Skocz do zawartości

[WPKiW Chorzów] wspólne rowerowanie, ustawki, treningi, rekordy.


Stujumper

Rekomendowane odpowiedzi

Chlopaki. Nie zamierzalem nikogo obrazac. Tylko zastanawialem sie co w tym parku jest ze Wy kolarze wolicue jezdzic po parku niz na szosie gdzie nie ma zadnych ograniczen. Ja po parku jezdze na mtp i tylko jesien-wiosna bo na szosie za ciemno. Jesli ktos sie poczuł urazony przepraszam :) a co do ludzi chodzacych po sciezkach to podtrzymuje to co wczesniej napisalem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej co tam taki bazancik, zobacz co Amadeusz robi na pętli 10:37s a chłop jest moze 5ty raz na kole w tym roku ;)

Naprawdę szacunek Amadeooo!

http://www.strava.com/segments/1170955 ja tu widzę 11:13 na głównej i najważniejszej z pętli. :P

 

EDYTA: http://www.strava.com/segments/6646487 no chyba, że teraz ten segment jest tym najważniejszym ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja nie wiedziałem, ze jest jakiś "najważniejszy" segment? Pętla to pętla nie ważne skąd i w która stronę. Liczy sie czas! Amadeusz jechał na góralu, a nie na szosie i dlatego podkreslilem jego wynik! Nie bede sie powtarzał, ze szosa to inna bajka, zreszta masz górala to chyba wiesz jaka to różnica?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, Panowie na szosach spinają mniej niż myślicie i nie licytują się jak baby. :P To Wy szukacie wymówek: że na MTB, że amortyzator pompuje, że nadwaga, że bez SPD. Najśmieszniejsze było jak się dowiedziałem iż pewien Pan na MTB stwierdził, że zrobiłem 3:05 na podjeździe (czy tam 2:36 z drugiej strony), bo "wiatr dobry miałem". xD To są dopiero spinki i kabaret. Prawda jest taka stu, że masz 12 tysięcy w sezonie w nogach i rower MTB, który waży mniej niż większość szos wpadających do parku. Dziwne by było gdybyś dobrych wyników nie miał. ;) Przecież każdy rywalizuje na czym chce, na czym mu się podoba i na czym sprawia mu ta rywalizacja przyjemność.

 

Stu, zapytałem który segment jest "TYM" segmentem żeby potem nie było niedomówień jakie w tym temacie już bywały przy okazji wyzwań. Na każdym jest inna rywalizacja jak widzę i tyle, a czasy różnią się czasem drastycznie.

 

Panowie na szosach, weźcie się do roboty ! :-)

 

No dobrze, ale co nazywasz robotą? W tym tygodniu mam w nogach 240 km, więc coś tam robię. ;) Mam spróbować się pościgać na jakimś segmencie w parku? W porządku, wskaż na którym mam wykręcić szybki czas. Spróbuję, może się uda, może nie. Tymczasem zapraszam do wzięcia się do roboty na segmentach, które dla mnie mają znaczenie w parku, ergo:

 

http://www.strava.com/segments/5902514

http://www.strava.com/segments/2443836

 

:-)

 

EDIT: kończąc dodam, że nawet jak ludzie na szosach kręcą lepsze czasy i ucinają dyskusję, to potem jest ultimate argument, po który już tutaj sięgano, że "ALE TO NA SZOSIE WYNIK I TYLKO KILKA SEKUND SZYBCIEJ, A JA NA MTB JECHAŁEM" :D Przecież tak się można w nieskończoność licytować. Wynik jest wynik i już. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam górala i różnica jest taka, że na zjeździe i na kiszce można nadrobić to co się straci na prostej i podjeździe bez większego problemu. Co zresztą widać po wykresie prędkości Amadeo który na zjeździe leciał ponad 71km/h O_o Na kiszce też trzymał prędkość której przynajmniej moja kompletnie niezwrotna szosą nie da się utrzymać.

 

No ale nie ma się co licytować na forum jak baby, fajny czas Amadeo, szczególnie jeżeli faktycznie na ciężkim rowerze i nie jeździłeś za dużo w tym roku to pełen szacun chłopie. Nie chce zdyskredytować Twojego wyniku bo póki co jest sporo lepszy niż mój, jedynie mierzi mnie mówienie, ze na mtb się tak dużo ciężej jeździ po parku niż na szosie. Imo akurat nawet łatwiej. Może przywiozę w przyszłym tygodniu mtb z domu (takie ważące 13,5kg nie 9 ;) ) i myślę, ze pętla poniżej 11 minut na mtb powinna pójść zdecydowanie łatwiej niż na szosie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaś spina wychodzi i piana z was kto lepszy jest!

 

Przeciętny rowerzysta jeżdżący w park ma rower w granicach ok 12-14kilo, a to przepaść jest w porównaniu do szosy czy roweru Stu. Bo rower rzędu 9kilo to już przy umiejętności jeźdźca coś jest i można nieźle poszaleć i pozwala lepsze czasy kręcić! Mierzenie czasów było by na serio równe gdyby każdy na takim samym sprzęcie wymiatał lub zbliżonym. A jak wiadomo każdy jeździ na tym co mu się podoba i jak mu się podoba.

 

Są dwie grupy w parku jedna napinaczy na czas, druga dla relaksu i przejazdu samego nie dla czasu :D

 

A ja leje na te czasy, jeżdżę dla siebie nie dla rekordów, ostatnio przestałem mierzyć sobie czas bo kogo to obchodzi, nawet mnie średnio to interesuje. Pokręcić, pojeździć i wracać z chęcią powrotu do parku :P

 

POKUSZĘ SIĘ O STWIERDZENIE, ŻE GDYBY NIE STU TO TYLE ZAWIŚCI O TE CZASY BY NIE BYŁO I KAŻDY BY JEŹDZIŁ DLA SIEBIE NIE DLA GŁUPIEGO REKORDU. WIADOMO FAJNIE MIEĆ PORÓWNANIE Z LEPSZYMI, ALE NIE KOSZTEM TAKIEJ ZAWIŚCI JAKĄ WYKAZUJECIE I GŁUPIMI WYMÓWKAMI DLACZEGO JEST LEPSZY KTOŚ OD WAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...