Skocz do zawartości

[Trening] Przygotowanie do sezonu


Filipek50

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

W tym roku chcę po raz pierwszy dobrze się przygotować do przyszłego sezonu. W planach mam przetrenować zimę ale bez roweru no i kupić pulsometr, wybór padł na Sigme pc 25.10.

 

Rajdy zaczynają mi się pod koniec kwietnia i początkiem maja. Chciałbym się trochę dowiedzieć jak trenować w zimie (na podstawie pulsu) i kiedy zacząć. W tym roku czeka mnie matura więc nie będę miał dużo czasu na trening max 3 razy w tygodniu po 2h.

 

Lekkie pojęcie o treningu mam ale nadal jest ono bardzo małe.

Jak zacząć, z jakim pulsem trenować, jak długo, kiedy zacząć intrewały.  Nie che iść na siłownie na bieżnię i rowerek i po prostu sobie ćwiczyć tylko żeby był w tym jakiś cel. np. 60 min w takim pulsie a potem 5 minutowe interwały w takim. Może dojść jeszcze do tego basen. Oczywiście kiedy już śnieg stopnieje wskakuje na rower.

 

 

Pozdrawiam Flip

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to ciężko, przecież tam wszystko jest opisane. Są nawet przykładowe plany treningowe i analiza różnych przypadków z prawdziwego życia.

Zrobić plan na podstawie tej książki to rzecz banalna, inna sprawa że może się nie sprawdzić do końca za pierwszym razem, ale człowiek się uczy na błędach.

Rozwiąż testy z książki, żeby wiedzieć na co kłaść nacisk, zrób test drogowy i zacznij robić plan, tam jest wszystko opisane krok po kroku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te książki są super, spokojnie ustalisz z nimi plan treningowy, w tym roku tez będę to robił po raz pierwszy.

 

A jak nie chce Ci się samemu wysilac to zostaje trener, który też po bierze odpowiednia opłatę ;]

 

Sent from my Nexus 7 using Tapatalk 4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

 

 

Mam książkę Biblia treningu kolarza górskiego. Ciężko mi jest na jej podstawie zrobić jakiś plan treningowy.

A ja dopiero teraz skusilam sie na Biblie treningu. Bylo juz sporo watkow o tym, i sporo wypowiedzi srednio, hm, entuzjastycznych. Fakt, ksiazka moze niektorych zniechecic iloscia teorii. Czysta fizjologia wysilku i sportu rowerowego. Ale "instrukcja obslugi treningu" jest i uwazam calkiem niezla, tylko trzeba to przesiac przez sito i tej calej podbudowy teoretycznej, i przez poprawki wlasnej organizacji i ograniczen dnia codziennego.

A ze sa tacy, ktorzy x-lat startuja i z powodzeniem bez Biblii Friela w zanadrzu - ok, ale sa tez tacy, ktorym moze to pomoc niektore klocki z dotychczasowych doswiadczen poskladac razem :002:  Kwestia gustu, jak zwykle bywa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i to mi się podoba. Samodzielna praca i zrozumienie dlaczego robi się konkretną jednostkę treningową w konkretnym momencie zawsze powoduje, że trening będzie lepszy.

Nawet jeśli w pierwszym sezonie nie wszystko zagra idealnie, to zbierzesz doświadczenia, które pozwolą ustawić sobie lepszy plan w przyszłym roku i wyrobić jeszcze lepsze wyniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Samodzielna praca i zrozumienie dlaczego robi się konkretną jednostkę treningową w konkretnym momencie zawsze powoduje, że trening będzie lepszy.

Fakt, trzeba to chyba przyznac Frielowi. Jak sie przebrnie przez jego teorie, to chocby i sie nie chcialo, to troche wiecej zrozumienia i swiadomosci zostaje:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Żeby opracować trening nie trzeba wielkiej wiedzy

Pewnie, ze nie. Ale moze sie zdarzyc, ze razem ze zdobywaniem doswiadczenia pojawia sie pytania, typu - czemu utknalem, co jest grane, ze nie posuwam sie do przodu, a cele sie oddalaja. Jak juz ta wiedze masz zdobyta, latwiej znalezc te wlasciwe odpowiedzi. Z naciskiem na wlasciwe.. :)

A poza tym myslenie i wyciaganie wnioskow zawsze sie przydaje. Sam pulsometr nie da odpowiedzi na wszystko. Trening tez nie zawsze bedzie najlepszy, jak ustawiony jest tylko matematycznie. Organizm jest istota zywa, i nie zawsze sie podda matematyce. To jest to, o czym wlasnie pisze Friel w czesci o fizjologii wysilku sportowego :sweat:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby opracować trening nie trzeba wielkiej wiedzy. Wystarczy trochę poczytać kupić pulsometr i trzymać się celów :)

 

Bardzo sie mylisz. Zeby zrobic prosty plan dla amatora ktoremu wystarczy troche sie poruszac zeby byly wyniki to nawet ksiazki nie trzeba

 

 

Wysłane z mojego GT-N7000 przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wy narzekacie na dużo teorii w książkach Friela? :) Chociaż na początku może to trochę przerażać, to i tak uważam, że jego książki są pisane przyjaznym, zrozumiałym dla każdego językiem. Teraz kupiłem książkę "Fizjologiczne podstawy treningu w kolarstwie górskim" Hebiszów i Zatonia - tam to jest dopiero "czysta fizjologia wysilku i sportu rowerowego". Tam nawet moc potrzebna do napędzenia roweru opisana jest dłuuugim matematycznym wzorem :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wy narzekacie na dużo teorii w książkach Friela?

Ja tam nie narzekam, widzisz, z pewnej perspektywy ma to swoj urok:P Do calosci obrazu brakuje mi jeszcze tylko atlasu anatomicznego ukladu miesniowo-szkieletowego, no i przede wszystkim zilustrowanej i opisanej biomechaniki ruchu poszczegolnych stawow. Ze szczegolnym uwzglednieniem pasa biodrowo-ledzwiowego i stawu kolanowego :rolleyes:

 

 

 

Tam nawet moc potrzebna do napędzenia roweru opisana jest dłuuugim matematycznym wzorem :P

Ee no, to to ja bym chetnie zobaczyla. Powaznie mowisz? Musze dorwac te ksiazke :yes:

 

 

a tu trzeba sluchac Kapitana Bomby...

uhm, ot i cala .. teoria ukladania planow treningowych ..zapie**alac, panowie i panie! :yucky:

 

:002: :002:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo sie mylisz. Zeby zrobic prosty plan dla amatora ktoremu wystarczy troche sie poruszac zeby byly wyniki to nawet ksiazki nie trzeba

 

 

Wysłane z mojego GT-N7000 przy użyciu Tapatalka

Wiadomo że jak ktoś siedzi cały dzień na kanapie to żeby poprawić formę i zobaczyć szybkie efekty to wystarczy jakikolwiek ruch. Jednak jak ktoś intensywnie jeździ już dłużej rok czy dwa to bezmyślne treningi nie przynoszą już takich szybkich i sporych efektów jak na początku. Dlatego przyda się trochę wiedzy żeby ruszyć z tym do przodu.  Zresztą planowanie treningu, obserwacja, poznawanie swoich możliwości i ćwiczenie sprawia dużo przyjemności a jak przynosi oczekiwane efekty to już w ogóle :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ee no, to to ja bym chetnie zobaczyla. Powaznie mowisz? Musze dorwac te ksiazke

 

Poważnie :) Wzór jest przegięty, ma dokładnie 20 zmiennych, a najlepsze jest: "Fw - ekwiwalent ekspresji powierzchni oporu szprych" :D

 

Jednak Bomba ma racje :P Jak ktoś ma wątpliwości, odsyłam do kolarkich zasad Velominati:

 

Zasada #5 Nie wymiękaj, tylko zapier....aj!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fw - ekwiwalent ekspresji powierzchni oporu szprych

Ja pitole, oo, w moorde .. :blink:

Mam pytanie: ten wzor jest tylko podany na tacy, czy oni tam cos z czego wyprowadzaja? Bo jesli to drugie, to nie powiem, grubsza jazda :nuke:

 

PS. Aha, zaczne wierzyc w manie lekkosci bajkow. Idac tym tokiem ze wzoru to proponuje kola bezszprychowe:P

PS2. Kurcze, czy nie moge dodac grafiki inaczej, jak z jakiegos serwera?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie wzór jest tylko przytoczony z innego źródła i piszą, że ma zastosowanie w kolarstwie szosowym bo w MTB jest i tak za dużo zmiennych  :teehee: Chociaż dalsze rozdziały częśćiowo się odnoszą do zmiennych z tego wzoru :P W końcu można z niego wywnioskować co nas najbardziej spowalnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W sumie wzór jest tylko przytoczony z innego źródła i piszą, że ma zastosowanie w kolarstwie szosowym bo w MTB jest i tak za dużo zmiennych

Hm, to jednak troche mnie rozczarowales :bye2:juz mi sie ta ksiazka nie podoba. Raz, ze podeszli do tematu odtworczo przez cytat i zadnego ciagu rozumowania nie poprowadzili tokiem wzoru. Dwa, ze poszli na latwizne i nie! rozpracowali! mtb!! :icon_exclaim:

:P

A Biblia treningu Friela faktycznie luz, naprawde przyjazna dla uzytkownika. Tylko powiedzcie czy jego Trening z pulsometrem, bo nie mialam jeszcze tego w rece, uwzglednia pomiary mocy? Przyszlo mi na mysl, na ile on te parametry, o ktorych pisze w Biblii, bierze pod uwage w Treningu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Hm, to jednak troche mnie rozczarowales :bye2:juz mi sie ta ksiazka nie podoba. Raz, ze podeszli do tematu odtworczo przez cytat i zadnego ciagu rozumowania nie poprowadzili tokiem wzoru. Dwa, ze poszli na latwizne i nie! rozpracowali! mtb!!
 

 

Książka Hebiszów to jest publikacja naukowa a nie książka dla mas. I skupia się na fizjologicznych aspektach wysiłku w MTB. w książce są cytaty z innych prac naukowych i to jest normalne dla tego typu publikacji.

Friel zresztą też opiera się nie tylko na swoich doświadczeniach ale tez na opracowaniach innych. Na końcu biblii są 2 strony literatury.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Książka Hebiszów to jest publikacja naukowa a nie książka dla mas.

Oops, no sorki, jesli komus nadepnelam.. Rozumiem, ze publikacja naukowa to dla elit, nie dla mas.. I najlepiej nie podchodzic inaczej, jak przynajmniej z doktoratem AWFu..

 

Sorry za ironie, posmiac sie nie mozna? Pech chce, ze i fizjologia, i fizyka z wzorami kwantowa sa moja pasja. Posmiac, pozartowac sie nie mozna? Zawsze tak smiertelnie powaznie? .. :002:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Oops, no sorki, jesli komus nadepnelam.. Rozumiem, ze publikacja naukowa to dla elit, nie dla mas.. I najlepiej nie podchodzic inaczej, jak przynajmniej z doktoratem AWFu..

 

Luz. Hebisze napisali książkę dla dr przed nazwiskiem. Friel dla $ na koncie w banku. Inny target, inny język itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz jasna sprawa. Ale mimo wszystko, samego wzorku z 20-ma zmiennymi i tak jestem ciekawa:)

 

 

Inny target, inny język itp.

A jak z doswiadczenia oceniasz zawartosc merytoryczna obu? W porownaniu jak dalbys punktacje za efektywnosc porad, uwag i wnioskow?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z książki Hebiszów na pewno nie ułożysz sobie planu treningowego a Friel skupia się nad okresami treningowymi, ile trenować, co robić na siłowni itd.

 

wieczorem zeskanuje te wzorki Hebiszów ;-) 

 

Dużo Hebiszowie piszą (dobrze moim zdaniem) że niektóre mity są niezbadane i nie wiadomo jak to do końca jest, np ze zbijaniem masy z roweru czy lepiej na kołach czy ramie itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...