peepeepee Napisano 10 Września 2013 Udostępnij Napisano 10 Września 2013 Witam Po pracy nie mam problemu z ubraniem na rower, mam komplet Accent El Nino, krótkie i długie spodnie, koszulka z krótki i długim rękawem, kurtka i koszulka grubsza gdyby było chłodniej, czapeczka rowerowa pod kask, buty spd - to wszystko wystarcza mi na sezon wiosna/lato/jesień ... ale to po pracy. Mam dylemat jak się ubrać na rower do pracy. Nie mam w pracy dostępu do prysznica, więc nie mogę przyjechać zbyt zgrzany (czytaj spocony). Druga, ważniejsza sprawa to fakt, że pracuję w biurowcu i tutaj obowiązuje jakiś strój, może nie garnitur ale spodnie + polo/koszula, gdyby nie to, założyłbym to co mi jest wygodne, bo powiedzmy są w firmie w której pracuję osoby pracujące np. w magazynie, te mają problem z głowy, gdyż mają prysznic, ubranie robocze prane i wymieniane w firmie. W zeszłym sezonie jeździłem tylko latem, więc na siebie ciuszki rowerowe, ciuchy do pracy do plecaka i jazda ale to nie jest zbyt wygodne i czasami troszkę pogniecione. Teraz postanowiłem jeździć tyle ile się da, czyli na pewno bez zimy, kiedy jest śnieg i błoto, na pewno kiedy rano pada, żeby nie przyjechać przemoczonym do pracy. Jak Wy rozwiązujecie ten problem ? Widzę, że sporo osób jeździ wczesną wiosną i późną jesienią, może podzielicie się swoim doświadczeniem. Do pracy mam 20 km (w tym ok. 2-3 przez las) lub ok. 25 samym asfaltem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vibovit185 Napisano 10 Września 2013 Udostępnij Napisano 10 Września 2013 Jeżdzę rowerem do pracy tylko jak jest w miarę ładna pogoda (nie pada)Jestem w lepszej sytuacji - że w mojej jednostce - są prysznice i nie ma problemu, żeby się przed pracą czy po wykąpać.Rzeczy w których chodzę w pracy - trzymam w swojej szafce. Jeśli nie masz możliwości się nigdzie w pracy umyć - postaraj się załatwić swoją szafkę (jak nigdzie na ma - ew może Twój pracodawca pozwoli Ci przynieść własną)Tanie i dobre szafki - metalowe - wysokie stojące - można kupić w jednostkach wojskowych - zwłaszcza tych co są likwidowane - w obecnym czasie troche tego przybyło.Taką szafkę zamykasz na kłódkę i woala. Osoba z którą trzeba o tym gadać - to szef kompani (nie mylić z dowódcą kompani) bo to zupełnie coś innego - szef - inaczej - gaciowy - odpowiada by każdy wszystko miał i jak będzie odchodził - by ze wszystkiego się rozliczył. Każdy szef którego znałem (a znam ich wielu) miał nadstan i za przysłowiową flaszkę mógł sporo załatwić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 10 Września 2013 Udostępnij Napisano 10 Września 2013 Metody na Twoje pocenie się w drodze do pracy: - nie jeździć rowerem - jeździć wolniej, poniżej progu wysiłku, który powoduje u Ciebie podgrzanie się i spocenie. Innych opcji nie ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalPolo Napisano 11 Września 2013 Udostępnij Napisano 11 Września 2013 Jeżdżę od kwietnia do października, także podczas deszczu. - jw. ubrania na zmianę w pracy zostawiam, ewentualnie w sakwie, aby się bardzo nie zgniotly, - na drogę rowerowe ubrania, które oddychają, - jak jest mi ciepło i np wiem, że jak zatrzymam się w pracy i wejdę do klimatyzowanego pomieszczenia to odrazu zacznę się pocic wtedy staje trochę przed pracą. Z dwie minuty stoję i czekam i czuję fale gorąca to wsiadam na rower i pomału jadę chlodzac się. Mi to bardzo pomaga w upalne dni lub gdy za bardzo przycisne w pedały. Najważniejsze to chyba dostosowanie tempa do w miarę lekkiej jazdy. U mnie ja jeżdżę na crossie to niemal się nie poce. Kolega na trekkingu przyjeżdża zgrzany bo jeździ np w zwykłej bluzie. Inny chłopak i dziewczyna po jeździe na mtb cali mokrzy na buzi z wysiłku. Oni to w zwykłych ubraniach, cisną szybko na tych górskich przez miasto i jeszcze często z plecakiem. Tak nie rób ;-) Ubrania wcale nie muszą być drogie. Ja do pracy, jako że jeżdżę prawie każdego dnia wybrałem najtańsze, a niech się niszczą. Z lidla większość, tylko bluzę softshell mam za setkę. Wytaptalkowane n7 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peepeepee Napisano 11 Września 2013 Autor Udostępnij Napisano 11 Września 2013 Dzięki za pomoc. Na razie zostanę przy opcji jazdy w rowerowych i będę się przebierał w pracy. Buty do chodzenia w pracy zostawię na stałe, może także spodnie i koszula/t-shirt codziennie świeża w plecak + codziennie świeża koszulka na rower wyciągająca pot. Sądzę, taki zestaw będzie optymalny + szybki prysznic w umywalce ;-) Gdyby ktoś miał jakieś inne pomysły, proszę o info. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dasaj Napisano 11 Września 2013 Udostępnij Napisano 11 Września 2013 spodnie i koszula/t-shirt codziennie świeża w plecak Przerzuć się na sakwę, to plecy będziesz miał mniej spocone. Są sakwy holenderskie jednostronne, które jednym ruchem przypinasz/odpinasz np. Basil, FastRider, NewLoox. Na jesień zawsze wożę ze sobą lekką kurtkę przeciwdeszczową z kapturem i spodnie przeciwdeszczowe (a w zasadzie overtrousers - coś co nakładasz na normalne spodnie). Najtańsze - najważniejsze to nie złapać przeziębienia, jak się spocę to prysznic wezmę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 16 Września 2013 Udostępnij Napisano 16 Września 2013 Dzięki za pomoc. Na razie zostanę przy opcji jazdy w rowerowych i będę się przebierał w pracy. Buty do chodzenia w pracy zostawię na stałe, może także spodnie i koszula/t-shirt codziennie świeża w plecak + codziennie świeża koszulka na rower wyciągająca pot. Sądzę, taki zestaw będzie optymalny + szybki prysznic w umywalce ;-) Gdyby ktoś miał jakieś inne pomysły, proszę o info. Robie dokladnie tak samo :-) w moim biurowcu na kazdym pietrze jest duzy dabliusiii dla inwalidów wielki zamykany czysty... brak tylko prysznica . Codziennie w plecaku spodnie plus koszula no i na wszelki przy marnych prognozach kurtka od deszczu, spodnie, rekawice, ochraniacze na buty. Dodatkowo przewaznie jestem jedna z pierwszych osob na pietrze wiec nie ma problemu z ogonem do tego wc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bikertom Napisano 18 Września 2013 Udostępnij Napisano 18 Września 2013 Na razie zostanę przy opcji jazdy w rowerowych i będę się przebierał w pracy. Buty do chodzenia w pracy zostawię na stałe, może także spodnie i koszula/t-shirt codziennie świeża w plecak + codziennie świeża koszulka na rower wyciągająca pot. Sądzę, taki zestaw będzie optymalny + szybki prysznic w umywalce ;-) Myślę, że trudno o lepszą opcję bez prysznica w pracy. Mój plecak Campusa ma fajny system wentylacji, przez co nie przylega na sztywno do pleców, co ogranicza pocenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peepeepee Napisano 29 Września 2013 Autor Udostępnij Napisano 29 Września 2013 Mam komplet ciuszków, wystarcza mi na sezon wiosna/lato i wczesna jesień. Do pracy zacznę jeździć od wiosny, teraz sobie odpuściłem. Za to wracam do domu i wychodzę na rower, nawet jak jest późno a wtedy jest już chłodno. Zakładam skarpetki cienkie Author'a, długie spodnie Accent El Nino, grubszą koszulkę oddychającą z długim rękawem Accent, koszulkę z krótkim rękawem Accent El Nino, cienką czapeczkę pod kask, kask. Do ok. 7 stopni jest ok, natomiast poniżej jest już chłodno jeśli jest do tego wiatr to już marznę. Na górze jest ok, mogę jeszcze założyć kurtkę z długim rękawem Accent El Nino. Problemem jest : - głowa - mam cienką przylegającą czapeczkę Accent, czy są grubsze czy po prostu zwykłą niezbyt grubą czapkę pod kask ? - spodnie - tutaj jest najgorzej - co polecicie, jakieś cienkie kalesony pod te obcisłe spodnie czy coś na nie, czy zamiast obecnych grubsze spodnie a może jakieś inne rozwiązanie ? - kolana - czy coś dodatkowo aby chronić kolana przed chłodem ? - skarpety - mam cienkie, jakie polecicie grubsze ? - buty - Shimano spd , czy grubsze skarpety wystarczą czy dodatkowo jakieś ochraniacze a jeśli ochraniacze to jakie na wiatr i nieprzepuszczające wody na ewentualność wjechania w kałużę ? - rękawiczki - mam Accent El Nino , cienkie, krótkie, jakie polecicie ciepłe, z długimi palcami, mam manetki ergo dość wygodne, więc nie muszą być przesadnie wyściełane pod kątem wygody ? - co ewentualnie jeszcze co pominąłem ? Założenie jest takie, że wychodzę na rower jak nie pada, w drodze oczywiście może złapać deszcz, wtedy wracam, czasami mogą być kałuże po deszczu, błotko w lesie, które w miarę możliwości omijam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BikoBiko Napisano 30 Września 2013 Udostępnij Napisano 30 Września 2013 Wszystko zależy od indywidualnej tolerancji temperatury oraz dystansu i wysiłku podczas jazdy. Np. - głowa - mam cienką przylegającą czapeczkę Accent, czy są grubsze czy po prostu zwykłą niezbyt grubą czapkę pod kask ? Na teraz jeżdżę bez żadnej czapki jeszcze - tylko sam kask, poniżej 5 stopni zakładam pod kask bejsbolówkę, a jak jest zimniej to czapkę z windstoperem cienką. Przy większych mrozach jeszcze obowiązkowo kaptur. - kolana - czy coś dodatkowo aby chronić kolana przed chłodem ? Reszta bardzo podobnie. Jeśli marzniesz to musisz coś dołożyć na te miejsca. Najważniejsze jest nie dać się przewiać - więc ważna jest kurtka/bluza/softshell plus windstoper na głowę plus ewentualnie coś od deszczu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
razorjack Napisano 30 Września 2013 Udostępnij Napisano 30 Września 2013 koszulę/koszulkę polo miej w plecaku/torbie w pracy w toalecie przemyj się lekko (górę, jeśli czuć niemiłe zapachy ) i załóż koszulę z torby Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peepeepee Napisano 30 Września 2013 Autor Udostępnij Napisano 30 Września 2013 Do pracy to co mam to mi wystarczy (wiosna/lato/wczesna jesień) , z dojazdami do pracy startuję na wiosnę. Żeby nie zakładać nowego tematu wrzuciłem tutaj inny problem, czyli wracam do domu i w tym co mam poniżej 5 stopni jest zimno. - kolana - znalazłem coś takiego jak ocieplacze kolan, czyli grubsza nogawka chroniąca kolana ; - skarpety - znalazłem dłuższe i grubsze ; - buty - Shimano spd , wezmę grubsze skarpety, jak nie wystarczą to poszukam ochraniaczy na buty ; - rękawiczki - znalazłem grubsze z pełnymi palcami ; Pozostałe problemy : - spodnie - tutaj jest najgorzej - co polecicie, jakieś cienkie kalesony pod te obcisłe długie spodnie czy coś na nie (nogawki? do tego służą ?), czy zamiast obecnych grubsze spodnie , jeśli tak to jakie ? a może jakieś inne rozwiązanie ? - głowa - mam cienką przylegającą czapeczkę Accent, idealna na lekkie chłody , czy są grubsze pod kask , jeśli tak to co polecicie ? czy po prostu zwykłą niezbyt grubą tzw. bazarową czapkę pod kask ? - co ewentualnie jeszcze co pominąłem ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.