Skocz do zawartości

[tuning] zalewanie olejem amora


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

@2701 czy mógłbyś powiedzieć jak opisana jest lepkość tego oleju? Szukałem w sieci specyfikacji i tam jest 15WL i ile norma jest taka jak dla motula i reszty towarzystwa to jest to 15W po prostu. Drug sprawa, to jest olej mineraly w niskich temperaturach może gęstnieć. Tak czy siak jako propozycja do smarowania widelca wydaje się być naprawdę ok :) Czytałem o nim wielokrotnie, ale jakoś nie było mi po drodze ale mam nadzieje, ze w końcu się zmobilizuje i go kupie ;)

 

Amortyzol specyfikacja

 

Bardzo ciekawy link z tym amortyzolem. Do smarowania to się on nie nadaje zbytnio bo ma 15 cSt a to jest lepkość np. SAE 2,5W Motorexa.

 

Co ciekawe ten olej na papierze ma dobre właściwości jeśli chodzi o wskaźnik lepkości. Dużo lepsze od Motula, prawie jak Motorex. Ciekawy jestem jak wypada pienienie się w stosunku do innych firmowych olejów i inne dodatki typu eliminujące tarcie itd.

 

Jak na pierwszy rzut oka to wypada całkiem dobrze jeśli chodzi o zmianę lepkości względem temperatury ale nie jest to jedyny element świadczący o jakości oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem skad to wziales porownujac go do 2.5W Motorexa.Jesli chodzi o pienienie to wychodzi kiepsko,do dampera wychodzi wrecz tragicznie.W zimie go nietestowalem tylko w lecie.Olejow z pracy mam dosc duzy wybor i bawilem sie srednio co tydzien.Padlo zdanie duzo lepsze niz Motul prawie jak Motorex.Nie widze zadnej roznicy pomiedzy nimi i nie chodzi mi o papier tylko uzytkowamie,jedyne jaka jest roznica to po miesiacu uzytkowania Motul mial nieco zmieniona barwe o Motorex to byl lekki zur,dokladnie taki jak oryginalny RS.....

Mimochodem dodam,ze w wiekszosci olejow nie umialem sie dopatrzec roznicy od razu po zalaniu.W amortyzolu tak,na niekorzysc.I co ciekawe swietnie wychodzil jako smarujacy i dlugo sie trzymal na uszczelkach olejowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to skąd? Są takie parametry oleju jak lepkość, wskaźnik lepkości a one są ogólnodostępne w necie tak jak widać na przykładzie amortyzola. A skąd wiesz jak wychodzi pienienie się? Na jakiej podstawie to stwierdzasz? Ja porównuje parametry za które się płaci przy "firmowych" olejach. To, że nie czujesz różnicy nie znaczy, że ktoś inny nie poczuje bo są takie sytuacje gdzie ten parametr jest istotny.

 

Nie będę dyskutował na temat tego, że olej SAE 2,5W jest raczej kiepski do smarowania bo w tym temacie niektórzy twierdzą, że można kujawskiego nalać i też będzie okej także cieszę się, że spełnia Twoje oczekiwania.

 

Twoje porównywanie nie ma żadnego sensu, bo wlewasz oleje o różnej lepkości co skutkuje różnymi siłami tłumienia - zresztą zależy jaki amortyzator. Jeśli testujesz je pod kątem smarowania lag to przy amortyzolu będzie widelec najlepiej działał ale będzie najgorsze smarowanie bo jest bardzo mało lepki ok. SAE 2,5W. Normalnie powinno się smarować olejem o SAE 10-15W jeśli mówimy o olejach do widelców.

 

W

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wychodzi pienienie to widze chocby bezposrednio po jezdzie jak rozbiore damper ,albo widelec,a to robilem podobnie jak Ty duzo razy,bardzo duzo razy...Nie napiaslem,ze nieczuje roznicy,napisalem,ze czulem na niekorzysc.Co do lepkosci to ja to widze i rozumie w ten sposob,ze olej lepiej sie trzyma powierzchni i wolniej splywa-Orlen szybko splywa.To sobie z glupia frant sprawdzilem na menzurkach i lagach widelca.Piszecie/piszesz o konkretnie TYM oleju,wiec logiczne jest to,ze jesli lubie jezdzic na 5W a wlewam jako zamiennik Orlena to jest roznica,bo to chyba jest logiczne,a nie bez sensu.Rozumie,ze jestem juz 11 h w pracy i moge byc zmeczony,ale wez mi wytlumacz-jezeli oryginal ma 5W a wlewam "zadszego" 2.5 ,to aby uzyskac optymalnie to samo tlumienie to musialbym je zwiekszyc czyli w RSie podkrecic w strone zolwia,wiec czemu odkrecalem 4-5 pelnych obrotow w strone krolika??.No i co sie smaruje i czym ,to juz chyba kazdy srednio zaintersiwany wie.Milego.

Przy okazji,nie chodzi mi o zadne wycieczki osobiste,ale jakies argumenty,poniewaz czy to bedzie wiedza producenta,Twoja,serwisu krakowskiego,to jednak rozbierajac jakas sztuke "czego" czesto wychodzi,ze ktos sie myli,lub jest inaczej niz podaje fabryczny manual.Dlatego wole pewne spostrzezenia pisac tutaj,wynikajace z moich obserwacji,doswiadczen,czy subiektywnych odczuc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

shotgun nie mam zamiaru nikogo obrażać i wydaje mi się, że tego nie robię.

 

Lepkość różnych olejów jest różna przy tych samych oznaczeniach SAE.

 

Motorex 2,5W = Castrol 10W = Amortyzol 15WL

 

Widać jak bardzo rozbieżne są oznaczenia olejów na opakowaniu.

 

tutaj jest tabelka z której należy korzystać dobierając olej do widelce:

 

http://www.pvdwiki.com/images/a/a7/PVD-ISO-Viscosity-Data.gif

 

Schemat postępowania jest taki:

1. Należy wiedzieć jaki jest oryginalny olej w widelcu i znaleźć ile ma lepkości w cSt (Jeśli kupujemy olej danej firmy jak widelec to nie ma tego problemu)

2. Jeżeli już wiemy jaki olej innej firmy chcemy zalać to należy wyszukać najbliższą wartość lepkości w cSt zbliżoną do oleju, który był fabrycznie

3. Jeśli zdarzy się, że lepkości będą się znacznie różnić od tych które nam potrzebna, należy zmieszać dwa różne oleje o różnej lepkości aby uzyskać odpowiednią np. 40% oleju 5W i 60% oleju 2,5W.

 

Twoje problemy z tłumieniem wynikają właśnie z tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

na 100% instrukcje do starszych marcoków były na ruskiej stronie. Sprawdź na wszelki wypadem na www.wrower.pl bo tam też coś było. Linka do tej ruskiej strony powinieneś znaleźć w googlach albo archiwum pl.rec.rowery. Dla zasady zapytam czy sprawdzałeś strone producenta :>

 

poszprerałem i juz znalazłem orginalny maual http://manualer.happymtb.org/marzocchi/2005-exr.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, w tym tygodniu planuje zalać swojego Suntoura XCM olejem. Mój Suntour ma 80mm skoku, mam 2 pytania.

1. Jakiego oleju wlać do środka? Mam bardzo dużo przeróżnych olei, czym różnią się te zwykłe silnikowe od specjalnych olei do amortyzatorów (takiego oleju niestety nie mam)? Jeżeli można wlać silnikowy to jaki?

2. Ile tego oleju wlać do każdej "rurki"? Mam 80mm skoku więc ile powinno być mniej więcej ok?

 

Mój amor jest baaardzo twardy dlatego nie ma szans żeby wystąpiło jakieś dobijanie

 

Z góry dzięki za pomoc

 

P.S Pewnie ktoś zadawał to pytanie milion razy ale w tym temacie jest 900 postów, w tym większość bardzo stara (z 2004r.), dlatego przepraszam za moje lenistwo :yes: Odpadłem po przeczytaniu 5 stron

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ja też mam amory "CAPA".

Nie dolewałem.

A jak z rozpędu zeskoczę z krawężnika to odrazu się ugina do końca.

Jak przy małych prędkościach(8 km/h) zahamuję przednim (hamulcem) to odrazu się ugina o 0,5 cm.

Mam ustawione na miękie i bardzo dobrze się jeżdzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

no wiadomo, że na taką co teraz jest to 2,5W, ale mi chodzi o to żeby był i na -20 i na +30.

bo olej 2,5W teraz spisywałby się chyba dobrze a w lecie przy temp +30 nie zrobiłby się rzadki jak woda?

chodzi mi o taki "uniwersalny" rodzaj oleju.

 

pytanie do jeżdżących cały rok: jaki lejecie olej?: 2,5W czy 5W czy 7,5W?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale mi chodzi o to żeby był i na -20 i na +30.

Takie oleje to tylkow erze. I jeszcze w silniku spalinowym np Mobil 1 0W50. Jeżeli lejesz olej do lag to wszystko jedno jakie W (lepkość) on posiada. Jeżeli do tłumika i chcesz jeździć przy -20*C to po prostu musisz mieć dwa oleje i tyle. Kup teraz olej zimowy a do lata spokojnie uzbierasz na drugą butlę, wszak to koszt ok 50 zeta z przesyłką :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Cześć

z nastaniem zimy postanowiłem podziałać z amortyzatorem(RST Gila TnL 80 mm). Latem został zalany zwykłym olejem silnikowym(mineralny do diesli Castrol). Z nastaniem mrozów chciałem wyjąć z niego elastomer ale tu zonk - elastomera w tradycyjnej postaci brak :blink:.

Pozostaje zmiana oleju w ladze ze sprężyną i kolejne przesmarowanie smarem. Miałem kilka rodzajów olei w garażu m.in. Olej do skuterów Orlenu bez uszlachetniaczy - przy -10 zrobiła się galareta, gdy temperatura spadła poniżej -20 nie odklejał się od ścianek. Podobnie z olejem do kosiarek.

Teraz oleje w lepszym stanie:

tj o konsystencji żelu pod prysznic

Castrol 15-W40 wersje do diesli i do benzynowych silników

Jakiś olej do amortyzatorów w niebieskiej butelce, dalsza część metki nieczytelna :)

Olej do silników diesla Elf 15W40

Olej do benzyniaków półsyntetyk Elf 10W40

Olej do smarowania łańcuchów w pilarkach spalinowych Orlen Pilaroil

Zawiedziony stanem tych smarowideł wybrałem się do zaprzyjaźnionego sklepu motoryzacyjnego i poprosiłem sprzedawcę by zostawił na noc kilka rodzajów olei w kanciapie przypominającej blaszak.

Większość to syntetyki do silników oraz amortyzol orlenu - konsystencja na mrozie ok -15 jak wyżej.

Wyróżniał się olej przekładniowy Hipoil 6 ECO SAE BOW API GL-4, zdecydowanie najrzadsza konsystencja.

Po zakupie (11 zł za litr) zostawiłem go w mieszkaniu na parapecie, obok oleju do smażenia. W cieple olej spożywczy był tylko niewiele rzadszy. Wsadziłem (tak z ciekawości) olej przekładniowy do specjalnej komory "fast frost" do głębokiego mrożenia produktów w mojej zamrażarce. Temperatura na wyświetlaczu to -26 stopni. Rano wyjąłem ten olej - miał konsystencję, nie wiem do czego porównać, coś jak tani żel pod prysznic z Tesco czy Biedronki. Ni to gęsty ni to rzadki.

Podsumowując - the winner is - olej przekładniowy Hipoil :)

Tak sobie grafomanię pouprawiałem - może komuś się przyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nie dam sobie ręki uciać, ale wydaje mi się że olej przekładniowy spełniający normę GL-4 to pełen syntetyk i stąd jego dobra odporność na zimno. Generalnie im zimniej tym lepiej żeby olej był w pełni syntetyczny.

 

A szkoda bo bym konsekwentnie poprosił o rękę(nie że w sensie wyjdziesz za mnie :blink:)

Norma GL-4 to 80W - czyli pełny minerał

p.s.na metce mam Hipoil a wyszukiwarka poprawia mnie na Hipol???

na wszelki wypadek dodatkowe dane: Konfekcja i dystrybucja "Ajga" Działdowo, Grunwaldzka 37a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GL-4 to norma w obrębie której są oleje syntetyczne, półsyntetyczne i mineralne. Poniewaz nie badałem do końca tematu  to nie wiem czy 80W definiuje rodzaj oleum, ale mam w domu przekładniowy 80W90  (jest minerałem) a w samochodzie mam wlany 75W90 i jest to pełny systetyk  a obydwa produkty spełniają Gl-4 :) Ciekawa sprawa z tym co mówileś o teżeniu w zimnie bo najlepiej powinnien z tego wyjść produkt w pełni syntetyczny.  

 

Świat olejów jest przebogaty i jest tam tego wszystkiego od czorta i jeszcze trochę jednak myśląc na szybko to nie przychodzi mi do głowy nic lżejszego niż olej do zwieszeń 2,5W. On powinien radzić w tłumiku sobie w zimnie najlepiej. Wiem, że Redrum który jest gęsty ma dodatki zapobiegające tężeniu ale nie sprawdzałem tego w -20* :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...