seraph Napisano 2 Września 2013 Napisano 2 Września 2013 Mam trochę odwrotny dylemat niż większość ludzi tutaj, którzy wahają się pomiędzy kupieniem całego roweru, a złożeniem sobie indywidualnego. Mam ramę MTB z 1997 roku Unibike Everest (19" główka pod 1") - niestety mało komercyjna stal chociaż nie jest to jakiś klocek. Do tego napęd ACERA: korba i przerzutki serii M291. No i V-brake'i Tektro, których modelu nie znam, ale są calutkie aluminiowe łącznie z klamkami i posiadają zewnętrzne sprężyny, więc byle co to nie jest. Mógłbym to sprzedać niestety boje się, że na ramę chętnego nie znajdę i całkiem dobra wyląduję na złomie. Musiałbym dokupić amortyzator (sztywny widelec?), tylne koło, opony i manetki - rurki mam, a drobiazgów jak chwyty i dętki nie liczę. Miał ktoś może podobny problem? Wiem, że często ludzie próbują sprzedać rower bez skutku i idzie na części, ale gdybym wyposażył go w napęd 3x8 to może opłaciłoby się to lepiej niż wyprzedaż szpeju?
porcelanowy Napisano 3 Września 2013 Napisano 3 Września 2013 Powitoł Seraph, a w ogóle rower ci potrzebny i chcesz go tak czy siak mieć/złożyć, czy niebardzo? Bo trudno wywnioskować z twojego posta, a czytałem dwa razy
nieborak Napisano 3 Września 2013 Napisano 3 Września 2013 Składaj z tego co masz i sprzedaj na tablicy czy gumtree. Nie ma sensu inwestować w 8s.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.