Skocz do zawartości

[Siłownia + basen] Przerwa zimowa


mrosporek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

W tym roku chciałem pochodzić na siłownie żeby utrzymać/poprawić to co przejechałem w tym sezonie.

W tym sezonie zamknę się w 2000 km. Niestety miałem w wakacje miesiąc przerwy. Na razie to potrafię przejechać tak max 70/80km. 

Chciałbym jakoś to utrzymać żeby wiosna nie zaczynać znowu od 30km... i moją słabą stroną są podjazdy(mieszkam na płaskim terenie bardzo).

Na siłowni trenowałem ponad 2 lata (od 4 lat nie było mnie tam). Był to typowy trening masowy. I tu pytanie czy można połączyć trening powiedzmy na górę od pasa na masę a dół osobno wg tego co pisałem wyżej ?

 

 

uwagi

- nie jest mi po drodze żeby robić ćw typu przysiady ze sztanga czy martwy ciąg ponieważ zaczyna mnie boleć prawe jądro (byłem u lekarza nic mi nie dolega. Po prostu coś takiego się może czasem pojawić).

- czasu będę miał na ok 2/3 treningów na siłowni w tygodniu + myślałem o basenie żeby się kondycyjnie trochę poprawić bo ostatnio sobie znalazłem jakiś podjazd większy jak na moja okolice i się zasapuje. 

 

Będę bardzo wdzięczny za wszelkie wskazówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na takim etapie nie trzeba za wiele robic, a tym bardziej sie glowic i silic na jakies wyszukane metody treningowe czy plany - podejdz bez stresu i spiny, po prostu badz aktywny, ale nie w rozumieniu silowniowym :)

 

2x w tyg fbw, ale obowiazkowo cwiczenia, ktore przekresliles - nie wierze, ze lekarz ci tak powiedzial i jednoczesnie czujesz bol przy mc lub przysiadzie w rozkroku na szerokosc klatki/barkow - albo zmien lekarza, albo nie sciemniaj :) do tego basen, bieganie chocby po 1x w tyg - jak bedziesz uczciwie sumarycznie cwiczyc tak 5x w tyg, to po 2 miesiacach jazdy w maju bez problemu zrobisz trasy rzedu 150-200km, moze nie w 5-6h, ale przejedziesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z lekarzem nie ściemniam. Powiedział że to nic poważnego (urolog) ale że mogą to być początki przepukliny ale mam sie nie martwić o nic i nie przeciążać ekstremalnie. Najwyżej będę na małym obciążeniu robić zresztą zobaczymy bo jak mówię dawno mnie nie było na siłowni więc może już przeszło... Dawniej robiłem treningi FBW ale wtedy to było tak na masę. A jak mówiłem zależy mi na tym żeby nogi mi bardziej nie urosły. kiedys chyba ten robiłem:

PON 15 * A SR 10 * B PT 5 * A PON 15 * B SR 10 * A PT 5 * B A:

 

 

A: 
-WYCISKANIE NA LAWCE SKOSNEJ 
-PRZYSIADY 
-UNOSZENIE SZTANGIELEK BOKIEM LACZONE Z WYCISKANIEM SZTANGIELEK STOJAC 
-MLOTKI NAPRZEMIENNE 
-PROSTOWANIE RAMION W DOL 
-WIOSLOWANIE JEDNORACZ NA WYCIAGU DOLNYM 
-UGINANIE NOG 
-LYDKI A (wolny wybor) 
-PRZEDRAMIONA A 
-BRZUCH A 

B: 
-WYCISKANIE OD CZUBKA GLOWY SZEROKO, SIEDZAC 
-PODCIAGANIE DO BRODY STOJAC (TYLKO DOLNA POLOWA RUCHU)SZEROKO 
-MARTWY CIAG 
-POMPKI NA PORECZACH Z CIEZAREM 
-DRAZEK WASKIM PODCHWYTEM DO CZOLA Z CIEZAREM 
-PROSTOWANIE NOG 
-LYDKI B 
-PRZEDRAMIONA B 
-BRZUCH B 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ćwiczenia siłowe spoko, ale myślę że lepiej idź na jogę. To jest bardzo wszechstronny trening który również uczy oddychania, co się kolarzowi bardzo przydaje.

 

 

2 lata temu na wczasach jak byłem okazało się że można sobie na zajęcia z jogi chodzić :D i tak jak ich raz oglądałem to nie przemawiało do mnie. Po za tym ja jestem narwaniec straszny :D

Ja nie zamierzam startować w zawodach, rower to dla mnie duża przyjemność. Jedynie przymierzam się do wypadu w przyszłe wakacje ok 700-1000 km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 lata temu na wczasach jak byłem okazało się że można sobie na zajęcia z jogi chodzić i tak jak ich raz oglądałem to nie przemawiało do mnie. Po za tym ja jestem narwaniec straszny

Są różne odmiany ha-tha jogi. Wybierz się na asztangę, to będziesz mógł ubranie w którym ćwiczyłeś, dosłownie wyżymać.  :D

Joga ma jeszcze tę zaletę, że na ogół kładzie się spory nacisk na otwarcia barków, które kolarze mają poblokowane. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm akurat mieszkam w okolicy kamienic i domków jednorodzinnych gdzie w zimie jak zaczną wszyscy palić w piecach to lekko mówiąc wali spalinami a normy pyłu jakby nie patrzeć w naszym mieście są przekroczone w niektóre dni kilkakrotnie więc nie wiem czy to takie zdrowe

 

w każdym razie dzięki za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze ze jestes z Gliwic.bardzo duzo osob przyjezdza na deptak wzdłuz autostrady A4.Jezdza na rowerach, rolkach i biegaja.Super sprawa.Czasami mam okazje jechac TIrem tamtedy to az milo popatrzec na tych ludzi.

Mam wrazenie ze chcialbys utrzymac fome po najmniejszej lini oporu.

Ja pracuje na 3 zmiany i czasami po pracy wsiadam w tira.Mam kilku miesieczne dziecko i znajduje czas na rower i inne sporty.

Trzeba tylko chciec!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...