kasak25 Napisano 22 Września 2013 Udostępnij Napisano 22 Września 2013 Cześć, Póki jeszcze pogoda pozwala, chciałem się wybrać na około 3-4 dni w trasę, są może chętni ? Mapa: Jak ktoś chce rzucić okiem dokładniej na ślad to prześlę na priva. Planuję to mniejwięcej tak: 25.09 - 7.44 wyjazd z Krakowa pociągiem do Ropczyc - dojazd 11.00 i jazda do wieczora, miejsca na nocleg 26.09 - jazda i nocleg 27.09 - jazda i nocleg 28.09 - jazda i powrót do Krakowa -spanie pod namiotem na dziko, -dystans dzienny tak jak się ułoży, byle by zmieścić się w max. 4 dni (trasa ma 350km więc nie powinno być problemu), -jakiś obiadek w trasie raz dziennie - jeżeli cuś będzie, ale biorę też kuchenke, -mam namiot jednoosobowy, ale jak co to mogę też wziąć 3 osobowy, -krótkie zwiedzanie czegoś co będzie w trasie (a co będzie to niewiem, samo się pokaże ) -trasę poprowadziłem tam gdzie się dało bocznymi drogami, mogą się gdzieś znaleźć polne dróżki, ale większość to asfalt. Jadę moją krową - Kellys Axis + sakwy. Chętnych proszę o posta w temacie - odezwę się na priva. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
c1ach Napisano 22 Września 2013 Udostępnij Napisano 22 Września 2013 Do zwiedzania oprócz cerkwi polecam ruiny zamku w Rytrze, kilka km za Piwniczną w stronę Sącza. Będziesz musiał poświęcić pół godziny na dostanie się tam (zamek jest na wzgórzu), krótki postój i powrót. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kasak25 Napisano 22 Września 2013 Autor Udostępnij Napisano 22 Września 2013 Dzięki c1ach za informację, skorzystam i podjadę pooglądać i pstryknąć parę fotek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sputnik Napisano 24 Września 2013 Udostępnij Napisano 24 Września 2013 Niedawno wróciłem z wyprawy i powiem tyle, iż jest zdecydowanie za zimno na namiot. Po całym dniu w deszczu, mimo wieczornego ogniska i tak zmarzniesz w namiocie tak, że aż szkoda słów. No, chyba, że masz bardzo porządny śpiwór (nasze miały komfort cieplny od 6 stopni, ale i tak umieraliśmy w nocy). Wiem, co mówię, bo jechałem całą południową górską granicą Polski, 16 dni nam to zajęło i lało prawie cały czas. Winszuję Wam dużo lepszej pogody! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.