Skocz do zawartości

[tuning] zalewanie olejem amora


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam taka opcję w RST Gila Tnl po zalaniu jak czytałem po ok 60ml na lage.

Otóż amor sie nie uginal olej stawiał opór a wogóle nie uszczelniałem (liczyłem ze nadmiar wyleci). Wiec spuścilem trochę tego i uzyskałem około 50mm przyjemnego skoku (w sumie nie potrzebuje dużo więcej wiec nie testowałem żeby jeszcze spuszczac). I teraz pytam bo po jakiś 2 tygodniach z jednej lagi olej nie smaruje już uszczelki, a żadnych wycieków po za tymi na których mi zależy nie ma. Powinienem dolać już oleju czy nie potrzeba??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy piszecie o jakichś castrolach i innych orlenach, które nie są... zbyt tanie. W związku z tym po zobaczeniu tego nasuwa się pytanie, czy to nada się do zalania amortyzatora?

Człowieku, czy nie kojarzysz, ze mówimy o olejach do amortyzatorów a NIE o olejach do silnika?  :icon_wink::P Poza tym skoro  0,5 litra kosztuje 60 PLN a jednorazowo używasz 50 ml to w czym jest problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego zooma co jest w tym hexagonie nie będzie kupował takiego oleju :D to dwukrotnie przewyższy wartośc tego "sztywnego widelca" hehe. Możesz go tym zalać

Nie na miejscu taka opinia. Może akurat nie ma kasy na lepszy a fajnie by było jak widelec pracuje trochę lepiej. Uważam, że od początku do końca powinno sie kupować możliwie najlepszą chemię rowerową a nie iść w stronę druciarstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A więc dzisiaj otwoerzyłem amorek i wlałem olej silnikowy do lewej goleni.

 

 

Dziś zalałem amorka olejem (użyłem zwykłego silnikowego półsyntetyka 10W40) RST Capa T6. Pierwsze wrażenie jest takie, że pracuje jakby nieco płynniej.

 

Jak widać silnikowy też pracuje...? Nie chcę kupować oleju do amortyzatorów za 60 zł, jeśli w tej cenie kupie taki sam amortyzator, jaki chcę zalać, dokładnie tak jak tu:

 

[...] Użyj oleju silnikowego bo zalanie go specjalnym olejem potroi wartość amortyzatora.

 

[...] kup byle jaki olej, jak najtańszy. Szkoda pieniędzy na syntetyki. Różnicy i tak nie zobaczysz.

 

 

Przeczytałem również to:

 

Do robienia kąpieli olejowej w amorze służą OLEJE DO ZAWIESZEŃ MOTOCYKLOWYCH. Wiem, że ludzie leją oleje przekładniowe i silnikowe, ale ja się na to nigdy nie odważyłem. To nie są środki do pracy w takich warunkach i bałbym sie przede wszystkim o uszczelki oraz wszelkie o-ringi. Lepiej kupić olej motocyklowy, który nie jest drogi i nie mieć potem ew. problemów.

 

lecz w związku z tym, iż w cenie oleju motocyklowego kupię swój amortyzator, chcę zalać zwykłym silnikowym.

Zadałem pytanie odnośnie lidlowskiego produktu, ponieważ jestem ciekaw, być może ktoś już miał z tym produktem styczność, i być może wie, czy nie jest to czasami woda z domieszką oleju...

 

 

@edycja:

kubek20 dokładnie o odpowiedź w takim stylu mi chodziło!

endurorider szanuję Twoją osobę, jak również doceniam to, jaką pracę wkładasz w tworzenie swojej strony, która pomogła mi już w kilku sprawach oraz podjęcia kilku decyzji, oraz zgadzam się z Tobą, że półśrodki to tylko rozwiązanie chwilowe, ale czyż ten amortyzator nie jest tej samej klasy, co olej o którym mówię?

 

Nie na miejscu taka opinia. Może akurat nie ma kasy na lepszy a fajnie by było jak widelec pracuje trochę lepiej.

 

Spodziewam się, że po zalaniu tym olejem, amortyzator będzie pracował trochę lepiej...

W przypadku tego amortyzatora raczej nie będzie odczuwalnej różnicy jeśli zaleje go się tym silnikowym z lidla, a motocyklowym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AxM olej silnikowy i olej do zawieszeń to nie jest to samo. Jedyna wspólna cecha to fakt, że obydwa oleje dają lepszy poślizg w stosunku do tego co ludzie mają na codzień w swoich amorach. Wejdż na strone producenta oleju do zawieszeń i poczytaj o składzie i dodatkach które zawiera oraz w jakim celu sie je stosuje. Olej do silnika pracuje w zupełnie innych warunkach.

 

Olej, który kupisz za 60 zeta do widelca starczy Ci na baaaaardzo długo a jeżeli planujesz zmianę widelca to i tak Ci sie przyda za czas jakiś czyli de facto kupisz olej dwa razy więc nie można tego nazwać oszczędnością. Oczywiście można lać co popadnie, ale do dobrego widelca w zyciu bym nie nalał oleju silnikowego. Do złego też nie tylko bym go rozebrał i nasmarował porządnie smarem stałym.

 

Jeżeli Twój obecny widelec to taka padaka to szkoda kupować cokolwiek tylko lepiej odłożyć każdą złotówkę, kupić nowy wideł i do tego dobry olej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AxM olej silnikowy i olej do zawieszeń to nie jest to samo.

Wiem o tym, i w żadnym miejscu swoich poprzednich wypowiedzi nie zaprzeczałem temu.

 

Jedyna wspólna cecha to fakt, że obydwa oleje dają lepszy poślizg

O to właśnie mi chodzi.

Wejdż na strone producenta oleju do zawieszeń i poczytaj o składzie i dodatkach które zawiera oraz w jakim celu sie je stosuje. Olej do silnika pracuje w zupełnie innych warunkach.

Tym rowerem podczas zimy jeździł nie będę, zdaje mi się, że olej silnikowy i motocyklowy niczym się nie różni, poza tym, że motocyklowy, jak sam wcześniej wspomniałeś, jest "delikatniejszy" dla uszczelek, no i nie robi się z niego masło w zimę.

 

Olej, który kupisz za 60 zeta do widelca starczy Ci na baaaaardzo długo a jeżeli planujesz zmianę widelca to i tak Ci sie przyda za czas jakiś czyli de facto kupisz olej dwa razy więc nie można tego nazwać oszczędnością.

Widelec zmieniał będę zapewne na powietrzny, więc na co mi do niego olej?

 

Do złego też nie tylko bym go rozebrał i nasmarował porządnie smarem stałym.

 

Przemyślę. :)

 

Tak jak wspomniałem w ostatnim poście, zapytałem się w tym temacie o olej z lidla, chcąc dowiedzieć się czy to olej, czy to woda z domieszką oleju :D Chyba jednak powinienem zadać to pytanie w lidlowym temacie... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym rowerem podczas zimy jeździł nie będę, zdaje mi się, że olej silnikowy i motocyklowy niczym się nie różni, poza tym, że motocyklowy, jak sam wcześniej wspomniałeś, jest "delikatniejszy" dla uszczelek, no i nie robi się z niego masło w zimę.

 

To są dwa zupełnie inne środki tyle, ze zawierają wspólne słowo "olej".

 

Widelec zmieniał będę zapewne na powietrzny, więc na co mi do niego olej?

Smarowanie bebechów, czyli pseudo kąpiel olejowa oraz zakroplenie komór powietrznych.

 

Olej z lidla to "normalny" olej a nie woda z olejem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smarowanie bebechów, czyli pseudo kąpiel olejowa oraz zakroplenie komór powietrznych. 

 

Faktycznie, nie pomyślałem :D

 

 

Olej z lidla to "normalny" olej a nie woda z olejem.

 

I właśnie o to mi chodziło!

Dziękuję!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lecz w związku z tym, iż w cenie oleju motocyklowego kupię swój amortyzator, chcę zalać zwykłym silnikowym.

Zadałem pytanie odnośnie lidlowskiego produktu, ponieważ jestem ciekaw, być może ktoś już miał z tym produktem styczność, i być może wie, czy nie jest to czasami woda z domieszką oleju...

 

To ja może zamiast tego silnikowego oleju z lidla zaproponuję amortyzator na testy zalać orlenowskim olejem Amortyzol. Cena podobna do tego z lidla, jest to typowy olej do amortyzatorów, mineralny. Ewentualnie tańszymi od wspomnianych tu już Motorexów i Castroli (lecz droższymi od Amortyzolu) są oleje Elf Fork Oil.

 

Gdzieś spotkałem się już z stosowaniem oleju do wspomagań i skrzyń automatycznych klasy Dextron II. Tej klasy olej można kupić już za kilkanaście zł (Lotos, Orlen a z droższych Valvoline, Castrol itp).

 

Na pewno wymienione przeze mnie oleje będą lepsze niż olej typowo silnikowy.

 

kurde Ainstein - a ty mieszałeś kiedyś wode i olej?:D - powodzenia że się przemieszają;P

 

a takie pytanie - co sie dzieje z olejem samochodowym zimą??? ktoś wie? bo nie wiem - chce uprzedzić swoje pytania za 3 miesiące...;D

 

Gęstnieje. O tym jak bardzo decyduje klasa lepkości oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Widelec zmieniał będę zapewne na powietrzny, więc na co mi do niego olej?

 

 

Chyba wszystkie nowsze amortyzatory w cenie pow 200zł mają w środku olej. Mylisz pojęcie amortyzatora sprężynowego z obecnością oleju. Tak bardzo ogólnie mówiąc są 2 typy amortyzatorów - sprężynowe i powietrzne. W obu typach elementem koniecznym jest olej, który odpowiada m.in. za smarowanie, tłumienie odbicia a w przypadku amortyzatorów powietrznych jego szczelność (to olej w połączeniu z uszczelkami olejowymi uszczelnia amortyzator!).

Najtańsze oleje do amortyzatorów kosztują 20zł. Wysokiej klasy olej, np Motul, można kupić już za 40zł. Nie ma sensu pchać się w oleje silnikowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykle nie lubię "państowych" molochów, ale tym razem słówko o Orlenie. "amortyzol" produkcji Orlenu kosztował mnie miesiąc temu 12,90 zł za litr, i nie wygląda na to aby był gorszy od Motula. Czy ta kombinacja z silnikowym, czy te całe dywagacje o wyższości jednego śmiecia na drugim są warte tego czasu, skoro można kupić za takie pieniądze dedykowany temu przeznaczeniu produkt o dobrej jakości???

Zachęcam Panów do spacerów, jazdy na rowerze, i spędzania czasu z płcią przeciwną.

 

Pozdrower!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@2701 czy mógłbyś powiedzieć jak opisana jest lepkość tego oleju? Szukałem w sieci specyfikacji i tam jest 15WL i ile norma jest taka jak dla motula i reszty towarzystwa to jest to 15W po prostu. Drug sprawa, to jest olej mineraly w niskich temperaturach może gęstnieć. Tak czy siak jako propozycja do smarowania widelca wydaje się być naprawdę ok :) Czytałem o nim wielokrotnie, ale jakoś nie było mi po drodze ale mam nadzieje, ze w końcu się zmobilizuje i go kupie :icon_mrgreen:

 

Amortyzol specyfikacja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na oleju jest napisane tylko 15-WL150, a więcej to jest w tej specyfikacji którą sam wkleiłeś. Nie mam porównania do innych wartości parametru "W", ale olej subiektywnie jest "rzadki" i wodopodobny. Jeszcze uwaga praktyczna: pracujcie w rękawicach, olej jest "agresywny" dla skóry - suszy, swędzi, piecze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pare pytań : Jakim olejem zalać Sr Duro djd?? Jaka gęstość oleju , i żeby był możliwie tani.I czy zalać nim obie golenie ? (po uprzednim wylaniu oleju z prawej goleni).I czy nie będzie ciekło ,a jeśli będzie to czym to uszczelnić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...