Skocz do zawartości

[sprzedać części czy składać] dylemat nadmiaru części


seraph

Rekomendowane odpowiedzi

Mam trochę odwrotny dylemat niż większość ludzi tutaj, którzy wahają się pomiędzy kupieniem całego roweru, a złożeniem sobie indywidualnego.

Mam ramę MTB z 1997 roku Unibike Everest (19" główka pod 1") - niestety mało komercyjna stal chociaż nie jest to jakiś klocek. Do tego napęd ACERA: korba i przerzutki serii M291. No i V-brake'i Tektro, których modelu nie znam, ale są calutkie aluminiowe łącznie z klamkami i posiadają zewnętrzne sprężyny, więc byle co to nie jest.

 

Mógłbym to sprzedać niestety boje się, że na ramę chętnego nie znajdę i całkiem dobra wyląduję na złomie. Musiałbym dokupić amortyzator (sztywny widelec?), tylne koło, opony i manetki - rurki mam, a drobiazgów jak chwyty i dętki nie liczę.

 

Miał ktoś może podobny problem? Wiem, że często ludzie próbują sprzedać rower bez skutku i idzie na części, ale gdybym wyposażył go w napęd 3x8 to może opłaciłoby się to lepiej niż wyprzedaż szpeju?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...