Skocz do zawartości

[Rowerzyści] Bezczelność na drogach cz. 2


Piksel

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

1.Tak. Wszyscy uczestnicy na drodze mają stosować się do poleceń kierującym ruchem bo te sa ważniejsze od sygnalizacji i znaków.

Czyli w momencie gdy nie było nikogo "pilnującego" przejścia to mógł wejść na jezdnię - miał zielone...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. Kolumna ma pierwszeńśtwo i nie wolno jej przecinać niezależnie czy jest obstawiona z boku czy nie. Przy dość długiej kolumnie fizycznie nie jest mozliwe obstawienie każdego miejsca czy to przez policję czy organizatorów. Zwalanie winy na organizatorów to jak zwalanie winy na pieszych rozjechanych przez samochody na pasach kiedy mieli pierwszeńśtwo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Odruchowo wcisną hamulec i przywalił w deskę  władował się pod kierownicę.

 

To jest żart, czy kierowca nie potrafił ustawić fotela itd. Jak można wpaść pod kierownicę?  Może był pijany i miał maksymalnie odsunięty fotel do tyłu, a do tego nie miał więcej niż 150 cm wzrostu.

Przykro mi, ale tego nie potrafię zrozumieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierowca sięgnął do schowka

 

@@realkrzysiek,  Idź do auta złap lewą ręką kierownicę na górze potem otwórz schowek przed pasażerem.

Na koniec wyobraź sobie że gwałtownie lecisz do przodu. 

Dla ułatwienia powiem ci że lądujesz w poprzek między fotelami. "pod kierownicę" to lekki skrót myślowy bo się palant cały nie zmieścił a najwięcej go było pod moi nogami i na tunelu środkowym.

 

Nie był pijany tylko durny bo zamiast poprosić żebym mu podał co potrzebował to "Zosia samosia"...

 

 

 

@@1415chris,  Po pierwsze nie chce nikogo przekonywać że kask jest niepotrzebny.

Jak tego nie widzisz znaczy tylko ze dobrze oceniam podejście z zakresu fanatyzmu a nie świadomego wyboru.

To że napisałem trochę prawdy o kaskach cię boli?

Burzy twój spokój?

 

Po drugie nie moimi bzdurami. OK? Masz coś do powiedzenia poza próbą wmówienia innym że opowiadam bzdury?

 

Podałem link do art. który odnosi się do badań. BZDURY?

No to fajnie...  To po co te badania się robi?

 

Odpowiem Ci. 

Po to żeby kaski poza  ochroną w niewielu wypadkach mogły chronić skutecznie w ich większej liczbie  i przede wszystkim żeby nie szkodziły.  Chodzi o to żeby to co ma chronić nie powodowało powstawania i pogłębiania urazów.

 

Napisz mi gdzie przekonywałem cię że kask jest nie potrzebny?

Naprawdę odrobina chęci rozumienia tego co druga osoba pisze pomaga. Zakładanie że pisze bzdury bo pokazuje inny punkt widzenia i poglądy jest dziecinadą. Pomijam że imputowanie komuś ze pisze bzdury bez żadnego poparcia jest żałosne. 

 

Cieszę się ze kask uratował ci głowę.  I wcale nie zachęcam cię żebyś z niego rezygnował.

Jest spora różnica między rozmowa o faktach na temat kasków a namawianiem do rezygnacji z jego stosowania.

 

I na koniec czy nie uważasz że warto by trochę inną retorykę stosować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Sprawiasz wrazenie czlowieka, przed ktorym gdyby postawic krowe, to i tak bedzie mowil, ze to kura. O jakim Ty porozumieniu mowisz, chcesz tymi swoimi bzdurami przekonac kogos, kto mial wypadek, w ktorym kask uratowal mu glowe przed powaznymi uszkodzaniami, ze takowy jest niepotrzebny? Dzialanie mistyczne????? Idiotyzmy wypisujesz!


Trudno się nie zgodzić z tą opinią.

 

sam kask zmienił by jedynie rodzaj uszkodzeń na jakie się narażam więc korzyści w mojej opinii nie przewyższają strat.


Głosząc takie "mondrości" na forum publicznym po pierwsze propagujesz zachowania niebezpieczne (zwłaszcza dla czytających to młodych ludzi), a po drugie wystawiasz się na śmieszność.

Kask nadal pozostaje najskuteczniejszym i najważniejszym elementem ochrony przed wszelkimi urazami głowy i uszkodzeniami mózgu!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem odpuścić ale...

 

Wiecie co są wasze kaski warte? Macie jakieś testy?

 

humorystycznie https://www.youtube.com/watch?v=1tGmgBnoQ7w

 

Nie chce mi się szukać ale ostatnio trafiłem na test kasków dla dzieci (tak tak ja przeciwnik i w ogóle i w szczególe szukałem DOBREGO kasku dla dziecka !)

 

Wiecie jakie sa wyniki? Żadne. Są g warte i dają iluzję ochrony. Nazywaną dobrym samopoczuciem rodzica

Nie pochłaniają impetu.   Jedyne przed czym ochronią to wystający kamerdolec ale....  mogą się nim stać.

 

Swego czasu podobny test z podobnymi wynikami znalazłem dotyczący kasków dla dorosłych.

 

Tak kask fajny by był gdybyście wiedzieli co zakładacie na głowę bo ani cena ani marka nie daje gwarancji.

 

Miałem okazję rozmawiać z chłopakiem który uprawiał "rowerowy zjazd na pysk" kóry uszkodził kręgosłup. Kask miał ale jak mu lekarz powiedział G nie kask i że często przez te kaski tak kończą bo niby chronią głowę ale kręgosłupa nie.

Znowu motocyklowe kaski to uwzględniają a ich rowerowe odpowiedniki niekoniecznie. (to już sk.. producentów ale trzeba być go świadomym wybierając kask)

Oczywiście w tym sporcie kask to mus ale kask a nie "kask"

 

 

Dalej kaski rowerowe które są monstrualnie duże i z styropianu.... No kto miał okazję się bawić w laboratorium ten wie jak przenosi styropian uderzenia... 

Żaden z was nie podał tu linka do rzetelnych testów konkretnych modeli obrazujących działanie.

Ja chętnie bym popatrzył na to. Bo sam rozważając zakup kasku chciałbym wybrać kask a nie namiastkę chroniącą jedynie moje samopoczucie.

 

@@adamos, wiec proszę nie bajdurz ze stwarzam zagrożenie pisząc o problemach.

Zagrozenie stwarza pisanie że kask chroni...

 

Kask chroni w niektórych specyficznych przypadkach.

Kask może i powoduje urazy... I tu zaczyna się temat  kask a "kask" i tu świadomość problemu zaczyna mieć olbrzymie znaczenie.

Jeśli młodzi ludzie nie umieją dodać dwa do dwóch i wybierać rozsądnie i działają 01 to nie moja wina.

 

Napisałeś że art. odnosił sie do kasków z "miękkim pokryciem" ale było tam i o innych i odniesienie do motocyklowych...

Umiesz doczytać i wyciągnąć wnioski?

Większość producentów sprzedaje złudzenia.

 

To jest problem. A twierdzenie ze lepsza byle jaka ochrona niż żadna jest pełne ukrytych niebezpieczeństw. 

 

Takie piszczenie jakie uprawiasz nie wnosi nic.

Potem młodziki ubierają kaski i po upadku jak się nie rozleci ubierają go znowu...

 

Tylko tyle i aż tyle.

Mam nadzieję ze spróbujecie chociaż zrozumieć o czym pisałem i czemu.

(tak ty sprowokowawszy to wynurzeniami o kasku )

 

ŚWIADOMOŚĆ. To daje o wiele więcej bezpieczeństwa niż kask sam w sobie.

 

Świadomość przy wyborze czy używać czy nie i jakie obie decyzje niosą konsekwencje

Świadomość przy wyborze żeby nie ubrać sobie młotka na głowę.

Świadomość przy jeździe że nie ma się tarczy anty wszelkiemu złu na głowie.

 

Brak tej świadomości jest bardzo częsty i potem wychodzi jako skłonność do brawury.

To że wy nie kozaczycie nie jest ŻADNYM wyznacznikiem.

 

Więc jeszcze raz.

Wiećej zrozumienie i kultury w rozmowie.

Naprawdę poniżej poziomu jest jako jedyny argument pisać że ktoś pisze bzdury.

 

Jak pisze bzdury to pokaż że pisze... Wyrocznią nie jesteś. Problem w tym że ty się opierasz na badaniach i ja... Moje burzą twój świat co nie zmienia faktu że jedne nie znoszą drugich!  

Problem w tym że te które ja przytoczyłem pokazują że budowana jest wygodna dla sprzedawców iluzja że wszystko jest cacy.

 

A to że bronisz tego stanu jest o tyle absurdalne że płacisz za tą iluzję będąc przekonanym ze dostajesz coś lepszego.

Teraz się zastanów czy zamiatanie tematu i utrzymywanie obecnego stanu jest lepsze dla ciebie czy może świadomość ogólna co wymusi na producentach zrobienie lepszego produktu który będzie cię bardziej chronił i mniej zagrażał?

 

Umiesz to na zimno przemyśleć i się zastanowić czy przypadkiem trochę w tym racji nie ma?

 

 

Żeby producenci zaczęli rodzić coś lepszego potrzebują czuć presję a nie owacje na stojąco.

 

A tak na marginesie to co zacytowałeś to była moja kalkulacja dotycząca mojej głowy a nie prawda objawiona wiec też nie dramatyzuj.

 

I tak marginesie koledzy to doczytali zanim podnieśli krzyk św. oburzenia?

 

 

Są ludzie którzy po przejrzeniu dostępnych badań (i zrozumieniu ich oraz czytaniu bez nastawienia negatywnego) i wiedząc jak jeżdżą i jakie rodzaje zagrożeń na drodze napotykają wybierają świadomie (niektórzy nawet o zgrozo raz ubierają raz nie ).

 

 

Zastanówcie się czemu w Holandii nie ma obowiązkowych kasków....

Pewnie przez to ze widzą kury zamiast krów... ;)

Ale i tak należy im pozazdrościć statystyk...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Uuu, no toś grubo poleciał kolego...W kosmos...

Zacznijmy od tego, że przeciwstawiasz na szali wyniki badań niezależnego instytutu/organizacji non-profit, który przeprowadził je na podstaie rzeczywistych zdarzeń i urazów rowerzystów z artykułem, który jak już Ci wczesniej pisałem dotyczy tylko orzechów i skorup pokrytych tkaninami i skórą. Nie dość, że jest to przedruk z wpisu jakiegoś hipstera, zagorzałego przeciwnika kasków na zagranicznym blogu, który nota-bene sam przyznaje, że słabo się w temacie ochrony głowy orientuje:

 

Who knows. I'm not in the market for a helmet so it doesn't matter much. But if were a helmet-wearer I'd stick, at the very least, to smooth and shiny plastic outer layer and not many ventilation holes.

, to w dodatku autor cytatów z niego pochodzących (niejaki Pan Marek Utkin) pisze, a jakże o "Technomagi i Smokach" (czyli jednak było coś na rzeczy z tym mistycyzmem w opini 1415chris :D) i [o ironio!] sam jeździ w kasku!
Chcesz dowodów? Proszę bardzo - wystarczy wygooglować:
puzon_mu_02.jpg

Nie wiem skąd i z jakich lat pochodzą, ale na moje oko lekko trącą lamusem. Jakoś mi to wszystko słabo wygląda...

Hmm, no sam pomyśl jakie dwa źródła wiarygodności ze sobą zestawiłeś...

Kolejna rzecz. Chcesz dobrego kasku dla dziecka? Dam Ci radę - zajrzyj tutaj, bo widzę (bez urazy) że jakoś średnio szukałeś, a to w końcu bezpieczeństwo Twojego dziecka. Generalnie polecam tę stronę - sporo testów i opinii dotyczących kasków, których jak twierdzisz nigdzie nie ma.
 

Oczywistym i niepodważalnym faktem jest, że w pewnych sytuacjach kask nie chroni, ale prawdą jest też to, że powinien stanowić pierwszą i podstawową ochroną rowerzysty, co zostało udowodnine w wielu niezależnych badaniach. Tu jeszcze raz posłużę się cytatem z podlinkowanego przeze mnie raportu:

 

Overall Conclusions This study provides powerful statistical evidence that bicycle helmets, regardless of type, provide protection to cyclists in all circumstances, including crashes involving motor vehicles. Our research clearly indicates that bicycle helmets should be worn by all riders, regardless of their age, experience as cyclists, the distance they plan to ride, or any other factor.

Educational programs can increase the rate of helmet use dramatically, yet there is national and international evidence that the rate of compliance plateaus when helmet use remains voluntary. A legislative approach, similar to the mandate that motor vehicle drivers wear seat belts, would appear to be the most promising next step.

Bicycle helmets cannot protect riders against all trauma, as the findings on neck injuries and extremity fractures, abrasions and contusions indicate. Environmental changes, such as safer roads and separate bike lanes, should be explored as an additional means of reducing injuries to cyclists.
 

This study of 3,390 injured cyclists, the largest undertaken to date, produced a wealth of data and the inevitable conclusion that bicycle helmets are the single most important protection against head injury and brain injury. Other issues that arose during the course of the study may inspire others to proceed with further investigations. The design of this study can be readily adapted to the evaluation of other questions regarding bicycle injuries.

Na koniec:
- głupkowaty link z rzucaniem kasków o podłogę nic nie wnosi do dyskusji, bardziej przemawiają do mnie rzeczywiste badania, np. takie: http://www.consumerreports.org/cro/bike-helmets.htm
- w Holandii praktycznie nic nie jest obowiązkowe ;), jednak tu nawet nie ma co porównywać żadnych statysyk (których zresztą nie przedstawiłeś), właśnie ze względu na posiadaną przez nich infrastrukturę, kulturę jazdy, edukację w tym zakresie itp., itd.
- zauważ też, że nikt tu nie chce wprowadzać na siłę obowiązkowego jeżdzenia w kasku i ja też wszędzie na tym forum powtarzam, że to czy ktoś jeździ w kasku czy bez to jego indywidualna sprawa i dyńka, ale ze względu na własne doświadczenia jestem zdania, że to najlepsza ochrona przed urazami i tego się będę trzymał oraz zachęcał innych do jego zakładania.

Takie moje prawo i przekonania, a "świadomości" mi nie brakuje.

End Of Story :)

PS. może moderacja rozważy przeniesienie kilkunastu ostatnich postów do właściwego wątku: "Kask, po co komu, za ile"?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@adamos,

 

http://www.cyclehelmets.org/1209.html

 

 

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=3&cad=rja&uact=8&ved=0CEUQFjAC&url=http%3A%2F%2Fwww.cyclehelmets.org%2Fpdfgen.php%3FPageNo%3D1183&ei=xVFjU4OvNcTX7Aa2noEI&usg=AFQjCNHUSGsIjf5_Aj9G2JPKCAdedlpVQw&sig2=rsNTZe40dHEDUjOYgNwrzQ&bvm=bv.65788261,d.ZGU

 

Nie mam weny ale swego czasu dotarłem do różnych badań  i opracowań na podstawie badań które jasno pokazywały pewne zależności. Temat nie jest popularny bo nie stoją za nim pieniądze.

(i nie były to wpisy na blogach ;) )

 

Tak mój błąd że na szybko podałem link do pierwszego z brzegu wpisu w temacie na podstawie którego każdy może temat zgłębić.

Mój błąd że nie wziąłem pod uwagę psychiki noszących kaski która chce wierzyć że wszystko jest  super a kaski idealne co spowoduje wręcz agresję i opór wobec pewnych faktów.

 

Co do Holandii to namacalny dowód na to ze kask w normalnych warunkach nie jest niezbędny. 

Nie ma tam plagi rozbitych głów.

 

Co do podanego przez ciebie linka dzięki przetrawię ale na szybko nie widzę tam jakichś dokładniejszych danych o tłumieniu.

 

Rzucanie kaskami może i głupkowate ale dobry kask nie powinien się odbijać...

Miałem okazję bawić się (rzucaliśmy o ziemię) takim który nie odbijał się wcale...  Była to pełna skorupa

Potem parę osób spróbowało z swoimi rowerowymi i wyglądały jak piłeczka pingpongowa.

To ma o tyle znaczenie ze twój mózg jest w środku i to czy się kask odbije czy nie jest dość kluczowe.

Poza tym materiał który ma chronić powinien przyjmować energię i jej nie oddawać. (np. strefy zgniotu w autach)

Niestety większość kasków rowerowych nie rozpada się a odbija co sprzyja obrażeniom wewnętrznym.

 

Co do obowiązku, to zapewniam cię że wiele osób BARDZO chce wprowadzić. :)

Wiele nie chce pokazywać problemów z kaskami.

I to już jest czysta kalkulacja biznesowa. Niestety to jest ważniejsze od faktów.

 

Co do osób które uważają kaski za niedoróbki i mimo to ich używają to mnie to ani dziwi ani razi.

Jest wiele osób które kask na drogach wiezie na plecach a w lesie ubiera. 

Jak napisałem to musi być wybór ale świadomy. 

A kask musi być dobrany do rodzaju aktywności.

Podziwiam ludzi którzy uprawiają zjazdy w zwykłych kaska rowerowych... Z jakiegoś powodu niektórzy wybierają pełne kaski ;)

Może świadomość?

 

Nie nie jestem zagorzałym przeciwnikiem kasku w ogóle. 

Piszesz ze ja grubo poleciałem ale to nie  ja zasugerowałem ze kask może chronić kręgosłup.

I tak naprawdę głownie do tego się odnosiłem ;) A wpuściłem się w durną wymianę zdań na temat kasku w ogóle.

 

Co do twojego ostatniego postulatu w pełni się przychylam....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
ale to nie ja zasugerowałem ze kask może chronić kręgosłup.

 

No i to jest dokładnie to, o czym pisałem wcześniej: nadinterpretacja, przeinaczanie faktów, tłumaczenie sobie tego. co ktoś napisał na tzw. "własną modłę".

 

Zrobił to najpierw kolega zekker, a teraz Ty.

 

Z tym naprawdę ciężko jest prowadzić jakąkolwiek polemikę. Trochę tak, jak pisze kolega madluki: walka z zastępami Macierewiczów.

 

Generanie nie chce mi się wszytkiego od nowa tłumaczyć (zrobiłem to już w prywatnej korespondencji w kolegą zekker), ale odsyłam Cię tylko do postu #191, pkt. 1.

 

Na tym kończę.

 

________________________________________________________________________________

 

 

Aha i jeszcze tylko jeden, krótki filmik edukacyjny (tak apropos tych odbijających sie orzeszków). Tym razem orzechy i skorupy nie pokryte skórą i tkaninami - takie dla prosów, a nie lansujących sie na mieście hipsterów. ;)

 

Polecam, zwłaszcza fragment od 0:48 do 1:22

 

http://www.outsideonline.com/featured-videos/gear-videos/Bicycle-Helmet-Impact-Test.html

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby ine było to podam wam argument przeciwko moim i równocześnie popierający moje

 

https://www.youtube.com/watch?v=RhBvEC_bHDo

 

Jako świadomi użytkownicy i zwolennicy powinniście podać mi ten (albo odpowiadający) link kilka stron temu...

I mieli byśmy inny poziom rozmowy.  

 

Jednak żeby było wesoło woleliście pisać beznamiętnie ze piszę bzdury....

Z tego wynika ze producent robi bzdury kontrując kask zapobiegający urazom o których pisałem...

 

Skoro to tylko brednie blogerów to po co producent zadaje sobie tyle trudu? Po co się ośmiesza zajmując się nieistniejącym problemem?

Pomyślcie nad tym.

 

@@madluki:D  taa....

 

 

PS

 

https://www.youtube.com/watch?v=Tugd5D9KHIo

 

Widać że w 2014r coś w temacie drgnęło.... już drugi producent gada od rzeczy o jakichś urazach mózgu powodowanych pośrednio kaskiem ;) I chwali się rozwiązaniem....

Jeszcze niedawno problem nie brany pod uwagę... 

Czyli jednak docieranie do opinii publicznej z niewygodnymi faktami daje jakieś efekty...

 

ps 2

 

I jeszcze  film ewidentnie reklamowy ale jednak pokazujący gdzie leży problem co gorsza odwołujący się do badań.... Co gorsza tych samych które wy dyskredytowaliście jako blogerskie...

 

http://mipshelmet.com/the-company

 

 

Myślę że zwolennikom kasków dałem dość mocne argumenty ;) w każdej następnej dyskusji z miarkowanymi optymistami i przeciwnikami. 

 

Bzdury pisaliście Wy, ja natomiast faktycznie przeoczyłem moment w którym pojawiło się rozwiązanie/minimalizacja(?) problemu o którym pisałem. 

 

Powodzenia życzę i oby wam kaski nigdy się nie przydaly ;)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Myślę że zwolennikom kasków dałem dość mocne argumenty ;) w każdej następnej dyskusji z miarkowanymi optymistami i przeciwnikami. Bzdury pisaliście Wy, ja natomiast faktycznie przeoczyłem moment w którym pojawiło się rozwiązanie/minimalizacja(?) problemu o którym pisałem. Powodzenia życzę i oby wam kaski nigdy się nie przydaly ;)

 

Madluki się jednak nie mylił. Jesteś drugi Macierewicz. Wszystko przeinaczysz, byle było na Twoją "modłę" :down:

 

Gwoli ścisłości - prototyp kasku POC Trabec, o ile dobrze pamiętam pojawił się na rynku po raz pierwszy w 2008 lub 2009 roku. Wprowadzony został chyba w 2010 roku (nagroda na Eurobike 2010) i od tego mometu jest ulepszany i rozwijany. Wprowadzane kolejno rozwiązania zapewne poprzedzono długotrwałymi badaniami i testami. Nie sądzę by o tym szeroko pisano, bo producenci w takich przypadkach nie lubią się chwalić swoimi nowinkam.

 

Jak widać trochę dużo tego czasu przeoczyłeś. :) Ale na moje to jest dowód, że jesteś zwykłym ignorantem w tej materii...

 

No i może warto w końcu zainwestować w porządny kask?

A nie...

 

Zapomniałem przecież, że "sam kask zmienił by jedynie rodzaj uszkodzeń na jakie się narażam więc korzyści w mojej opinii nie przewyższają strat".

 

Pozdrawiam i oby kask Ci się kiedyś przydał. Chyba dopiero wtedy zrozumiesz...

 

Bez odbioru.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwoli ścisłości - prototyp kasku POC Trabec, o ile dobrze pamiętam pojawił się na rynku po raz pierwszy w 2008 lub 2009 roku. Wprowadzony został chyba w 2010 roku (nagroda na Eurobike 2010) i od tego mometu jest ulepszany i rozwijany. Wprowadzane kolejno rozwiązania zapewne poprzedzono długotrwałymi badaniami i testami. Nie sądzę by o tym szeroko pisano, bo producenci w takich przypadkach nie lubią się chwalić swoimi nowinkam.

 

http://www.pocsports.com/en/product/1231/trabec

 

http://www.pocsports.com/en/product/1391/trabec-race-mips

 

Który konkretnie?

 

Nie chodzi o sam kask tylko o system który nie jest rozwijany przez POC a MIPS i został zastosowany w jednej z serii tych  (Trabec) kasków.

Jakbyś przez 2s pochylił się nad tym co podałem to byś nie wypisywał takich bzdur.

 

Teraz już zaczynasz mieszać i wprowadzać szkodliwą dezinformację sprowadzając problem do nawy produktu.

Ten sam kask (nazwa) inne technologie zupełnie inny standard...

 

Jak już coś piszesz o Macierewiczu zerknij w lusterko czy go tam nie znajdziesz.

 

 

Dla mnie EOT nie będę udowadniać że nie jestem wielbłądem.

Jak ktoś poświeci 5 min będzie wiedział czym się kierować przy wyborze.

 

 

A swoją drogą dzięki że życzysz mi żebym się wywalił na rowerze i pierdykną kaskiem w kamerdolce. Bardzo miłe i dojrzałe z twojej strony....  

 

 

 

ps

 

 

Zapomniałem przecież, że "sam kask zmienił by jedynie rodzaj uszkodzeń na jakie się narażam więc korzyści w mojej opinii nie przewyższają strat".

 

MIPS ma właśnie przed nimi chronić... Więc się przez moment zastanów co piszesz...

Mieszasz produkty bez wiedzy co siedzi w środku....

Nie miałeś o tym pojęcia i ignorowałeś a nazywasz mnie ignorantem :wallbash:

 

Tu nie chodzi o udowodnienie kto ma rację tylko o dobrą ochronę.

Podałem ci na tacy to co jako zwolennik ŚWIADOMY (podobno) ty powinieneś podać mi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@adamos dał byś już spokój. Zapewne sporo jeżdzisz, pewnie w terenie i szosie to wież czym grozi jazda bez kasku. Często przeciw są miastowi rowerzyści co nigdy nawet nie liznęli poważnej jazdy. Reszta co ich nie ma to jest naprawdę promil.

 

I na dowód mam wczorajszą wizytę w okolicach Szczyrku i Wisły. Statystycznie jeszcze takiej liczby rowerzystów, prosów, na tak małym obszarze jeszcze nie widziałem. Z tysiąc i to tylko na szosie jak nic. Bez kasku dosłownie na palcach obu rąk no może i nóg. Dalsze przekonywanie się wzajemnie nie ma sensu.

 

 Dalsze trucie tutaj o nic nie dającym w zasadzie kasku powinno skutkować usuwaniem wypowiedzi. Są pewne granice wytrzymałości.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Tak beskid, jest jak piszesz, ale zuważ, że turlając się po mieście również jesteś narażony na takie same lub podobne urazy, choć faktem jest że w dużo mniejszym stopniu.

Ja jeszcze tylko na odchodne dodam, że obecnie stosowany system MIPS jest dokładnie rozwinięciem i ewaluacją tego systemu, który pojawił się w kaskach POC'a w 2010 roku - nawet nazwa modelu (Trabec) nie została zmieniona. Gdyby ktoś choć trochę kaskami się interesował, to by o tym z pewnością wiedział. Nota bene szkoda, że tak nieosiągalny dla wielu przez swoją cenę.

Resztę pozostawię już bez komentarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ktoś choć trochę kaskami się interesował

Problem w tym, że prawie nikt się tym nie interesuje, łącznie z zagorzałymi fanatykami kasków tak namiętnie cisnących KrisK-a.

Według mnie zupełnie nie rozumiecie o czym pisze, a podaje dużo więcej ciekawych informacji niż reszta próbująca gnoić. Naprawdę nie tędy droga, a uwagi odnośnie życzenia rozbijania łba są poniżej krytyki.

 

Tak jak pisałem w PW, dyskusja o kaskach (zwłaszcza ze strony zwolenników) opiera się w głównej mierze na emocjach. Gra się na strachu przed utratą zdrowia lub życia, podaje drastyczne przykłady. Przeciwnicy zazwyczaj podają słabe strony kasków, podważają ich skuteczność lub ograniczone działanie. To jest o wiele bardziej twórcze, bo prowadzi do nowych rozwiązań takich jak MIPS (w sumie czemu o tym wspomina sceptyk, a nie ktoś propagujący kaski?).

Ślepa wiara w skuteczność to stagnacja.

 

Jeszcze refleksja na temat świadomości ludzi, to wystarczy poczytać co się radzi, we wspomnianym kaskowym temacie, przy wyborze kasków. Wygoda, wygląd, wentylacja. Praktycznie nic o skuteczności czyli istocie korzystania z tych urządzeń.

 

(tylko nie bierz tego jako skierowane wyłącznie w Twoją stronę, piszę to do wszystkich)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Problem w tym, że prawie nikt się tym nie interesuje, łącznie z zagorzałymi fanatykami kasków tak namiętnie cisnących KrisK-a.


Owszem, to jest problem i powinien być częściej poruszany i dyskutowany.

 

uwagi odnośnie życzenia rozbijania łba są poniżej krytyki.


Widać, obaj znowu sobie nadinterpretujecie :no: (z tym też chyba nie da się walczyć), bo zarówno sugestia dotyczącza inwestycji w kask, jak i ironiczne życzenie, tego żeby się mu przydał to tylko w waszej chorej wyobraźni życzenie równające się "roztrzaszkaniu głowy o kamerdolce". To Was ponoszą emocje i to niezdrowe! Ja nikomu absolutnie takiej strasznej tragedii nie życzę. Żeby zrozumieć, po co jest i do czego służy kask wystarczy sobie rozciąć skórę na głowie o gałąź w lesie, albo naprzykład boleśnie zderzyć z innym użytkownikiem DDRu. Po to jest - by chronić przed obrażeniami, które bez niego, potencjalnie mogą okazać się dużo bardziej niebezpieczne niż z nim. Także jeszcze raz proszę ochłonąć i po raz kolejny nie dopisywać sobie czegoś, co nie zostało napisane.

 

To jest o wiele bardziej twórcze, bo prowadzi do nowych rozwiązań takich jak MIPS (w sumie czemu o tym wspomina sceptyk, a nie ktoś propagujący kaski?).


I to jest chyba jedyny pozytywny aspekt tej dyskusji. Niestety smutne jest jednak to, że ten sceptyk, dopiero zmuszony szukaniem argumentów na obronę swojej tezy uzupełnia swoją wiedzę i stwierdza, że jednak istnieje dla niego odpowiedni kask na rynku, który w pełni spełnia jego wszystkie wymagania.
Do tego momentu dalej trwałby w niewiedzy i dalej głosił swoje herezje.

 

Ślepa wiara w skuteczność to stagnacja.


Raczej stan portfela. No bo ilu z nas jest w stanie pozwolić sobie na kupowanie kasku za blisko 1000 zł, żeby móc go wyrzucić po pierwszym lepszym dzwonie?
Ale nie dramatyzujmy jest też sporo niezłych produktów na rynku za 1/3 tej kwoty, które równie skutecznie mogą ratować życie. Bo w końcu w ilu przypadkach na 100, uderzamy głową w ten sposób że kask powoduje u nas poważniejsze obrażenia niż te, które moglibyśmy odnieść bez niego?

Poddaję każdemu pod rozwagę...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o konkretną odpowiedź w związku z Waszą dyskusją ktoś lubi jeździć na rowerze ale ma mało pieniędzy - opłaca się kupić kask za 40 ZŁ w markecie czy lepiej jeździć bez?

 

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nisko cenisz łepetynę :P

 

A teraz ogłoszenia parafialne. Temat dotyczy rowerzystów na drogach, nie zaś zasadności jazdy w kasku. EOTy leciały już wielokrotnie i jakoś nie dotrzymujecie obietnic. Stąd ja obiecuję, że dalszy offtop zakończy się wakacjami lub innymi "przyjemnościami".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja jeszcze tylko na odchodne dodam, że obecnie stosowany system MIPS jest dokładnie rozwinięciem i ewaluacją tego systemu, który pojawił się w kaskach POC'a w 2010 roku

 

Dokładniej POC wdrożył system na licencji  MIPS 

 

Kask podejrzewam ze miałeś na myśli POC Cortex DH 

Trabec z MIPS pojawił się chyba później z końcem 2011

 

Szkoda ze wcześniej o nich nie napisałeś skoro posiadałeś taką wiedzę... Oszczędzili byśmy sobie pisania. ;)

 

 

Co do ceny to rzeczywiście jest nieprzyzwoita.

Jednak Scott Taal który podobno ma też MIPS a kosztuje bardziej strawne ~300zł.  

Jest jeszcze  Scott Lin  ~450zł

 

 

I znowu pytanie  jakie są faktyczne różnice w ochronie.

Na co znów nie ma wiarygodnych danych porównawczych które pomagały by w wyborze i trzeba się kierować tylko zaufaniem albo nie do firm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...