Skocz do zawartości

[łożyska] Luzy, coś trze przy kręceniu kołem


Gizmo21

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Rozebrałem stary rower, wyczyściłem, przesmarowałem. Po skręceniu jest pewien problem, jak skręcę za mocno, to wiadomo koło się nie kręci, ale jako poluzuję, to znowu mam luzy, ośka chodzi, nie jest to jakoś bardzo mocne, ale jednak jest. Jest też inny problem, podczas kręcenia kołem, trzymając ośkę między palcami, czuję jak coś przy każym obrocie koła tak jakby zaczepiało (nie wiem dokładnie co, może piasta?) i na chwilę jakby zatrzymywało kręcące się koło (jeśli trzymam je luźno między palcami), czuje się takie szarpnięcie, zatrzymanie, a potem idzie dalej. Słychać też jakby takie tarcie, w tym momencie. Rzecz dzieje się w obu kołach, co może być przyczyną? Pewnie jak już by były przykręcone w rowerze, to by nie było tego zatrzymywania, bo ono jest tylko wtedy gdy dobrze koła nie trzymam, gdy trzymam luźno, ale mimo wszystko czuję wtedy w palcach, że dochodzi do tego tarcia, szarpnięcia.

Napisano

Masz już bieżnie do du**. Albo kółko do wymiany, albo piasta. Ewentualnie miski ale jeżeli koło jest jakieś badziewiaste to się nie opłaca :)

Napisano

Być może tylko brakuje smaru. Być może kulki, konusy czy bieżnie są zużyte. Być może coś w środku już zdążyło się zmielić. Musisz rozebrać piasty i sprawdzić, powodów może być wiele.

Napisano

Potwierdzam:

 

1 - zniszczone kulki i konusy/bieżnie

2 - za mało smaru

3 - za mocno skręcone

 

 Piasta ma się kręcić gładko ale z lekkim oporem - nie ma prawa być luzu przy prawidłowym skręceniu i skontrowaniu. JEśli luzu się nie da zlikwidować lub jedo likwidacja powoduje bardzo ciężkie obroty piasty to konusy/kulki a w ostateczności piasta do wymiany.

 Poza tym pamiętaj że po założeniu koła ściskasz je jeszcze minimalnie widełkami/śrubani/zaciskiem no i pod obciążeniem piasta inaczej pracuje - siły się inaczej rozkładają - więc po montażu koło może się kręcić inaczej.

Napisano

Koło powiedzmy, że jest kiepskiej jakości :) Ogólnie nie jest to mój rower, rower wyciągnięty z garażu, po latach nieużywania i też to nie ja będę na nim jeździł. Nie wiadomo za bardzo co z tego roweru tak naprawdę będzie, póki co zmieniam to co konieczne - linki, klocki, dętki. Z kołami spróbuję jeszcze dosmarować, jeśli dalej będą luzy i dalej będzie to ciagnięcie, to najpierw zobaczę jak to ogólnie będzie wyglądać w praniu jak się skręci cały rower, bo jeśli nie będzie się na nim jeździć, jeśli coś nie przypasuje, to po co inwestować? A jak będzie ok, to można myśleć o kolejnych zmianach.

 

Takie pytanie mam jeszcze odnośnie dętek. Jeśli w tym rowerze były dętki z takim cieniutkim wentylem, (chyba presta, tak?), to czy muszę kupić takie same dętki jak teraz będę je wymieniał, czy to nie ma różnicy jaka będzie? 

Napisano

Przede wszystkim zajrzyj do tych kół. Może piasty jeszcze się do czegoś nadają. A jak wiadomo, lepiej zapobiegać niż leczyć.

 

Jeśli obręcze masz pod Prestę, Schradera (Auto) nie przeciśniesz. Można niby wiercić, ale dzisiaj dętki z Prestą dostępne są w byle rowerowym, więc szkoda czasu (i kół) na kombinowanie.

Napisano

Przede wszystkim zajrzyj do tych kół. Może piasty jeszcze się do czegoś nadają. A jak wiadomo, lepiej zapobiegać niż leczyć.

 

Jeśli obręcze masz pod Prestę, Schradera (Auto) nie przeciśniesz. Można niby wiercić, ale dzisiaj dętki z Prestą dostępne są w byle rowerowym, więc szkoda czasu (i kół) na kombinowanie.

 

A na co zwrócić uwagę oglądając piasty? Szczerze mówiąc, to za bardzo nie wiem po czym poznać czy jest ok czy nie bardzo? Dopiero uczę się rowerów i to taki pierwszy rozebrany praktycznie do ramy :)

Napisano

Wentyl - zmierz średnicę otworu na wentyl - Presta to zdaje się 6 mm a samochodowy to 8 mm. Jeśli masz szeroki otwór to nie zaleca się wkładać dętki z Prestą.

 

Jeśli masz jakąś starą piastę lizem to rozkręć i zobacz co jest w środku. Potrzebujesz klucz (lub dwa) do konusów, płaski 15 lub 17mm. Nie bierz się za piasty w kołach których chcesz używać jeśli nigdy piast nie rozkręcałeś. Rozebrać łatwo ale złożyć niekoniecznie.

Napisano

Istnieją dwie drogi zniszczenia łożysk - brudny smar lub brak smaru. Zwykle jedno pociąga za sobą drugie. Jeśli zauważysz braki materiału, wżery czy inne uszkodzenia, trzeba wymienić uszkodzone elementy. Przy czym konusy najlepiej wymieniać od razu z kulkami. Koszt wzrasta nieznacznie, a masz święty spokój. Czasem też oś pęknie. Jeśli uszkodzony jest korpus piasty, reanimacja się nie opłaca. No i zawsze czyszczenie, nałożenie nowego smaru i można jeździć dalej.

 

A, kulek jest mniej niż teoretycznie powinno móc wejść, nie przejmuj się. No i nie mieszaj elementów jednej strony z drugą, przygotuj sobie dwa pojemniczki.

 

@krokuss0 Bez przesady. Składanie to to samo, co rozbieranie. Tyle, że w drugą stronę. Niewielki problem może nieść kontrowanie, ale tu wystarcza odrobina cierpliwości.

Napisano

 No właśnie ustawianie luzu i kontrowanie - pamiętam swoje "pierwsze razy" i nikomu tego nie życzę - albo i życzę żeby się nauczyć :)

 

 Potwierdzam - na 99% zgubisz jakąś kulkę :P Nie mieszaj stron - tzn. kulki z jednej strony idą dokładnie na tę samą stronę. Policz je bo zazwyczaj się wydaje że powinna być jedna więcej a nie jest - do tego zdarzają się piasty-wynalazki z różną ilością kulek po obu stronach i z różnymi ich średnicami.

 

 Dobre konusy i bieżnie to koszt ok. 20-40 zł.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...