ralf Napisano 28 Maja 2006 Udostępnij Napisano 28 Maja 2006 ostatnio sprawiłem sobie rozkuwacz i wziąłem jeszcze nie założony SRAM PC-48 i rozkułem na samym koncu i rozkułem i wsyztsko pieknie fajnie, ale ogniwo ma teraz jakby lekko opory, ciężej chodzi, ale nie tak zeby sie blokowało. potem testowałem spinke, spiąć było bardzo łatwo ale zeby rozpiąć to juz trzeba było sie troche nasiłować, jakas dziwna ta spinka :lol: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bialykom Napisano 29 Maja 2006 Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 przed rozpieciem dobrze jest troche powyginac lancuch we wszystkie strony. czesto brud blokuje spinke ;] co do oporu na ogniwie rowniez powyginaj lancuch. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ralf Napisano 29 Maja 2006 Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 no jak bede montował łacuch to zobacze co z nim jest, bo i tak pewnie trzeba bedzie o te kilka ogniw skrócić łańcuch, a tym co zostanie pobawie sie w rozkuwanie i skuwanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcin_w44 Napisano 29 Maja 2006 Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Heh, jednak mozna znalezc takie osoby, ktore z powodu nieprawidlowego rozkucia i nastepnie skucia lancucha, sworzen wypina sie:) Tak, tak, to mnie sie zdarzylo...Odebralem lancuch i zabralem sie do skuwania go juz na ramie :twisted: Sworzen wchodzil ciezko(bez skojarzen:P), a ja go spinalem kluczem na sile...Na samym koncu wyszczerbil sie kawalek juz od samego lancucha i on byl powodem, tego ze lancuch w czasie jazdy rozpinal mi sie :025: Jak podjezdzalem pod gorke lub mocno naciskalem na pedaly. Teraz mam nauczke, ze chcac dobrze spiac lancuch trzeba nie wkuwac sworznia na sile... :glare: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adamicki Napisano 29 Maja 2006 Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Wyginałem dziada i wyginałem i nic. Polałem go biodegracośtam i trochę się spinka zaczęła ruszać, ale za bardzo w(rz/ż)yna mi się ten metal w palce, żebym dał radę rozpiąć. Nic to. A powiedzcie mi, gdzie można się zaopatrzyć najtaniej w benzynę ekstrakcyjną? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
QWEY564 Napisano 29 Maja 2006 Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Np w castoramie, praktikerze i wszędzie tam gdzie mają farby, kleje itd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lis2006 Napisano 2 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 panowie jak wy tego dokonaliscie ze udało sie wam sciagnac ta spinke????? mecze sie juz 2 godziny i nadal nic!! pomocy!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marnon Napisano 2 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 wnioskuje że macie spinki Srama, sam miałem taką i faktycznie były problemy żeby ją rozpiąć ale od kąd mam od kumpla connexa rozpina się bajecznie prosto, polecam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ralf Napisano 2 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 przed chwilą rozkułem mojego PC-48 i bez problemu, ścisnąłem spinke, i troche poszarpałem dwoma ogniwami przychodzacymi do spinki i bez problemu zeszło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
YOGI Napisano 2 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 Witam!! Ja używam spinek Srama oraz KMC. Zauwazyłem, że spinki Srama podczas pierwszego rozpinania stawiają duży oprór. Radzę na ukos ścisnąć spinkę kombinerkami lub szczypcami w ten sposób, aby się rozpięła. Oszczędzimy w ten sposób ręce oraz swoje nerwy Sponki KMC chodzą OK od początku. Pozdrawiam!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grabo Napisano 2 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2006 Generalnie żeby zakuć łancuch tak aby nie było problemów z większymi oporami na ogniwie, trzeba użyć tej regulacji co się znajduje po przeciwnej stronie, niz dźwignia. Najpierw blokujesz ta regulacją ogniwo, wsuwasz prawie do końca sworzen, zostawiając jakiś ułamek milimetra, po czym zwalniasz ta blokade tak żeby łańcuch opierał się tylko na tym elemencie który wchodzi między blaszki ogniwa i dokrecasz ten brakujący ułamek milimetra. Mam nadzieje, że jest to w miare zrozumiałe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marnon Napisano 3 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2006 no w końcu musze kupić nowy łańcuch i tak się zasatanawiam nad tym connex 904 ale cena jest niezła czy tylko aby to jest 100% nowy łańcuch? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adamicki Napisano 3 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2006 marnon: wnioskuje że macie spinki Srama YOGI: Sponki KMC chodzą OK od początku Ja mam spinkę KMC i lipa. Nie schodzi. Ale nic. Jeśli kiedyś będę stosował metodę n-łańcuchową, to najwyżej wtedy będę się wkurzał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
witt2 Napisano 3 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2006 ja mam spinki srama i faktycznie początkowo są problemy ale troszke wygięcie boczne łańcucha zalatwia problem , natomiast musze stwierdzić że spinki tez nie są wieczne!!! z czasem sie łątwiej rozpinają i na koniec robią to same ( gdzieś czytałem że spinke powinno sie użyć tylko raz..... bez komentarza) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artineo Napisano 3 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2006 jak rozpic spinke SRAMA http://forumrowerowe.jgc.pl/index.php?showtopic=11564 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Odi Napisano 3 Czerwca 2006 Mod Team Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2006 ja mam spinki srama i faktycznie początkowo są problemy ale troszke wygięcie boczne łańcucha zalatwia problem , natomiast musze stwierdzić że spinki tez nie są wieczne!!! z czasem sie łątwiej rozpinają i na koniec robią to same ( gdzieś czytałem że spinke powinno sie użyć tylko raz..... bez komentarza) Co takiego??? Śmigam na jednej spince Srama już 11 tys. km (kaseta + łańcuch bo korba ma 17 kkm) i wszystko jest w jak najlepszym porządku. Mimo że napęd jest już mocno zajechany i ledwo zipie to ze spinką nigdy nie miałem żadnych problemów. A rozpinam średnio raz na kilkanaście dni żeby wykąpać łańcuch. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
witt2 Napisano 3 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2006 mi ostatnio sramowska sie dwa razy odpieła podczas jazdy w górach ( przy zmianie przełożeń) dlatego założyłem nową i jest ok w końcu to tylko spinka za 3 zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.