Skocz do zawartości

[WPKiW Chorzów] wspólne rowerowanie, ustawki, treningi, rekordy.


Stujumper

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem i ja nawet :P Zabrałem lepszą połowę na popołudniowe kręcenie, zrobiliśmy 2.5 kółka, aby znowu poczuła rower ( od hmm 2 miesięcy ). Ludzi umiarkowanie, szosonów paru było, Stu także mi się przewinął parę razy, ale prędkość jego vs nasza, pozwoliła jedynie na przywitanie się :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo dzisiaj to chyba całe forum było w parku ;)

Ręka co chwila w gorze była w geście pozdrowienia :)

Ja to jak zwykle dałem sobie popalić, nie potrafię po prostu jeździć wolno po tym parku, a szczególnie jak szosę widzę to od razu iki mam w łoczach :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś w parku same gwiazdy :P Szosy i tylko szosy:P I jeden Stujumper xd

Szczerze to pare szos widzialem , nawet dwoch chlopakow w strojach CCC bylo , ale wjechali do zoo i tyle ich widzialem. Jedna szosa uczepila sie mnie dzis okrutnie. Caly czas na moim kole a pod koniec bazanta szarza ... na 6 kolek raz mu wyszlo ... Chyba jezdzicie ostatnio troche pozniej niz ja ??  :icon_confused: Bo Stu to juz "100 - lat" nie widzialem ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo Stu to juz "100 - lat" nie widzialem ...

 

Właśnie zastanawiam się czy jeździmy po tym samym parku? ;) bo ja jestem regularnie od 17ej do 20ej! :P

Tez widziałem chłopaków z CCC nawet liczyłem na jakaś rundę z nimi, ale nie ten kierunek był... w ogóle dużo szos ostatnio jeździ po parku, ale to urlopowicze bardziej ;) a na mocnego górala to już normalnie w totka prędzej trafić idzie :(

Ostatnio to już częściej można mnie trafić na ławeczce podziwiającego uroki "wiosny" ;) niż na pętli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś kamerkę testowałem - zrobiłem 3/4 kółka i skurcze mnie wygnały do domu. Nie wiem co się ze mną ostatnio dzieje... Zbyt intensywnie zaczynam. Podjazd szedłem na rekord i... skurcz. Wkulałem się w 3:29 bodajże. Szkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja odpadłem, na podjazach mogłem jechac, ale na prostej Amadeoo za bardzo cisł, a jak dla mnie za dużo ludzi było, za dużo stawania do zera praktycznie. Z racji tego, że mam słabsze hamulce od mtb to dałem spokój. Jechałem swoje, 70km mi padło ze średnią 28.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja narzekalem , ze Stu i Adama 100-lat nie widzialem no i mnie wypatrzyli dzis :D Pod domem wyszlo mi 84,6 km wiec ladnie jak na moje leniwe dupsko ;) Sredniej nie podaje bo zmierzylem organoleptycznie opony ( pelny obrot kola od wentyla do wentyla na plaskim ) i wyszlo mi 2120 mm a mialem ustawione mniej wiec ciezko to okreslic ... Generalnie po 17 sie zrobila rzeznia w parku i jestem zadowolony , ze mam teraz czas wczesniej zaczynac :D

 

P.S. Stu jak tam byly zajeczyce ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masakraaaa dopiero teraz zjechalem zuhause!

To już jest choroba chyba...??? Na koniec strzeliłem se dwa kółka pod prąd bo trafili się naiwni zające ;)

W sumie 110km ze sr 29,5km/h

 

Ps. Już mi się to nudzi po mału :/

 

@Woodu

Całe stada tego było :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nam też się szarak trafił na szosie na podjeździe jak z objazdu z Hołda Race wracaliśmy. Coś w tym parku jest tak samo jak Stu i ekipa wyścig se zrobiliśmy, zero myślenia. Kto by pomyślał, że park tak działa, za dużo ludzi masakra na ubój z nimi  :teehee:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...