Skocz do zawartości

[Oświetlenie] Jakie na przód i na tył? cz. 2


Puklus

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Ilu jest rowerzystów z DOBRYM oświetleniem?

 

Mało. Bo duża część albo ma źle ustawione, albo w ogóle od czapy (latarka taktyczna w mieście). Problem w tym, że cena nijak się ma do jakości oświetlenia. Jedni uważają, że jak sobie kupią diodkę z 5 PLN z "Kerfura", to jest już zaiście i są super widoczni. Inni myślą, że poniżej 1000 lm nie można schodzić, bo wtedy nikt ich nie widzi. Jedno i drugie przeświadczenie jest skrajnie błędne, gdyż jedna lampka ginie w miejskim świetle, druga oślepia ludzi jadących z przeciwka. Skutek? Jeden i drugi użytkownik jest tak samo niebezpieczny dla ruchu.

Niestety pokutuje błędny stereotyp, tzn. że oświetlenie powinno być proporcjonalne do ceny roweru. Nic bardziej mylnego!!! Na takiej zasadzie można dobierać sobie wszystko - ale nie oświetlenie. Niestety tak się składa, że mocne oświetlenie, które nie oślepia występuje tylko w przedziale 200 PLN i więcej. Nie widziałem tanich lampek, które miałyby odbłyśnik kształtujący wiązkę w inny sposób niż spot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć i tak zaraz pewnie rumor będzie, że chyba jestem fool.gif

Nie mocniej jak przeciętna wśród zapaleńców ;) (też się jednak skusiłem i czekam na dostawę U, ale sztuk 1 i nie zmieniam dynama)

 

Potrzebowałeś... to KUPIŁEŚ... i całe sedno sprawy wyjaśnione.

Myślę, że nie do końca. W takich momentach może wyjść gadżeciarstwo i przesadza się z zakupami. Po to jest klasa premium, żeby oprócz użyteczności mieć z tego frajdę.

Z potrzeby to bym nie zmieniał lampek i nadal siedział na halogenie z bateriami. Była okazja do zmiany (brat sobie rozwalił) i chęć na dynamo, to przy ograniczonym budżecie kupiłem za 15zł lampkę Shimano. Na miasto dawała radę, ale po roku żarówka padła, kolejna po miesiącu czy dwóch. Trochę kiepsko się wraca po ciemku bez światła, a wożenie ze sobą 2 zapasowej lampki trochę bez sensu. Zacisnąłem zęby i kupiłem solidną diodową. Na miasto w sumie lekka przesada, ale nie zawodzi, a daje radę nawet w lekkim terenie.

Długo się zastanawiałem, czy warto tle kasy wydać, jak za połowę ceny też są przyzwoite. Jedyne czego żałuję, że nie kupiłem trochę ciemniejszej, ale z lepszym rozkładem światła. Teraz zmieniam w 70% z powodu fanaberii: więcej światła (w tym tryb turbo), sterowanie z poziomu kierownicy. 30% zostaje na lepszy rozkład światła przed kołem i po bokach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zekker - jak do tej pory, to ja bez dynama byłem, więc nie muszę wymieniać a jedynie zakładam wink.gif

 

No i bez przeplatania się obywa w przypadku tego wynalazku jakim jest "turbinka" SunupEco.

 

Ja wszystko x2, bo także dla mojej lubej, jako że jej się marzyło porządne oświetlenie, tylko zawsze - czemu tyle kasy...

Ucieszyła się jak jej to "sprezentowałem", ale jak jej powiedziałem, ile wydałem, to... podbite.gif

 

Szybka decyzja to w sumie była, bo zaraz po tym, jak w Rose przecenili te lampki z €175 na €129

trafiła się jeszcze weekendowa obniżka 10% na cały asortyment, więc Luxos U kosztował €116 z groszami.

 

Grzech było nie brać naughty.gif

 

No i przez tą obniżkę, to więcej wydałem, niż planowałem, bo plan był taki,

że dla żonki Luxos U, bo sporo teraz jeźdźi i zależało jej na ładowaniu USB,

dla mnie miał być Roxim D6, a dla syna nowy Dosun U1 lub Herrmans One-S,

poczym coś skrobnę w temacie porównania tychże lampek na dynamo, a teraz... bezradny.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Czytam i czytam o oświetleniu i nie wiem co wybrac.

Jedni chwalą convoja s2 inni EDC X1 i solar force.

Pomóżcie mi coś wybrać z tych lampek:

EDC X1 XM-L2 T6 900lm extended -160 zł

SolarForce L2 800lm Cree XM-L T5 4B custom-150

EDC X1 XM-L2 T6 3C 850lm-140 zł

Ma być mocna ( zasięg, myślę, że wystarczy na rower 30-40 metrów i szerokości padania światłą na jezdnie odpowiednia)

 

Będzie służyła tylko na rowerze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Czytam i czytam o oświetleniu i nie wiem co wybrac.

Jedni chwalą convoja s2 inni EDC X1 i solar force.

Pomóżcie mi coś wybrać z tych lampek:

EDC X1 XM-L2 T6 900lm extended -160 zł

SolarForce L2 800lm Cree XM-L T5 4B custom-150

EDC X1 XM-L2 T6 3C 850lm-140 zł

Ma być mocna ( zasięg, myślę, że wystarczy na rower 30-40 metrów i szerokości padania światłą na jezdnie odpowiednia)

 

Będzie służyła tylko na rowerze

Moim zdaniem EDC X1 XM-L2 T6 3C 850lm za te 140 zł w zupełności wystarczy, ponieważ:

- lżejsza od Solarforce L2 i schludniej na kierownicy będzie :)

- dobra barwa światła na rower,

- wersja "extended" moim zdaniem ma za dużo już tych wodotrysków :) ten sterownik powstał dla prawdziwych zajawkowiczów :)

 

Tak czy inaczej, jeśli pierwszy raz masz styczność z latarkami tego typu, z każdej opcji będziesz zachwycony aż za nadto :)

Jeśli już coś wpadnie w Twoje ręce, podziel się opinią.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja zamówiona w zeszły poniedziałek LED XM-L2 T6 3C u Grega powinna dotrzeć w najbliższym tygodniu to się wypowiem co nieco

 

 

Ja podobnie jak user wyżej zamówiłem w zeszły poniedziałek ale EDC X1. Jak dostanę i przetestuje to napisze co i jak :))

 

Skusiłem się i poczytałem dłuższe wersje komentarzy  na allegro, powiem szczerze, że nie będę czekał na Wasze opinie (ale dzięki), zaraz zamawiam.

Cytat jednej wybranej opini z allegro "w lesie trawa się pali od mocy latarki".

Wszystko mówi za siebie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak Great.gif

 

Zadałem sobie takie pytanie i... w odpowiedzi paczuszka w drodze z zawartością jak poniżej dance.gif

 

- 2x lampa przednia B + M Lumotec IQ2 Luxos U senso plus with USB connector,

 

- 2x lampa tylna B + M Topline brake Plus,

 

- 2x dynamo (właściwie to generator trójfazowy blink.gif ) Sunup Eco DS-1R.

 

Zero przeplatania koła (tylko dla posiadaczy V-brake lub Canti) i bardziej wydajne od tradycyjnego w piaście średniej klasy,

a lampki nie mają się czego powstydzić jeśli o moc i możliwości chodzi gwizdze.gif

 

Pominę milczeniem koszty zakupu, jak również przemilczę fakt, ile już do tej pory kasy wydałem

na bateryjne lampki, baterie czy akumulatory, które były "tanie" dorej jakości i miały przetrwać...

 

Choć i tak zaraz pewnie rumor będzie, że chyba jestem  fool.gif

 

Ja mam Luxosa B 70 lux z przodu i toplight line plus z tyłu zasilane zwykłym dynamem shimano w pieście. Generalnie jest do dobra lampka do trekkingu, nie poraża może "punktową jasnością" ale ma bardzo szeroki i dobrze rozłożony strumień światła, co szczególnie poprawia widoczność przy braniu zakrętów i przy jeździe np krętymi leśnymi duktami [mój poprzedni model b&m lumoteca miał co prawda tylko 40 lux, ale był nawet trochę jasniejszy z powodu dużo bardziej skoncentrowanej wiązki światła]. Nie razi kierowców i przechodniów odcinając wiązkę światła mniej więcej na wysokości pasa. Zastanawiałem się na luxosem u ale stwierdziłem że nie potrzebuję, takich co prawda czasem przydatnych, ale dla mnie zbędnych bajerów. Mam nadzieję, że wraz z ceną nie idzie tylko jasność ale także jakość wykonania i będzie mi służyła wiele lat.

Mało. Bo duża część albo ma źle ustawione, albo w ogóle od czapy (latarka taktyczna w mieście). Problem w tym, że cena nijak się ma do jakości oświetlenia. Jedni uważają, że jak sobie kupią diodkę z 5 PLN z "Kerfura", to jest już za######iście i są super widoczni. Inni myślą, że poniżej 1000 lm nie można schodzić, bo wtedy nikt ich nie widzi. Jedno i drugie przeświadczenie jest skrajnie błędne, gdyż jedna lampka ginie w miejskim świetle, druga oślepia ludzi jadących z przeciwka. Skutek? Jeden i drugi użytkownik jest tak samo niebezpieczny dla ruchu.

Niestety pokutuje błędny stereotyp, tzn. że oświetlenie powinno być proporcjonalne do ceny roweru. Nic bardziej mylnego!!! Na takiej zasadzie można dobierać sobie wszystko - ale nie oświetlenie. Niestety tak się składa, że mocne oświetlenie, które nie oślepia występuje tylko w przedziale 200 PLN i więcej. Nie widziałem tanich lampek, które miałyby odbłyśnik kształtujący wiązkę w inny sposób niż spot.

 

Dlatego uważam, że te posty które polecają latarki dla komandosów czy innych rambo a nie oświetlenie rowerowe powinny być jak najszybciej usuwane przez moderatorów. Ze względu na bezpieczeństwo wszystkich rowerzystów i nie  tylko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kris750 - ja wręcz przeciwnie, jak miga, to dzięki temu wiem, że to rowerzysta jest na drodze,

no i jako kierowca zawodowy z wieloletnim stażem jestem jak najbardziej jestem "za",

ale stanowcze NIE latarkom taktycznym i wszelkim mutacjom w cywilizowanych miejscach,

a co za tym idzie trybowi strobo/migającemu w tychże, tym bardziej, że ten tryb wali po oczach 100% jasnością.

 

Jeśli masz tego typu problemy z orientacją, to może nie powinieneś siadać za kółko ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również jestem za światełkiem migającym ale... jak kiedyś pisałem moim zdaniem najlepszy efekt daje jedno świecące stale (np. latareczka na kierownicy) a drugie mrugające (np. prosta lampeczka na choinkowych diodach LED zamocowana albo na kierownicy albo na pasku plecaka na ramieniu - widziałem w akcji - daje to znakomity efekt)

 

Z tyłu podobnie - jedno mrugające a jedno stałe

Dziś jadąc rano do pracy mijałem jednego rowerzystę z...  chyba latarką taktyczną mrugającą na 100% - koszmar...  wali po oczach kilkaset lumenów. Jak dla mnie bardziej to rozprasza niż pomaga.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem wszystko jest dla ludzi, trzeba ustawic latarke tak by nie oslepiala, a 100% mocy wykorzystywac np w terenie. Ja jezdzac na rowerze napotykam zas czesto odwrotna sytuacje, kierowcy czesto uzywaja swiatel drogowych (dlugich) i widzac rowerzyste jadacego z naprzeciwka (w tym przyp. mnie) i ich nie wylaczaja, bo po co, przeciez to tylko rower.

A tak na marginesie, obecnie wedle przepisow w rowerze nie powinno stosowac sie lampek migajacych, w praktyce jest inaczej, bo w sprzedazy sa dostepne, dlatego tez rowerzysci takich uzywaja ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na marginesie, obecnie wedle przepisow w rowerze nie powinno stosowac sie lampek migajacych...

 

Uuups... blink.gif

Ja jezdzac na rowerze napotykam zas czesto odwrotna sytuacje, kierowcy czesto uzywaja swiatel drogowych (dlugich) i widzac rowerzyste jadacego z naprzeciwka (w tym przyp. mnie) i ich nie wylaczaja, bo po co, przeciez to tylko rower.

 

Kolego... marny argument - to raz.

 

A dwa - przepisy jasno stosunkują się do sprawy oślepiania,

a jak do przepisów się stosunkują użytkownicy dróg, to już inna bajka.

Moim zdaniem wszystko jest dla ludzi, trzeba ustawic latarke tak by nie oslepiala...

 

Była już niejedna dyskusja na ten temat  i stanowisko normalnych i rozsądnych ludzi brzmi - nie da się.

 

Inaczej - owszem, da się, ale wtedy masz tylko jasną plamę przed kołem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

A tak na marginesie, obecnie wedle przepisow w rowerze nie powinno stosowac sie lampek migajacych

No to poczytaj:

"Światła, zarówno przednie, jak i tylne, mogą być migające. Muszą świecić na tyle mocno, by  
 były widoczne z odległości 150m;
"

http://word.elblag.pl/3459-aktualnosci,nowe-prawo-rowerowe-nowe-przywileje-jak-rowniez-nowe-obowiazki-dla-kierujacych-pojazdami.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kris750 - ja wręcz przeciwnie, jak miga, to dzięki temu wiem, że to rowerzysta jest na drodze,

no i jako kierowca zawodowy z wieloletnim stażem jestem jak najbardziej jestem "za",

ale stanowcze NIE latarkom taktycznym i wszelkim mutacjom w cywilizowanych miejscach,

a co za tym idzie trybowi strobo/migającemu w tychże, tym bardziej, że ten tryb wali po oczach 100% jasnością.

 

Jeśli masz tego typu problemy z orientacją, to może nie powinieneś siadać za kółko ;)

wiesz to nie tak jest, nie potrzebuje migajacych lampek aby zauważyć rowerzyste, ale jesli ktos wymaga takich świateł aby widziec rowerzyste to moze wlasnie on powinien zrezygnować z prowadzenia samochodu po zmroku zanim zróbi komus krzywdę. Ja pisze o tym ze migajace swiatlo daje zle poczucie predkosci i kierunku pojazdu, z kolei owszem niektórym pomaga w ogole dostrzec ze cos sie zbliża, mi akurat to nie jest potrzebne, natomiast przeszkadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, dlatego nie każdy może być kierowcą zawodowym  :icon_cool:

 

No bo jeśli mu takie migające światło sprawia problem w ocenie na drodze,

to jest szansa, że nie wszystkie testy podczas badania przejdzie pozytywnie.

 

A tak na poważnie - zastanów się... gdyby to rzeczywiście miało być utrudnieniem

czy też jakimkolwiek problemem, to czy dopuszczono by to w przepisach???

 

No i ja nie napisałem, że potrzebuję - nie przekręcaj na swoje potrzeby.

 

Sęk w tym, że łatwiej w ten sposób wyłuskać rowerzystę nawet "kątem oka".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na poważnie - zastanów się... gdyby to rzeczywiście miało być utrudnieniem czy też jakimkolwiek problemem, to czy dopuszczono by to w przepisach???

Szczerze wątpię, żeby się ktoś u nas nad tym pochylił. U naszych zachodnich sąsiadów zdaje się, że nie są dozwolone żadne migające.

Rozwiązania są dwa:

-systemowe określające dokładnie parametry takich lampek

-edukacja, czyli uświadomienie użytkownikom na co zwracać uwagę przy kupowaniu i jak korzystać z takiego typu oświetlenia

 

Problem się zaczyna jak dostaniemy kombinację kiepskiej lampki z niekumatym użytkownikiem. Wtedy dostajemy dyskoteką po oczach lub prawie delikwenta nie widać (np. zbyt wolne mruganie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, dlatego nie każdy może być kierowcą zawodowym  :icon_cool:

 

No bo jeśli mu takie migające światło sprawia problem w ocenie na drodze,

to jest szansa, że nie wszystkie testy podczas badania przejdzie pozytywnie.

 

A tak na poważnie - zastanów się... gdyby to rzeczywiście miało być utrudnieniem

czy też jakimkolwiek problemem, to czy dopuszczono by to w przepisach???

 

No i ja nie napisałem, że potrzebuję - nie przekręcaj na swoje potrzeby.

 

Sęk w tym, że łatwiej w ten sposób wyłuskać rowerzystę nawet "kątem oka".

 

nie przekręcam, napisałeś że łatwiej jest ci zauważyć jak rowerzysta ma lampkę migającą - no bo widzisz wyobraź sobie że najlepiej, abyś jednak dawał radę wyłapać rowerzystę tak samo szybko, czy ma lampkę migająca czy ma świecącą stałym światłem. Co do przepisów to co do intencji czemu to dopuszczono to kłóciłbym się czy oby proza życia nie wzięła góry nad bezpieczeństwem. Piszesz o badaniach :) abstrahując od tego , że nie jesteś lekarzem, to zastanów się, kiedy szybciej określisz prędkość i wektor ruchu, mając stale święcący punkt czy migający? Ja jestem w stanie w ułamku sekundy określić z jaką prędkością porusza się rowerzysta warunek musi mieć stałe światło, jeśli ma migające muszę czekać minimum na 2 sygnały, bo na postawie 1 mrugnięcia nikt tego nie zrobi. W ten sposób akurat ponoszę koszty tego, że niektórzy kierowcy muszą  mieć rowerzystów z migającymi światłami bo inaczej nie wiem , nie widzą ich? Łtwiej jest im ich dosterzec? To już zwykłe światło nie wystacza? No proszę, mieszkam w Gdańsku i jakoś w zgiełku świateł nie mam z tym problemu. Trzeba po prostu się skupić a nie spać za kółkiem, albo gadac przez komórkę. Poza tym wyobraź sobie sytuację, gdy kilkoro  rowerzystów jadących niedaleko od siebie i każdy ma migające światło - nadal będzie to takie fajne jak taka dyskoteko będzie jechać obok drogi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na marginesie, obecnie wedle przepisow w rowerze nie powinno stosowac sie lampek migajacych

No to poczytaj:

"Światła, zarówno przednie, jak i tylne, mogą być migające. Muszą świecić na tyle mocno, by

 

były widoczne z odległości 150m;"

http://word.elblag.pl/3459-aktualnosci,nowe-prawo-rowerowe-nowe-przywileje-jak-rowniez-nowe-obowiazki-dla-kierujacych-pojazdami.html

 

Faktycznie, zaktualizowalem swoja wiedze, przepis dotyczyl bodajze 2-3 lat wstecz, bylo glosno w tej sprawie, bo byla wzmianka o przepisach rowerowo-oswietleniowych nawet w wiadomosciach, podobnie jak z wyprzedzaniem z prawej strony ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanów się, kiedy szybciej określisz prędkość i wektor ruchu, mając stale święcący punkt czy migający?

Od oceny wektora ruchu to masz podział na białe z przodu i czerwone z tyłu, jakbyś nie zauważył... A jeśli chodzi o prędkość to też nie ciężko ją ocenić, wiedząc, że nadjeżdża rower...

Migające widać po prostu lepiej - wyróżnia się w gąszczu innych świateł, nie zlewa się ze światłami samochodu, który nas wyprzedza, migający punkt jest dostrzegany z większej odległości niż stałe światełko. A że rower porusza się wolniej niż samochód to fajnie jest jak kierowca zauważa rowerzystę z większej odległości. W każdym razie z tyłu zawsze mam migające i jakoś nie miałem z tego powodu problemu. Z przodu czasem włączam tryb stały (głównie gdy mrygająca plama światła denerwuje mnie w słabiej oświtlonych miejscach), ale zaraz będę miał 2 lampki, więc będę łączył zalety obu trybów.

Jedyne problemy z migającymi lampkami to tak naprawdę stroboskop w latarce taktycznej walący po oczach i "ynteligenci" z lampkami, które świecą przez 0,1 sek a potem 2 sekundy ciemności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze wątpię, żeby się ktoś u nas nad tym pochylił...

 

Wcześniej były nielegalne (wedle przepisów niazalegalizowane - jak u naszych zachodnich sąsiadów :P  ),

jadnakże ktoś choć odrobinę IMHO musiał pomyśleć nad tym czy je dopuścić, czy nie wink.gif

 

 

 

...Migające widać po prostu lepiej - wyróżnia się w gąszczu innych świateł, nie zlewa się ze światłami samochodu, który nas wyprzedza, migający punkt jest dostrzegany z większej odległości niż stałe światełko...

 

Głównie to miałem na myśli, ale jak to zwykle bywa...

..."ynteligenci" ...

...zawsze "przekręcą" na swoje potrzeby smiley_img.gif

Jak pisałem wcześniej - JA tam widzę same zalety i jestem "ZA".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi latarkami od Grega opcja jeżdżenia w terenie przypominającym trasy XC staję się jak najbardziej możliwą.

Teraz śmigam z

cateye_hl-el530.jpg

Z tym że to nadaje się na asfalt i polne dróżki... słaba nie jest

Dimension: 103.7 X 59.7 X 56.8mm Weight: 207 grams (with bracket and batteries) Light source: 3 watt white LED X1 Light output: 2200+cd Battery: AA alkaline battery X4 Runtime: Approx 90hrs   ※ The factory-loaded battery life might be shorter than the specification above. ※ Design and specifications are subject to change without notice.

 

 

 

Jednak w lesie jakoś tak więcej światła by się przydało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...