Skocz do zawartości

[szosa] Ulepszanie wysłużonego roweru - co warto, a co nie?


witos90

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Kończy się sezon, a więc przyszedł czas na wymianę wysłużonych komponentów. Obecnie jeżdżę na Authorze A4400. Dysponuję budżetem do ok. 3500 zł. Mam kilka pytań:

 

1) Czy warto w ogóle to ulepszać?

2) Koła - podstawowa rzecz dla mnie, bębenki wytarte, kulki już raz wymieniane. Składać? Brać gotowy zestaw? Może coś polecacie? Co sądzicie o Mavicach, bo słyszałem, że drogie w serwisowaniu. BTW ważę 88kg.

3) Osprzęt - czy warto myśleć o Ultegrze? Jest w ogóle jakaś różnica między Ultegrą i 105? Warto dopłacać?

4) Hamulce Tektro R520 jak dla mnie sh*t. Po zmianie na 105/Ultegra odczuję różnicę?

5) Warto iść w carbon? Chodzi mi o sztycę, kierownicę, mostek? Czy to tylko zbędny wydatek?

 

Z góry dzięki za odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Mod Team

1) Nie myślałeś może o całym nowym rowerze? Bo w sumie za 3500 (+ kasa za ewentualną sprzedaż) można kupić fajny rower na ultegrze, cały z węgla.

 

2) Ujeżdżam Mavica (Cosmic Elite, troche starsze) i jeżeli chodzi o ich wytrzymałość to jestem pozytywnie zaskoczony, jeżeli chodzi o serwisowanie to akurat nie mam pojęcia, bo nigdy ich nie otwierałem - obręcze są cholernie wytrzymałe a piasta działa jak nowa od pewnie kilku lat, w takim budżecie spokojnie można coś karbonowego złożyć.

3) Według mnie między Ultegrą a 105 nie ma tak dużej różnicy jak między Tiagrą a 105 - jedna i druga grupa działają bardzo dobrze, jeżeli ja bym kupował i aspekt finansowy byłby dość istotny to z pewnością bym nie dopłacał do Ultegry, 105 wystarcza w 105% :)

4) Jakie masz klocki hamulcowe? Może po prostu w nich tkwi przyczyna. W moim odczuciu 105 i Ultegra hamują identycznie, czyli bardzo dobrze.

5) Pytanie co chcesz osiągnąć? Niższa masa? Większy komfort? Jeżeli to drugie to może lepsza owijka/rękawiczki/siodło?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzięki wielkie za odpowiedź.

 

W takiej cenie coś w carbonie i na Ultegrze?! Do tej pory takie zestawy widziałem w cenie 7000+ :) Masz może jakieś przykłady?

Co do kół to sam właśnie przymierzam się do Maviców Cosmic Elite, ale póki co rozważam jeszcze jakieś dobre składaki w okolicach 1200zł. Nie narzekasz na ich wagę?

Klocki mam oryginalne Tektro, oczywiście wymieniane ;) I jakoś nie jestem zadowolony z tych hamulców.

Co chciałbym osiągnąć? Raczej waga. Komfort jest dla mnie ok - na owijkę nie narzekam, a rękawiczki w jakich jeżdżę to naprawdę niezastąpione Santini :) Na czym mogę najwięcej zrzucić? Oprócz brzucha :D

 

BTW. na początku października byłem na Bike Expo w Kielcach i odwiedziłem stoisko Shimano. Zapytałem gościa co sądzi o 105 i Ultegrze to mi powiedział, że między 5700 i 6700 wielkiej różnicy nie ma i sam swój rower zbudował na 105 5700. Jednak dodał, że nowa Ultegra 6800 się już opłaca (przynajmniej do wypuszczenia 105 5800) - 11 rzędowa kaseta, mniejsza waga i rozwiązania z Dura Ace. Co wy o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz ulepszac rower, wydajac na niego tyle samo lub wiecej, niz kosztowal?

Zdecydowanie bardziej rozsadnym byloby sprzedanie obecnego i zapolowanie na jakis konkretny sprzet.

Z nowym karbonem w tym budzecie moze byc ciezko ale cos uzywanego, powystawowego, jak najbardziej.

 

Powinny dobrze dzialac z dobrymi klockami. Czytajac internet, pierwsza rzecza jaka robia uzytkownicy tych hampli, to wymiana klockow.

Hample te sa na poziomie 105.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że za ten zestaw którym obecnie dysponuje nie uzyskam zbyt dużych pieniędzy (może 1500zł), a na tę chwilę nie jestem w stanie wyciągnąć nic ponad to co mam, czyli ok. 3000zł.

Widzę, że na allegro można wyrwać coś powystawowego w carbonie, ale to jest ponad moje fundusze - trzeba mieć minimum 5000zł, a sam rower to nie jest ostateczny koszt.

Trochę się też boję kupować używany sprzęt - nigdy nie wiadomo co siedzi w piastach i innych łożyskach, co się zaraz posypie itd. Więc chciałbym złożyć coś z tego co posiadam, czyli drobnymi kroczkami do przodu :)

 

Póki co jeszcze studiuję i nie dysponuję regularną kasą, ale nie ukrywam, że po tegorocznym upgradzie myślę nad ewentualną wymianą ramy np. po przyszłym sezonie. Pytanie czy by się to w ogóle opłacało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz, nie ma sensu pakować kasy, przekraczającej kilka razy wartość ramy.

Jak wydasz teraz 1500 zł na koła, to wątpię, że za rok odzyskasz 50% ich wartości, sprzedając cały rower. Każda złotówka wydana na tą ramę będzie wyrzucaniem kasy w błoto. Jak nie chcesz zmieniać ramy, małe modyfikacje mają sens ale upgrade o wartości przekraczającej 100% wartości roweru jest chybionym pomysłem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Temat może iść do zamknięcia, gdyż sugerując się głosami z forum i zdrowym rozsądkiem, a także cynkiem od kolegi artex232 postanowiłem kupić tego Stevensa:

http://www.stevensbikes.de/2012/index.php?bik_id=135&cou=PL&lang=en_US

Koszt 4850zł więc mega mało jak za nówkę na karbonie i Ultegrze 6700. Jedyna różnica to Mavic Aksiumy oraz biała kiera, mostek, sztyca i siodło. Cała wyprawa zajęła mi 17h, przejechałem ponad 1000km ale warto było :)

Dzięki wielkie za pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...