[Rower] Kellys Imagine 2009 na wyprawy, czyli rowerem XC powoli i daleko

[kubapigora]

Witajcie. Można uznać, że jest to mój pierwszy wpis na forum. Sto lat temu miałem tu konto, jednak zupełnie zapomniałem do niego danych. Tak czy siak.

 

Kilka lat temu (3 bodajże) zakupiłem sobie rower Kellys Imagine z roku 2009. Rower miał być typowo na maratony rowerowe, które wtedy mi się marzyły. Zanim zdążyłem się dobrze rozkręcić, musiałem rozkręcić się ze zmianą pieluch u mojego pierwszego dziecka i rozkręcić własny interes, bo padła firma w której pracowałem.

 

I tak właśnie zostałem z rowerem XC. W tym roku zacząłem znowu na nim jeździć, mimo tego, że okazał się rowerem nieco za dużym (rama 21,5 przy wzroście 183cm). Jednak już się przyzwyczaiłem. 

 

Często pokonuję rowerem trasy po 30-40km i raz w tygodniu dłuższą wycieczkę około 80-90km. O ile jeżdżę raczej na lekko (tylko z torbą na kierownicy) i nie czuję większego dyskomfortu, o tyle w przyszłości chciałbym zacząć używać tego roweru na dłuższe wyprawy- kilkudniowe po 100-120km dziennie i zabierać na nim więcej ekwipunku. Chciałbym się zatem poradzić, w jaki sposób dopasować ten rower (z oryginalnych części nic raczej się nie zmieniło), nie wydając majątku, żeby był wygodniejszy w dłuższych trasach. Chodzi mi głównie o wygodę.Poza tym, czy rower na długie wyprawy powinien być nieco inaczej ustawiony (może trochę inna pozycja do jazdy)?

 

Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi.