Skocz do zawartości

[Rower] Czy nadaje się do turystyki?


ziGu98

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam!

Ostatnio zaczęły mnie pociągać dłuższe wyprawy rowerowe. 

Posiadam niemiecki rower miejski Winora Chico z początku XXI w. :)

Kupiłem go prawie nowy, do wymiany tylko opona z przodu.

Całkiem wygodnie się jeździ trasy rzędu 50 km.

I tu pytanie czy ten rower nadaje się do dalszej turystyki?

Z początkiem roku szkolnego zamierzam przystąpić do PTTK, a warunkiem jest tylko sprawny rower, a chciałbym również wygodnie i bezpiecznie podróżować.

Rower posiada pełne wyposażenie:

- Oświetlenie z dynamo (ale w przyszłości zamierzam założyć również pomocnicze na baterie)

- Przerzutkę planetarną pięciobiegową z torpedem

- Opona tył, Schwalbe Road Crusier 28 x 1.40 - 700x25C

- Opona tył, Schwalbe 28 x 1.5/8 x 1.1/4  - 700x 32C (idzie do wymiany ze względu na zły stan)

- Dość mocny bagażnik, bez problemu przewiozłem osobę ważącą 60kg, na odcinku 15 km.

- Montuje także pompkę do wycieczek

- I koszyczek na bidon też jest 

 

Planuję zakupić jeszcze torbę na ramę i może pod siodełko.

Czy taki rower nadaje się do robienia tras rzędu 100 km i więcej?

 

Dodaję kilka zdjęć owego roweru ;)

twx7.jpg
ud10.jpg
lxmq.jpg
heie.jpg
 
Jeśli zły dział, to przepraszam bo nie miałem pojęcia gdzie umieścić ten wątek, i proszę o przeniesienie do właściwego.

 

Napisano

 

Czy taki rower nadaje się do robienia tras rzędu 100 km i więcej?

Jeśli jeździ ci się na nim wygodnie i nic się nie rozsypuje/rozregulowuje, to czemu nie? Musisz się tylko liczyć z tym, że biegów może czasem zabraknąć (ale niekoniecznie) no i w terenie tym nie poszalejesz.

Napisano

To zacznijmy od początku ;)

Co do wygody, to po ok 2h czuć "tylną część ciała", ale to pewnie przez zły ubiór bo pomimo tego że mam rowerowe ciuchy, to wychodzę z założenia że na 20 czy 30 km nie opłaca się ich ubierać :P

Biegów mi jeszcze nie brakuje, ze spokojem utrzymuję prędkość rzędu 25km/h bez zbytniego zmęczenia na 4 biegu. W trudnym terenie też nie jeżdżę, czasami szuter ale nie długie odcinki.

Przekładnie planetarne słyną z łatwej regulacji i względnej bezawaryjności, co w rzeczywistości się sprawdza.

 

Jeżeli jest w dobrym stanie technicznym to chyba wystarczy.

Jest w bardzo dobrym stanie technicznym, bo kupiłem go prawie jak nowy, a i dbam o niego :)

 

Co można dokupić jeszcze do tego roweru, żeby podróżowanie było przyjemne? :)

 

Napisano

 

Co do wygody, to po ok 2h czuć "tylną część ciała", ale to pewnie przez zły ubiór bo pomimo tego że mam rowerowe ciuchy, to wychodzę z założenia że na 20 czy 30 km nie opłaca się ich ubierać

 

Właśnie ze złego załozenia wychodzisz - to po pierwsze. A po drugie masz źle ustawione siodełko. Trzeba je nieco pochylić do przodu. Jeżeli kombinacje z siodełkiem nie pomogą, można je spróbować wymienić. Nie za szerokie, max 160mm szerokości. 

 

 

Co można dokupić jeszcze do tego roweru, żeby podróżowanie było przyjemne?

 

Jeżeli chcesz jeździć z koszernymi sakwami to z pewnością do wymiany będzie bagażnik.  

Napisano

Tak mam na myśli pupę, ale zdarza się to tylko przy długiej trasie w której nie robię długich przerw. Siodełko samo w sobie jest miękkie i wygodne ;)

Nadal aktualne pytanie, co dokupić :P

Bo planowałbym: dodatkowe oświetlenie do przodu i do tyłu, torbę pod ramę, i jeszcze kusi mnie na sakwy jakieś niedrogie, i najlepiej żeby się były trójkomorowe i rozdzielne na osobne części. Bo jak jedzie się powiedzmy na trasę 50 km, a zazwyczaj takie robię, to można koło przebić czy coś. A tak bym sobie zamontował samą górną część od sakiew i już jest gdzie wrzucić najpotrzebniejsze rzeczy ;) Zawsze sobie zabieram coś do ubrania cieplejszego, jakiś napój na bagażnik a reszta w kieszenie w spodenkach, co wygodne nie jest.. Nie będzie to głupio wyglądało jak na takie trasy będę śmigał z sakwami, chociaż z tą górną częścią?

Napisano

Na 50km to się człowiek pakuje w lekki plecak, a bardziej zapobiegliwi w nieco większy. Z sakwami trzeba ostrożnie. Tańsze przetrwają, ale przetrwają tylko trochę. Jeżeli chcesz używać ich często, to nie nadają się zupełnie.

Napisano

Plecak odpada, po prostu nie lubię w nim jeździć. Najczęściej używałbym tej która znajduje się bezpośrednio na bagażniku, a tych które są na boku, rzadziej ale także by były potrzebne. Myślę, że do 100 zł chciałbym wydać na nie.

Napisano

Wydaje mi się, że w ten cenie chodzą zamienniki Crosso. Ale będziesz miał problem z montażem... Chyba ze uda się zamocować oczka w jakiś sposób do ramy. Nie mniej jednak bagażnik wydaje mi się zbyt delikatny.

  • 2 miesiące temu...
Napisano

Witam ponownie, przepraszam za odkop ale, temat znów wraca do aktualnych dla mnie ;)

Na wiosnę planuję długie wypady. Będzie kilka wypadów po 100-200 km. Szczytem tych wypadów będzie lipiec i Pielgrzymka do Częstochowy. W dwie strony czyli ponad 500 km w 6-7 dni.

Oczywiście z całą grupą rowerzystów.

Rower taki sam jak był, i jak wyżej na zdjęciach, wyposażenie również się nie zmieniło. A raczej kupno nowego roweru nie wchodzi w grę.

Chciałbym po prostu przygotować ten rower jak najlepiej można do takich wypraw.

Największe obawy wzbudzają u mnie przerzutki, ponieważ jest to przerzutka planetarna. Nie jestem pewny czy wytrzyma takie obciążenie w ciągu tylu dni.

Przez całą zimę chciałbym zrobić ten rower żeby się nadawał do takich wypraw. 

Proszę o propozycje, co można w nim zmienić, dodać lub ująć?

Planuję zmienić kierownicę na prostą ponieważ nie za wygodnie się jeździ na niej, strasznie bolą nadgarstki.

Napisano

może przedni hamulec na cos skuteczniejszego ? jakiś dual pivot tektro robi chyba z tak dyzym zakresem, ewentualnie wymiana widla i hamulec typu v-brake kierownice kup ze sporym gięciem min 9 stopni. mnie od prostej np. bola nadgarstki już po 30 km :) sztyce masz amortyzowana ?

Napisano

Zacznę trochę od tyłu. W kwestii wyporu sakw przeczytaj mój blog.

 

http://www.forumrowerowe.org/blog/333/entry-691-jakie-sakwy-czyli-walizeczka-dla-rowerowego-turysty/

 

Co do roweru.

  • rower ma geometrię klasycznego mieszczucha i jest przeznaczony do poruszania się po mieście. Niemniej jednak znałem człowieka, który na rowerze miejskim przejechał ze mną trasę od Polski po Morze Czarne zarówno po drogach jak i bezdrożach
  • kombinowanie z inną kierownicą prostą czy giętą nie koniecznie przyniesie pożądany efekt. Ale warto spróbować.
  • Ja bym wymienił przedni hamulec na hamulec szosowy
  • kombinowanie z lampkami, dynamem nie jest priorytetem. Jeśli będziesz chciał pokonywać dłuższe trasy to i tak będziesz jeżdzić przeważnie za dnia
  • Tylny bagażnik jest delikatny i nie ma kształtu bagażnika pod sakwy. W dłuższym okresie czasu ..do wymiany
  • Po zdjęciach nie widzę jakie masz obręcze i opony. Pod sakwy, ciężkie sakwy  powinny być opony wielokomorowe a opony, zwłaszcza tak cienkie opony powinny dać się napompować do 90-110 psi. Jeśli się da to możesz się udawać śmiało w trasy po ubitych szlakach. Na szutry, pseudo szutry, szlaki kamieniste, szlaki górskie i gruntowe lepiej się nie zapuszczaj.
  • o przerzutkę w piaście nie martw się. Wytrzyma długie trasy ale opory na niej są większe niż na przerzutce zewnętrznej
  • siodełko w dłuższym okresie także powinno iść do wymiany. Polecam siodełka Brooksa.

A oto mała galeria rowerów wyprawowych

 

http://www.pbase.com/canyonlands/fullyloaded

Napisano

  • Wywal dynamo i lampkę. Lampki diodowe na baterie nie dodają oporów, a najtańsze można kupić za 10PLN komplet (oczywiście jakość świecenia jest klasy "żeby mnie inni widzieli")

Na sakwach raczej bym nie oszczędzał. Czasami deszczu po prostu nie da się przeczekać i trzeba jechać. Fajnie jest mieć wtedy suche ciuchy w sakwie.

Na tylną (i przednią też, ale to extra wydatek) polecałbym antyprzebiciową Schwalbe Marathon. Swoje waży, ale wymiana dętki w tylnym kole przy zapakowanym rowerze nie jest fajna i zajmuje sporo czasu.

gripy masz dziwnie ustawione. To szerokie powinno dawać podparcie dłoni, a nie palcom.

Napisano

 

 

Wywal dynamo i lampkę. Lampki diodowe na baterie nie dodają oporów, a najtańsze można kupić za 10PLN komple
 

Lampki na baterie nie spełniają niemieckich przepisów co do wyposażenia roweru, a stara lampka na dynamo - jak najbardziej. Jeśli się kiedyś do niemców wybierzesz i trafi Ci się upierdliwy "policaj"...

 

 

 

Jaki jest stan techniczny przekładni planetarnej? Jeżeli jeszcze jej nie rozbierałeś to może warto to zrobić? 
 

Jeśli nigdy tego nie robiłeś, to możesz śmiało założyć, że po rozebraniu i złożeniu jej stan będzie tylko gorszy. Daj sobie spokój.

Napisano

Zaczynając od początku:

 

• Sztyca nie jest amortyzowana.

• Myślałem na innymi hamulcami, bo z tyłu jest hamulec który hamuje poprzez naciśniecie korby do tyłu

• Nad kierownicą ciągle się zastanawiam i sam nie wiem, bo nie mam w tym doświadczenia..

• Jaki stan jest piasty, to nie mam pojęcia, nigdy takowej nie rozbierałem więc nie mam pojęcia jak się za to wziąć, i raczej tego robił nie będę..

  Chyba, że zmienianie przerzutek na zewnętrzne..

Opona tył, Schwalbe Road Crusier 28 x 1.40 - 700x25C

• Opona przód, Schwalbe 28 x 1.5/8 x 1.1/4  - 700x 32C (idzie do wymiany ze względu na zły stan)

• Nad oświetleniem jeszcze nie myślałem, bo raczej będą te wyprawy w dzień

• Sakwy, też nad tym na razie nie myślałem, na razie to co najważniejsze, sakwy raczej na koniec zostawię.

• Bagażnik, będzie solidniejszy.

 

Jeśli o czymś zapomniałem to proszę pisać. Proszę również o wszelakie rady, jak przygotować najlepiej taki rower :)

Napisano

Najtańsze hamulce dual pivot to 100 PLN (Tektro). Do tego trzeba by jakieś klamki. Najtańsze około 20 PLN (Futura), rozsądne 50 PLN (Shimano Alivio). Okablowanie 4PLN/m (3m starczą z naddatkiem), 10 PLN za linki hamulcowe hamulcowa + 10 PLN detale. Szczęki (poza torpedem) to jedne z najmniej skutecznych hamulców na rynku. Ale dla tego roweru nie ma innego rozwiązania. Lepsze to niż torpedo.

 

Przekładni się nie dotykaj. Przegląd inny niż sprawdzenie, czy nie wypadają kółka nie jest trywialną rzeczą. Przegląd takiej piasty w uczciwym serwisie (który to zrobi zgodnie ze sztuką), to koszt około 150 PLN. Są "magicy" co deklarują ze zrobią to za 50 PLN, ale ja bym w cuda nie wierzył, bo albo tacy mają stawkę za godzinę 10 PLN, albo przegląd polega na otwarciu, wlaniu benzyny, wypłukaniu czego się da i próbie nasmarowania - czyli najgorsze co można zrobić.

Zewnętrzne przerzutki w Twoim przypadku to bezsens.

 

 

 

Wywal dynamo i lampkę.

 

W ogólności rowerze wyprawowym to najgłupsza rzecz jaką można zrobić. Chociaż w tym szczególnym wypadku jest to dynamo klasyczne, które zwykle stawia wymierny opór.

 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...