Dawidos504 Napisano 7 Września 2013 Napisano 7 Września 2013 Witam. Jestem kurierem rowerowym w Krakowie i jeżdzę starym 16 letnim rowerem górskim z oponami 26 cali x 1.9. Moje pytanie brzmi: czy warto się przesiąść na rower szosowy, czy bede na nim jeździł szybciej i mniej się męczył? Dodam jeszcze, że nigdy nie jeździłem na kolarzówce. Dysponuje budżetem ok 2000 zł. Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi
kamfan Napisano 7 Września 2013 Napisano 7 Września 2013 Gratuluje inteligencji - doradzać osobie nigdy nie jeżdżącej na szosie przesiąść się od razu na ostre koło... Ciekawe kiedy w szpitalu skończy. Natomiast jak jeździsz w niezbyt górzystym mieście lub masz dobrą kondycję to najlepiej kupić singlespeeda zbudowanego na klasycznej szosie z prostą kierownicą normalnej długości (ewentualnie później można przyciąć). Takie rowery są bardzo niezawodne i jeździ się na nich zdecydowanie szybciej niż na góralu.
mapmen Napisano 7 Września 2013 Napisano 7 Września 2013 Be hard or go home Jak bym się zastanawiał nad SS to bym chlapnął piastę 3 biegową
Tofi Napisano 7 Września 2013 Napisano 7 Września 2013 W zasadzie osiągi będziesz miał te same, bo w rowerze liczy się siła nóg. To że węższe opony mają mniejsze opory toczenia to fakt, tylko nikt przy tej okazji nie dodaje "na płaskiej drodze", a drogi w mieście raczej przypominają miejscami singletracki, tylko zamiast korzeni są wyrwane płytki chodnikowe na ścieźkach, albo dziury na jezdni w których niekiedy utknie koło. To co by tobie pomogło, to lżejszy rower. Po mieście nie potrzebujesz amortyzacji, więc od razu na samym sztywnym widelcu oszczędzasz 1 kg w stosunku do amortyzowanego, a dobre rękawice w warunkach miejskich całkowicie zrekompensują brak amortyzacji z przodu. Kolejna sprawa to koła - od ich masy zależy jak lekko będzie ci się przyśpieszać. Dużo też zależy od przełożeń. Normalnie jeżdżę na 28'' a w razie nieprzewidzianych okoliczności na 26''. Zakresy przełożeń zbliżone i nie jeżdzę żadnym z nich wolniej lub szybciej, tylko tak samo. Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 4
kamfan Napisano 7 Września 2013 Napisano 7 Września 2013 od ich masy zależy jak lekko będzie ci się przyśpieszać. To akurat bardziej zależy od wysokości bieżnika, szerokości opony i ciśnienia. Dlatego kolarka jest znacznie lepsza jeżeli jeździ się głównie po asfalcie. Różnica 200 g w wadze na jednym kole jest znacznie mniej odczuwalna niż różnica między terenowym bieżnikiem a slickem w góralu w jeździe na szosie. tylko nikt przy tej okazji nie dodaje "na płaskiej drodze", a drogi w mieście raczej przypominają miejscami singletracki, tylko zamiast korzeni są wyrwane płytki chodnikowe na ścieźkach, albo dziury na jezdni w których niekiedy utknie koło. Ty chyba z Polski wyjechałeś za PRLu, bo ja takiej jakości asfaltów w centrum dużych miast (m. in. Kraków) nie uświadczyłem. Po mieście nie potrzebujesz amortyzacji No to sam sobie zaprzeczasz: "drogi w mieście raczej przypominają miejscami singletracki, tylko zamiast korzeni są wyrwane płytki chodnikowe na ścieźkach, albo dziury na jezdni w których niekiedy utknie koło" Na takie dziury jak ty opisujesz same rękawiczki na pewno nie wystarczą
Tofi Napisano 7 Września 2013 Napisano 7 Września 2013 [...] w centrum dużych miast (m. in. Kraków) [...] Mój błąd. Przyjąłem obszar całego miasta za miejsce pracy, a nie samo centrum. Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 4
porcelanowy Napisano 7 Września 2013 Napisano 7 Września 2013 Powitoł Dawidos504, co ci nie pasuje w twoim góralu podczas roboty?
akan Napisano 8 Września 2013 Napisano 8 Września 2013 Ja w starym góralu wymieniłem opony z 26x1.95 na 26x1.5, dzięki znacznie poprawiło się przyspieszenie i jeździ się lżej.
Dawidos504 Napisano 8 Września 2013 Autor Napisano 8 Września 2013 Na moim góralu się jeździ fajnie tylko mam wrażenie że jeżdzę wolno, bo bardzo dużo osób, którzy jeżdzą na rowerach szosowych mnie wyprzedza mam odłożone 2000 złotych i własnie nie wiem czy warto kupić jakąś kolarzówke, albo single speed w tej cenie, czy poczekać, odłożyć trochę więcej i kupić coś lepszego ??
mapmen Napisano 8 Września 2013 Napisano 8 Września 2013 Kolarzówka nie jest specjalnie wygodna na miasto. Poza tym zastanów się czy szukasz roweru wygodnego, czy szybkiego czy do pracy. Bo jako kurier będziesz go często gdzieś zostawiał co może kiedyś okazać się rozstaniem bezpowrotnym bo komuś się ręce przykleją do roweru.
Narodowiec1920 Napisano 8 Września 2013 Napisano 8 Września 2013 Chyba Kands Maestro byłby odpowiedni - Cross za 1300, szybki w mieście, do lasu też można wjechać nim
Tofi Napisano 8 Września 2013 Napisano 8 Września 2013 To, że Ciebie wyprzedzają, to nie oznacza, że coś jest nie tak z twoim rowerem. Prędkośc na rowerze zależy od rozmiaru łydy, a tego się nie kupi tylko trzeba trenować. Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 4
mklos1 Napisano 8 Września 2013 Napisano 8 Września 2013 Z tego co widzę na ulicach, wśród kurierów rowerowch najpopularniejsze są wszelkie ścigacze miejskie, więc single lub ostre koło najczęściej widuję. Rower musi być prosty, łatwy do serwisowania i jak najtańszy, żeby w razie kradzieży nie było dużej straty. Kurierzy często rzucają rower byle gdzie i idą dostarczyć paczkę. Przypinanie roweru do czegokolwiek zajmuje za dużo czasu.
magik2208 Napisano 8 Września 2013 Napisano 8 Września 2013 A ja Cię trochę pomęczę... Mi sie marzy taka robota szczerze, choć w moim miejscu zamieszkania to marzenie bez pokrycia. Od kiedy jeździsz jako kurier? Z tego co widzę to jesteś jednak laikiem, nie jeździłeś duzo na rowerze, prawda? i dajesz radę?
Dawidos504 Napisano 10 Września 2013 Autor Napisano 10 Września 2013 Do magik 2208 Zacząłem jeździć jako kurier ok. 8 miesięcy temu imusze ci powiedzieć że musisz mieć super kondycję dziennie oki 100 km. Ja zacząłem jeżdzić tak regularnie w wieku 12 lat . Na początku po 5km, póżniej 10km, 20km, 30km i tak dalej więc z kondycją nie mam problemów jednak od strony technicznej roweru jestem całkowicie zielony Do Tofi Gdy jeździłem dziś rano na kolarzówce od kumpla to się jeździło o niebo lepiej i szybciej. Mój rower nigdy nie był serwisowany i najlepsze lata ma już niestety za sobą (A w nogach to mam w miarę dużo siły xD ) Ostatnio czytałem o single speedzie i o ostrym kole. Wiem że są w miare prosto zbudowane i wybrałem sobie single speeda i niewiem czy kupić go np http://www.rowerystylowe.pl/p-2203/checker-pig-singlespeed-pig-skid , czy lepiej kupić części i złozyć go samemu ??
Tofi Napisano 10 Września 2013 Napisano 10 Września 2013 Mój rower nigdy nie był serwisowany i najlepsze lata ma już niestety za sobą (A w nogach to mam w miarę dużo siły xD ) To w takim razie zacznij od naoilwienia łańcucha - to się czuje momentalnie w nogach. Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 4
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.