Skocz do zawartości

[Malowanie ramy] Podkład, spray, akryl, da radę?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam.

 

Wiem, że tematów było kilkadziesiąt, ale wszystkie jakieś stare i mało z nich wynika.

 

Mam ramę stalową. Cały rower można obejrzeć w garażu. Ubzdurał mi się czarny kolor i już, muszę mieć.

 

Rower jest używany szosowo, drogi polne i szutry, to może 5% tras. Zimą  nie jeżdżę. NA rower uważam strasznie, jestem dość pedantyczny jeśli o to chodzi.

 

Pytanie nr. 1 - czy ktoś tak malował? Czy to wytrzyma trochę? Składaka pomalowałem (mój pierwszy raz) na czarny mat i nie jest źle z trwałością, choć mogłoby być lepiej.

 

Pytanie nr. 2 - Jak takie malowanie powinno wyglądać? Chodzi mi o warstwy i ilość godzin pomiędzy danymi warstwami.

 

Chcę papierem ściernym usunąć (ręcznie) lakier, aż do gołej stali. Chcę tak zrobić, ponieważ jest sporo rys, które będą mi sprawiać problemy.

 

Następnie nałożyć podkład, lakier, akryl bezbarwny.

 

 

 

P.S A niech mi tylko jakiś mod zamknie temat... :P

Napisano

Nie malowałem jeszcze ramy rowerowej, dopiero zamierzam. Ale to tak jak byś malował auto, jeżeli dobrze ramę przygotujesz wszystko będzie ok. Ramę powinieneś ładnie wyszlifować papierem od najgrubszego do najdrobniejszego, nałożyć szpachlę na wszelkie niedoróbki i znowu wyszlifować, kładziesz podkład i wtedy widzisz wszelkie niedoróbki i od nowa szlifowanie, szpachlowanie itp. Na opakowaniu zawsze piszę ile warstw powinno się kłaść, zazwyczaj 3-4 jeżeli chodzi o kolor, jeżeli potem położysz warstwę bezbarwnego to całość powinna wytrzymać długi czas. Poczytaj nieco, jakich grubości papieru należy używać, jaka firma produkuje dobre podkłady/farby/lakiery. Jeżeli wszystko starannie przygotujesz powinno być ok.

 

Jest jeszcze kwestia doświadczenia w malowaniu, jedyne co można zepsuć w trakcie samego malowania to porobić zacieki itp. Całość zajmie naprawdę dużo czasu ale efekt powinien być zadowalający.

 

Edit: Myślę że na samą prace musiałbyś sobie z 2 dni wyznaczyć, nie liczę czasu schnięcia lakierów. Najdłużej schnie bezbarwny: do 24h. Przy takiej ilości roboty jednak osobiście wolałbym załatwić/pożyczyć aeograf i w lakierni samochodowej zamówić odpowiedni kolor.

Napisano

Czyli założenie masz dobre, ale warstwy powinny wyglądać następująco: podkład, międzyfarba, farba właściwa, naklejki i ewentualnie lakier na koniec. Oczywiście to są warsty, a w sprayu wiadomo jak się maluje - jedna warstwa na dwa-trzy razy, albo będziesz miał zacieki lub baranka. Rozumiem, że chcesz ciąć koszty, ale zastanowił bym się nad farbą hammerite w spreju, tylko nie taki zwykły, a widziałem takie coś do malowania płotów. Podłącza się prąd i farba sama się klei do metalu. Nawet jeżeli nie będzie to ostateczna warstwa, to ochrona antykorozyjna tej farby oraz przyleganie do podłoża mogą dać dobry rezultat jako podkład. Jeszcze inna farba na podkład, to farba ocynk, tylko nie w sprayu a w puszce do malowania pędzlem albo natryskiem (wystarczy spray elektryczny z tesco za 25-50 zł). Na allegro można ją znaleźć jako ocynk do alufelg. Zabezpieczenie antykorozyjne to podstawa. Na śródfarbę dobrze się nadaje farba chemoutwardzalna, taka którą się maluje konstrukcje i maszyny stalowe - praktycznie nie do zajechania, ale wadą jest jej rakotwórczość, więc praca w masce P3 i w bardzo dobrze wentylowanym pomieszczeniu. Co do odstępów pomiędzy malowaniami to stosować instrukcję plus zdrowy margines błędu. Malowałem ostatnio kaloryfer sprayem, bo exlokatorzy zrobili go w ciapy susząc jakiś ortalion. Druga warstwa zgodnie z instrukcją po 2 godzinach lub po 24 godzinach, czyli całkowitym wyschnięciu. Maluję po 2h i ładnie się położyła nawet bez baranka, ale jeszcze nie pokryło fioletowego koloru. Trzecią malowałem po półtora dnia od drugiej i momentalnie popękała mi powierzchnia, więc szlifowanie i od początku. Za drugim razem na każdą warstwę czekałem ponad dwa dni i nie było problemu.

 

Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 4

 

 

Napisano

Czyli założenie masz dobre, ale warstwy powinny wyglądać następująco: podkład, międzyfarba, farba właściwa, naklejki i ewentualnie lakier na koniec. Oczywiście to są warsty, a w sprayu wiadomo jak się maluje - jedna warstwa na dwa-trzy razy, albo będziesz miał zacieki lub baranka. Rozumiem, że chcesz ciąć koszty, ale zastanowił bym się nad farbą hammerite w spreju, tylko nie taki zwykły, a widziałem takie coś do malowania płotów. Podłącza się prąd i farba sama się klei do metalu. Nawet jeżeli nie będzie to ostateczna warstwa, to ochrona antykorozyjna tej farby oraz przyleganie do podłoża mogą dać dobry rezultat jako podkład. Jeszcze inna farba na podkład, to farba ocynk, tylko nie w sprayu a w puszce do malowania pędzlem albo natryskiem (wystarczy spray elektryczny z tesco za 25-50 zł). Na allegro można ją znaleźć jako ocynk do alufelg. Zabezpieczenie antykorozyjne to podstawa. Na śródfarbę dobrze się nadaje farba chemoutwardzalna, taka którą się maluje konstrukcje i maszyny stalowe - praktycznie nie do zajechania, ale wadą jest jej rakotwórczość, więc praca w masce P3 i w bardzo dobrze wentylowanym pomieszczeniu. Co do odstępów pomiędzy malowaniami to stosować instrukcję plus zdrowy margines błędu. Malowałem ostatnio kaloryfer sprayem, bo exlokatorzy zrobili go w ciapy susząc jakiś ortalion. Druga warstwa zgodnie z instrukcją po 2 godzinach lub po 24 godzinach, czyli całkowitym wyschnięciu. Maluję po 2h i ładnie się położyła nawet bez baranka, ale jeszcze nie pokryło fioletowego koloru. Trzecią malowałem po półtora dnia od drugiej i momentalnie popękała mi powierzchnia, więc szlifowanie i od początku. Za drugim razem na każdą warstwę czekałem ponad dwa dni i nie było problemu.

 

Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 4

Chemoutwardzalny jest akryl.

Napisano

Ale w tym wypadku chodziło mi o farbę przemysłową. Znajomy kiedys zdobył jej trochę na podwozie samochodu.

 

Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 4

 

 

Napisano

Ale w tym wypadku chodziło mi o farbę przemysłową. Znajomy kiedys zdobył jej trochę na podwozie samochodu.

 

Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 4

Przemysłowa?. To musiało być z systemu RAL. RAL występuje właśnie jako przemysłowa. Zazwyczaj w akrylu właśnie

Napisano

RAL to tylko paleta barw, tak jak Pantone, RGB czy CMYK. Ta farba była używana w lakierni do malowania sprzętu górniczego (młyny, taśmociągi, kombajny, terminale węglowe itd.) a przypadkowe uderzenia czy zarysowania w najgorszym przypadku kończyły się na śródfarbie. Zarysowania do podkładu nie widziałem. No ale koniec tego offtopicu, bo kiciokowi zamiast na kultywowaniu spuścizny A.Słodowego może zależeć na wersji tańszej niż lakiernia, więc taka farba wchodzi w grę tylko po znajomości, natomiast farbę ocynk dużo ludzi trzyma w garaży, więc "jakby za darmo", wystarczy wygrzebać ze szpargałów.

@kiciok

rozejrzałeś się po lokalnych lakerniach? Malowanie proszkowe może wyjść w podobnej cenie jak 3 spraye (podkład, farba i lakier).

 

Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 4

 

 

Napisano

Bez przesady... ja liczę na podkład 12zł + lakier 12zł + bezbarwny ok. 20zł. To nie jest też jakiś super rower, nie oczekuje, że będzie to trwałe na lata. Chce po prostu, żeby to jakoś wyglądało i nie schodziło po przetarciu paznokciem ;)

 

W sumie pomysł wziął się z tego, że malowałem tak lampkę z biedronki... na plastik połozyłem podkład, potem lakier, na koniec lakier bezbarwny. Paznokciem nie da się tego zedrzeć, choćbym bardzo chciał.

 

Jeśli taki sam efekt miałbym na ramie, to byłoby super.

 

@tofi - za spraye nie zapłacę nawet 50zł. Malowanie proszkowe 80zł +  piaskowanie 20zł + 2x przewóz ramy do Świdnicy 40zł czyli około 3x tyle...

Napisano

Jeżeli będziesz wybierał międzyfarbę to albo białą/czarną (w zależności na jaki kolor malujesz) albo jaśniejszy odcień farby właściwej, wtedy wyjdzie Ci idealny kolor. Nie ma to znaczenia w większości przypadków, ale niektóre intensywne barwy, jak np. jaskrawa czerwień, intensywna zieleń itp. wychodzą tylko w ten sposób, w przeciwnym razie są trochę "stłumione".

 

Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 4

 

 

  • 3 tygodnie później...
Napisano

Dolaczam sie nijako do tematu. Kupilem za 20 zl stary rower aby go wyremontowac i rowniez w planie mam male malowanko. Chce zrobic rame i widelec czerwone, a kierownice, sztyce, obrecze itp. dac chromowane. Teraz moje kilka pytan. Na wstepie powiem, ze nie potrzebuje luksusowego efektu, bo i rower ma byc tylko do jazdy miejskiej. Teraz tak. Czy podklad na rame jest obowiazkowy i jezeli tak to jaki trzeba kupic antykorozyjny? Dalej, czy pod chromowanie tez daje sie podklad czy zasada jest jakas inna?
Czy taki chrom do felg bedzie trwaly?

Napisano

Od podkładu zależy czy farba się będzie trzymać, czy też nie. Skoro stary rower, to podejżewam, ze rama jest stalowe. W takim wypadki za podkład może robić farba cynkowa, taka do felg, bo da ci dodatkowo zabezpieczenie antykorozyjne.

Pod chromowanie musisz oczyścić materiał do gołej stali. Jeżeli była tam powłoka galwaniczna, to zamiast szlifować usuwa się ją chemicznie. Ubytki po korozji się miedziuje i szlifuje na gładko. Aby uniknąć pełzającej korozji pod chromem elementy się najpierw cynkuje galwanicznie, a dopiero na cynk nakłada chrom.

 

Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 4

 

  • Mod Team
Napisano

bez przesady że nie istnieje - proszę temat rzeka!!!
http://www.forumrowerowe.org/forum/97-ostre-ko%C5%82o/

druga sprawa - farba w sprayu brana z półki sklepowej nie wytrzyma sezonu - sporo ram malowałem - powaga.

Warto pójść do lakierni i można poprosić o usługę nabicia zbiornika (puszki) bazą z utwardzaczem - czyli normalnie wsadzają do puszki lekier samochodowy którego możesz kupić sobie 200 - 300 ml.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...