Skocz do zawartości

[korba] demontaż, modernizacja


Deter

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.

1) Czy ściągaczem do korb octalink mogę ściągnąć korbę na kwadrat?

2) Czy w korbie FC M443/442 (26-36-48) z przerzutką Deore M591 mogę z powodzeniem wymienić młynek na 22 i zostawić 22-36?

 

Z góry dziękuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nie - chyba że masz demontowalną końcówkę roboczą w ściągaczy.

 

2. Tak - ale trzeba będzie wyregulować ponownie i prawdopodobnie opuścić przerzutkę.

 

1 . Tak - jeżeli masz uniwersalny ;)

 

2. Prawdopodobnie nie da się opuścić przerzytki, bo by wadziła przecież o największą tarczę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 . Tak - jeżeli masz uniwersalny ;)

 

2. Prawdopodobnie nie da się opuścić przerzytki, bo by wadziła przecież o największą tarczę.

 

 

 

 

Ad. 1 - no właśnie o uniwersalnym myślałem ale mój ma zdejmowaną końcówkę do Octalinków. Przyznam że uniwersalnego bez zejmowanej końcówki w rękach nie miałem.

 

Ad. 2 - zrozumiałem pytanie o zostawienie 22-36T w ten sposób że zostanie korba z dwoma mniejszymi blatami - chyba źle zrozumiałem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ściągacz podejdzie jeśli ta końcówka da się odkręcić.

 

 Możesz zostawić dwa blaty, przerzutka da radę tylko trzeba ją dobrze wyregulować. Problemy mogą być - jak pisze rzezniol - ze spadaniem łańcucha ale jeśli dobrze ograniczysz ruch przerzutki na zewnątrz powinno działać.

 

 Z ciekawostek - nie wiem czy to tylko moja wyobraźnia - ale gdy jeździłem na dwóch blatach to wolałem w manetce używać biegów 2 i 3 zamiast 1 i 2 - jakoś mi lepiej to działało :) Tylko trzeba o tym pamiętać żeby linki nie luzować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli zostawisz tarczę 36 tą co masz teraz może się zdarzyć ze łańcuch będzie spadał na zewnątrz.

"Rasowy blat" czyli ostatnia zębatka ma odrobinę inaczej wyprofilowane zęby.

 

Pozdrawiam

 

 

Ale tak sam z siebie będzie spadał?

Ja mam rower crossowy i nie szaleję na nim. 80% to asfalt, reszta to szutry, leśne drogi. Chyba nie powinien spadać od zwykłej jazdy?

Mnie tak bardzo nie zależy na usunięciu swojego blat (48)u, ale ja go zwyczajnie nie używa. Przy 36x11 na 28-calwocyh kołach spokojnie mogę jechać 40-42km/h. Moje średnie prędkości na mniej więcej płaskim terenie to 20-30. Po prostu nie potrzebuję 48z.

 

Z drugiej strony szkoda mi pieniędzy na przerabianie napędu na 2 oryginalne tarcze z przodu. Sam i tak pewnie miałbym z tym ogromny problem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie walczysz o gramy to zostaw górną tarczę i jej po prostu nie używaj. Łańcuch może spadać przy wrzucaniu na górny (środkowy) blat albo przy ostrym skakaniu łańcucha, chociaż mi się to nigdy nie zdarzyło. Zdemontuj największą tarczę, pojeździj i zobacz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z tym kluczem?

Proszę się nie śmiać. Kupiłem taki bo byłem święcie przekonany, że mam octalink. Odkręcam imbusem śrubę a tam kwadrat :woot: . Już nie chodzi o te 29 zł - ale o głupotę i frajerstwo z mojej strony :verymad: 

Jak pisałem wcześniej, tę końcówkę do wkłada się do korby można odkręcić małym imbusikiem i zostaje sam gwint, który wchodzi w korbę.

 

Próbowałem wkręcić ale był opór - nie wiem czy ma być aż tak duży, więc odpuściłem żeby czegoś nie urwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po odkręceniu końcówki do Octalinka gwint powinien wejść w kwadrat korby i zaprzeć się o oś suportu. Czasami trzeba naprawdę mocno nacisnąć żeby zdjąć korbę - kwadratu lubię się zapiekać. Jeśli masz bardzo tani ściągacz to jest w najgorszym przypadku go zniszczysz - korbie raczej się nic nie stanie - o ile prawidłowo go montujesz (wkręcasz w miejsce śruby do końca).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po odkręceniu końcówki do Octalinka gwint powinien wejść w kwadrat korby i zaprzeć się o oś suportu. Czasami trzeba naprawdę mocno nacisnąć żeby zdjąć korbę - kwadratu lubię się zapiekać. Jeśli masz bardzo tani ściągacz to jest w najgorszym przypadku go zniszczysz - korbie raczej się nic nie stanie - o ile prawidłowo go montujesz (wkręcasz w miejsce śruby do końca).

 

Mówisz, żeby ściągasz wkręcić w korbę na samym początku do samego końca - tak żeby gwint nie wystawał? Bo ja wkręcałem ręką tylko.

W załączniku jest zdjęcie mojego ściągacza i zaznaczyłem co można zdemontować.

 

post-169023-0-26813600-1379705867_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz zdjąć/odkręcić to co zaznaczyłeś.

Następnie maksymalnie odkręcić element z węższym gwintem- na zdjęciu w kolorze srebrnym.

Dalej wkręcić w korbę (po odkręceniu imbusa 8mm) czarny element. Na początku ręką- żeby gwint załapał- później porządnie dokręcić kluczem- jest wyfrezowany 6cio bok.

Kolejny etap, ostatni, to wkręcanie srebrnego elementu. Trzpień naciskać będzie na oś od strony "czoła" i wypychać ramię korby.

Zwracam uwagę na dokręcanie czarnego elementu. Łatwo zniszczyć gwint w korbie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1 . Tak - jeżeli masz uniwersalny ;)

 

 Ha!! Jednak się nie pomyliłem :P Pytanie brzmiało: "Czy ściągaczem do korb octalink mogę ściągnąć korbę na kwadrat?" - odpowiedziałem że nie czyli prawidłowo. Ściągacz do korb octalink to nie ściągacz uniwersalny :P Jeśli końcówka jest demontowalna to już jest uniwersalny.

 

 Sorki, tak mnie męczyło i wydedukowywałem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ha!! Jednak się nie pomyliłem :P Pytanie brzmiało: "Czy ściągaczem do korb octalink mogę ściągnąć korbę na kwadrat?" - odpowiedziałem że nie czyli prawidłowo. Ściągacz do korb octalink to nie ściągacz uniwersalny :P Jeśli końcówka jest demontowalna to już jest uniwersalny.

 

 Sorki, tak mnie męczyło i wydedukowywałem :D

 

Po prostu jestem zbyt zielony na razie żeby odróżniać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasada jest taka ze wkrecana czesc ma minąć korbe i zaprzec sie o suport. Niewazne czy to kwadrat, octalink, isis, mini isis czy inne. Z kwadratem bywa ten problem ze miedzy korba a suportem sa relatywnie duze powierzchnie styczne i stad duze tarcie i czasami korba sie zapieka i ciezko zdjac. Natomiast nigdy mi sie jeszcze nie zdarzylo zniszczyc sciagacz czy gwint w korbie nawet przy uzywaniu bardzo duzej sily. Najpredzej zniszczysz szesciokat na sciagaczu lun wygniesz klucz ktorym krecisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Natomiast nigdy mi sie jeszcze nie zdarzylo zniszczyc sciagacz czy gwint w korbie nawet przy uzywaniu bardzo duzej sily.

No mi niestety kiedyś (kilkanaście lat temu) się udało zniszczyć ściągacz + gwint :( Może brak umiejętności, znajomości obsługi. Teraz wydaje mi się dziwne ale chyba wtedy ciężko szło montowanie ściągacza w zapieczonej korbie i nie dokręciłem do końca. Przy próbie zdjęcia w takim stanie posypały się opiłki i wyszedł - ale ściągacz z korby :(

Późniejsze zbijanie jej młotem mroziło mi krew w żyłach :(

Teraz już nie mam takich problemów - na szczęście :) Praktyka ? ;)

 

Zasada nr 1. : Wkręcić dokładnie i do końca ściągacz w gwint korby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Dlatego napisałem że to kontrowersja. Ja zawsze smaruję suporty na kwadrat a dynamometr mam w rękach - zaleta wielu lat pomagania ojcu w warsztacie samochodowym i wielu przekręconych śrub od półosi samochodowych :D

 

 Smarowania nauczyły mnie sytuacje kiedy znajomy przyjeżdżał rowerem w którym korba była zamontowana 15 lat wcześniej u producenta i tyle. Taką korbę odkręcić to była sztuka. Raz mi się zdarzyło że musiałem wykręcić suport i zbijać korbę z ośki w imadle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zasada nr 1. : Wkręcić dokładnie i do końca ściągacz w gwint korby.

A skąd będę wiedział, że to koniec?

No i co jeśli ten cieńszy gwint, który wchodzi głębiej nie będzie krzywo się wkręcał?

 

PS

Ostatnio trochę męczę się z wyregulowaniem tylnej przerzutki, na korbę zostawiłem sobie jeszcze czas :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec to koniec - dokręcacz kluczem do oporu z umiarkowaną siłą. Poza tym popatrz ile gwintu jest w ramieniu korby a ile na ściągaczu i policz w głowie ile powinno się wkręcić.

 

Co do krzywo wkręcającego się gwintu to nie wiem o co Ci chodzi, wyjaśnij proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam na myśli wewnętrzny gwint w ściągaczu, który wchodzi głęboko w korbę. Czy jest możliwość, że mimo braku możliwości manewrowania w nim będę krzywo wkręcał? Nie mam możliwości kontroli bo jest unieruchomiony, jedynie mogę wkręcać i wykręcać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...