Radek0909 Napisano 4 Września 2013 Napisano 4 Września 2013 Cześć, posiadam rower Kelly's Axell (2012), fabrycznie na oponach Kelly's Softline 40x622 (700x38C) ReflectiveLine. Ostatnio na przedniej oponie zauważyłem takie oto wybrzuszenie: Wybrzuszenie ma zaledwie kilka mm, ale jest wystarczająco duże, by czuć "bicie" na kierownicy, i by guma w jednym miejscu zaczęła puszczać (a przynajmniej tak to wygląda). Co gorsza, ze dwa miesiące temu w podobny sposób straciłem taką samą tylną oponę: najpierw przez kilka tygodni było "bijące" wybrzuszenie, potem w końcu opona pękła, a wraz z nią dętka. Obawiam się, że przednią oponę czeka to samo. Oponę zazwyczaj pompuję do 4.8 bara (zakres widniejący na niej to 3.5-5.3), ale nigdy poza dozwolone wartości. Co może być przyczyną tego problemu? Moim zdaniem podobieństwo usterki w obu oponach sugerowałaby wadę fabryczną, co o tym sądzicie? Dla porównania: stara, tylna opona, już po pęknięciu:
tobo Napisano 4 Września 2013 Napisano 4 Września 2013 Punktowe deformacje mogą być wynikiem trafienia w coś na ulicy. Najczęściej są jednak skutkiem kiepskiego materiału opony lub też wynikiem jej szybkiego zestarzenia się. Lepiej żebyś nie wiedział ile kosztuje wyprodukowanie tej opony
ugupu Napisano 4 Września 2013 Napisano 4 Września 2013 Tobo, ja stawiam, niech stracę, 2 zł? Jeśli zaś chodzi o oponą to mogło być wszystko-od wady fabrycznej po uszkodzenie osnowy w wyniku np najechania na krawężnik, nierówne płyty chodnikowe itp. Ot słabe gumy.
lukaszooo Napisano 4 Września 2013 Napisano 4 Września 2013 Jeśli Radkowi poszły najpierw tylna a potem przednia w ten sam sposób to ja bym nie podejrzewał tutaj krawężnika. Najprawdopodobniej w miejscu gdzie pokazały się bąble jest osłabiony drut opony (albo go w tym miejscu nie ma) i dlatego puszcza. Swoją drogą ładnych parę lat temu miałem stare opony w mtb z podobnym przypadkiem:-p Były tak stare, że z kumplami postanowiliśmy poeksperymentować i pojechaliśmy na kompresor sprawdzić ile ciśnienia wejdzie :-p Weszło całkiem sporo, nie pamiętam dokładnie ile, ale był to pokaźny wynik. Potem mała przejażdżka na rowerze. Dopiero po zatrzymaniu doszło do wybuchu opony. Wybrzuszenia były prawie identyczne jak na Twoich zdjęciach, więc uważaj! pozdrawiam.
tobo Napisano 4 Września 2013 Napisano 4 Września 2013 Eksperyment ten mógł się skończyć kalectwem eksperymentatorów. Nie tylko opona może zostać rozerwana ale - co gorsze - obręcz.
Kiciok Napisano 4 Września 2013 Napisano 4 Września 2013 Czasami mi się wydaje, że kellys swoim logiem sygnuje niezły syf...
jasinski21444 Napisano 5 Września 2013 Napisano 5 Września 2013 Nie od dziś wiadomo że kellys robi sh*t , bidony pękają , opony sie wybrzuszają a ramy i koszyk również pękały . Torebka podsiodłowa też skończyła swój marny żywot w ten sposób .
wojtasin Napisano 5 Września 2013 Napisano 5 Września 2013 Miałem podobne opony, różniły się tylko logo (miałem kenda softline) i brakiem paska odblaskowego. Straszne dziadostwo na oplocie, który w dotyku przypominał bawełnę. Wytrzymały może z 500 km, z ostatniej wycieczki do domu wiózł mnie brat samochodem
Radek0909 Napisano 5 Września 2013 Autor Napisano 5 Września 2013 Jeśli Radkowi poszły najpierw tylna a potem przednia w ten sam sposób to ja bym nie podejrzewał tutaj krawężnika. Najprawdopodobniej w miejscu gdzie pokazały się bąble jest osłabiony drut opony (albo go w tym miejscu nie ma) i dlatego puszcza. Swoją drogą ładnych parę lat temu miałem stare opony w mtb z podobnym przypadkiem:-p Były tak stare, że z kumplami postanowiliśmy poeksperymentować i pojechaliśmy na kompresor sprawdzić ile ciśnienia wejdzie :-p Weszło całkiem sporo, nie pamiętam dokładnie ile, ale był to pokaźny wynik. Potem mała przejażdżka na rowerze. Dopiero po zatrzymaniu doszło do wybuchu opony. Wybrzuszenia były prawie identyczne jak na Twoich zdjęciach, więc uważaj! pozdrawiam. Zdjąłem wczoraj oponę, w tej takiej jasnej gumie jest kilka dziurek, wybieram się więc na zakupy... Pęknięcie przedniej dętki przy 40-50 km/h mogłoby zaboleć. Miałem podobne opony, różniły się tylko logo (miałem kenda softline) i brakiem paska odblaskowego. Straszne dziadostwo na oplocie, który w dotyku przypominał bawełnę. Wytrzymały może z 500 km, z ostatniej wycieczki do domu wiózł mnie brat samochodem Czyli to, że moje wytrzymały 1500km, jest szczęściem? Pora kupić nową oponę. Na tylnym kole mam Schwalbe Marathon Mondial 1.4, na przód poszukam Schwalbe Tyrago lub Land Cruiser 1.6, co by przyczepność była lepsza.
wojtasin Napisano 5 Września 2013 Napisano 5 Września 2013 Jestem dość ciężki i szybko i opony dość szybko zużywają się pod moją masą Ale nie wszystkie.
lukaszooo Napisano 5 Września 2013 Napisano 5 Września 2013 Nie od dziś wiadomo że kellys robi sh*t , bidony pękają , opony sie wybrzuszają a ramy i koszyk również pękały . Torebka podsiodłowa też skończyła swój marny żywot w ten sposób . Niestety masz rację. Co gorsza dla handlowca, te produkty cieszą się stosunkowo dużą popularnością i relatywnie wyższymi cenami niż ich "bracia chinczyki" - bo to z jednej fabryki wszystko idzie, tylko ten co ma emblemat markowy, ma dorzucone extra 30% ceny... Eksperyment ten mógł się skończyć kalectwem eksperymentatorów. Nie tylko opona może zostać rozerwana ale - co gorsze - obręcz. Mogło tak być, ale na szczęście nie było :-) tobo, młodość i głupota w głowie niestety wraz z wiekiem... rozstaliśmy się i dziś jestem nadzwyczaj ostrożny w tych sprawach ;-) pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.