Skocz do zawartości

[Opony]do MTB przerabianego na szosówkę


Enclavex

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam, otóż mam rower MTB, aktualnie na oponach 26 x 1.95, z szerokością obręczy 1 cala. Czy w takim razie opona o wymiarach 26 x 1.0 pasowałaby do niej? Dla przykładu coś takiego: http://allegro.pl/maxxis-detonator-26x1-00-62a-drut-i3527381331.html Jeśli nie, to od jakich rozmiarów minimalnie mogę zaczynać? I co byście polecali w podobnym przedziale cenowym co wyżej? Oraz jaka jest różnica między oponą zwijaną a drutowaną?

Napisano

Widziałem to i nie jestem pewien czy dobrze zrozumiałem. Mogę założyć oponę o minimalnej wielkości 1.7 cala? I jaka jest ta różnica między oponą zwijaną a drutowaną?

Napisano

Zwracam uwagę, że w tabelce są zawarte szerokości wewnętrzne obręczy. Zwijane można zwinąć w rulonik bo w krawędzi opony są bardziej elastyczne - z nici z tworzywa sztucznego zamiast drutu. Wersje zwijane są lżejsze, droższe i wygodniejsze do wożenia ze sobą w plecaku.

Napisano

A moze Kenda Kwest 26x1.25 . Tania i dobra lekko sie toczy . Opony zwijane sa przedewszystkim lzejsze o swoich drutowych odpowiednikow

 

Lepsza jest Kwick Roller (lżejsza), a ponadto do wyboru: Geax Street Runner (cięższa), Schwalbe Durano Performance (26x1.35) - chyba najlepszy wybór jeśli chodzi o stosunek masy do wytrzymałości (ok 400 g) i jeszcze Ritchey Pro Tom Slick w wersji 1.0 jakieś 254 g.

Napisano

Ja bym w rowerze MTB poniżej szerokości 1.50" nie schodził. Trzeba pamiętać, że jego konstrukcja jest przystosowana do jazdy po górkach, a montowanie na nim opon szosowych to tylko lekka modyfikacja, poprawiająca komfort jazdy na asfalcie.

 

Niemniej jednak proponowałbym Kenda Kwest K193 26" x 1,50". Węższa opona także narazi Twoją obręcz na urazy polskich dróg.

 

pozdrawiam.

Napisano

Rama tego roweru ma w sumie więcej wspólnego z szosą niż górami, a obręcze wytrzymały bez najmniejszego wgięcia wpadnięcie w krawężnik przy 35 km/h, więc myślę, że takie opony nie powinny być problemem. W każdym razie z tego co napisaliście wynika, iż mogę bezproblemowo założyć nawet oponę 1.0, więc jest git, ale by jednak nie przesadzić wezmę chyba 1.25. Dzięki za pomoc!

Napisano

ja bym polecal schwalbe durano 1,35 waga ponizej 390g, nawet mam takie do sprzedania, na węższych niechcialbym jezdzic chyba ze masz drugi rower mtb, albo kola na podmianę :)

Napisano

Ja kupiłem tydzień temu oponki Maxxis Detonator 1.25 (zwijane) + dętki maxxis welter weight (1.00 - 1.25). 

Zestaw spisuje się znakomicie, myślałem że opony będą węższe, rozmiar jest idealny do jeżdżenia szosą.

Średnie wzrosły o 3-5 km/h, do tego prawie zerowe opory toczenia.

Przejechałem na nich dopiero 110km, co nie zmienia faktu że oponki są super. 

Napisano

Zobacz sobie jeszcze Continental Sport Contact 26x1.3 . Lekka nie jest  (ok.450g) ale za to ani razu jej nie przebiłem.

 

Wcześniej miałem Maxxis Coulumbiere 26x1.2  i łapałem dziurę średnio co 100km.


 

Napisano

Ja bym w rowerze MTB poniżej szerokości 1.50" nie schodził. Trzeba pamiętać, że jego konstrukcja jest przystosowana do jazdy po górkach, a montowanie na nim opon szosowych to tylko lekka modyfikacja, poprawiająca komfort jazdy na asfalcie.

Nie widzę przeszkód, aby do MTB zamontować opony 26x1.0 (w calowe obręcze węższe nie wejdą). Geometria roweru przecież nie ma z tym nic wspólnego. Wiadomo, że jak się zamontuje opony szosowe, to jazda w terenie jest praktycznie wykluczona. Oczywiście przy takiej oponie trzeba już zmienić styl jazdy, bo po pierwsze taka opona zachowuje się zupełnie inaczej niż opona MTB, a po drugie bardzo niski profil, to duże zagrożenie dla obręczy... Ale leci się - coś za coś.

Napisano

Ale leci się - coś za coś.

 

No właśnie z tym "leceniem" byłbym ostrożny :)

1. Nasze kochane polskie drogi są tak dziurawe, że nietrudno wpaść w niejedną,

2. Dochodzą jeszcze krawężniki. Im cięższy rowerzysta tym bardziej narażona jest obręcz - niski profil opony to niska ochrona.

3. Posiadając wąskie opony ograniczasz swoje możliwości do terenu jazdy - tylko asfalt, a jak jest odcinek z delikatnym szutrem to już gorzej.

 

Patrzę na przykłady samochodów osobowych i rzadko kiedy spotyka się auta z niskoprofilowymi oponami, chyba że ktoś przyjedzie z zagranicy :-p

Ja osobiście nie zejdę w moim MTB poniżej 1,75 a obecnie mam 1,95 i jestem zadowolony.

 

pozdrawiam.

Napisano

 

Nie widzę przeszkód, aby do MTB zamontować opony 26x1.0 (w calowe obręcze węższe nie wejdą). Geometria roweru przecież nie ma z tym nic wspólnego. Wiadomo, że jak się zamontuje opony szosowe, to jazda w terenie jest praktycznie wykluczona. Oczywiście przy takiej oponie trzeba już zmienić styl jazdy, bo po pierwsze taka opona zachowuje się zupełnie inaczej niż opona MTB, a po drugie bardzo niski profil, to duże zagrożenie dla obręczy... Ale leci się - coś za coś.

Zgadzam sie z tym ja przy wadze ponad 100kg jezdzilem na Kendach Kwest 26x1.50 i kol nie polamalem
Napisano

To ja od siebie dorzucam KENDY kontender. Rozmiar 1.0 Super oponka. Długo na niej nie pojeździłem, bo po miesiącu stwierdziłem, że kupuje szose bo tak mi ie podobało :D

Napisano

3. Posiadając wąskie opony ograniczasz swoje możliwości do terenu jazdy - tylko asfalt, a jak jest odcinek z delikatnym szutrem to już gorzej.

 

Generalnie opona slick (czyli bez bieżnika/delikatnym bieżnikiem) znacznie ogranicza poruszanie się w terenie, szczególnie, gdy robi się mokro. Jeżeli się decyduje "szosować" mbt, to trzeba to robić na zasadzie "Idź na całość", czyli brać tak wąskie opony, jak tylko się da. Oczywiście jak ktoś jeździł wcześniej na oponach do DH w rozmiarze 2.5, to odczuje znaczącą różnicę, przesiadając się na 1.75. Ale w przypadku niektórych użytkowników opon 2.1, zamiana opon na 1.75 i to jeszcze bieżnikowanych, to fajerwerków nie należy się spodziewać.
Napisano

Z "łysych" używałem Conti Sport Contact 1.6, Conti Gator Skin 1 1/8, Maxxis Detonator 1.25 i 1 cal. Jeśli chodzi o opory toczenia - wszystkie toczyły się subiektywnie podobnie - lekko. Jeśli chodzi o komfort - i węziej tym bardziej "drewnianie". Różnicy w masie - Sport Contact był dwa razy cięższy od Detonatora 1 cal - także nie odczułem. Do beztroskiej codziennej jazdy nie polecę tych ostatnich - przynajmniej w moim odczuciu korzyści z mniejszej szerokości i masy były nie do stwierdzenia. Za to komfort i "strefy zgniotu" opon szerszych - wyraźnie na plus dla np Contactów. Nie złapałem też na nich ani jednego kapcia.

Napisano

Ja posiadam Kendy kwest 26x1,25 i jak najbardziej polecam oponka lekko się toczy i wolno się ściera. Po 2 tysiącach opona wygląda jak nowa i posłuży mi spokojnie jeszcze z 2 sezony.
I jest również najtańsza ze wszystkich innych propozycji

Napisano

Generalnie opona slick (czyli bez bieżnika/delikatnym bieżnikiem) znacznie ogranicza poruszanie się w terenie, szczególnie, gdy robi się mokro.

 

Semi-slick  Kenda K935 Khan może być dobrą alternatywą, bo po bokach ma kostki, które trzymają na zakrętach i lekkich szutrach.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...