Skocz do zawartości

[Powerade MTB Marathon] #8 Istebna


farmer

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ja się podłącze pod pytanie. W zeszłym roku byłem i był to mój 2 maraton w życiu :). WIem że była przyjemna pogoda. Trochę asfaltu, trochę płyt ażurowych. 

Na końcu zjazd po korzeniach gdzie panowie z aparatami mieli dobre miejsce do robienia zdjęć na glebie :).

Wtedy też pamiętam że pomimo pogody był odcinek z błotem. Zjazd jeden trudny bardzo pamiętam zaraz po podjeździe asfaltowym.

I właściwie tyle pamiętam.

Napisano

Podobno Mini to trasa toru XC w Istebnej, do tego mieszkam niedaleko Istebnej, i powiem wam jedno będzie błoto ;), niestety nie zapowiada się sucha i pogodna edycja jak dwie poprzednie.

Napisano

skąd wiesz jaka będzie pogoda w sobotę? prognozy zapowiadają różnie. To że będzie błoto to wiadomo - nie zdąży wyschnąć.

 

byleby nie padało w sobotę ;-)

Napisano

Patrzę na serwisy pogodowe i dano nie widziałem takich rozbieżności yr.no pokazuje deszcz i 8 stopni a meteoprog 20 stopni i slonce :). Zapowiada się kolejny wesoły wyścig :)

Napisano

Kurde i znów dylemat oponowy. Ale chyba już tradycyjnie zostanę przy moim letnim zestawie i najwyżej będę dużo spacerował. A czy jest tam dużo trudnych, stromych, błotnistych zjazdów?

Napisano

Z tego co ja pamiętam to nie i przejechałem wyścig w zeszłym roku kompletnie bez doświadczenia.  Ja pamiętam jeden stromy zjazd i to nie za długi.

Napisano

Szukam towarzystwa na wypad do Istebnej. Planowane terminy. Wyjazd piątek popołudniu, powrót w niedzielę. Mogę podłączyć się do kogoś lub zabrać do swojej fury. Ktoś z Poznania lub okolic chętny?

Napisano

Było błotko, było... Nie wszystko przez to się podjeżdżało, ale zjechać już można było. :) Oczywiście czasami "bokiem do przodu" 

Od przedwczoraj Istebna to moja ulubiona trasa. 

I nawet dobrze mi się jechało. Jak zwykle budzę się na koniec sezonu... :)

Napisano

Mnie ciągle łańcuch zaciągało na 1 , więc połowę podjazdów musiałem pchać. Kupuję nową korbę albo nowy rower. Poza tym super.

 

przede wszystkim mala koronka musi byc w dobrym stanie, bo to ona jest glownym winowajca zaciagania. o lancuchu nie wspominam bo zakladam ze pilnujesz jego stanu, naciagniecia. teraz super patentem sa przerzutki ze sprzeglem, w zasadzie eliminuja problem zaciagania.

 

a jak w temacie jestesmy, to taka osobista relacje z fb przeklejam ;)

 

"istebna 2013. ewidentnie wyscig ktory najbardziej zmienil swoje oblicze przez wczesniejsze opady deszczu. ja tradycyjnie zawaililem - stwierdzilem ze na ostatni wyscig nie bede zmienial opon, jakos to bedzie. no i bylo, szczegolnie jakos ;) na starcie humor dopisywal, na pierwszym podjezdzie jade wysoko, ale bez zapieku, puszczam lekko na ok 5km, bo wiem ze jest megasilna obsada i nie ma sie co spalac. potem bylo juz tylko gorzej - na pierwszym zjezdzie rower wogole mnie nie slucha i zamiast po trawersie w prawo jade w dol w chaszcze. straty nie bolaly, bo i tak bym to odrobil, ale swiadomosc ze rower nie ma KOMPLETNIE gripa nastawily mnie nienajlepiej. Huzior wyprzedza mnie na ok 10km - omfg ! na kamienistych zjazdach trzymam (i widze jak robi otb :P ale szybko sie zbiera), ale na blotnistych - na razie 'lekko' blotnistych podjazdach - miele, slizgam sie... stwierdzam ze nie warto sie szarpac, wyscig spisuje juz w na tym etapie na straty. dojezdza mnie Gales, troche sie razem wozimy ale na 1 zjezdzie odjezdza, a ja momentami niemal w poprzek drogi staram sie nie wyleciec z siodla - zero kontroli nad rowerem. na asfaltach przed plytami pelne bajabongo - jade z Piotrkiem Wilkiem i zamiast sie scigac gadamy o dupie maryny :) na 1 bufecie widze ze doskoczyl mnie rywal Huziora z M4 Marcin Reczynski, wiec tu robie za bufor i nie pozwalam sie wyprzedzic (Huzior walczyl o 1 miejsce w generalce, wazny kazdy punkt, kazda sekunda) - od tego miejsca jest lepiej, po 1 plytach do koniakowa jade wyraznie szybciej niz reszta, na asfaltach wyzej przechodze Galesa, na plytach na ochodzitej doskakuje do Huziora... i zaczyna sie zjazd. poczatki nie byly zle, ale od ok 30km zaczyna sie podloze gliniasto-blotne, mam problemy z utrzymaniem sie w linii na plaskich odcinkach ! oczywiscie trace znowu kupe czasu. to jak ja tam jechalem to byla tragedia ;( ale Grzesiek widac wrocil na ta edycje do rozwiazania sprzed kilku lat i koncowka jest po asfaltowych sztajfach - jak tylko na asfalt wjechalem zaczalem cisnac 300 watt - bylem tak swiezy i tak niedojechany ze na tej koncowce gdzie mialem w koncu grip jechalem znowu duzo szybciej niz rywale :) wyprzedzam Galesa, przed sama meta doskakuje Huziora i koncze na 8 kat i 20 ktores open - baaaaardzo slabo, ale w zalozeniach mialem przejechac tak zeby sie nie zabic a reszta ch... ;) pewno ze mialem chrapke na wyprzedzenie Dominika Ogledzinskiego - bo szanse byly olbrzymie, no ale... nie za wszelka cene. w generalcie jestem jednak za nim i po tylko 5 wyscigach (minimalna ilosc do generalki), z czego 3 byly w blocie (czego jak widac nie lubie), na jednym pomylilem trase a jeden byl plaski zajmuje 6 miejsce klasyfikacji generalnej M3. moglo byc lepiej, ale i tak jestem zadowolony. u golony takie miejsce, 2 lata temu bym sie popukal w glowe gdyby ktos mi cos takiego zasugerowal :)"

 

i fota z besta z bikelife, megapozytyw, nie ? ;)

http://img822.imageshack.us/img822/1376/njmv.jpg

Napisano

szacun i gratulacje. ja zrobiłem już taki progres a tracę do Ciebie jeszcze przepaść. treningi muszą iść w lata ;-) ile tygodniowo h trenujesz zimą?

 

chodzą słuchy o kiepskich planach na przyszły rok.. mają być tylko 4-5 maratony o ile dobrze pójdzie. lepsza kasa w triatlonie.. przykre to.

Napisano

z tego co patrze na strave wychodzi mi 8-11 godzin. ale nie ma w tym roweru - 50% bieganie, 25% biegowki i 25% skitury - tak wyglada moj trening zima ;) a to wcale nie jest najlepszy trening dla kolarza, ja widze po zimie jak jezdza ludzie co jezdzili w calpe :P albo nawet na trenazerach, a jak jezdze ja - ale zawsze powtarzam - dla mnie to ma byc PRZYJEMNE hobby, a nie praca za ktora mi nikt nie placi :)

Napisano

każdy ma inny talent, niektórzy zaczynali od razu od 50 open na mega, ja zaczynałem od 600 open mega we Wrocku... każdy dźwiga swój krzyż ;-)

Ale progres każdego równie mocno cieszy ;-)

 

do zoba w przyszłym sezonie.

Napisano

 

PRZYJEMNE hobby, a nie praca za ktora mi nikt nie placi

Ja zmieniam swoje nastawienie, po tym sezonie ;), wyścigi mają przede wszystkim sprawiać frajdę ;) 
Napisano

to szybko się zorientowałeś ;-) w Polsce na maratonach ze 2-3 osoby żyją z jeżdżenia, reszta to całkowita amatorka. dlatego śmieszą mnie zawodowcy którzy chwalą się zwycięstwami w takich cyklach...

Napisano

4-5 maratonow z serii volvo powerade mtb??? Mam nadzieje ze plotka nie znajdzie potwierdzenia.

Napisano

Był taki wpis na forum MTB Marathon o 4 edycjach w przyszłym roku, napisany jeżeli dobrze pamiętam przez któregoś z organizatorów, ale został usunięty po kilku minutach.

 

Napisano

niestety ale pan G. stwierdził że bardziej opłaca się robić triatlon i na tym się skupi. w przyszłym roku będzie 4-5 mtbmarathon, i dwie etapowki ze zmianami..

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...