Skocz do zawartości

[WPKiW Chorzów] wspólne rowerowanie, ustawki, treningi, rekordy.


Stujumper

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

No ja dopiero o 17:30 zacząłem i nie narzekam, paru zajaczkow było, ale generalnie dzisiaj sobie tleniłem :)

Na pieszych nawet nie musiałem uważać bo było w miarę względnie, oczywiście dzisiaj pętle były po ścieżce rowerowej hej! :)

Napisano

Ja standardowo w parku se poszalalem :)

70kaemow pękło, był zając, była zabawa, było mocno-tak jak lubię! Oby tak dalej sie życie w parku kręciło ;) tylko znowu pogody ma nie byc :(

Napisano

Mnie dzisiaj tłum mocno zdemotywował więc odpuściłem siłowe kręcenie po jednym kółeczku, poleciałem za to zobaczyć czy na traskach zjazdowych coś nowego powstało, dawno tam bowiem nie byłem. Rozczarowałem się - traski meteo w miarę się trzymają, poza tym wszystko zburzone, rozjeżdżone.. 

 

Polatałem sobie jednak w miarę możliwości, z lenistwa nie chciało mi się siodła spuszczać, poza tym i tak aktualnie założone opony szosowe więc zdecydowałem się na wersję double hardcore  :P

https://www.dropbox.com/s/xgxg83rlyiv4vh0/1.jpg?dl=0

Napisano

Niestety w weekendy mocniejsza jazda po parku jest bardzo ograniczona, ale po 18ej zaczyna byc juz luźniej i można przycisnąc jak jest z kim, albo za kim... ;)

Ja dzis nie miałem na co narzekać, pare kółek pod prąd, aż upatrzylem zająca na przełajowym w dodatku oflagowanym w strój Gomola Trans Airco, wiec nie byle jaki zając... Zara sie morda cieszy jak człowiek trafi na kogoś mocnego he he :)

Jazda z MTBkami bywa za monotonna, chociaż ostatnio chłopaki z OSOZu zaczęli cos kręcić więcej po parku, wiec powinno sie troche ożywić na pętli :)

Napisano

No i dziś padło 9 okrążeń ze Stu w sumie bylo by 10 ale jedno pauzowałem jak mnie Maxiu dojechał.

Fakt taki, że zaczyna się jesień więc dopra pora na park. :thumbsup:

Napisano

Oj dzisiaj to był łogień! Ja dobilem do 90kaemow ze średnia 30,5 km/h czyli znowu mocny tlen ;)

Adam, Ciebie to chyba 2 razy dublowalem dzis? Ale miałeś przerwę, wiec nic dziwnego ;)

 

Kolego @eastern, a Ty cos tak dzisiaj uciekł pod bazantem w lewo na planetarium? Specjalnie zawrocilem na zjeździe, żeby sie z wami pobawić, bo widziałem, ze siedzisz jednemu na ogonie...a tu takie kuku zrobiłeś... :P

Napisano

Oj dzisiaj to był łogień! Ja dobilem do 90kaemow ze średnia 30,5 km/h czyli znowu mocny tlen ;)

Adam, Ciebie to chyba 2 razy dublowalem dzis? Ale miałeś przerwę, wiec nic dziwnego ;)

 

Kolego @eastern, a Ty cos tak dzisiaj uciekł pod bazantem w lewo na planetarium? Specjalnie zawrocilem na zjeździe, żeby sie z wami pobawić, bo widziałem, ze siedzisz jednemu na ogonie...a tu takie kuku zrobiłeś... :P

 

Do lasu mnie ciągnęło ;)

Napisano

Baa nawet słońce świeciło i zające w parku smigaly! :)

Ja dzis krótko, ale treściwie 12razy góra-dół, czyli Bażant-rondo i rondo-Bażant ;)

Pozdrawiamy GreenPeace czyli kolegę w zielonym t-szercie, troche sie zmęczył na podjazdach jak na mnie trafił...ogólnie chyba trening mu wyszedł, bo pod koniec był niezłe zciorany :P

 

@Eastern

A tam gadasz do lasu na detonatorach jeździsz..?

Bez obaw ja tam dobrych zającow szanuje i nie dam im umrzeć po jednym kółeczku, czy tam podjeździe...owszem sponiewieram troche na podjeździe, bo gdzieś trzeba sie zmęczyć, ale za to potem juz jadę jak na typową AMATORSZCZYZNĘ przystało :)

Napisano

Ja w mojej Univedze mam Maxxis Detonator 1.5 czyli jak na mnie to grube opony i jeździłem na nich wszędzie nawet po śniegu wjechałem na dorotkę u mnie na Grodźcu ;-).

Napisano

Baa nawet słońce świeciło i zające w parku smigaly! :)

Ja dzis krótko, ale treściwie 12razy góra-dół, czyli Bażant-rondo i rondo-Bażant ;)

Pozdrawiamy GreenPeace czyli kolegę w zielonym t-szercie, troche sie zmęczył na podjazdach jak na mnie trafił...ogólnie chyba trening mu wyszedł, bo pod koniec był niezłe zciorany :P

 

@Eastern

A tam gadasz do lasu na detonatorach jeździsz..?

Bez obaw ja tam dobrych zającow szanuje i nie dam im umrzeć po jednym kółeczku, czy tam podjeździe...owszem sponiewieram troche na podjeździe, bo gdzieś trzeba sie zmęczyć, ale za to potem juz jadę jak na typową AMATORSZCZYZNĘ przystało :)

 

To są Schwalbe Road Cruiser 1.75" - gumy jak na 45zł sztuka nie do zdarcia. Mam je drugi sezon, 80% przebiegu to góry, z nawierzchnią nie tylko asfaltową (mówię w pełni serio). Łamią wszelkie stereotypy beznadziejnych w mojej opinii opon Schwalbe. Miałem już nie jedne rocket rony, racing ralphy - dosłowne turboszmaty.. Co chwilę snejk, dziury, bieżnik znikał w mgnieniu oka.

 

A do parku Chorzowskiego takie gumy jak Road Cruiser'y są optymalne moim zdaniem - co prawda 1,9" byłoby idealne, mimo wszystko nastawienie na szosę bardzo mi odpowiada. Do lasku sobie śmigam trochę powalczyć z grawitacją, wczoraj nawet jakieś dwie obserwatorki zatrzymały się na chwilę pokibicować!

https://www.dropbox.com/s/ejvpw65icrr5l30/wh.jpg?dl=0

Napisano

Wiesz co ja tez kiedyś myślałem, ze średnia 30km/h to bardzo duzo dopóki nie zobaczyłem, ze mogę jechać jeszcze więcej! Założę sie, ze spokojnie dałbys radę jadąc komuś na kole utrzymać ta średnia na 2-3 kółkach co było by niemożliwością zrobić jadąc samemu...wielokrotnie juz sie o tym sam przekonałem, ale to tylko dlatego, ze inne mocne zające mnie do tego zmuszały... Bo pewnie jakbym jeździł sam i tylko dla przyjemności to na bank zostałbym na pułapie 22-25km/h

Napisano

Koledzy szosowcy, jak jest mokro w parku to radzę bardzo uważać na tej czerwono-zielonej ścieżce na długiej prostej, szczególnie na jesień kiedy leżą tam liście. Jechałem sobie na spokojnie, może 33-34 km/h, czyli nie jakaś mega prędkość na tamtym odcinku, jeszcze przed pierwszymi barierkami. Nie skręcałem, nie hamowałem, kompletnie nic, po prostu sobie prosto jechałem. Podbiło mi lekko tylne koło na poprzecznej koleinie, złapało poślizg w moment, po milisekundzie jechałem w drifcie, po kolejnej szurałem bokiem po asfalcie za rowerem. Straty to na szczęście tylko kolejne już w tym roku rozdarte spodenki, lekko obtarta noga i uszczerbek na średniej prędkości bo potem już pałowałem tylko pod górę, a po płaskim max 24 km/h :P

 

W ogóle to zatrzymałem się z 15m przed słupkami, jakbym kawałek dalej wyglebił to 30km/h bym uderzył w słupki i by nie było co zbierać.

Napisano

Ja tam też zaliczyłem dwie gleby... W deszczu przyczepność tego czerwonego czegoś jest strasznie niska, a zielona część to jak wjedziesz to jak na lód. Na Hołda Race ludzie na odcinku startu/mety (to zielone pole takie przed wjazdem na prostą na barierki po prawej stronie) jak deszcz spadł gleby zaliczali hamując na koniec... Jak cała ścieżka tym pomaluja to chyba będę szukał innego miejsca do robienia kółek.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...