Skocz do zawartości

[szprychy] koraliki


Januszsm

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ja kiedyś używałem... Tak ze 20 lat temu. Nie działają zupełnie, bo blokują się na nyplach po pewnym czasie. Chociaż kilka dni temu widziałem rowerzystkę z takimi koralikami.

Napisano

Najmłodsza kolarka w mojej rodzinie ma. Na początku blokowały się na nyplach, ale lekko rozwierciłem je od ich strony (tak, aby powstało wgłebienie w kształcie lejka) i wszystko działa/stuka jak należy :)

  • Mod Team
Napisano

Ja kiedyś używałem... Tak ze 20 lat temu. Nie działają zupełnie, bo blokują się na nyplach po pewnym czasie. Chociaż kilka dni temu widziałem rowerzystkę z takimi koralikami.

 

 

E tam blokują się, przecież tego zakładało się po kilka sztuk na szprychę i problem rozwiązany ;)

Napisano

W szczycie popularności pamiętam człowieka, który miał te koraliki na wszystkich szprychach i na całych ich długościach :).

myślałem, że cała zabawa polega na tym, żeby one tak fajnie spadały :)

Napisano

Powitoł

Koralik, frotka i druciki zaplatane na szprychach to był lans i szyk... coś ponad dwie dekady temu ;) Choć to ostatnie to chyba tylko moda z mojej wsi bo poza nią nikt nie kuma o co chodzi :)

Z rozrzewnieniem wspominam mojego FSM CROSS. Chyba żaden rower później nie dał mi tyle frajdy :) Boska tylna opona. Pół przedszkola zazdrościło :D

Napisano

W latach 80 na szprychy zakładaliśmy aluminiowe kapsle ze szklanych butelek po mleku/śmietanie (http://popvictims.files.wordpress.com/2010/05/smietana.jpg)

Do tego dochodziły "pyrkotki" - okrągłe wieczko z lodów w kubku przyczepiane do tylnych widełek ramy spinaczem. Robiło trochę hałasu :)

W okresie największej aktywności speedrowerowej - żużel na rowerach - były tekturowe tarcze, pomalowane plakatówkami :)

Trochę później doszło oświetlanie roweru niczym choinka albo TIR. Dodatkowe diody jako oświetlenie gabarytowe :), dwa dynama, dwa światła z przodu.

Napisano

Ja zaplatałem tylko kolorowe druciki na szprychach chyba uważałem, że koraliki są dobre dla dziewczyn :) a diody i różne dodatkowe światła to już era komarka.

Napisano

Nie podobały mi się nigdy koraliki. Za to miałem chyba z 10 takich paskudnych, pomarańczowych, odblasków, na koło, albo i 12... (Co jak się zastanowić, nie było aż takie bezużyteczne... :sweat: )

Napisano

dwa dynama, dwa światła z przodu.

 

He, he:)

Dwa światła z przodu (dynamo jedno) miałem w rowerze  w pierwszej połowie lat 70. ub. wieku. Poziomo na kierownicy. Do tego kierunkowskazy  (bateryjne), aktywowane motocyklowym przełącznikiem. Szał! Rower - znaczy ramę - rozwaliłem później jazdą po poligonie wojskowym (skakało się nawet do transzei...).

 

Koralików na szprychach nigdy nie miałem.

  • Mod Team
Napisano

Ja także ich nie miałem ... chyba ,ale ... ale wsadzaliśmy miedzy szprychy połamane plastikowe pudełka, najczesciej po lodach zęby terkotało :D taki motocykl heh :D

  • Mod Team
Napisano

 

najczesciej po lodach zęby terkotało

Ten sam patent ale z patykiem od lodów.

Jak był założony za wysoko to odkręcał nakrętkę od wentyla (tego z gumką) i niewiedzieć czemu schodziło powietrze. Ale terkotało rewelacyjnie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...