale drogą pantoflową... Zgadzam się, że jest to forum specjalistyczne i przy Was czuję się czasem tak malutka, że prawie mnie nie widać jednak zaglądają tu różni ludzie i jeśli ten post stanie się przestrogą choć dla jednej nierozsądnej osoby to uważam, że warto. 

 

Karas09 - Niestety sprawca z tego co mi wiadomo nie został złapany więc nie poniesie żadnej kary za to co zrobił. 

 

Na czas obecny (tak jak napisał mklos1) ludzie nie rozróżniają rowerzystów dobrych i złych. Nie ma dla nich znaczenia że osoba, która zna przepisy i się do nich stosuje to rowerzysta, a osoba, która ich nie zna i jeździ sobie bo ma rower to już nie rowerzysta. Jest to niesprawiedliwe i cierpią na tym Ci Prawdziwi ale nie ma co się czarować. Gdy ktoś jeździ na rowerze jest uznany za rowerzystę i już. Mentalność nie zmienia się tak łatwo. Drugą sprawą jest sprawa kultury i wychowania jakie się wynosi z domu. Tyczy się to i pieszego i kierowców i rowerzystów. Jeśli ktoś nie posiada wartości w sobie to w każdej postaci będzie tylko czarną owcą niszczącą opinię jednych w oczach drugich.

[burz]

Aniu, nie czuj się "malutka", jesteś wśród swoich:)

Kretynów nie sieją, wśród jeżdżących na rowerach jest ich niemało. Batmani wieczorni, wyścigowcy wjeżdżający na przejścia dla pieszych, szaleńcy na chodnikach (tu widać sporo dziadków i starszych pań, którzy mają w życi [nie w "życiu"!] przepisy) i tak dalej. Edukacja w zakresie kultury rowerowej w naszym kraju leży. Ale starajmy się to poprawić... choć czasem ręce opadają!

 

[sznib]

 

dziadków i starszych pań, którzy mają w życi [nie w "życiu"!]

 

jak już to w "rzyci"

[burz]

O 2 w nocy różne rzeczy przychodzą do głowy