Skocz do zawartości

[Przerzutka] Luźna i niezbyt precyzyjna


Patryczek

Rekomendowane odpowiedzi

Nasuwa mi się tutaj na myśl pewna sprawa...Ja jestem inżynierem budowy maszyn w specjalności technolog i miałem taki przedmiot "produkcja odchudzona". Człowiek, który tego uczył mówił, że cała ta koncepcja wywodzi się właśnie z Japonii i polega na tym, żeby redukować czas taktu, czyli czas schodzenia z linii produkcyjnej jednej sztuki danego wyrobu. Robi się to w taki sposób, że wszystkie operacje technologiczne konieczne do wykonania danej części składowej albo kompletnego wyrobu mają się zmieścić w wyliczonym czasie, a jak się nie mieszczą to trzeba je tak zmodyfikować żeby grało. I tak sobie myślę, może ten rozrzut jakości jest konsekwencją rozrzutu odchyłek wymiarów, kształtu, położenia przy montażu itp, a te odchyłki są konsekwencją przepychania tych półwyrobów i wyrobów "byle dalej", "byle szybciej", "byle następny", "byle zdążyć"...? Bo gdyby to była wada konstrukcyjna, tzn. mechanizm byłby zaprojektowany źle, to źle działałyby wszystkie albo większość przerzutek, a tymczasem problem jest w tym, że jedne są ok, a inne nie. Moim zdaniem - jak już pisałem - za duży rozrzut odchyłek wykonania elementów i montażu mechanizmu, wywołany chęcią przyspieszenia produkcji i cięcia kosztów. Mówiąc krócej - przerzutka pomyślana ok, ale wykonanie i montaż na tyle zaniedbany, że jedna działa ok, a inna nie, zależy jak się trafi... Ale skoro tak, to nie można tego uznawać za usprawiedliwienie dla firmy i dalej kupować...dlatego odradzam jako zawiedziony użytkownik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że chodzi o tolerancje produkcyjne. Problem w tym że dla jednego produktu te tolerancje nie mają większego znaczenia dla prawidłowego działania a dla drugiego mają.

 

Problem w tym że kupując w detalu masz niewielki wpływ na to jaki będzie los produktu, gdyż sprzedaż detaliczna jest niewielka w stosunku do ilości dostarczanych do fabryk rowerów/dla ich producentów.

Zauważyłem też że najczęściej klient uczy się "z tym żyć", niż zmienia coś na inne, co powinno działać lepiej/poprawnie. Dane części które nie podlegają zużyciu eksploatacyjnemu są w rowerze do końca jego życia, potem właściciel kupuje kolejny rower.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...