Karas09 Napisano 5 Października 2013 Udostępnij Napisano 5 Października 2013 Czepie się ale masz jakąś blokadę na kręgosłupie czy coś? Przecież jak dasz do przodu to też możesz prostować ręce tylko pozycja ci się bardziej wyprostuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kuba01 Napisano 6 Października 2013 Udostępnij Napisano 6 Października 2013 Czepie się ale masz jakąś blokadę na kręgosłupie czy coś? Przecież jak dasz do przodu to też możesz prostować ręce tylko pozycja ci się bardziej wyprostuje. Nie, nie. Masz rację nie pomyślałem o tym. ; P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kuba01 Napisano 10 Października 2013 Udostępnij Napisano 10 Października 2013 Przesunąłem siodełko o jakieś 2-3 cm do przodu i nie zauważyłem poprawy. Po jakiś 40 km ten sam ból. Teraz jak piszę tego posta to nadal odczuwalny. :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mycroft Napisano 31 Października 2013 Udostępnij Napisano 31 Października 2013 Przesunąłem siodełko o jakieś 2-3 cm do przodu i nie zauważyłem poprawy. Po jakiś 40 km ten sam ból. Teraz jak piszę tego posta to nadal odczuwalny. :/ Z bardzo podobnym problemem bólu tylka borykał się pół sezonu znajomy, z kórym jeżdżę (dodam że jeździ on na hardtail). Na początek próbował ustawień siodła: wysokość, przód-tył, kąty nachylenia Później również próbował zmienić pozycję i obciążenie tyłka podnosząc i obniżając kierownicę. Niestety, jemu te zabiegi nie pomogły. Rozwiązaniem okazała się wymiana siodła na Specialized Riva MTB. To niedrogie siodło rozwiązało problem. Wydaje mi się, że dużą rolę odegrała tu konstrukcja siodła (Body Geometry) i punkty podparcia tyłka na siodle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kuba01 Napisano 31 Października 2013 Udostępnij Napisano 31 Października 2013 Dzięki za informacje. Chyba tylko to mi pozostało. Będę szukał siodła, ale to już pewnie na nowy sezon. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wierzba6 Napisano 7 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 Rozgladam sie wlasnie za takimi gatkami z wkladka a ze chce to polaczyc ze spodenkami endury to celuje w clickfast tylko sa 2 rozne modele ktore na oko wygladaja tak samo ( choc w cenie nie) , i tu moje pytanie co polecacie, http://www.centrumrowerowe.pl/odziez-rowerowa/bielizna/bokserki/p,spodenki-wewnetrzne-clickfast-e7010-czarne-endura,49609.html http://www.centrumrowerowe.pl/odziez-rowerowa/bielizna/bokserki/p,bokserki-clickfast-e0062-endura,45935.html P.s. Na wiekszosci forow jest dzial powitalnia itp , i jak ktos sie tam nie pokaze to dostaje joby;) nie moge tego znalezc, w domu przegrzebie forum na komp a nie tel bo tu ciezko. Wiec sorry z gory;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sol Napisano 7 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2014 Gacie różnią się grubością wkładki i nie da się ich polecić, bo każdemu pasuje coś innego. Mam w każdym razie oba modele i ten grubszy daje wrażenie siedzenia na kopcu kreta. Częściej sięgam po cieńszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertrobert1 Napisano 8 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 Przeglądam ten wątek i widzę tylko rady dotyczące zakupu pampersa bądż wymiany siodła na bardziej wygodne czyli bardziej dopasowane. Tak sie składa, że wszelkie siodła żelowe sa dobre do 2 h jazdy a póżniej, niezależnie czy jeżdzisz z pampersem czy bez, każdy tyłek będzie boleć...sprawdzone przez 3 lata. O ile na jazdy miejskie były komfortowe to sakwiarstwo było koszmarem. Oto wspomnienie z tamtych czasów Ale do czasu. Poszperałem po necie i zakupiłem siodło, które samo dopasowuje się do tyłka. Owszem jest takie. To siodło Brooksa czyli naturalna skóra. Założyłem je przed moją kolejną 3 tygodniową wyprawą i to był błąd. Nikt nie napisał, że siodło musi się ułożyć. Przez 3-4 dni męczyłem się strasznie. Jednak po 4 dniach ... nagle zapomniałem co to niewygoda i ból tyłka! Siodło sie ułożyło i od tej chwili mogłem całymi godzinami jeżdzić i dziwić się jak partnerzy co i raz unoszą swoje zadki :laugh: . Oto wspomnienie pierwszych chwili z siodłem Brooksa Od tamtego momentu siodło mi wiernie służy, chociaż upłynęło już 11 lat a skórzane siodełka pojawiły się w pozostałych moich rowerach zarówno tych na krótkie dystanse jak i tych na dłuższe eskapady. Ja już nie potrafię jeżdzić na innym siodle. Szczerze polecam siodła Brooksa. A na koniec dodam, że na owych siodłach wcale nie trzeba jeżdzić w pampersie aby było komfortowo oraz dodam, że na nich tyłek nigdy się nie odparza. I jeszcze przedstawiam pewną galeryjkę z rowerami wyprawowymi. Nawet nie trzeba dobrze się przyglądać aby zauważyć, że zdecydowana większość rowerów posiada siodła Brooksa. Zatem moja opinia o nich nie jest odosobniona, nieprawdaż? http://www.pbase.com/canyonlands/fullyloaded A jakie siodło wobec tego należy wybrać? A to już zależy od naszych preferencji. Jeśli jeżdzimy bardziej offroadowo to polecam Jeśli jednak kręci nas szosa lub mamy amortyzowaną sztycę lub amortyzację tylnego koła to swobodnie wystarczy Zresztą bogactwo siodełek Brooksa jest nieograniczone i z pewnością każdy coś dobierze pod swój tyłek http://www.brooksengland.pl/index.php/siodelka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertrobert1 Napisano 12 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2014 · Ukryte przez Puklus, 13 Stycznia 2014 - Brak powodu Ukryte przez Puklus, 13 Stycznia 2014 - Brak powodu . Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.