Skocz do zawartości

[WPKiW Chorzów] wspólne rowerowanie, ustawki, treningi, rekordy.


Stujumper

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

ostatnio mało latam bo w robocie zapieprz ale jak zobaczysz czarno-białego mtb na ramie el norte to wołaj "cześć"

Napisano

Witaj Łukasz. Słyszałem, że jeździsz z Maksymem.

Jak coś w weeknd będę robił Gran Fondo na stravie czyli 130km, więc zapraszam.

W sumie z ludzi co siedzą tu troszke dłużej nigdy nie spotkałem erzuruma, no i wielu nowych, co zaczeli tu wchodzić.

 

Czekaliśmy z Mateuszem i Arturem na kogoś pod kapeluszem do 19-stej chyba. No i pojechaliśmy, na trzy stawy chiałem ogarnąć co i jak z tamtejszą pętlą.

Wrzuce byście wiedzieli o którą chodzi. http://www.strava.com/segments/7204954?filter=overall

Można większą prędkość rozwinąć niż w WPKiW, asfalt idealny. Jedyna niedogodność to wjazd zza żywopłotu na deptak na trzech stawach, reszte trasy można ciągnąc w trupa.

 

Napisano

No nieładnie chłopaki...wszyscy mnie poznali, a nikt nawet nie krzyknął na mnie to bym sie przywitał, bo ja tez nikogo nie poznałem :/

W pewnym momencie zrobił sie tam mały peletonik...ja głownie zapamiętałem kolegę na szosie Focusa, bo ten próbował troszkę walczyć i nawet dobrze mu to szło ;)

Był tez Pan na takim jakimś dziwnym rowerze-chyba jakiś trekking co próbował cos tam przed bazantem szarpać jak wlokłem sie za dwoma szosami z Gomoli ;)

Ale dopiero po 20ej trafiłem na PRO zawodnika na Specu Tarmacu i chyba ze trzy kółka se tak siedziałem mu na kole, a tempo wzorowe; na podjeździe wzdłuż zoo trzy razy poniżej 3:30s i kółka w granicach 11min! Przy trzecim juz mi głupio było, ze sie tak woże na kole i chciałem mu odjechać pod bazantem w moim stylu no i...

właśnie no i strzeliła mi śruba pod siodełkiem a prędkość dobrze ponad 35km/h była... Na szczęście równowaga utrzymana i obyło sie bez gleby, ładnie podziękowałem, pobierałem graty i wio do domu na stojaka-całe 10km! :)

Napisano

Witaj Łukasz. Słyszałem, że jeździsz z Maksymem.

Jak coś w weeknd będę robił Gran Fondo na stravie czyli 130km, więc zapraszam.

 

 

Cześć :) Tak, jeżdżę sporo z Maksymem, niestety niecnie wykorzystał moją kontuzję i teraz muszę go z wywieszonym jęzorem gonić zawsze, kiedy on sobie pedałuje na pełnym luzie ;) Ale mam nadzieje, że to się niebawem zmieni. Dzięki za zaproszenie, ale w ten weekend akurat wybywam do siebie do domu, przy okazji spróbuję w sobotę zaliczyć Salmopol na szosie. Zobaczymy co z tego wyjdzie bo formy ciągle nie ma, a przełożenia w szosie ciągle mnie trochę przerażają. Na prawdziwym podjeździe, a nie fałdce w parku może być słabo na 39x26 (takie mam najniższe przełożenie ^^ )

 

edit: powaliłem się w przełożeniach :(

Napisano

No, to Ci się przytrafiło Stu. Całe szczęscie jajka masz całe. :whistling:

Kurcze mogliśmy poczekać pod tym Kapeluszem, tyle zabawy nas omineło.

A ten na Specu już ze mną się ścigał, co pisałem wcześniej, ma wytop łydy niezły.

Zapodawał byś całą trasę na Stravie, a nie same KOMy.

 

Łukasz, okazja się znajdzie. No my w większości mamy kompakty i duże kasety 12-28, teraz takie pakują do nowych rowerów dla amatorów.

 

Napisano

@stu...czarny spec tarmac?

@adamjedzie...przedwczoraj na podjeździe Cie goniłem (chyba) i nie dogoniłem, utrzymałeś te 30-40m przewagi :)

 

młody kolega na focusie dziś za szybko odpuścił, zresztą lasq też jakoś szybko się zniechęcił.

Napisano

Dzisiaj naprawdę w parku rewelacja, od razu jak wjechalem zara po 19ej jakoś było i od razu akcja, aż do 21ej praktycznie-tak jak lubię ;)

 

Natomiast dzisiaj mam szczęścia w nieszczęściach, bo jak robiłem KOMa na "Czarnym" to tak sie zapatrzylem w licznik, żeby nie zejść poniżej 35km/h, ze nie zauważyłem na zakręcie borsztajna (krawężnik-dla nie wtajemniczonych) :P i przypieprzylem w niego po skosie, a ze miał dobrze ponad 15cm to nawet górskie opony nie pomogły...fiknalem orełka, pozbieralem bidony, kiera skrzywiona jak u Ciebie Adam po glebie-pamiętasz pewnie... ;) i pojechałem do domu-zajeżdżam a tu powietrza prawie nie ma w kole, pana! No a teraz te siodlo :( ale jaja całe są ;)

 

@erzurum

 

Tak czarny Tarmac z białymi wstawkami to był :) zreszta strój tez miał w tych barwach :)

Napisano

No od tamtej przygody w lewej kieszeni koszulki mam zestwa imbusów.

 

No ja w parku byłem w poniedziałek, w sumie dwa razy leciałem podjazd i zrobiłem 3:24, to jak coś to wtedy musiałeś mnie gonić @erzurum.

Heh mój najlepszy czas na pętli na Stravie to 14:10. :sweat:

 

Napisano

No ja planowałem zrobić tylko króciutki wypad po pracy, zrobiłem 5 kółek + dojazd jakieś 12km więc i tak więcej niż zaplanowałem. Zresztą tak jak mówię, forma póki co nie ta, na 4 kółku już wszyscy mi odjechali, 5 kręciłem sam to mi się znudziło :P Ale z wyjazdu na wyjazd jest lepiej, wiec następnym razem obiecuję, że zostanę dłużej ;)

Napisano

Ładna ta pętla lotnisko Adamie, trzeba sie tam będzie kiedyś wybrać na polowanie ;) tylko juz przeraża mnie ten wynik Mirka...39km/h to ja z górki mam cieżko zrobić ;)

Napisano

No od tamtej przygody w lewej kieszeni koszulki mam zestwa imbusów.

 

No ja w parku byłem w poniedziałek, w sumie dwa razy leciałem podjazd i zrobiłem 3:24, to jak coś to wtedy musiałeś mnie gonić @erzurum.

Heh mój najlepszy czas na pętli na Stravie to 14:10. :sweat:

 

tak, to był poniedziałek..jechałeś z dużym kolegą na trekingu...oj ciężko mi było na tym podjeździe dotrzymać wam koła :)

Napisano

To w sumie był trzeci podjazd na Stravie.

W poniedziałek w sumie przejechałem ze Stravą pierwszy raz park.

Trzy kółka były, Chyba na ostatnim leciał mi na tyłku ten gościu na Specu Tramac, to chyba był tak jak piszecie, czarno białe ubranie i kask, z przewagą czarnego.

No i siedział mi na kole do momentu zakrętu te 300m przed bażantem jak pisałem w poniedziałek.

A ze mną jeździł Amadeusz, ale dwa podjazdy na tym trzecim chyba odpadł. Bo ja próbowałem tego zająca na specu.

Napisano

na czarnym tarmacu jeździ Filip, jeżdżę z nim czasem, dobry chłopak jest ale jak sam mi mówił, że stu nie ma szans :) szczególnie na większej ilości kółek.

Napisano

To chyba Ty byłeś zajaczkiem dla niego Adamie ;)

To na pewno był on identycznie ubrany i ten rower ;) no jak dla mnie to nic specjalnego bo w sumie to tlenilem mu na kole i jechałem na luzie, ale tak jak juz kiedyś @Hook napisał, nie wiadomo ile gość juz wcześniej przejechał i może jechał tez rekreacyjnie, chociaż ciagle spoglądal na licznik na podjeździe i widać było, ze zależy mu utrzymać sie ponad 30km/h pod górkę, na prostej trzymał te 40km/h,

szkoda, ze rypło mi te siodlo bo by sie wszystko wyjaśniło jak chciałem go zgubić pod bazantem :)

 

@erzurum

Takie miałem właśnie wrażenie, ze przy trzecim podjeździe zaczynał juz chłop słabnąć...

Napisano

A mnie tam dziś nie było.  ;<

 

PS Skończmy już temat Sandry i prostaczka, który wraz z "nią" loguje na stravie. To ani śmieszne, ani ciekawe. :)

Napisano

Raczej masz rację Stu, miał ubaw patrząc jak go próbuje gonić pod bażanta.

Z moją wagą to mogę cisnąc zjazdy i robić za diesla na prostych. Ale cały czas ćwiczę.

Jak coś jutro mogę być na parku, chyba, że chcesz Stu rzucić okiem na trzy stawy.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...