Skocz do zawartości

[Rowerzyści] Bezczelność na drogach cz. 2


Piksel

Rekomendowane odpowiedzi

Ok prawo prawem ,nie zawsze jest mądre i czesto mozna je olac ,bo przejachenie rowerem po przejściu dla pieszych w tempie zółwia moim zdaniem to nic strasznego .A w przepisach jest napisane zeby zejść głownie po to żeby ludzie nie przejeźdzali za szybko zeby keirowcy ich byli w stanie szybko zauwazyc i żeby zapobiec kolizji z pieszym.

Więc moim zdaniem pier  dolmy przepisy  w miare rozsądku,ale po prostu nie utrudniajmy sobie życia ,a łażenie pieszych po  drogach rowerowych to własnie takie zachowanie ,czesto baba z dzieckiem w wózku o zgrozo.Albo idzie familia z kościoła całą chmara zajmując całą ulice czy wielki chodnik ,a ja musze dyndać i ich rozganiac ,niech sie skupią w jakimś szeregu na połowe chodnika .najgorzej jest z kultura pieszych u nas ,jak zauwazyłem.Kierowcy aut już sie poprawili ,

Mój apel ,pioeszy na ściezce rowerowej ,hamowac z piskiem metr przed nim aż narobi w portki ,niech sie boją i nie włażą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jaka kara była by odpowiednia ale pierw należało by niektórych rowerzystów wystrzelać po pyskach.

Wczoraj jadąc autem na tym odcinku drogi

https://www.google.pl/maps/@51.071546,20.959466,3a,75y,99.97h,93.76t/data=!3m4!1e1!3m2!1s9iqXOVsvchIS4U8hpMxQBQ!2e0

jechało dwóch gamoni na roweruch. Żeby chociaż mieli światła odblaskowe z tyłu, choćby kamizelki z elementami jakieś. NIC! Ciemnie ubrania

Szczęśliwie zobaczyłem ich w odpowiednim momencie i wyprzedziłem ale jeżdżę tą trasą często i wiem że tam niektórzy jeżdżą grubo ponad 100-tkę.

Zero wyobraźni u gamoni.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

bo przejachenie rowerem po przejściu dla pieszych w tempie zółwia moim zdaniem to nic strasznego

 

Mnie strasznie wnerwia jak siedze za kolkiem a na pasach pakuje mi sie przed zderzak rowerzysta, ktory jechal przed chwila chodnikiem. Brak szacunku dla przepisow i innych uczestnikow ruchu oraz cementowanie zlej opinii, jaka ciesza sie wsrod kierowcow rowerzysci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie strasznie wnerwia jak siedze za kolkiem a na pasach pakuje mi sie przed zderzak rowerzysta, ktory jechal przed chwila chodnikiem. Brak szacunku dla przepisow i innych uczestnikow ruchu oraz cementowanie zlej opinii, jaka ciesza sie wsrod kierowcow rowerzysci.

1. A mnie wnerwia, że dochodzę z rowerem do przejścia , do przejścia zbliża się samochód, który ma zaraz "ustąp pierwszeństwa" i nie ustępuje mi i nie pozwala wejść na pasy, tylko sam na nich staje i czeka by wjechać na główną.

 

2. Czasem nie ma innego wyjścia tylko trzeba przejechać kilkanaście metrów chodnikiem najczęściej pustym, czego unikam i żeby kontynuować podróż trzeba np. przekroczyć jezdni epo pasach. Jak nie ma wysokich krawężników to przejeżdżam w tempie żółwim w poprzek 20 cm obok pasów co jest całkowicie legalne - więc nie zawsze to co kierowcy się wydaje, ze rowerzysta przejeżdża po pasach jest niezgodne z prawem ( bo często sami nie wiedza, że tak można).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... i wiem że tam niektórzy jeżdżą grubo ponad 100-tkę.

Zero wyobraźni u gamoni.

Zgadzam się. Zero wyobraźni u gamoni, którzy nie przestrzegają limitów prędkości!

Żeby nie było... Nie bronię nieoświetlonych rowerzystów. Bezdyskusyjnie powinni mieć światła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mogę Ciebie prosić o podanie przepisu, który na to pozwala?

W PORD jest zapis uniemożliwiający jeżdżenie rowerem i innymi pojazdami po przejściu dla pieszych( czyli wykorzystywanie tej części jezdni niezgodnie z przeznaczeniem) :

 

Art. 33.

...

5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest

dozwolone wyjątkowo, gdy:

1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;

2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z

prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów;

3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg,

silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła), z zastrzeżeniem ust. 6.

6. Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.

 

 

i

 

Art. 45.

1. Zabrania się:

...

4) wykorzystywania drogi lub poszczególnych jej części w sposób niezgodny z

przeznaczeniem, chyba że przepisy szczegółowe stanowią inaczej;

Przepis ten dotyczy m.in. stricte obszaru przejścia dla pieszych oznaczonego i ograniczonego wymalowanymi pasami, czyli przejechanie w poprzek jezdni wzdłuż pasów, ale nie po nich nie jest zabronione, a więc jest dozwolone ( o ile oczywiście nie przejedziesz linii ciągłej lub podwójnej-ciągłej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BikoBikoAle wiesz, że to wówczas jest włączanie się do ruchu i następnie zjeżdżanie na chodnik, więc musisz ustąpić pierwszeństwa samochodom, a nie oczekiwać go od nich bo jesteś "prawie na przejściu"...

Nie oczekuję by ktoś mi ustępował, jeśli tego chcę to zsiadam i dla mnie takie sytuacje są rzadkie ( z tym przejeżdżaniem) ale się zdarzają i są również wynikiem złej infrastruktury - np ddr dochodzi do przejścia i nie ma przejazdu, tylko rowerzysta ma zwykłe przejście dla pieszych i kawałek niezamalowanej jezdni obok pasów ;)

 

@MaciekRutecki

To nie jest nadinterpretacja, oczywiście jak piszesz i wyżej @Niedźwiedź to włączanie się do ruchu i trzeba zachować szczególną ostrożność, ale np. gdy jest zielone dla pieszych i przejeżdżasz za przejściem to praktycznie niczym to nie grozi.

Na identycznej zasadzie i pod takimi samymi warunkami dozwolone jest wykonanie na drodze manewru zawracania - tutaj też następuje jazda w poprzek jezdni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- ustępuj pierwszeństwa nadjeżdżającym pojazdom,

- do przeciwległej krawędzi jezdni jedź drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni.

W przeciwnym przypadku masz murowany mandat.

Jeśli nie spełnisz drugie punktu i pojedziesz po skosie to nadal nie ma przepisu, który by tego zabraniał. Wyjatkiem jest jezdnia jednokierunkowa, na której nie wolno jechać pod prąd. Na jezdni dwukierunkowej możesz jechać jak chcesz byle nie jechać po ciągłej i nie wymuszać pierwszeństwa.

No i mam duże wątpliwości, czy to jest zgodne w przypadku bezpośredniego sąsiedztwa skrzyżowania. Bez opinii policji/prawnika się raczej nie obędzie, bo to zalatuje mi nad interpretowaniem prawa.

Nadal nie ma żazdnego przepisu zakazujacego takiej jazdy.

 

Generalnie policja nie jest żadnym wyznacznikiem bo każdy inaczej to zinterpretuje. Ja mogę tylko podać taki przykład co również nie jest wyrocznią. I dodatkowo ten kierowca (o dziwo) czyli dyrektor ośrodka WORD mówi w sposób zachowaczy prawdopowdobnie by nie zrzucić na siebie falę krytyki.

 

http://www.tvp.pl/krakow/jedz-bezpiecznie/wideo/gdzie-w-krakowie-rowerzystom-wolno-jezdzic-po-chodniku/1493415

 

I jeszcze jest jeden sposób pokazany na filmie. Na hulajnogę. Tylko tutaj mamy pewne sprzeczności w interpretacji.

Na hulajnoge się odpychamy. Czyli de facto pchamy rower. A jak pchamy to jesteśmy pieszymi. W rzeczywistości jednak jedziemy. Tylko trzeba odróżnić jazdę w normalnym słowa tego znaczeniu od jazdy w rozumieniu PoRD. Wg PoRD jechac można tylko pojazdem. Czyli jak jedziemy na rolkach to nadal jesteśmy pieszymi. Czy można więc przejechać po pasach na rolkach? Można ale wielu policjantów uważa, że nie.

Z kolei ciekawiej się robi w przypadku dziecka i opiekuna. Wg PoRD są pieszymi ale jadą na rowerze w pełnym słowa tego znaczeniu. Mogą jechać po pasach? Niby nie bo jadą rowerem ale niby tak bo są pieszymi,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość PiotrowskiGD

A co powiecie na takie zachowanie:

 

http://www.youtube.com/watch?v=RTh718Mew6g

 

Bo rower samochodowi nierówny to pójdę na czołówkę :teehee:

 

 

Jesteś autorem filmiku..??

Wyślij to do KG Policji z informacją kiedy i gdzie miało miejsce zdarzenie. taka jazda tą służbową TOYOTĄ to typowy bandytyzm na drogach.

 

Nie jest to donosicielstwo, ale ratowanie własnej skóry, Ten idiota z pewnością może mieć w przyszłości nie jedno potrącenie pieszego czy rowerzysty.... Z takimi baranami nie ma się co cackać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jeszcze nie zgłosił sprawy na policję to bezczelność rowerzysty wobec innych rowerzystów jest dość spora :P

 

 

 

Jedynie to, że gość na rowerze ma jaja, ja w takich przypadkach uciekam na pobocze lub do rowu. Kilka takich przygód miałem, w samochodzie zresztą też...

A ja bym się zastanawiał czy wjazd w takie pobocze na kolarce nie poskutkowałby wywrotką, być może pod koła tego samochodu. Jak jest miejsce żeby się zmieścić, to na wąziutkich slickach chyba lepiej zostać na asfalcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jesteś autorem filmiku..??
 

 

Nie filmik jest z sadola.

 

 

 

Wyślij to do KG Policji z informacją kiedy i gdzie miało miejsce zdarzenie. taka jazda tą służbową TOYOTĄ to typowy bandytyzm na drogach.

 

O ile czytałem to autor filmiku zgłosił to na policje 

 

 

 

Tylko gdzie tu bezczeloność rowerzysty?   Nie ten temat...

 

Nie znalazłem innego odpowiedniego tematu to dałem tutaj. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan z białej toyoty powinien być sądzony jak ktoś kto wychodzi na ulice i zaczyna na oślep strzelać.

Auto natychmiast zatrzymane jako dowód w sprawie a gość na kilka lat w zakładzie zamkniętym. To już nie błąd to  próba zabójstwa z premedytacją i wcześniej czy później mu się uda.

Ten typ tak ma że nawet na czołówkę z autem pójdzie. 

 

 

Ale...

Na ulicy racławickiej jadę sobie wczoraj kontrapasem  a z przeciwka radośnie zasuwa rowerzysta...

W ostatniej chwili wjechał na chodnik.... 

 

Kawałek dalej skręcam w prawo w młynówkę królewską a panienka skręcająca w lewo w racławicką z odwróconą w drugą stronę pcha się na kontrapas... (no chyba że tylko ścinała skręt jednak i tak mistrzostwo świata... )

 

Jeszcze jeden fajny agent przejeżdżał sobie zupełnie bezstresowo spacerkiem przez rondo mogilskie powoli rowerzysta...

O dziwo kierowcy go nie przeganiali :)

Dla niewtajemniczonych jest tam zakaz ruchu rowerów a  śmieszki idą dołem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ten sam co bił brawo i dostał po ryjku gdy gdy ktoś mu nie ustąpił gdy skręcał w lewo w bramę?

Jemu nie jest głupio przyznawać się na własnym kanale nie wprost, że jest debilem? Sam przyznaje, że ddr jest bublowata, widzi, że widoczność jest marna, jedzie lewą stroną, żeby widzieć więcej, a wbija się w de facto stojący "już przez wieki" samochód. Na początku myślałem, że chodzi o tego srebrnego (Poloneza kombi jak się w kolejnym kadrze okazuje), do którego rzeczywiście mógłby mieć uzasadnione pretensje gdyby podjechał poprzedzającemu pod sam zderzak nie dając pola manewru na ddr, ale przed tym Passatem to zdążyłby się dwa razy zatrzymać... Chyba bardzo chciał sobie nowe koło załatwić z tego ubezpieczenia. Ciekawe, że nie wrzucił widoku ze swojej kamerki... chyba bał się, że wszyscy obiektywnie stwierdzą, że z premedytacją wjechał na stłuczkę. (Wcale nie dziwię się, że kierowca zapytał, czy nie jest pijany  :laugh: )

I jeszcze to "stop idiotom drogowym" na końcu... Owszem, dobrze by było jakby go ktoś zatrzymał, żeby internetowy clown nie robił normalnym rowerzystom czarnego PR  :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...