Skocz do zawartości

[WPKiW Chorzów] wspólne rowerowanie, ustawki, treningi, rekordy.


Stujumper

Rekomendowane odpowiedzi

Zginela mloda osoba, nasza rowerowa kolezanka, zmarla za szybko za wczesnie. Wszelkie komentarze sugerujace czyjas wine sa po pierwsze nie na miejscu a po wtore niczego nie zmienia i nie maja najmniejszego sensu. Kazdy biker wie co sie moze stac na drodze w lesie i wszedzie tam gdzie krecimy. Wiec prosze wszystkich o troszke powagi i nie sprowadzanie tej okropnej i traumatycznej sytuacji do poziomu rozumowania Antka i jego pancernej brzozy ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ale kolega w długich włosach tez odpadł :P więc sie nie przejmuj, w końcu ELITA była ;)

 

Mówiłem Ci, że do domu wracam, bo mnie skurcze brały. :P W drodze powrotnej tak mnie zgięło, że prawie spadłem z roweru.  :P Jechałem z Wami do linii startu pętli na trasie dla rolek, potem sobie odbiłem. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hook

Przeca wiem, chciałem tylko Adamowi dodać otuchy bo stracił sie nam na podjeździe jak rasowy "zając" :P

 

Btw... Spadles na 7me w rankingu pojazdu pod Bazanta ;) ale na Planetario zato jestes 2nd!

Musze sobie kiedys zrobic czasówke na tej kostce... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To był Hook? Nie poznałem.

 

A bo z Once Eroski / biało-czerwonych na BMC Swiss zmieniłem barwy + nowy kask i rękawiczki. :P

 

Btw... Spadles na 7me w rankingu pojazdu pod Bazanta  ;) ale na Planetario zato jestes 2nd!

 

Ten podjazd z Wami wyszedł 3:31 swoją drogą. :) Na Planetario wyjeżdżałem łącznie dwa razy, przy czym za tym rekordowym drugim chyba za wcześnie przestałem kręcić - "meta" była dalej niż myślałem. :D

Rozbiegam się w tygodniu, pokręcę i może w weekend spróbuję te dwa wyniki poprawić. Na całej pętli mam opory żeby jechać szybko i bić rekordy. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie byli, tzn ja nie bylem.

Dzisiaj za to stowka pękła ze śred.30,7km/h

Załapalem sie na jakies tam tempowki, gdzie pred. pod bazantem regularnie 39-40km/h była!!! Czas jednego podjazdu, który udało mi sie zmierzyć to 3:08s

Normalnie jechałem za lokomotywą, albo koniem ;) sam juz nie wiem, chłop byl nie do zajechania! :) Aaa i jechał na góralu!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...